eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Plagiat własnej pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2012-05-12 12:55:41
    Temat: Re: Plagiat własnej pracy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 12 May 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 12.05.2012 01:42, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "Angelica" <b...@b...brak> napisał w wiadomości
    >> news:4faab9df$0$1232$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>
    >>>> Nie, bowiem to Twoja praca. Kto miałby ewentualnie złożyć wniosek o
    >>>> ściganie?
    >>>
    >>> Teoretycznie tak, lecz jest haczyk, przy oddawaniu pracy przed obroną
    >>> musiałam podpisać papiery, że zrzekam się praw autorskich na rzecz
    >>> szkoły.
    >>>
    >>> W ogóle coś takiego jest zgodne z prawem?
    >>
    >> Mozesz się zrzec praw majątkowych - osobiste są niezbywalne. To Ty
    >> jesteś autorem i nikt tego faktu żadnym oświadczeniem zmienić nie może.
    >
    > Ale ona nie chce się powoływać na swoje autorstwo, ona chce wykorzystać
    > stworzony przez nią tekst

    ...w tej gałęzi watpliwosci budzi pytanie na które Robert odpowiadał,
    w sumie nie wiadomo co jest przedmiotem pytania.
    Możemy podejrzewać ze umowa była prawidłowa, ale opis jest już mało
    jasny, więc i "nielogiczne" pytanie jest uzasadnione (i odpowiedz
    na nie też).

    pzdr, Gotfryd


  • 22. Data: 2012-05-12 15:13:11
    Temat: Re: Plagiat własnej pracy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1205121238130.3032@quad...

    >> No i co z tego?
    >
    > To z tego, że opowiedzi na pytania o "plagiat" i "wszelkie konsekwencje"
    > w ujeciu różnym od pytania różnia się o kat półpełny - kierunek ten sam,
    > ale... ;)
    >
    > Ale ponieważ pytanie było *wyłacznie* o "wszelkie konsekwencje zwiazane
    > z plagiatem" (i tylko plagiatem), to widać konsekwencje zwiazane
    > z naruszeniem praw majatkowych pytajacej nie interesowały.
    > Wnoszę o nieczepianie się o formalizm - "pytajacy dostaje odpowiedz
    > na to o co pytał, nie na to o czym myslał"!
    > Odpowiedz - po co w pytaniu zostało podkreslone, że chodzi o wszelkie
    > konsekwencje *zwiazane z plagiatem*, a nie o "wszelkie konsekwencje",
    > tak po prostu?
    > Wynikiem tego ograniczenia jest wniosek który Robertowi wyszedł...
    > z koniecznosci. Pewnie mnie za to pogryzie, bo niedawno w dyskusji
    > o przepisach drogowych usiłował formalizmowi prawnemu zaprzeczyć,
    > ale co ja za to mogę ;)

    Nikt nie jest doskonały.
    >
    >> Przekazała majątkowe, więc nie może zrobić kopiuj-wklej rozdziału.
    >
    > No, dla scisłosci, "nie może" pojawi się dopiero w momencie próby
    > "ponownej sprzedaży". Samo wklejenie (że tak ujmę: "sobie") jeszcze
    > tego prawa nie narusza.
    >
    > Ale chodzi o to, że naruszenie praw majatkowych to nie jest plagiat.
    > Potocznie jedni używaja mało sensownej nazwy "kradzież", inni równie
    > nie umocowanej prawnie nazwy "piractwo", bo dobrego krótkiego okreslenia
    > na to nie ma, ale plagiat to nie jest.
    >
    > Plagiat polega na naruszeniu praw osobistych, a nie majatkowych.

    Natomioast na uczelniach sie przyjmuje, że normalną rzeczą, że załóżmy w
    doktoracie wykorzystujesz swój dorobek naukowy z magisterki. Jedynie
    podajesz tytuły pozycji. I może być kopiuj/wklej, jeśli te tematy się
    łączą.


  • 23. Data: 2012-05-12 15:59:31
    Temat: Re: Plagiat własnej pracy
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > Natomioast na uczelniach sie przyjmuje, że normalną rzeczą, że załóżmy w
    > doktoracie wykorzystujesz swój dorobek naukowy z magisterki. Jedynie
    > podajesz tytuły pozycji. I może być kopiuj/wklej, jeśli te tematy się
    > łączą.

    to zalezy ile wykorzystujesz.
    Możesz wykorzystac fragmenty jak wprowadzenie, możesz się na nią
    powołaćm ale nie możesz przeklepac połowy magisterki jako pracy doktorskiej.
    Wszystko zalezy od promotora i recenzentów, a w dzisiejszych czasach im
    wszystko zwisa bo sie spiesza na prywatna uczelnei zarabiac kase.




  • 24. Data: 2012-05-12 16:02:11
    Temat: Re: Plagiat własnej pracy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:jolqc3$jhd$1@inews.gazeta.pl...
    > Robert Tomasik wrote:
    >> Natomioast na uczelniach sie przyjmuje, że normalną rzeczą, że załóżmy w
    >> doktoracie wykorzystujesz swój dorobek naukowy z magisterki. Jedynie
    >> podajesz tytuły pozycji. I może być kopiuj/wklej, jeśli te tematy się
    >> łączą.
    >
    > to zalezy ile wykorzystujesz.
    > Możesz wykorzystac fragmenty jak wprowadzenie, możesz się na nią powołaćm
    > ale nie możesz przeklepac połowy magisterki jako pracy doktorskiej.
    > Wszystko zalezy od promotora i recenzentów, a w dzisiejszych czasach im
    > wszystko zwisa bo sie spiesza na prywatna uczelnei zarabiac kase.

    Mój recenzent sie tak zbłaźnił, że jestem absolutnie pewien, ze nei miał
    pracy w ręce.


  • 25. Data: 2012-05-12 22:49:04
    Temat: Re: Plagiat własnej pracy
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:jolqc3$jhd$1@inews.gazeta.pl...
    >> Robert Tomasik wrote:
    >>> Natomioast na uczelniach sie przyjmuje, że normalną rzeczą, że załóżmy w
    >>> doktoracie wykorzystujesz swój dorobek naukowy z magisterki. Jedynie
    >>> podajesz tytuły pozycji. I może być kopiuj/wklej, jeśli te tematy się
    >>> łączą.
    >>
    >> to zalezy ile wykorzystujesz.
    >> Możesz wykorzystac fragmenty jak wprowadzenie, możesz się na nią
    >> powołaćm ale nie możesz przeklepac połowy magisterki jako pracy
    >> doktorskiej.
    >> Wszystko zalezy od promotora i recenzentów, a w dzisiejszych czasach
    >> im wszystko zwisa bo sie spiesza na prywatna uczelnei zarabiac kase.
    >
    > Mój recenzent sie tak zbłaźnił, że jestem absolutnie pewien, ze nei miał
    > pracy w ręce.
    >

    ba, ja miałem w ręce dwie recenzje tej samej pracy.
    Jedna, że praca jest super z oceną 5 i druga, że praca jest
    niesamodzielna nie na temat i nie na poziomie z oceną 2.

    Dopiero była afera.


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1