Kwestia jest taka. Ktoś mnie oskarżył o pomówienie. W rewanżu ja kogoś (w
tym pełnomocników). Sprawa, która wytoczyłem została umorzona przed rozprawą
(i przed postępowaniem pojednawczym).

Teraz jest posiedzenie w sprawie zażalenia.

Poza kwestiami merytorycznymi jest rzecz formalna. Mianowicie nie otrzymałem
wniosku przeciwnej strony odnośnie umorzenia postępowania.
Na posiedzenie sądu ten wniosek został uznany. Czy fakt, iż strona nie
dostarczyła poszkodowanemu wniosku jest wystarczającym uchybieniem
formalnym? Sąd pomimo otrzymania informacji o nie doręczeniu wniosku
poszkodowanemu (w ogóle taki wniosek nie był wysłany) rozpatrywał go na tym
posiedzeniu i uznał.
Czy to w porządku?

PZDR Sewer

do góry

Sewer napisał(a):
>
> Poza kwestiami merytorycznymi jest rzecz formalna. Mianowicie nie otrzymałem
> wniosku przeciwnej strony odnośnie umorzenia postępowania.
> Na posiedzenie sądu ten wniosek został uznany. Czy fakt, iż strona nie
> dostarczyła poszkodowanemu wniosku jest wystarczającym uchybieniem
> formalnym? Sąd pomimo otrzymania informacji o nie doręczeniu wniosku
> poszkodowanemu (w ogóle taki wniosek nie był wysłany) rozpatrywał go na tym
> posiedzeniu i uznał.
> Czy to w porządku?
>
> PZDR Sewer
>

A czy umorzenie było na wniosek, czy z urzędu ?
W procesie karnym nie każde pismo procesowe doręcza sie stronie przeciwnej.

Pzdr.

do góry

"verbus" <v...@i...pl> wrote in message
news:devinu$h3n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sewer napisał(a):
> >
> > Poza kwestiami merytorycznymi jest rzecz formalna. Mianowicie nie
otrzymałem
> > wniosku przeciwnej strony odnośnie umorzenia postępowania.
> > Na posiedzenie sądu ten wniosek został uznany. Czy fakt, iż strona nie
> > dostarczyła poszkodowanemu wniosku jest wystarczającym uchybieniem
> > formalnym? Sąd pomimo otrzymania informacji o nie doręczeniu wniosku
> > poszkodowanemu (w ogóle taki wniosek nie był wysłany) rozpatrywał go na
tym
> > posiedzeniu i uznał.
> > Czy to w porządku?
> >
> > PZDR Sewer
> >
>
> A czy umorzenie było na wniosek, czy z urzędu ?
> W procesie karnym nie każde pismo procesowe doręcza sie stronie
przeciwnej.
>
> Pzdr.

Było na wniosek strony. Wniosek, którego nie otrzymałem.

PZDR Sewer

do góry

Sewer napisał(a):

>
> Było na wniosek strony. Wniosek, którego nie otrzymałem.

Jeśli nie było posiedzenia pojednawczego, to skąd oskarżony wiedział o
toczącym się postępowaniu ?

Pzdr.

do góry

"verbus" <v...@i...pl> wrote in message
news:devrp4$p1p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sewer napisał(a):
>
> >
> > Było na wniosek strony. Wniosek, którego nie otrzymałem.
>
> Jeśli nie było posiedzenia pojednawczego, to skąd oskarżony wiedział o
> toczącym się postępowaniu ?
>
> Pzdr.
>

było zawiadomienie o sprawie (data i godzina). [dla poszkodowanego bez
informacji że dotyczy wniosku o umorzenie postępowania złożonego przez
oskarżonych]

A wcześniej wiedział zapewne z aktu oskarżenia, który otrzymał.

PZDR Sewer

do góry

Sewer napisał(a):

>
> było zawiadomienie o sprawie (data i godzina). [dla poszkodowanego bez
> informacji że dotyczy wniosku o umorzenie postępowania złożonego przez
> oskarżonych]
>
> A wcześniej wiedział zapewne z aktu oskarżenia, który otrzymał.

Z tego co wiem, to akt oskarżenia doręcza się dopiero po posiedzeniu
pojednawczym. Ale nie znam się na prawie karnym, więc może ktoś bardziej
kompetentny się wypowie.

Pzdr.

do góry