On 2023-12-07, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> A sam widzisz - jak pan wiceminister telefon zgubił, to policja z
> jakims urządzeniem chodziła.
> Przy czym nie wiemy, czy to urządzenie potrzebne do namierzenia z
> dokładnoscią do kilometra, czy 100m, czy 10m, bo jak siec namierzy
> do 100m, to w miescie ciągle mało dokładnie.
> Biurka urzędnika się tak nie znajdzie.
>
> Albo siec jest dokładniejsza, a w artykule wymysły pismaków.
>
> Sam Apple ma system namierzania zgubionych ... telefonów, i Airtagów

MAC'i BT też są przecież unikatowe.

--
Marcin

do góry

On 2023-12-07, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 07.12.2023 o 03:22, Marcin Debowski pisze:
>> Za to widzę wymóg logowania nawet inicjowanych połączeń
> Znajdź, co to inicjowane połączenie. Ułatwię Ci, jak zadzwonisz, a on
> nie odbierze. Ale BTS rejestruje tylko operator po stronie inicjującego.

No sam znajdź skoro to Ty coś twierdzisz, zamiast dawać takie nic nie
wnoszące, półaroganckie odpowiedzi. Rozporządzenie nie mówi wyłącznie o
połaczeniach głosowych. Już wczesniej pisałem, że nie widzę. Jeszcze się
okaże, że będzie jak z tym zakonczeniem połaczenia rzekomo niezbędnym do
uzyskania lokalizacji.

--
Marcin

do góry

W dniu 08.12.2023 o 01:59, Marcin Debowski pisze:
> On 2023-12-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 07.12.2023 o 17:22, J.F pisze:
>>
>>>> Sprawdziłem jakimś programikiem - mój jest zalogowany do 10 - do jednego
>>>> jako "maszt obsługujący" i do 9 jako "maszt sąsiadujący". A to dopiero
>>>> pierwsza karta sim;)
>>>
>>> Ale "zalogowany", czy "BTS w poblizu"?
>>
>> Skoro o nim wie, to musiał się raczej zalogować.
>
> Niekoniecznie, ale ja nie o tym chciałem: co to za programik, który
> pokazuje Ci te okoliczne bts'y?

Network cell info lite.

>> Skoro telefon o nich wie to teżmusi słuchać. Jak słucha i maszt i
>> telefon, to zapewne się ze sobą komunikują.
>
> Jak słucha to słucha. Jak Ty słuchasz to niekoniecznie się komunikujesz
> nawet jeśli ktos inny tez słucha.

Dyrektywy nakazują lokalizację, więc zapewne protokół sieci ją
przewiduje. Daj spokój każdy rząd chce wiedzieć jak najwięcej o
obywatelach - nie przepuściliby...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 08.12.2023 o 02:04, Marcin Debowski pisze:

>> Sam Apple ma system namierzania zgubionych ... telefonów, i Airtagów
>
> MAC'i BT też są przecież unikatowe.

Ale operator nie wie, jakie inne BT widzisz.

Choć chuj wie - pod pozorem kowida dołączyli do androida śledzenie jakie
telefony widzisz...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2023-12-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 08.12.2023 o 02:04, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Sam Apple ma system namierzania zgubionych ... telefonów, i Airtagów
>>
>> MAC'i BT też są przecież unikatowe.
>
> Ale operator nie wie, jakie inne BT widzisz.
>
> Choć chuj wie - pod pozorem kowida dołączyli do androida śledzenie jakie
> telefony widzisz...

Operator (gsm) nie, ale operator da przybliżenie a dalej po BT. 50m
wystarczy.

--
Marcin

do góry

On 2023-12-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 08.12.2023 o 01:59, Marcin Debowski pisze:
>> On 2023-12-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 07.12.2023 o 17:22, J.F pisze:
>>>
>>>>> Sprawdziłem jakimś programikiem - mój jest zalogowany do 10 - do jednego
>>>>> jako "maszt obsługujący" i do 9 jako "maszt sąsiadujący". A to dopiero
>>>>> pierwsza karta sim;)
>>>>
>>>> Ale "zalogowany", czy "BTS w poblizu"?
>>>
>>> Skoro o nim wie, to musiał się raczej zalogować.
>>
>> Niekoniecznie, ale ja nie o tym chciałem: co to za programik, który
>> pokazuje Ci te okoliczne bts'y?
>
> Network cell info lite.

O, to w Wa-wie większa gęstość bts'ów niz u mnie. Mam ww. i dopiero jak
go potrzymałem na "raw" parę minut to pokazał drugą wieżę. Próbowałeś
może bez karty?

Ale też widze, że coś mi dziwnego pokazuje. Connected mam 5G(NSA) ale
Serving/LTE(LTE).

>>> Skoro telefon o nich wie to teżmusi słuchać. Jak słucha i maszt i
>>> telefon, to zapewne się ze sobą komunikują.
>>
>> Jak słucha to słucha. Jak Ty słuchasz to niekoniecznie się komunikujesz
>> nawet jeśli ktos inny tez słucha.
>
> Dyrektywy nakazują lokalizację, więc zapewne protokół sieci ją
> przewiduje. Daj spokój każdy rząd chce wiedzieć jak najwięcej o
> obywatelach - nie przepuściliby...

Ale to niczemu nie przeszkadza. Możesz widzieć i wcale się nie
komunikować. To nie znaczy przecież, że gdzieś tam Twój nie jest w
logach tych 9ciu wież. Ale po prawdzie spodziewam się, że się jednak
komunikują na jakims dolnym poziomie.

--
Marcin

do góry

On Fri, 08 Dec 2023 05:48:49 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2023-12-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 08.12.2023 o 01:59, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2023-12-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>>> W dniu 07.12.2023 o 17:22, J.F pisze:
>>>>
>>>>>> Sprawdziłem jakimś programikiem - mój jest zalogowany do 10 - do jednego
>>>>>> jako "maszt obsługujący" i do 9 jako "maszt sąsiadujący". A to dopiero
>>>>>> pierwsza karta sim;)
>>>>>
>>>>> Ale "zalogowany", czy "BTS w poblizu"?
>>>>
>>>> Skoro o nim wie, to musiał się raczej zalogować.
>>>
>>> Niekoniecznie, ale ja nie o tym chciałem: co to za programik, który
>>> pokazuje Ci te okoliczne bts'y?
>>
>> Network cell info lite.
>
> O, to w Wa-wie większa gęstość bts'ów niz u mnie.

U Ciebie w Singapurze, to powinno być więcej :-)
Chyba, ze jakies mniejszej mocy, wiec gorzej widoczne.

> Ale też widze, że coś mi dziwnego pokazuje. Connected mam 5G(NSA) ale
> Serving/LTE(LTE).

Po pierwsze to chyba zawsze był rozdzwięk/pewna niezależność miedzy
numerkiem G i metodą komunikacji.
Po drugie - NSA to chyba jakis tryb kompatybilnosci z LTE ..

>>>> Skoro telefon o nich wie to teżmusi słuchać. Jak słucha i maszt i
>>>> telefon, to zapewne się ze sobą komunikują.
>>>
>>> Jak słucha to słucha. Jak Ty słuchasz to niekoniecznie się komunikujesz
>>> nawet jeśli ktos inny tez słucha.
>>
>> Dyrektywy nakazują lokalizację, więc zapewne protokół sieci ją
>> przewiduje. Daj spokój każdy rząd chce wiedzieć jak najwięcej o
>> obywatelach - nie przepuściliby...
>
> Ale to niczemu nie przeszkadza. Możesz widzieć i wcale się nie
> komunikować. To nie znaczy przecież, że gdzieś tam Twój nie jest w
> logach tych 9ciu wież. Ale po prawdzie spodziewam się, że się jednak
> komunikują na jakims dolnym poziomie.

Dawniej telefon co pewnien czas komunikował sie z siecią.
tak co 15minut do godziny. Czy to telefon inicjował, czy siec - nie
wiem, możliwe, ze obie strony.

Teraz smartfon połączony w miare na bieząco, bo te rózne usługi co
chwila chca komunikacji.

J.

do góry

On Fri, 8 Dec 2023 06:16:20 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 08.12.2023 o 02:04, Marcin Debowski pisze:
>>> Sam Apple ma system namierzania zgubionych ... telefonów, i Airtagów
>>
>> MAC'i BT też są przecież unikatowe.
>
> Ale operator nie wie, jakie inne BT widzisz.
>
> Choć chuj wie - pod pozorem kowida dołączyli do androida śledzenie jakie
> telefony widzisz...

To raczej zawsze tam było, tylko tym razem sie pojawiła apka,
która z tego korzysta.

We Wroclawiu dawno temu miałem takie miejsca, gdzie przechodzisz,
i dostajesz info przez Bluetooth - jakas reklama czuwała, i usiłowała
cos wysłać wszystkim przechodzącym.

Apple zrobił z tego użytek dla siebie, Samsung go zmałpował,
Yanosik - nie wiem - zmałpował, czy szybszy był ... chyba zmałpował,
ale kogo ?

J.

do góry

W dniu 08.12.2023 o 02:19, Marcin Debowski pisze:
> No sam znajdź skoro to Ty coś twierdzisz, zamiast dawać takie nic nie
> wnoszące, półaroganckie odpowiedzi. Rozporządzenie nie mówi wyłącznie o
> połaczeniach głosowych. Już wczesniej pisałem, że nie widzę. Jeszcze się
> okaże, że będzie jak z tym zakonczeniem połaczenia rzekomo niezbędnym do
> uzyskania lokalizacji.

Marcin! Ja już napisałem, że dla mnie wątek jest skończony. Kto będzie
chciał, to sobie znajdzie. Kto nie będzie chciał, to pozostanie w
indolencji. Po prostu szkoda mi czasu na przepychanie się ... . Przy
czym arogancka odpowiedź nie była do Ciebie skierowana. Bądź uprzejmy to
zauważyć, a do osoby, która wie lepiej, jak to działa. No to skoro wie
lepiej - co ja mogę?

Tobie podpowiem, że w Rozporządzeniu określono sposób uzyskiwana tych
informacji. To jest sposób automatyczny. Nie dzwonisz tam. Nie piszesz
emaila. Operator "wystawia terminal", do którego wpisujesz odpowiednie
dane i dostajesz rozporządzeniem przewidziane dane w odpowiedzi. Tyle
masz. Może operator ma masę innych informacji (na szkoleniach twierdzą,
że nie, ale nie chce mi się tu zastanawiać), natomiast "organa" dostają
to, co napisałem i co jest w rozporządzeniu.

Jeśli siedzisz w temacie, to daje się czasem z tego coś więcej wycisnąć
analizując, ale tu nie jest miejsce do takich pouczeń. W mojej ocenie w
tym konkretnym wypadku dane retencyjne albo nie dostarczyły w ogóle
żadnych informacji, albo dostarczyły, że jest w rejonie tej
miejscowości. Nie była to szczególnie cenna informacja. Mogły nie
dostarczyć, bo albo ten konkretny operator nie gromadzi ich na bieżąco,
albo też w ogóle się nie odłożyła, bo nie zakończono połączenia. Ale ja
to już wiele razy pisałem tu. Ile razy można.

Nie twierdzę, że nie należało spróbować, ale w tej konkretnej sprawie
nie uważam tego za priorytet. Gdybym miał wybrać, czy policjant ma pisać
wniosek, czy jechać szukać, to bym go wysłał szukać, bo sytuacja była
pilna (dziecko straciło przytomność z nieznanego powodu) i liczyła się
każda minuta. Jeśli mieli dużo sił i środków, to można to było zrobić
równolegle, bo do przeszukania Andrychowa i tak jakiś wielkich sił nie
trzeba. Zwłaszcza, że to było dziecko, które nie chciało się ukryć. Boję
się jednak, że miejsce, gdzie dziecko leżało powodowało, że było trudne
do znalezienia.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Fri, 8 Dec 2023 12:04:17 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 08.12.2023 o 02:19, Marcin Debowski pisze:
>> No sam znajdź skoro to Ty coś twierdzisz, zamiast dawać takie nic nie
>> wnoszące, półaroganckie odpowiedzi. Rozporządzenie nie mówi wyłącznie o
>> połaczeniach głosowych. Już wczesniej pisałem, że nie widzę. Jeszcze się
>> okaże, że będzie jak z tym zakonczeniem połaczenia rzekomo niezbędnym do
>> uzyskania lokalizacji.
>
> Marcin! Ja już napisałem, że dla mnie wątek jest skończony. Kto będzie
> chciał, to sobie znajdzie.
>
> Tobie podpowiem, że w Rozporządzeniu określono sposób uzyskiwana tych
> informacji. To jest sposób automatyczny.

O którym rozporządzeniu dokładnie mówimy?


Tym ?
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
WDU20092261828
"Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 28 grudnia 2009 r. w
sprawie szczegółowego wykazu danych oraz rodzajów operatorów
publicznej sieci telekomunikacyjnej lub dostawców publicznie
dostępnych usług telekomunikacyjnych obowiązanych do ich zatrzymywania
i przechowywania"

(to jest obowiązujące)

> Nie dzwonisz tam. Nie piszesz
> emaila. Operator "wystawia terminal", do którego wpisujesz odpowiednie
> dane i dostajesz rozporządzeniem przewidziane dane w odpowiedzi.

I to jest ten komputer w Krakowie, i jak sie domyslam - w innych KWP ?

> Tyle masz. Może operator ma masę innych informacji (na szkoleniach twierdzą,
> że nie, ale nie chce mi się tu zastanawiać),

"mienie" czy "manie" innych informacji moze być ryzykowne, w swietle
RODO i innych przepisów.
Może i mają "do celów technicznych", ale przechowywanie to kolejny
poziom niebezpieczeństwa.

> natomiast "organa" dostają
> to, co napisałem i co jest w rozporządzeniu.

W powyzszym rozporządzeniu nie ma nic o komunikacji z policją.

Natomiast są ciekawostki, np
6) lokalizacji telekomunikacyjnego urzadzenia ko?co-
wego, do którego by?o kierowane po?aczenie, sa:
a) w przypadku telekomunikacyjnego urzadzenia
ko?cowego znajdujacego si´ na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej:

-- w czasie rozpocz´cia odbioru po?aczenia
identyfikator anteny stacji BTS,

-- w czasie, przez który zatrzymywane sa dane
odnoEnie po?aczenia:
-- -- wspó?rz´dne geograficzne stacji BTS, w obszarze której
znajdowa?o si´ telekomunikacyjne urzadzenie ko?cowe,
-- -- azymut, wiazk´ i zasi´g roboczy anteny
stacji BTS


Na bieżąco to można otrzymać tylko identyfikator BTS,
a azymut anteny to później, w trybie danych "zatrzymanych" ?

> Jeśli siedzisz w temacie, to daje się czasem z tego coś więcej wycisnąć
> analizując, ale tu nie jest miejsce do takich pouczeń. W mojej ocenie w
> tym konkretnym wypadku dane retencyjne albo nie dostarczyły w ogóle
> żadnych informacji, albo dostarczyły, że jest w rejonie tej
> miejscowości.

I co - nie możecie zlokalizować dokładniej, np poszukiwanego
przestępcy? Czy musicie z tajemniczą walizką jezdzić?

No proszę, operator potrafi (chocby na potrzeby 112), a Policji nie
da, kto to wymyślił.

> Nie była to szczególnie cenna informacja.

Była bardzo cenna, bo odpada "a może pomyliła autobusy".

Jak tam jest trochę więcej BTS danej sieci, to moze nawet region da
się ustalić

> Mogły nie
> dostarczyć, bo albo ten konkretny operator nie gromadzi ich na bieżąco,
> albo też w ogóle się nie odłożyła, bo nie zakończono połączenia.

Ale powyzej cos piszą, ze i wtedy można. Poza tym ojciec mógł
zakończyc, ba - musiał, zeby zacząc dwonic po znajomych,
Zakończono połączenie.

> Nie twierdzę, że nie należało spróbować, ale w tej konkretnej sprawie
> nie uważam tego za priorytet. Gdybym miał wybrać, czy policjant ma pisać
> wniosek, czy jechać szukać, to bym go wysłał szukać, bo sytuacja była
> pilna (dziecko straciło przytomność z nieznanego powodu) i liczyła się
> każda minuta.

Przeciez ten z dyżurki moze pisać wniosek, a nie może szukać.

Jeżeli jesteś pewny, ze nic więcej nie dostaniesz poza "jest w
Andrychowie", to może i faktycznie trzeba szukać. Ale wniosek IMHO
warto wysłac, bo może naprawde pomyliła autobusy.

Poza tym ojciec juz szukał i nie znalazł. Wiec patrol też łatwo nie
znajdzie.

A koledzy co zrobili? Szpitale obdzwonili. Bo to na pewno życie
uratuje, każda minuta się liczy :-P

> Jeśli mieli dużo sił i środków, to można to było zrobić
> równolegle, bo do przeszukania Andrychowa i tak jakiś wielkich sił nie
> trzeba.

20 tys mieszkanców. Pare tys domów i podwórek.
Pare km rozmiaru, 10km^2 powierzchni oficjalnej.
A siły policji ... dostowane do wielkosci rewiru.

No dobra - jakby tak policja przeszła trasę od domu do autobusu ...
pismaki nie napisały, czy to Aldi to po drodze, czy jakos zboczyła,
ale jakby nie zboczyła, to może uważny patrol by coś wypatrzył.
Z czasu można chyba wnioskować, ze nie zboczyła bardzo.

> Zwłaszcza, że to było dziecko, które nie chciało się ukryć.

No jak to - 14 letnia dziewczyna. Nie pisałes parę razy, ze to juz
prawie dorosła? Niektore juz własne dzieci mają.

Nie było zagrozenia życia ... tak pewnie koledzy przyjęli i sie nie
spieszyli. Albo nic nie przyjęli, a i tak sie nie spieszyli.

> Boję
> się jednak, że miejsce, gdzie dziecko leżało powodowało, że było trudne
> do znalezienia.

Ojciec nie znalazł, rodzina nie znalazła, znajomy/wujek znalazł, ale
chyba dopiero za kolejnym razem ... miała pecha.

J.

do góry