-
1. Data: 2006-10-20 08:37:26
Temat: Patrol na drodze
Od: "VoyteG" <V...@h...com>
Sytuacja autentyczna.
Droga z dwoma pasami ruchu o predkosci dozwolonej 60km na godzine
jedzie kierowca lewym pasem ruchu z predkoscia wlasnie 60 km/h.
Doganiaja go inni kierowcy jadacy z predkoscia powyzej dopuszczonej,
nastepnie zmieniaja pas jazdy na prawy i tym sposobem wyperzedzaja go.
Po jakims czasie dojezdza policja, jedzie jakis czas za tym kierowca,
po czym zjezdza na prawy pas i pokazuje lizaka, by ten kierowca sie
zatrzymal. Gdy juz staja:
Policjant: czy wie pan, jakie spowodowal pan zagrozenie ruchu?
Kierowca: Nie wiem, jechalem maksymalna dopuszczona predkoscia.
Policjant: Utrudnial pan ruch innym pojazdom i tamowal pan ruch.
Kierowca: Ale przeciez jechalem maksymalna predkoscia dopuszczona, zas
tamci kierowcy lamali przepisy...
Policjant: Nasza sprawa jest lapanie takich kierowcow, zas Pan nie moze
utrudniac ruchu!
Jak zatem ma sie taka sytuacja do Koderksu o Ruchu drogowym i teorii
prawa jako takiej?
Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
VoyteG
-
2. Data: 2006-10-20 08:40:16
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
On ma jechać prawym pasem, bo takie jest Prawo. Koniec, kropka. Cyskusja
jest niepotrzebna, choć jak znam życie to się rozpęta. I pewnie końcowym
wniskiem będzie że kaczory to fiuty.... Co jest zresztą zgodne z prawdą ;-)
-
3. Data: 2006-10-20 08:42:49
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "Karol" <k...@-...pl>
> Droga z dwoma pasami ruchu o predkosci dozwolonej 60km na godzine
> jedzie kierowca lewym pasem ruchu z predkoscia wlasnie 60 km/h.
> Doganiaja go inni kierowcy jadacy z predkoscia powyzej dopuszczonej,
> nastepnie zmieniaja pas jazdy na prawy i tym sposobem wyperzedzaja go.
> Po jakims czasie dojezdza policja, jedzie jakis czas za tym kierowca,
> po czym zjezdza na prawy pas i pokazuje lizaka, by ten kierowca sie
> zatrzymal. Gdy juz staja:
> Policjant: czy wie pan, jakie spowodowal pan zagrozenie ruchu?
> Kierowca: Nie wiem, jechalem maksymalna dopuszczona predkoscia.
> Policjant: Utrudnial pan ruch innym pojazdom i tamowal pan ruch.
> Kierowca: Ale przeciez jechalem maksymalna predkoscia dopuszczona, zas
> tamci kierowcy lamali przepisy...
> Policjant: Nasza sprawa jest lapanie takich kierowcow, zas Pan nie moze
> utrudniac ruchu!
>
> Jak zatem ma sie taka sytuacja do Koderksu o Ruchu drogowym i teorii
> prawa jako takiej?
>
> Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
policja miala chyba racje przynajmniej w czesci gdyz kierujacy powiniene
jechac mozliwie blisko prawej strony (jak sa pasy to prawym pasem) bo w
koncu mamy ruch prawostronnny...
Jednak jezeli nie bylo znajku okreslajacego minimalna predkosc to raczej
mandatu nie dostalby ...
-
4. Data: 2006-10-20 08:43:21
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: stern <s...@0...pl>
Robert J. napisał(a):
>> Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
>
> On ma jechać prawym pasem, bo takie jest Prawo. Koniec, kropka. Cyskusja
> jest niepotrzebna, choć jak znam życie to się rozpęta. I pewnie końcowym
> wniskiem będzie że kaczory to fiuty.... Co jest zresztą zgodne z prawdą ;-)
zgadzam się z każdym wypowiedziany przez ciebie zdaniem, wyłączywszy tę
zoologiczną wstawkę, bo jest nielogiczna :D
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
5. Data: 2006-10-20 08:44:13
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "__" <r...@n...pl>
Użytkownik "VoyteG" <V...@h...com> napisał w wiadomości
news:1161333446.180012.213890@i3g2000cwc.googlegroup
s.com...
cut
----> jedzie lewym....
> nastepnie zmieniaja pas jazdy na prawy i tym sposobem wyperzedzaja go.
> Po jakims czasie dojezdza policja, jedzie jakis czas za tym kierowca,
> po czym zjezdza na prawy pas i pokazuje lizaka, by ten kierowca sie
> zatrzymal.
-----> nadal jedzie lewym
> Policjant: Nasza sprawa jest lapanie takich kierowcow, zas Pan nie moze
> utrudniac ruchu!
>
> Jak zatem ma sie taka sytuacja do Koderksu o Ruchu drogowym i teorii
> prawa jako takiej?
>
> Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
To czemu pajac nie jechał PRAWYM pasem tylko lewym - z Twojego opisu wynika,
że prawy był wolny....
Przecież tamten mógł np. gonić z rodzącą na tylnym siedzeniu żoną do
szpitala....
Jestem za MAKSYMALNYM karaniem osób utrudniających ruch - jadących LEWYM
pasem (zwłaszcza gdy prawy jest wolny).
Jak mówi mój znajomy: "Lewy pas zobowiązuje...." bynajmniej nie do
ZMÓŻDŻAJĄCEJ jazdy... :-(
R.
-
6. Data: 2006-10-20 08:48:39
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "Auguro" <a...@w...peel>
> Jak zatem ma sie taka sytuacja do Koderksu o Ruchu drogowym i teorii
> prawa jako takiej?
I brawo dla policji. Jeśli jechał licznikowe 60 to w rzeczywistości jechał
ok 55 km/h tamując ruch i zmuszając innych jadących 60 km/h do łamania prawa
pl
-
7. Data: 2006-10-20 08:54:55
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "Parafotek" <p...@o...eu>
Użytkownik "VoyteG" <V...@h...com> napisał w wiadomości
news:1161333446.180012.213890@i3g2000cwc.googlegroup
s.com...
> Jak zatem ma sie taka sytuacja do Koderksu o Ruchu drogowym i teorii
> prawa jako takiej?
W Polsce obowiazuje ruch prawostronny, powiniennes sie wiec starac trzymac
prawej strony :) Od egzekwowania stosowania sie kierowcow do znakow
ograniczenia predkosci jest w rzeczy samej Policja.
Ostatnio moja siostra prawie dostala zawalu bo jechala jak zwykle z mocno
przepisowa predkoscia, za to nie calkiem przepisowym pasem i z prawej
podejchal radiowoz, a nastepnie przez szczekaczke pan policjant nakrzyczal
na nia, ze jak nie przyspieszy, albo nie zjedzie na prawy pas to dostanie
mandat :) Niby teoretycznie jak jedziesz z maksymalna dopuszczalna
predkoscia nikt nie powinien Cie wyprzedzac z zadnej strony, ale zyjemy w
swiecie realnym, w dodatku w realnej Polsce i jak jestem pelen potepienia
dla piratow urzadzajacych sobie rajdy w miescie, to w wielu przypadkach
blokowanie lewego pasa przez jazde 50 km/h jest stwarzaniem wiekszego
zagrozenia niz poruszanie sie z odrobine wieksza predkoscia, albo po prostu
zajecie pasa wolniejszego. Oprocz kodeksow istnieje cos takiego jak zasady
wspolzycia spolecznego :)
--
Pozdrawiam serdecznie
Parafotek
"Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym ... i dobrze jest mieć odznakę."
-
8. Data: 2006-10-20 08:57:49
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "Elwis" <e...@n...pl>
> Jak zatem ma sie taka sytuacja do Koderksu o Ruchu drogowym i teorii
> prawa jako takiej?
>
> Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
>
Jeżeli masz namiar na tych Policjantów to daj mi, a ja chętnie im wręczę po
8-paku "żywca" za wzorową postawę i napiszę wniosek do komendanta o
udzielenie im pochwały.
Następnym razem odechce się udawać ludkowi strażnika moralności - tak jak
Panowie Policjanci powiedzieli: To oni są od łapania i karania za szybkość,
a osoba która jedzie niezgodnie z PoRD (w tym przypadku lewym pasem) powinna
zostać surowo ukarana.
--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
Szukam E34 525tds kombi executive, w stanie gabinetowym !
Becia E34 520i 24v vanos, Gletscherblau - sprzedana
-
9. Data: 2006-10-20 08:58:34
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "pluton__" <z...@p...onet.pl>
> > nastepnie zmieniaja pas jazdy na prawy i tym sposobem wyperzedzaja go.
To jest imho dozwolone. 2(3) wymalowane pasy i mozna wyprzedzac
z prawej w terenie zabudowanym/niezabudowanym.
> > Czy mozna zmuszac kogos, by umozliwial innym lamanie prawa?
Nie.
> To czemu pajac nie jechał PRAWYM pasem tylko lewym - z Twojego opisu
wynika,
> że prawy był wolny....
Ano, niezgodnie z przepisami jechal. Jakis mandat mu sie za to nalezy.
> Przecież tamten mógł np. gonić z rodzącą na tylnym siedzeniu żoną do
> szpitala....
A gdyby tam przedszkole bylo, w przyszlosci, i jego dzieci chodzily
do tego przedszkola, w przyszlosci, i on tak goniac z zona do szpitala
przejechal by to dziecko z przedzszkola, w przyszlosci...
> Jestem za MAKSYMALNYM karaniem osób utrudniających ruch - jadących LEWYM
> pasem (zwłaszcza gdy prawy jest wolny).
Osobniki jadace LEWYM pasem w ZADEN SPOSOB NIE UTRUDNIAJA RUCHU.
Gdyby tak bylo, to logicznie rozumujac nalezalo by zlikwidowac lewe pasy.
Mamy wtedy:
a) likwidacje utrudnien
b) oszczednosci finansowe przy budowie/konserwacji drog
c) uproszczenie kodeksu drogowego
> Jak mówi mój znajomy: "Lewy pas zobowiązuje...." bynajmniej nie do
> ZMÓŻDŻAJĄCEJ jazdy... :-(
Moi znajomi tez cos tam mowia, ale staram sie to ignorowac.
pozdrawiam
pluton
-
10. Data: 2006-10-20 09:01:41
Temat: Re: Patrol na drodze
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Policjant: czy wie pan, jakie spowodowal pan zagrozenie ruchu?
> Kierowca: Nie wiem, jechalem maksymalna dopuszczona predkoscia.
> Policjant: Utrudnial pan ruch innym pojazdom i tamowal pan ruch.
> Kierowca: Ale przeciez jechalem maksymalna predkoscia dopuszczona, zas
> tamci kierowcy lamali przepisy...
> Policjant: Nasza sprawa jest lapanie takich kierowcow, zas Pan nie moze
> utrudniac ruchu!
Jeszcze się wtrącę. Przeczytaj dokładnie tę rozmowę. Zauważ, że to kierowca
stwierdził że jechał z max. prędkością, a nie policjant. Policjant
zatrzymując go wcale nie musiał znać jego prędkości i uważam że słusznie się
przypieprzył... Powinien mu jeszcze ze stówkę dołożyć za utrudnianie
ruchu...