eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2007-11-26 17:03:09
    Temat: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "Yzedef" <w...@o...pl>

    Witam ponownie
    Jakis czas temu pisalem o sytuacji jaka mialem na przejsciu dla pieszych w
    ktorej pieszy uszkodizl mi w aucie z kopa tylny blotnik i oskarzyl o
    potracenie, mialem dylemat jesli pameitacje poddac sie doborwolnie karze i
    przyjac 300zl mandatu albo sadzic w grodzkim, wybralem druga opcje.. i teraz
    jak wspominalem osobno zglosilem odrebna sprawe o zniszczenie mienia przez
    tego pieszego, i teraz pojawily sie nowe fakty.. zeznania zlozone sprawa o
    potracenie chyba juz poszla do sadu??? a tu dzis koles dzowni i bardzo prosi
    o wycofanie oskarzenia... bo on nigdy nie karany itp. i ladnie prosi ze
    pokryje koszta naprawy.. ze wycofa swoje oskarzenie w drogowce (swoja droga
    policjant ktory przyjmowal sprawe dobrze mowil ze tak bedzie choc w to
    watpilem), nie jestem msciwy czy cos i perpektywa wloczenia sie po sadach
    tez mi nie pasuje i moge wycofac oskarzenie tylko jak to wszystko zrobic aby
    nie potknac sie??, koles chce mi przelac kase na konto z tytulem iz za
    zadosc uczynienie takiej a takiej spraey.. dodatkowo cos mowil o jakims
    oswidczeniu zeby mu wypisac ze nic nie bede roscil itp.
    jest cos takiego wogole?? tak sie robi ??, ja sobie mysle iz wpierw on
    wycofuje sprawe o potraceniu.. ja to potwierdzam u policji ze cos takiego
    mialo miejsce
    robi mi przelew... mam akse na koncie i ide wycofac swoje oskarzenie??
    pytanie.. czy on pozniej nie mozesz nic odemnie roscic ?? ze jakas kase od
    niego wyludzilem itp?? jak to rozegrac ??

    Z gory dzieki wszystkim za odpowiedz

    Pozdr




  • 2. Data: 2007-11-26 18:50:08
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "K." <k...@o...pl>

    > policjant ktory przyjmowal sprawe dobrze mowil ze tak bedzie choc w to
    > watpilem),

    Ja też, ja też tak mówiłem :-)

    > jest cos takiego wogole?? tak sie robi ??,

    Jest. Sprawę zamyka się polubownie, bez pośrednictwa policji. Mówisz gościowi,
    najlepiej podpierając sie jakąś wyceną z zakładu blacharskiego, że ma Ci
    zapłacić X zł. Gościu Ci wpłaca lub daje do ręki (kwitujesz odbiór). Potem
    idziesz na Policję i podpisujesz oświadczenie, że szkoda została naprawiona.
    Sprawa zostaje zamknięta.

    PS. Dolicz sobie za mandat, który możesz zapłacić w grodzkim :-)

    K.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2007-11-26 20:48:54
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "K." <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4666.000000c3.474b1560@newsgate.onet.pl...

    Najlepiej by było jednak się spotkać, i niech facet napisze własnoręcznie
    przy Tobie oświadczenie. Że nakłamał. Że zobowiązuje się pokryć koszty
    naprawy dobrowolnie pod warunkiem wycofania przez Ciebie wniosku o
    ściganie. Następnie wpłaca Ci na konto te pieniądze, a wy cofasz wniosek o
    ściganie argumentując, ze sprawca zaspokoił twoje roszczenia cywilne.
    Uszkodzenie mienia jest ścigane na wniosek i po wycofaniu wniosku sprawa
    zostanie umorzona.

    Potrącenia pieszego w ten sposób on jednak wycofać nie może, bowiem to jest
    ścigane z Urzędu. Stad potrzebne jest ci jego oświadczenie. W ten sposób
    najprawdopdoobniej sąd w Twojej sprawie sprawę umorzy. Inna sprawa, że
    pacjent naraża się na zarzuty z art. 233 i 234 kk. Ale o tym bym na Twoim
    miejscu go nie informował, jeśli nie chcesz, by się wycofał ze swoich
    oświadczeń.


  • 4. Data: 2007-11-27 08:06:56
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: " " <y...@W...gazeta.pl>

    > Potrącenia pieszego w ten sposób on jednak wycofać nie może, bowiem to jest
    > ścigane z Urzędu. Stad potrzebne jest ci jego oświadczenie. W ten sposób
    > najprawdopdoobniej sąd w Twojej sprawie sprawę umorzy. Inna sprawa, że
    > pacjent naraża się na zarzuty z art. 233 i 234 kk. Ale o tym bym na Twoim
    > miejscu go nie informował, jeśli nie chcesz, by się wycofał ze swoich
    > oświadczeń.

    Hej
    Dzieki za odpowiedzi, powiem szczerze iz troche nie wiem jak to rozegrac,
    gdyz wczoraj rozmawailem ze znajomym prawnikiem i on sugerowal mi aby nic nie
    wycofywal, poniewaz cale postepowanie zostalo wszczete z urzedu przez
    prokuratora (wlasnie tego nie wiem czy policja puscila juz sprawe dalej) gdyz
    koles mowil ze dostal zarzut z art. 288, no i prawnik ten mowi, ze cala
    machina ruszyla i jesli teraz pojde i wycofam to moge zostac oskarzony przez
    prokurature o skladanie falszywych zeznac i sam moge miec problem ?? dobrze
    mowi ?? on zajmuje sie sprawami gospodarczymi wiec na karnym super nie musi
    sie znac dlatego tutaj pytam.. ?? zadzwonie i zapytam policje na jakim etapie
    jest sprawa.. koles mowil ze dali mu czas do piatku aby ze mna probowal sie
    dogadac.. pozatym troche glupio ze dali mu na mnie namiary.. ale to inna
    sprawa..

    Czekam na dalsza pomoc i z gory dzieki ;-)
    Pzdr


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2007-11-27 10:33:52
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "K." <k...@o...pl>

    > wiem jak to rozegrac,
    > gdyz wczoraj rozmawailem ze znajomym prawnikiem i on sugerowal mi aby nic nie
    > wycofywal, poniewaz cale postepowanie zostalo wszczete z urzedu przez
    > prokuratora (wlasnie tego nie wiem czy policja puscila juz sprawe dalej)

    W takich wypadkach jest możliwe polubowne załatwienie sprawy. Jeżeli zostanie
    naprawiona szkoda i poszkodowany jest z tego faktu zadowolony - sprawa zostaje
    przez policję zamknięta. Koniec. Kropka. Dlatego kolesiowi tak zaczęło na tym
    zależeć. To dla niego najrozsądniejsze wyjście.

    > moge zostac oskarzony przez prokurature o skladanie falszywych zeznac

    Lepiej powiedz temu prawnikowi, żeby się douczył. Najlepiej od pierwszego
    lepszego policjanta który zajmuje się takimi sprawami:-)

    K.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2007-11-27 18:50:45
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "staszek" <s...@i...pl>

    > przyjac 300zl mandatu albo sadzic w grodzkim, wybralem druga opcje.. i
    teraz

    gratuluje. po co placic 300 , skoro mozna wiecej, nie?



  • 7. Data: 2007-11-27 21:22:34
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <y...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:figj70$l8n$1@inews.gazeta.pl...

    > Dzieki za odpowiedzi, powiem szczerze iz troche nie wiem jak to rozegrac,
    > gdyz wczoraj rozmawailem ze znajomym prawnikiem i on sugerowal mi aby nic
    > nie
    > wycofywal, poniewaz cale postepowanie zostalo wszczete z urzedu przez
    > prokuratora (wlasnie tego nie wiem czy policja puscila juz sprawe dalej)
    > gdyz
    > koles mowil ze dostal zarzut z art. 288, no i prawnik ten mowi, ze cala
    > machina ruszyla i jesli teraz pojde i wycofam to moge zostac oskarzony
    > przez
    > prokurature o skladanie falszywych zeznac i sam moge miec problem ??
    > dobrze
    > mowi ??

    To zależy,w jaki sposób zamierzasz to wycofywać. Jeśli pójdziesz i
    powiesz, że cofasz złożony przez siebie wniosek o ściganie, to żadna
    odpowiedzialność Ci za to nie grozi. Co innego, jeśli pójdziesz i zaczniesz
    kręcić, że zdarzenia w ogóle nie było. To wówczas faktycznie przy odrobinie
    rozsądku ze strony sprawcy może się to niekorzystnie dla Ciebie rozwinąć i
    zdecydowanie takie matactwo odradzam. Ale jak rozumiem prokurator wszcząć w
    tej sprawie postępowanie z urzędu bez Twojego wniosku. W tej sytuacji nie
    masz czego wycofywać. Od sprawcy co najwyżej możesz przyjąć
    zadośćuczynienie i poinformować prokuratora, czy policję, że nie czujesz
    się pokrzywdzonym. W tej sytuacji jednak powątpiewam, czy prokurator umorzy
    postępowanie, skoro je wszczął bez wniosku.

    > on zajmuje sie sprawami gospodarczymi wiec na karnym super nie musi
    > sie znac dlatego tutaj pytam.. ?? zadzwonie i zapytam policje na jakim
    > etapie
    > jest sprawa.. koles mowil ze dali mu czas do piatku aby ze mna probowal
    > sie
    > dogadac.. pozatym troche glupio ze dali mu na mnie namiary.. ale to inna
    > sprawa..

    Jak rozumiem był pokrzywdzonym w tym pierwszym postępowaniu, więc mógł z
    Twoimi danymi się tam zapoznać. Jesli tam Twoich danych nie było, to
    faktycznie było by dziwne udostępnienei tych danych.


  • 8. Data: 2007-11-27 21:29:43
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "Yzedef" <w...@o...pl>

    >
    > gratuluje. po co placic 300 , skoro mozna wiecej, nie?
    >

    :)) ok wiec nie bedzie wiecej, gdyz poddam sie karze i zaplace te 300zl +
    mysle 100zl kosztow sadowych, na szczescie za to zaplacil moj sprawca,
    zwrocil poniesione koszty naprawy auta i zadoscuczynil, podpisalismy
    oswidczenia iz to koniec i nie bedzie zadnych roszczen oraz wycowalem
    wniosek o jego sciganie z podaniem przyczyny iz mi zadoscuczynil poniesionym
    stratom. i to tyle.. czlowiek czasu sporo oszczedzi i koniec tematu
    Wszystkim z gory dzieki za wypowiedzi w mym watku i mam nadzieje iz wiecej w
    takich sprawach nie bede zadawal tutaj pytan :)

    Pozdrawiam
    Michal



  • 9. Data: 2007-11-27 21:32:48
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "K." <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:3972.00000042.474bf290@newsgate.onet.pl...

    >> moge zostac oskarzony przez prokurature o skladanie falszywych zeznac
    > Lepiej powiedz temu prawnikowi, żeby się douczył. Najlepiej od pierwszego
    > lepszego policjanta który zajmuje się takimi sprawami:-)

    To jest - z tego co wnioskuję na podstawie opisu sytuacji - dość
    specyficzna sytuacja. Tutaj nie chodzi o zwykłe wycofanie wniosku o
    ściganie, bo takiego nasz pytający nie składał jak Twierdzi. W głowę
    zachodzę, kto taki wniosek poza nim mógł złożyć, bo ktoś go złożyć musiał,
    skoro postępwoanie prowadzone jest w kierunku art. 288 kk. Może
    ubezpieczyciel.

    Tak, czy siak z wypowiedzi pytającego wnoszę, że pokrzywdzony próbuje go
    nakłaniać nie do cofnięcia wniosku o ściganie (bo tego zrobić nie może),
    ale do zmiany zeznań. A to już może się niekoniecznie dobrze skończyć dla
    zainteresowanego. Tak więc prawnik akurat jest douczony, a Ty niestety nie
    do końca przeczytałeś opis zdarzenia.


  • 10. Data: 2007-11-27 22:30:45
    Temat: Re: Sytuacja na przejsciu dla pieszych ciag dalszy
    Od: "K." <k...@o...pl>

    > To jest - z tego co wnioskuję na podstawie opisu sytuacji - dość
    > specyficzna sytuacja.

    Sytuacja typowa. Jedenmu wydaje się, że o mało co nie został potrącony więc
    pierdyknął sobie w samochód a drugi może i wymusił ale nie podoba mu się
    samosąd pieszego. Sprawa jakich wiele.

    > Tutaj nie chodzi o zwykłe wycofanie wniosku o
    > ściganie, bo takiego nasz pytający nie składał jak Twierdzi.
    > Tak, czy siak z wypowiedzi pytającego wnoszę, że pokrzywdzony próbuje go
    > nakłaniać nie do cofnięcia wniosku o ściganie (bo tego zrobić nie może),
    > ale do zmiany zeznań. A to już może się niekoniecznie dobrze skończyć dla
    > zainteresowanego. Tak więc prawnik akurat jest douczony, a Ty niestety nie
    > do końca przeczytałeś opis zdarzenia.

    Kierowca złożył sprawę karną o uszkodzenie mienia. Tak napisał w poprzednim
    poście.
    Ty nie doczytałeś jak widać :-)

    Powtórze po raz kolejny - w tym przypadkach jest możliwość załatwienia sprawy
    polubownie (poprzez naprawienie szkody przed rozpoczesciem sprawy w sądzie) i
    nie jest to zmiana zeznań tylko cofnięcie wniosku - co jest możliwe (tutaj się
    mylisz). Sprawa zostaje zamknięta ku radości trzech stron: kierowca (ma kasę
    na naprawę) - pieszy (nie będzie karany) - Policja (uff... kolejna zamknięta
    sprawa).

    Zaufaj Niewierny Tomaszu (a raczej Robercie):-)

    K.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1