-
11. Data: 2009-06-24 11:45:26
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: "Maciek" <m...@g...com>
Użytkownik "Robert Tomasik"
> Co do zabezpieczenia odpowiedniej szerokości wolnego chodnika dla
> pieszych, to wobec bezczynności Straży miejskiej i Policji robić zdjęcia i
> wysyłać z pismem przewodnim, albo najlepiej zanosić z takim pismem. Każde
> zdjęcie, to formalne wszczęcie postępowania. Dla świętego spokoju ktoś się
> sprawą zajmie.
Już się wczoraj sam zająłem. Wjechał mi taki jeden na porządkowany
(odszedłem na parę minut) chodnik, więc ja: miarka rozwinięta na 150 cm,
aparat i cyk! fotkę jego złomu.
A gość do mnie, że on się nie zgadza na robienie zdjęć jego własności.
Koniec końców odjechał ale ze świętym przekonaniem, że jestem pier****ty.
Następnym razem w ogóle się nie odezwę....@t...gr
> Pachołki i inne proponowane tu rury odradzam, bowiem samowolne ich
> umieszczanie w pasie drogowym stanowi wykroczenie.
Już o tym zapomniałem do czasu uzyskania zezwolenia :)
A co do zabezpieczenia trawnika, to większym problemem są ludzie, których
psy zostawiają "twarde dowody". Albo każda roślina usycha od wiadomo czego.
Ale to oddzielny temat.
Maciek.
-
12. Data: 2009-06-24 11:59:54
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: "Maciek" <m...@g...com>
Użytkownik "Robert Tomasik"
> Co do zabezpieczenia odpowiedniej szerokości wolnego chodnika dla
> pieszych, to wobec bezczynności Straży miejskiej i Policji robić zdjęcia i
> wysyłać z pismem przewodnim, albo najlepiej zanosić z takim pismem. Każde
> zdjęcie, to formalne wszczęcie postępowania. Dla świętego spokoju ktoś się
> sprawą zajmie.
Już się wczoraj sam zająłem. Wjechał mi taki jeden na porządkowany
(odszedłem na parę minut) chodnik, więc ja: miarka rozwinięta na 150 cm,
aparat i cyk! fotkę jego złomu.
A gość do mnie, że on się nie zgadza na robienie zdjęć jego własności.
Koniec końców odjechał ale ze świętym przekonaniem, że jestem pier****ty.
Następnym razem w ogóle się nie odezwę.
> Pachołki i inne proponowane tu rury odradzam, bowiem samowolne ich
> umieszczanie w pasie drogowym stanowi wykroczenie.
Już o tym zapomniałem do czasu uzyskania zezwolenia :)
A co do zabezpieczenia trawnika, to większym problemem są ludzie, których
psy zostawiają "twarde dowody". Albo każda roślina usycha od wiadomo czego.
Ale to oddzielny temat.
Maciek.
-
13. Data: 2009-06-24 12:19:27
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:h1t4fd$ma8$1@inews.gazeta.pl...
> A co do zabezpieczenia trawnika, to większym problemem są ludzie, których
> psy zostawiają "twarde dowody". Albo każda roślina usycha od wiadomo
> czego. Ale to oddzielny temat.
> Maciek.
Ja podobny problem rozwiązałem sadząc na rzeczonym trawniku takie okrutnie
kolczaste zielonolistne roślinki. Nie pamiętam nazwy, bo po prostu wybrałem
w ogrodniczym. żaden pies czy istota ludzka się nie poważy tam wleźć, bo te
roślinki zimozielone mają takie kolce, jak igły.
-
14. Data: 2009-06-24 13:10:31
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Zdobądź nazwę PLS !!
JaC
-----
> Ja podobny problem rozwiązałem sadząc na rzeczonym trawniku takie okrutnie
kolczaste zielonolistne roślinki.
> żaden pies czy istota ludzka się nie poważy tam wleźć, bo te roślinki zimozielone
mają takie kolce, jak igły.
-
15. Data: 2009-06-24 14:00:27
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: krys <k...@p...onet.pl>
ąćęłńóśźż wrote:
> Zdobądź nazwę PLS !!
Stawiam na berberys
Justyna
-
16. Data: 2009-06-24 17:59:21
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Maciek napisal:
> A to już kiedyś policjant (obsługujący stłuczkę w pobliżu) mi doradził,
> żebym oduczył parkujących za pomocą gwoździa - "ale tak, żeby nikt pana nie
> widział". Na razie nie skorzystam, choć nie wiem czy mi się szpadel albo
> grabie nie opsną na nieprawidłowo zaparkowany samochód - oczywiście
> nieumyślnie, bo sam nie znoszę gdy mi gówniarze rysują kamieniami po
> lakierze...
Eee, to jest dewastacja. Prosciej i znacznie upierdliwiej dla winowajcy
jest przypadek notorycznie trafiajacych sie dziwnie zespawanych
czworek gwozdziowych ;) Jak nie upadnie to zawsze kolcem do gory.
No i cholera te gwozdzie zawsze trafiaja sie pod przednim prawym kolem.
A w ciezarowkach to dziwnym trafem pod tylnym wewnetrznym. Takie wredne
te cholery ;)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
17. Data: 2009-06-25 00:18:09
Temat: Re: Pachołek drogowy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1tblr$3c1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ąćęłńóśźż wrote:
>> Zdobądź nazwę PLS !!
> Stawiam na berberys
> Justyna
99%, ze trafiłaś. Mój wygląda tak, jak ten znaleziony w sieci
http://www.oczarjk.pl/zdjecia/berberys_juliana_berbe
ris_julianae_01.jpg
Przycinam to jak żywopłot przy ziemi (tak na 50-60 cm) Żadnych psów,
żadnych obsikujących murek. całą zimę zielone. Od 9 lat się sprawdza.
Zapytałbym nawet w sklepie o nazwę, ale po pierwsze nie sądzę, by
pamiętali, co mi 9 lat temu sprzedali, a po drugie ten sklep w którym to
kupiłem chyba akurat zlikwidowali.
Naprawdę polecam jako ochrona trawnika czy ogrodzenia.