-
11. Data: 2004-06-09 18:47:12
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
JaromirD<r...@o...gl>
news:ca7gef$ru4$1@213.17.133.246:
> Nie mam nic przeciwko takim gazetom - jak ktoś chce, niech je kupuje
> ale niekoniecznie chciabym by do ich oglądania zmuszane - nie
> bezpośrednio oczywiście - było dziecko.
Ja tam się na dzieciach specjalnie nie znam, ale nie wyobrażam sobie,
żeby dziecko zbyt wiele rozumiało z tego, co może się tam znaleźć w polu
jego widzenia.
A jeśli nie zrozumie, to i nie zapisze mu się to w pamięci, itd. Hm?
P.
-
12. Data: 2004-06-09 18:57:06
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Nieśmiałe pytanko: jesteś homoseksualistą czy katechetą?
> Ani, ani. Myślącym ojcem.
Chyba przesadnie myślącym...
> Może skończylibyście wmawiać mi coś, czego nie napisałem?
No jak to? Zdaje się cały ten watek tego dotyczy.
pdr
Olo
-
13. Data: 2004-06-09 18:57:59
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: JaromirD <r...@o...gl>
Paweł Niezbecki napisał:
> Ja tam się na dzieciach specjalnie nie znam, ale nie wyobrażam sobie,
> żeby dziecko zbyt wiele rozumiało z tego, co może się tam znaleźć w polu
> jego widzenia.
> A jeśli nie zrozumie, to i nie zapisze mu się to w pamięci, itd. Hm?
>
Bez obrazy, ale rzeczywiście się nie znasz.
JaromirD
--
Odpowiadając pocztą zamień gl na pl
-
14. Data: 2004-06-09 18:58:10
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: "PaPi" <p...@g...home.pl>
> Przecież to jest zwykłe pytanie z
> odpowiedzią: TAK (odsyłacz do przepisów)/NIE. A tak tracimy czas na jałową
> dyskusję.
Bo widzisz to jest grupa dyskusyjna... Jak sama nazwa wskazuje tu sie
dysuktuje :-)
Jesli chodzi o mnie zawsze ciekawilo mnie co kieruje ludzmi, ktorzy uwazaja
widok golej pupy za bardziej szkodliwy (dla kogokolwiek) niz urwanej glowy.
Pozdrawiam
PaPi
-
15. Data: 2004-06-09 18:58:22
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Poza tym zalatuje mi tu jakąś dewocją i histerią...
>
> Już raczej mi bliżej do Urbana (jeśli chodzi o poglądy).
To się chwali. Szkoda że coś zgoła przeciwnego bije z powyższego posta ;-)
pdr
Olo
-
16. Data: 2004-06-09 19:03:39
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: JaromirD <r...@o...gl>
JaromirD napisał:
Rozumiem, że to jest grupa dyskusyjna ale ja nie mam teraz czasu na
dyskusję. Chciałem uzyskać krótką odpowiedź na moje pytanie. Nie udało się,
trudno.
Pozdrawiam wszystkich
JaromirD
--
Odpowiadając pocztą zamień gl na pl
-
17. Data: 2004-06-09 19:55:34
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: "bd" <b...@o...pl>
> Mam takie pytanie: w saloniku prasowymna półce są wystawione gazety
> erotyczne (choć po prawdzie niektóre z nich to już pornografia). Półka jest
> na wysokości głowy 5-letniego dziecka - czyli na wprost jego oczu. Czy mogę
> (na jakiej podstawie) domagać się od sprzedawcy takiego rozmieszczenia
> prasy, by osoby, dla których widok rozkraczonych gołych panienek nie jest
> odpowiedni, nie były nań narażone? Np. przeniesienia ich na wyższą półkę, w
> mniej widoczne miejsce?
hmmm, podobno pornografia jest dla doroslych, a niektorzy dorosli sa nizsi
niz nastolatkowie, czasem duuzo nizsi wiec trudno uznac, ktora polka jest
wlasciwa i obawiam sie, ze nie ma przepisu, ktory mowi o tym. pisma takie
sa zafoliowane i wyraznie oznaczone a intymne miejsca pozujacych sa raczej
pozakrywane lub jest wlozona jakas kartka. zauwazylem, ze w salonikach, nie
pamietam nazwy, sa specjalne polki z czerwona zaslona, chyba plastikowa, na
ktorej widnieje nazwa wydawcy pism i tytuly i wyrazny napis, ze pisma sa dla
osob doroslych wiec uwazam, ze jest to dosc wystarczajace oznaczenie.
pornografia jest ogolnie dostepna i raczej nie uchronisz dziecka przed tym.
w sumie nie ma nawet potrzeby, bo instynktownie predzej czy pozniej dziecko
dotrze do nagich paniene/facetow, zaleznie od zainteresowan :)
kiedys mialem sklep komputerowy i przyszedl nastoletni chlopaczek z ojcem
do serwisu i najwiekszym zmartwieniem tego chlopaka byla mozliwosc utraty
danych z dysku :) mial duuuuuza kolekcje panienek i byl strasznie wsciekly
kiedy jego ojciec zgodzil sie na taka naprawe, ktora wiazala sie z formatem.
my nie mielismy czasu, abu mu te "dane" zgrac :) a jego ojciec nawet sie
zbytnio nie zdziwil kiedy syn zaprotestowal wlasnie z powodu utray "danych"
> Nie mam nic przeciwko takim gazetom - jak ktoś chce, niech je kupuje ale
> niekoniecznie chciabym by do ich oglądania zmuszane - nie bezpośrednio
> oczywiście - było dziecko.
zmuszane nie jest. a jak uwazasz sie za myslacego ojca to, kiedy dziecko
zada Ci trudne pytanie zwiazane z tymi gazetami to postaraj sie mu zgrabnie
sprawe naswietlic. a jak nie bedzie pytalo to moze nie bedzie tematem
zainteresowane :P
pozdr.
marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2004-06-09 21:08:06
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: "Grzegorz S." <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "JaromirD" <r...@o...gl> napisał w wiadomości
news:ca7kag$784$1@213.17.133.246...
> Papik napisał:
>
> > bierz dziecko na rece lub nie chodz po gazety :P
> >
> I tak za każdym razem, kiedy moim zdaniem coś będzie nie w porządku, to po
> prostu uciekać, tak? Udawać, że nic nie widzę, nic nie słyszę, nic mnie to
> nie obchodzi?
>
A co jest nie w porzadku?
NIe umiesz dziecku odpowiedziec na jego pytania?
Co zlego jest w tym ze zobaczy rozebrana kobiete?
No chyba ze bierze sobie taki 5 latek z polki gazete i przeglada :-)
Ale to juz wtedy raczej problem wychowawczy.
Podziwiam ludzi ktorzy tworza sobie sami problemy.
Pozdrawiam
Grzegorz S.
-
19. Data: 2004-06-09 22:01:59
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: "Alek" <a...@A...onet.pl>
Użytkownik "JaromirD" <r...@o...gl> napisał w wiadomości
news:ca7kag$784$1@213.17.133.246...
> Papik napisał:
>
> > bierz dziecko na rece lub nie chodz po gazety :P
> >
> I tak za każdym razem, kiedy moim zdaniem coś będzie nie w porządku,
to po
> prostu uciekać, tak? Udawać, że nic nie widzę, nic nie słyszę, nic
mnie to
> nie obchodzi?
>
> Brawo
Ehhh, pomyśl o tym jak o wolnym rynku, tj. nie podoba Ci się sklep, to
nie kupujesz w nim. Jeśli tylko wystarczająco dużo osób będzie myśleć
jak Ty, to sklepik zbankrutuje lub sprzedawca dostosuje sklepik tak
byś w nim kupował.
To co Ci się marzy to kolejna bzdetna ustawa określająca zawartość
cukru w cukrze ;)
pozdrawiam
Alek
P.S. A próbowałeś po prostu porozmawiać z właścielem?
-
20. Data: 2004-06-09 23:20:12
Temat: Re: Pornografia w kioskach
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
JaromirD<r...@o...gl>
news:ca7mjn$do3$1@213.17.133.246:
> Paweł Niezbecki napisał:
>
>
>> Ja tam się na dzieciach specjalnie nie znam, ale nie wyobrażam sobie,
>> żeby dziecko zbyt wiele rozumiało z tego, co może się tam znaleźć w
>> polu jego widzenia.
>> A jeśli nie zrozumie, to i nie zapisze mu się to w pamięci, itd. Hm?
>>
> Bez obrazy, ale rzeczywiście się nie znasz.
Nie, no oczywiście, że bez obrazy.
A wyjaśnisz mi, jak dzieci reagują na widzianą erotykę/pornografię?
P.