W dniu 26.08.2015 o 10:52, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-08-26 o 10:50, zdumiony pisze:
>> W dniu 26.08.2015 o 10:43, Liwiusz pisze:
>>>> No to powtarzam: jak chcesz totalnie wolnego rynku to wypad do Somalii.
>>>
>>> Tak jest, Generalissimusie.
>>
>> Gdyby chodziło ci o wolność, pojechałbyś do Somalii, ale ty jako
>> totalista chcesz zmuszać wszystkich by żyli w Somalii.
>
> Współczuję braku zrozumienia tematu.
>
Ależ my rozumiemy - ty chcesz, żeby wszyscy tańczyli jak ty zagrasz. A
nie ma tak.

My (większość społeczeństwa) chcemy być chronieni przed epidemiami. Jak
ci się nie podoba - musisz się całkowicie odizolować. Np. wyjeżdżając do
Somalii.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 26.08.2015 o 11:00, A. Filip pisze:

> A kto chce *zmuszać* do szczepienia nie tylko i wyłącznie na wysoce zabójcze i
> lub bardzo groźne choroby z "długotrwale przetestowanymi" szczepionkami?
> Przymusowe szczepienia na niektóre choroby groźne dla społeczeństwa to ochrona
> społeczeństwa, _nadużywanie tego przymusu_ do "egzotycznych szczepionek to
> totalitaryzm.

Egzotycznych?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 2015-08-27 o 12:45, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 26.08.2015 o 10:52, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2015-08-26 o 10:50, zdumiony pisze:
>>> W dniu 26.08.2015 o 10:43, Liwiusz pisze:
>>>>> No to powtarzam: jak chcesz totalnie wolnego rynku to wypad do
>>>>> Somalii.
>>>>
>>>> Tak jest, Generalissimusie.
>>>
>>> Gdyby chodziło ci o wolność, pojechałbyś do Somalii, ale ty jako
>>> totalista chcesz zmuszać wszystkich by żyli w Somalii.
>>
>> Współczuję braku zrozumienia tematu.
>>
> Ależ my rozumiemy - ty chcesz, żeby wszyscy tańczyli jak ty zagrasz.

Powtórzę - współczuję niezrozumienia tematu.


> My (większość społeczeństwa) chcemy

Zatem jak większość społeczeństwa będzie chciała, aby wykroić serce
Andrzejowi i wszczepić je choremu dziecku, to należy tak zrobić?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 27.08.2015 o 11:46, Liwiusz pisze:

>>> Co do zasady jest taka wolność - przynajmniej dla podmiotów
>>> dysponujących odpowiednio dużym podwórkiem (czyli dla państw).
>>
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_o_całkowitym_z
akazie_prób_z_bronią_jądrową
>
> Przykro mi, że muszę komuś tłumaczyć podstawy - wolność polega również
> na możliwości samoograniczenia się, na przykład przez traktaty.

Mhm. "Podpiszecie ten traktat, albo obłożymy was sankcjami".

Pewnie że nie wszyscy to podpisali pod przymusem, ale popatrz chociażby
na program atomowy Iranu...

>>>> Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność (i
>>>> bezpieczeństwo) innych.
>>>
>>> Zatem, łaskawie, nie wbijaj we mnie swoich igieł ;)
>>
>> Tylko jeśli ty łaskawie zamkniesz swoją nieszczepioną osobę w miejscu,
>> gdzie nie będziesz stanowić zagrożenia epidemiologicznego, czyli np. w
>> jakimś izolowanym wiwarium.
>
> Pozwolisz, że właściciel terytorium (nie mylić z państwem) będzie
> ustalał takie reguły u siebie.

Nie, nie pozwolę, bo ciągle wyłazisz ze swojego terytorium.

>>>> Nie tak groźne i nie tak łatwe do uniknięcia.
>>>
>>> A o których piszesz?
>>
>> Te, których dotyczą obowiązkowe szczepionki.
>
> Wszystkie?
> Świńska grypa też? Kontrprzykład pokazujący, że nie masz racji.

Na świńską grypę były obowiązkowe? Gdzie? Kiedy?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 27.08.2015 o 11:50, Liwiusz pisze:

>> Ponieważ nie żyjesz w izolacji.
>>
>> Gdybyś żył w całkowitej izolacji - proszę uprzejmie.
>
> To nie jest odpowiedź na pytanie "dlaczego życie w osadzie ma ograniczać
> osobistą wolność".

Ależ jest - ty jesteś po prostu zbyt ogłupiony kurwinistycznymi
bredniami starego capa, który was wszystkich w ciula robi, a nierzadko
także dyma na lewo i prawo.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 27.08.2015 o 11:51, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-08-27 o 11:47, Andrzej Lawa pisze:
>> Secundo: twoja wolność kończy się tam, gdzie twoje decyzje wpływają na
>> innych. Nie podoba się? Won ze społeczeństwa. Albo do społeczeństwa
>> które akceptuje twoje szaleństwa.
>
> Byłoby bardzo dobrze, gdyby wolność kończyła się dopiero na wolności
> innej osoby. Sęk w tym, że kończy się ona znacznie wcześniej, czyli jest
> po prostu niewolnictwem.
>

W tym przypadku - twoja wolność kończy się na powodowaniu zagrożenia dla
życia i zdrowia innych ludzi. Pamiętaj: twoje dziecko nie jest twoją
własnością. Czy może uważasz, że taki Fritzl padł tylko ofiarą wrednego
aparatu państwa, ograniczającego mu jego święte prawo robienia z
własnymi dziećmi co mu się podoba?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 27.08.2015 o 11:49, Liwiusz pisze:

>> No beton... Przecież wyraźnie ci piszę, że sednem problemu jest
>> wrażliwość ludzkiej cywilizacji na gwałtowne, znaczne zmiany. Ekosystem
>> się dostosuje do (prawie) wszystkiego.
>
> Ludzie też się dostosują. Jak już pisano - ciepło im służy.

Ludzka CYWILIZACJA. Co mi z tego, że ludzie przeżyją (jako gatunek) jak
przez te zawirowania znowu będą globalne wojny i powrót do jaskiń.

>>> A jeśli chodzi o ten zakopany węgiel - to kiedyś wszak był on cały w
>>> powietrzu i nic złego się nie działo.
>>
>> Taaaak... No to może zgłosisz się na ochotnika do zamknięcia w komorze
>> symulującej warunki atmosferyczne z czasów, kiedy cały ten węgiel
>> jeszcze był w atmosferze?
>
> Nic by mi nie było, tak samo jak roślinom i zwierzętom żyjącym 28-320
> mln lat temu, jeśli dobrze pamiętam czasy formowania się węgla kamiennego.

Rąbnąłeś się o rząd wielkości.

Pisałem o całym węglu, a nie tylko tych świeżynkach sprzed jakichś 100
mega lat.

>> Ciekawe ile wytrzymałbyś w prawie beztlenowej atmosferze o temperaturze
>> ponad 200C... Chciałbym to obserwować ;->
>
> Braki wiedzy masz porażające.

Trzymaj się weksli, matołku, bo w innych dziedzinach się tylko ośmieszasz.

Pisałem o czasach, kiedy cały węgiel był jeszcze w atmosferze.

Okres hadeański i początek archaiku, czy jak po polsku to nazywają...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 27.08.2015 o 12:43, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-08-27 o 12:42, Andrzej Lawa pisze:
>
>> Ale ty nie chcesz
>
> Po prostu mnie nie rozumiesz.

Raczej ty nie rozumiesz, że nie da się nieszczepionych idiotów
odizolować w zintegrowanym społeczeństwie.

>> Swoją droga - istnieje takie miasto. W Somalii.
>
> To już jest nudne.

Podobnie jak twoje kurwinistyczne lamenty.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 27.08.2015 o 12:46, Liwiusz pisze:

>>> Współczuję braku zrozumienia tematu.
>>>
>> Ależ my rozumiemy - ty chcesz, żeby wszyscy tańczyli jak ty zagrasz.
>
> Powtórzę - współczuję niezrozumienia tematu.

Sobie.

>
>> My (większość społeczeństwa) chcemy
>
> Zatem jak większość społeczeństwa będzie chciała, aby wykroić serce
> Andrzejowi i wszczepić je choremu dziecku, to należy tak zrobić?

Złośliwie wyciałeś, więc przypomnę co napisałem:

My (większość społeczeństwa) chcemy być chronieni przed epidemiami. Jak
ci się nie podoba - musisz się całkowicie odizolować. Np. wyjeżdżając do
Somalii.

Co ćpasz że aż tak popierdolone i kalekie "analogie" produkujesz? coś
mocnego...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 2015-08-27 o 13:05, Andrzej Lawa pisze:

>> Nic by mi nie było, tak samo jak roślinom i zwierzętom żyjącym 28-320
>> mln lat temu, jeśli dobrze pamiętam czasy formowania się węgla
>> kamiennego.
>
> Rąbnąłeś się o rząd wielkości.
>
> Pisałem o całym węglu, a nie tylko tych świeżynkach sprzed jakichś 100
> mega lat.

Czyli piszesz nie na temat. Bo dyskutujemy o spaleniu węgla kamiennego.

Jak również błędnie zakładasz, że zmiany klimatu od tych "200C" zaszły
DLATEGO, że węgiel się gdzieś akumulował...

>>> Ciekawe ile wytrzymałbyś w prawie beztlenowej atmosferze o temperaturze
>>> ponad 200C... Chciałbym to obserwować ;->
>>
>> Braki wiedzy masz porażające.
>
> Trzymaj się weksli, matołku, bo w innych dziedzinach się tylko ośmieszasz.

Śmiesznie wygląda, jak arogancją zastępujesz inteligencję.

>
> Pisałem o czasach, kiedy cały węgiel był jeszcze w atmosferze.
>
> Okres hadeański i początek archaiku, czy jak po polsku to nazywają...

Wypuszczenie węgla do atmosfery (cokolwiek to znaczy) nie przywróci
tamtych warunków.

--
Liwiusz

do góry