eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo cywilne - jeszcze raz › Odp: Prawo cywilne - jeszcze raz
  • Data: 2002-11-13 19:08:39
    Temat: Odp: Prawo cywilne - jeszcze raz
    Od: "Beata" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
    > Beata napisa_(a):
    >
    > Dlaczego to co oświadczył X nie było ofertą? Istotne postanowienia są
    > przeniesione z poprzedniej oferty, zmiana powoduje tylko, że mamy do
    > czynienia właśnie z nową ofertą. Nie zgadzam się, że to tylko
    > przedłużenie terminu związania kupującego złożoną przez niego ofertą.
    > Niewątpliwie również X zobowiązał się do czegoś - do sprzedaży po
    > upływie dwóch tygodni (jeśli nie będzie lepszej propozycji).
    > Można to potraktować dwojako - jako zawarcie (a raczej oferta zawarcia)
    > umowy sprzedaży pod warunkiem - ale tu niezachowana została forma aktu
    > notarialnego albo propozycja zawarcia umowy przedstępnej. Tak czy
    > inaczej (nawet jeśli uznamy wszystko za rokowania a nie oferty) dla mnie
    > decydujące jest nieprzyjęcie oferty (czy też brak wiążącego ustalenia
    > postanowień umowy) przez kupującego. Uważam, że wprowadzona zmiana w
    > postanowieniach (dwutygodniowego terminu) jest na tyle znacząca, że nie
    > można przyjąć na podstawie wcześniejszych deklaracji milczącego
    > przyjęcia oferty. A więc żadna umowa nie została zawarta.
    >

    Dla mnie to co oświadczył X było nazwijmy to "związaniem się pod warunkiem"
    dlatego nie było jego oferty a co za tym idzie nie ma mowy o umowie. Ty
    skutek osiągasz ten sam - tyle że przenosisz ten warunek na umowę. Nie
    bardzo widzę jak obronisz pogląd że samo oświadczenie woli X było ofertą
    (ten warunek tu bruździ). A jego pierwotna propozycja że sprzeda domek nie
    zawierała elementów koniecznych dla uznania że była to oferta.
    Gdyby przyjąć pogląd o ofercie to rzeczywiście nie było jej przyjęcia ale ja
    nadal twierdzę że jeśli ktoś złożył ofertę to kupujący. Pozdrawiam Beata

    Ps. Choroba to nieraz jednak fajna rzecz ma się dużo czasu na np. takie
    dywagacje.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1