Użytkownik "kuguar" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ge1l3d$2n1$1@inews.gazeta.pl...

W tym stanie rzeczy w mojej ocenie wyczerpał swoimi działaniami znamiona
przestępstwa opisanego w art. 267§2 kk - do 3 lat pozbawienia wolności.

do góry

> W tym stanie rzeczy w mojej ocenie wyczerpał swoimi działaniami znamiona
> przestępstwa opisanego w art. 267§2 kk - do 3 lat pozbawienia wolności. >
a mnie zastanawia, jakimi względami cieszył się pracownik, który miał
zaszczyt zrobić sobie szatnię z gabinetu dyrektora.?

do góry

> a mnie zastanawia, jakimi względami cieszył się pracownik, który miał
> zaszczyt zrobić sobie szatnię z gabinetu dyrektora.?


Nie jest to jakaś tam duża instytucja i nie wiadomo ile tam ludzi pracuje
... wieszak dla kilku ludzi tam pracujących mozna powiedzieć " ...był od
zawsza ..." .
Tak więc dzięki grupie za analizę .
Pozdrawiam
kuguar

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "kuguar" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ge1l3d$2n1$1@inews.gazeta.pl...
>
> W tym stanie rzeczy w mojej ocenie wyczerpał swoimi działaniami znamiona
> przestępstwa opisanego w art. 267§2 kk - do 3 lat pozbawienia wolności.

Troszkę się pośpieszyłeś - to, że ktoś celowo zadbał o to, żeby dyktafon
był i pozostał włączony, nie oznacza że celem tego kogoś było
pozostawienie tego dyktafonu pod swoją nieobecność.

Mógł np. chcieć nagrywać wszystko, przy czym był, a tylko zapomniał
wyjąć i zabrać ze sobą dyktafon.

do góry

Dnia 26.10.2008 kuguar <k...@w...pl> napisał/a:

> Nie jest to jakaś tam duża instytucja i nie wiadomo ile tam ludzi pracuje
> ... wieszak dla kilku ludzi tam pracujących mozna powiedzieć " ...był od
> zawsza ..." .

...i "od zawsza" grzebie się tam po kieszeniach CUDZYCH płaszczy,
pozostawionych na tym wieszaku? ;)

Bo jak inaczej można było stwierdzić, że ktoś pozostawił w płaszczu
dyktafon? :D
--
Z

do góry

Dnia 27 Oct 2008 01:35:57 GMT, Z napisał(a):

> Bo jak inaczej można było stwierdzić, że ktoś pozostawił w płaszczu
> dyktafon? :D

m.in. czytając wcześniejsze posty

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

.
>
> Mógł np. chcieć nagrywać wszystko, przy czym był, a tylko zapomniał
> wyjąć i zabrać ze sobą dyktafon.
>
I robił tak od kilku dni które zostały zarejestrowane na taśmie .

Kuguar

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ge1gkj$ip9$1@inews.gazeta.pl...


> Mnożyć to można, ale nikt rozsądny w to nie uwierzy.
> Ustalenie faktyczne będzie łatwe.

a ja bym sie zastanowil, a skad oni wiedzieli ze ma w plaszczu wlaczony
dyktafon? ;)
a moze sami mu go tam wsadzili, a moze wiedzieli ze ma i go wlaczyli chcac
podlozyc mu swinie ;)

do góry

Dnia 27.10.2008 scream <n...@p...pl> napisał/a:

>> Bo jak inaczej można było stwierdzić, że ktoś pozostawił w płaszczu
>> dyktafon? :D
>
> m.in. czytając wcześniejsze posty

Znaczy: facet sam postował na grupach o swoim dyktafonie, tak? Uprzedzał? :D
--
Z

do góry

Dnia 27 Oct 2008 10:01:52 GMT, Z napisał(a):

>> m.in. czytając wcześniejsze posty
> Znaczy: facet sam postował na grupach o swoim dyktafonie, tak? Uprzedzał? :D

Naprawde jesteś taki głupi, czy tylko udajesz przed nami?
Przeczytaj posty autora wątku i będziesz wiedział.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry