eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pluskwa w domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 31. Data: 2006-10-08 17:37:40
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    o...@o...pl wrote:
    > nie mam pewnosci czy np. ni ema innej pluskwy np w przedłuzaczu , kablu
    > wtedy zasieg jest nieograniczony

    Jeśli jesteś w stanie konkretnie opisać konstrukcję tego miniaturowego
    nadajnika o światowym zasięgu, to powinnaś się na tym spokojnie
    doktoryzować. A potem żyć z opłat za korzystanie z patentu.

    Bo teraz to ludzie jakieś stalowe maszty stawiają żeby coś ponadawać...
    zupełnie jak w epoce kamienia.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 32. Data: 2006-10-08 17:54:12
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Paweł Sakowski" <p...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:1160329060.4263.20.camel@neptune.sakowski.pl...
    o...@o...pl wrote:

    > Jeśli jesteś w stanie konkretnie opisać konstrukcję tego miniaturowego
    > nadajnika o światowym zasięgu, to powinnaś się na tym spokojnie
    > doktoryzować. A potem żyć z opłat za korzystanie z patentu.

    A ja mogę? :-) Nie będę się doktoryzował, bo to za proste. Internet w USA w ten
    sposób działa, a i w Warszawie też próbują to robić. Sygnał fonii nakładasz na
    prąd ~238 V, a potem prostym sposobem filtrujesz to w jakimkolwiek gniazdku,
    byle było na tej samej fazie było. Ogólnoświatowego zasięgu to nie będzie mieć,
    ale w obrębie jednej stacji TRAFO taki układ zadziała, a to kilka wiosek już
    może być. Kwestia odpowiedniej mocy tego sygnału zakodowanego, ale to jest do
    przeskoczenia, bo możemy taki układ zasilić z ~238 V. Umieszczenie tego w
    zwykłym zasilaczu jest moim zdaniem dość problematyczne, ale już w jakimś
    zegarze, radiu czy czymkolwiek innym podłączonym do sieci jest jaknajbardziej
    możliwe.

    > Bo teraz to ludzie jakieś stalowe maszty stawiają żeby coś ponadawać...
    > zupełnie jak w epoce kamienia.

    Czy zawsze? A radia internetowe?


  • 33. Data: 2006-10-08 18:44:11
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Robert Tomasik napisał:
    > > Jeśli jesteś w stanie konkretnie opisać konstrukcję tego miniaturowego
    > > nadajnika o światowym zasięgu, to powinnaś się na tym spokojnie
    > > doktoryzować. A potem żyć z opłat za korzystanie z patentu.
    >
    > A ja mogę? :-) Nie będę się doktoryzował, bo to za proste. Internet w USA w ten
    > sposób działa, a i w Warszawie też próbują to robić. Sygnał fonii nakładasz na
    > prąd ~238 V, a potem prostym sposobem filtrujesz to w jakimkolwiek gniazdku,
    > byle było na tej samej fazie było. Ogólnoświatowego zasięgu to nie będzie mieć,

    No i przez to ostatnie zdanie z doktoratu i patentu nici :-)

    > > Bo teraz to ludzie jakieś stalowe maszty stawiają żeby coś ponadawać...
    > > zupełnie jak w epoce kamienia.
    >
    > Czy zawsze? A radia internetowe?

    No dobra, nie zawsze. Z ręcznej UKF-ki też można bez masztu nadawać. Z
    mniejszych rzeczy: z telefonu GSM. Do kompletu możemy jeszcze dodać
    reflektory Morse'a, anteny satelitarne i sygnały dymne. A jak się nie
    upieramy na propagację z prędkością 3E+8 m/s, to jeszcze dojdą bębny
    oraz gołębie pocztowe. Ale chyba na NTG "nieco" schodzimy. :)

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 34. Data: 2006-10-08 19:48:59
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > A ja mogę? :-) Nie będę się doktoryzował, bo to za proste. Internet w
    > USA w ten sposób działa, a i w Warszawie też próbują to robić. Sygnał

    Taaak? A gdzie konkretnie, hmm?

    > fonii nakładasz na prąd ~238 V, a potem prostym sposobem filtrujesz to w
    > jakimkolwiek gniazdku, byle było na tej samej fazie było.

    Teoria. Linie zasilające musiałyby być do tego dostosowane.

    > Ogólnoświatowego zasięgu to nie będzie mieć, ale w obrębie jednej stacji
    > TRAFO taki układ zadziała, a to kilka wiosek już może być. Kwestia

    Zakładając, że po drodze nie będzie żadnych filtrów, UPSów, inwerterów itepe

    W praktyce zasięg pewnie będzie krótszy, niż przy nadajniku radiowym.


  • 35. Data: 2006-10-08 20:21:59
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:da1ov3-c1s.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Teoria. Linie zasilające musiałyby być do tego dostosowane.

    Nie :-)
    >
    > Zakładając, że po drodze nie będzie żadnych filtrów, UPSów, inwerterów itepe

    A masz pomiędzy swoim gniazdkiem a tablicą lucznikową jakieś filtry, UPS-t,
    inwertery itepe?
    >
    > W praktyce zasięg pewnie będzie krótszy, niż przy nadajniku radiowym.

    W takim wypadku czasem wystarczy do sąsiedniego mieszkania w klatce. Dale lecisz
    sobie po radyjku. Wykrycie czegoś takiego jest już bardzo trudne.


  • 36. Data: 2006-10-08 20:50:41
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    >

    > A masz pomiędzy swoim gniazdkiem a tablicą lucznikową jakieś filtry,
    > UPS-t, inwertery itepe?
    >>
    >> W praktyce zasięg pewnie będzie krótszy, niż przy nadajniku radiowym.
    >
    > W takim wypadku czasem wystarczy do sąsiedniego mieszkania w klatce.
    > Dale lecisz sobie po radyjku. Wykrycie czegoś takiego jest już bardzo
    > trudne.

    Indukcyjność samego licznika wystarczy do stłumienia czegokolwiek
    powyżej 50 Hz (no, może kilku kHz).

    M.


  • 37. Data: 2006-10-08 20:52:35
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    >> Teoria. Linie zasilające musiałyby być do tego dostosowane.
    >
    > Nie :-)

    Tak. Np. poprzez odpowiedni dobór układów filtrujących i pilnowanie
    braku zakłóceń na częstotliwościach używanych do transmisji.

    >> Zakładając, że po drodze nie będzie żadnych filtrów, UPSów, inwerterów
    >> itepe
    >
    > A masz pomiędzy swoim gniazdkiem a tablicą lucznikową jakieś filtry,
    > UPS-t, inwertery itepe?

    Oczywiście.

    >> W praktyce zasięg pewnie będzie krótszy, niż przy nadajniku radiowym.
    >
    > W takim wypadku czasem wystarczy do sąsiedniego mieszkania w klatce.
    > Dale lecisz sobie po radyjku. Wykrycie czegoś takiego jest już bardzo
    > trudne.

    Ale w takim przypadku nie ma co kombinować, tylko wszystko od razu
    nadaje się radiowo, a z gniazdka tylko zasilanie...


  • 38. Data: 2006-10-08 21:13:59
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:45296433$1@news.home.net.pl...

    > Indukcyjność samego licznika wystarczy do stłumienia czegokolwiek powyżej 50
    > Hz (no, może kilku kHz).

    Również, jak pójdzie po "zerze"?


  • 39. Data: 2006-10-08 21:15:36
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:j15ov3-e8s.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Ale w takim przypadku nie ma co kombinować, tylko wszystko od razu
    > nadaje się radiowo, a z gniazdka tylko zasilanie...

    Urządzenie do wykrycia takiego podsłuchu radiowego kosztuje od kilkudziesięciu
    do kilkuset złotych. Takiego, gdzie wyprowadzisz sygnał z pomieszczenia kablowo
    tym urządzeniem nie wykryjesz.


  • 40. Data: 2006-10-08 21:33:58
    Temat: Re: Pluskwa w domu [ot]
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:45296433$1@news.home.net.pl...
    >
    >> Indukcyjność samego licznika wystarczy do stłumienia czegokolwiek
    >> powyżej 50 Hz (no, może kilku kHz).
    >
    > Również, jak pójdzie po "zerze"?

    Po jednym przewodzie się nie da, chyba, że założymy, że ten przewód jest
    anteną radiową, ale bardzo niedopasowaną i w związku z tym z olbrzymimi
    stratami. Przewód zerujący ma jeszcze atrybut w postaci ziemi gdzieś na
    końcu, czyli sprowadzenia wszelkich potencjałów do wartości zero.

    M.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1