-
261. Data: 2005-10-14 15:15:17
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Fri, 14 Oct 2005 01:35:52 +0200, *grzess*
<news:dimr1s$5mk$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> "Z tego, co widać na zdjęciu (zdjęcia na ekranie), oraz z reszty tekstu
> wynika, że pielęgniarki dziecko wyjęły z inkubatora do rutynowego
> ważenia, a przy okazji sobie z nim zdjęcie zrobiły.
Od kiedy to maleńkie dzieci budzi się w nocy do ważenia?
Od kiedy to w nocy waży się dzieci?
--
Kaja
-
262. Data: 2005-10-14 15:20:33
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Kaja wrote:
> Od kiedy to maleĹkie dzieci budzi siÄ w nocy do waĹźenia?
> Od kiedy to w nocy waĹźy siÄ dzieci?
A od kiedy noworodki znają się na zegarkach? I jeśli od dawna, to
dlaczego mój siostrzeniec był taki niezdyscyplinowany paskudnik, że
budził się w środku nocy i zakłócał ciszę nocną domagając się
jedzenia/przewijania?
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
263. Data: 2005-10-14 15:27:43
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Fri, 14 Oct 2005 10:14:16 +0200, *castrol*
<news:434f68d4$1@news.home.net.pl> napisał(a):
> No to poszukaj, zwlaszcza z grupy warszawskiej.
> Kaja tam daje niezle popisy :D
To po cholerę czytasz?
Po co w ogóle piszesz i się chwalisz tym?
Opóźniony w rozwoju jesteś, jak byłeś mały to na ciebie dzieci skarżyły i ty
dostawałeś lanie. Teraz na starość twoje kompleksy wylazły na wierzch. Nikt
cię nie lubi, nikt cię nie kocha, to musisz sobie poplotkować rajfurze w
internecie.
Jesteś prawdopodobnie przyjezdnym za chlebem, bo twój sposób zachowania
wyraźnie cię *uwidacznia* i koniecznie chcesz plotkarstwem i wścibstwem
zaskarbić sobie w Warszawie przyjaciół. Jeśli ci się to uda to tylko z
czlowiekiem takiego pokroju jak ty. Nie znam cię, ale czytając teraz twoje
wypowiedzi już mam o tobie wyrobioną opinię.
--
Kaja
-
264. Data: 2005-10-14 15:30:33
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Fri, 14 Oct 2005 10:59:45 +0200, *grzess*
<news:dinrr7$83s$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> ale mamy tu doborowych dyskutantow
> xena i lawa, blazny grup dyskusyjnych
> deficyty intelektulne usiluja nadrobic epitetami
> wart pac palaca, a palac paca
Ta/ten babochłop i ten Lawa już od lat siedzą w moim KF-ie, ale widać, że
bardzo za mną tęsknią, bo "wołają" ciągle coś do mnie.
--
Kaja
-
265. Data: 2005-10-14 15:37:17
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Fri, 14 Oct 2005 01:58:20 +0200, *Robert Tomasik*
<news:dimsc8$bie$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Poczekaj, jak się dowiedzą, ze mogą sporą kasę na tym od mediów
> wyciągnąć. Jak same na to nie wpadną, to znajdzie się adwokat, który w
> zamian za prowizję to poprowadzi. No i nie zapominaj o art. 122 kc. W
> stosunku do dziecka przedawnienie jego roszczeń do mediów skończy się
> mniej więcej za 20 lat (no minimum te 18, gdy przyjąć, ze to kobieta i
> wyjdzie za mąż w wieku 16 lat), bowiem nie ma ono pełnej zdolności do
> czynności prawnych. A to sporo czasu. Zarówno na przemyślenie sprawy,
> jak i zmianę naszej mentalności. To żywa gotówka która się należy
> dziecku. Ktoś po prostu nie przemyślał tego aspektu sprawy.
> Co więcej teraz już się mleko wylało. Tu nawet zgoda rodziców wyrażona
> po fakcie nic nie zmieni, bo dziecko może po osiągnięciu
> pełnoletniości samo nadal ścigać sprawcę. Gdyby rodzice wyrazili zgodę
> przed publikacją, to można by było przyjąć, ze działali w imieniu
> dziecka. Ale teraz, to mogli by co najwyżej w imieniu dziecka zrzec
> się roszczeń, a to będzie nieskuteczne w odniesieniu do samego
> dziecka - moim zdaniem, bo nie chce mi się szczegółowo tego
> analizować. Zakładam, ze jak nie będzie sprzeciwu ze strony osób
> zorientowanych w prawie, to chyba tak jest. Jak będzie, to będę się
> rano zastanawiał.
Ciekawa jestem czy te pielęgniarki czytają tę grupę. Jak czytają, to mają tu
doskonałe wskazówki jak działać, jak się bronić, jak wydębić forsę, czyli
odszkodowanie od fotografa.
--
Kaja
-
266. Data: 2005-10-14 15:46:22
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: flondra <s...@f...com>
Kaja wrote:
> Fri, 14 Oct 2005 01:35:52 +0200, *grzess*
> <news:dimr1s$5mk$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
>
>
>>"Z tego, co widać na zdjęciu (zdjęcia na ekranie), oraz z reszty tekstu
>>wynika, że pielęgniarki dziecko wyjęły z inkubatora do rutynowego
>>ważenia, a przy okazji sobie z nim zdjęcie zrobiły.
>
>
> Od kiedy to maleńkie dzieci budzi się w nocy do ważenia?
> Od kiedy to w nocy waży się dzieci?
>
>
od niepamietnych czasow.
-
267. Data: 2005-10-14 16:17:34
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Przemek R... <p...@t...gazeta
.pl> napisali:
>
> nie, laborant jest tym ktory powielil utwor za zgoda wlasciciel praw
> majatkowych.
Raczej przetworzyl, niz powielil. Od naswietlonego filmu do odbitki droga
daleka. Kadrowanie, kolorystyka, kontrast - to wszystko zalezy od dalszej
obrobki.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
268. Data: 2005-10-14 16:19:21
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>
> Brednie. On jest twórcą utworu w takim samym sensie, jak np. operator
> drukarki w stosownym punkcie jest współautorem drukowanej pracy
> magisterskiej.
Brednie. Chyba nigdy nie zajmowales sie fotografia.
Podobnie na utwor w postaci plyty audio sklada sie rowniez miksowanie,
mastering itp.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
269. Data: 2005-10-14 16:24:55
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Raczej przetworzyl, niz powielil.
jeden h. sens ten sam.
P.
-
270. Data: 2005-10-14 16:31:29
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: flondra <s...@f...com>
Jacek Krzyzanowski wrote:
> Przemek R... <p...@t...gazeta
.pl> napisali:
>
>>nie, laborant jest tym ktory powielil utwor za zgoda wlasciciel praw
>>majatkowych.
>
>
> Raczej przetworzyl, niz powielil. Od naswietlonego filmu do odbitki droga
> daleka. Kadrowanie, kolorystyka, kontrast - to wszystko zalezy od dalszej
> obrobki.
>
o przetwarzanie sprowadza sie do wcisniecia zielonego guzika. Laborant
czesto nawet nie wie jak te zeczy ustawic.