eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odmowa podania nazwy producenta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 222

  • 41. Data: 2009-07-01 20:54:25
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: to <t...@a...xyz>

    Baloo wrote:

    > A skąd Ty masz pojęcie z jaką intencją poszła Emka i co to zresztą w
    > ogóle ma do rzeczy?

    Potrafię czytać: "(akurat ma, bo znając
    producenta mogę sobie spróbować kupić bezpośrednio u niego i to znacznie
    taniej :)"

    > Ale nawet - czy jeśli miałaby inne intencje, to sprzedawca w takiej
    > sytuacji już musiałby jej podać nazwę producenta? I jak to się wtedy
    > powinno odbywać? - Przepraszam pana, kto jest producentem tych kafli? -
    > Ale pyta pani, bo chce je zamówić u producenta czy pyta po to, żeby mieć
    > pewność, czy producent jest godny zaufania? Bo jeśli to pierwsze, to nie
    > podam pani nazwy, ale jeśli to drugie, to producentem jest Opoczno.

    Ja bym podał, bo szkoda czasu na szarpanie się z cwaniakami.

    > Jest normalne.
    > Tak samo normalne jak to, że pytam w kilku sklepach o cenę towaru i
    > kupuję go tam, gdzie jest najtaniej.

    Nie, nie tak samo, bo konkurencja pomiędzy sklepami jest czymś zdrowym i
    normalnym. Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy to szkoda mi czasu na
    tłumaczenie Ci tego.

    >> Ale jedno z drugim nie ma żadnego związku.
    >
    > Ma. Sprzedawcy nie powinny obchodzić intencje klienta. A jeśli ma z tym
    > problem, to najlepiej niech zmieni profesję.

    Dlaczego ma niby zmienić? Bo nie chce urządzać darmowych prezentacji
    produktów cwaniakom, którzy i tak zamierzają kupić u producenta?

    --
    cokolwiek


  • 42. Data: 2009-07-01 20:55:11
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:h2ghkm$jd5$4@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Niezła rada, najpierw pocwaniaczyć, a jak się nie uda, to donieść gdzie
    > bądź...

    No comment.
    Fakty przeczą Twoim śmiesznym teoriom, więc tym gorzej dla faktów? :>


  • 43. Data: 2009-07-01 20:56:44
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:h2ghkm$jd5$4@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Robert Tomasik wrote:
    >> A zatem dla Ciebie kluczowe znaczenie ma, czy
    >> producentem jest uznana i reprezentowana w Polsce firma, czy jakiś
    >> Chińczyk. Bo to daje zupełnie inne możliwości dochodzenia roszczeń.
    > Czyli sugerujesz kłamstwo? Przecież wyraźnie napisała, do czego potrzebna
    > jej nazwa tego producenta.

    Co nie zmienia faktu, ze informację tę ma prawo znać z uwagi właśnie na
    zapisy dotyczące odpowiedzialności cywilnej za produkt niebezpieczny.

    >> Wyjaśnij również, że sprzedaż towaru bez oznaczeń stanowi wykroczenie
    >> opisane w art. 25 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, albowiem
    >> ta informacja ma kluczowe znaczenie dla potencjalnego nabywcy. Choćby z
    >> uwagi na różną jakość oferowanego towaru. W razie dalszej odmowy
    >> powiadom właściwą miejscowo Inspekcję Handlową, że w sklepie są
    >> wprowadzane do obrotu materiały budowlane bez oznaczenia.
    > Niezła rada, najpierw pocwaniaczyć, a jak się nie uda, to donieść gdzie
    > bądź...


    Sklep niestety ma obowiązek tę informację ujawnić i już. Co do zasady próba
    ukrycia producenta przez sklep jest po prostu czynem nieuczciwej
    konkurencji. W normalnych warunkach marża sklepu jest tak dobrana, by sklep
    zarobił, ale nie opłacało się jechać nabywcy do tego dostawcy wyżej. Bo tam
    kupi może i taniej, ale musi to przywieźć itd. Niektóre firmy regulują to
    poprzez odpowiednie umowy o wyłączności. Ci akurat postanowili iść w
    naruszenie prawa.


  • 44. Data: 2009-07-01 21:05:07
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał

    > Potrafię czytać: "(akurat ma, bo znając
    > producenta mogę sobie spróbować kupić bezpośrednio u niego i to znacznie
    > taniej :)"

    Jakbyś się dobrze wczytał, to zauważyłbyś, że jest to jedynie jej odpowiedź
    na zarzut sprzedawcy, że nazwa producenta nie powinna mieć żadnego
    znaczenia dla kupującego. Na końcu postu podała inny powód swojego pytania.

    >> Ale nawet - czy jeśli miałaby inne intencje, to sprzedawca w takiej
    >> sytuacji już musiałby jej podać nazwę producenta? I jak to się wtedy
    >> powinno odbywać? - Przepraszam pana, kto jest producentem tych kafli? -
    >> Ale pyta pani, bo chce je zamówić u producenta czy pyta po to, żeby mieć
    >> pewność, czy producent jest godny zaufania? Bo jeśli to pierwsze, to nie
    >> podam pani nazwy, ale jeśli to drugie, to producentem jest Opoczno.

    > Ja bym podał, bo szkoda czasu na szarpanie się z cwaniakami.

    Ten co pyta, bo chce sprawdzić, czy producent jest godny zaufania też jest
    cwaniakiem?

    >> Jest normalne.
    >> Tak samo normalne jak to, że pytam w kilku sklepach o cenę towaru i
    >> kupuję go tam, gdzie jest najtaniej.

    > Nie, nie tak samo, bo konkurencja pomiędzy sklepami jest czymś zdrowym i
    > normalnym.

    Skoro producent sprzedaje swój towar bezpośrednio do klienta w
    swoim_SKLEPIE_firmowym, to sytuacja jest identyczna!

    > Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy to szkoda mi czasu na tłumaczenie Ci
    > tego.

    Nie, nie widzę, a Ty się faktycznie nie wysilaj, bo aż się boję, jakie
    głupoty jeszcze powypisujesz.

    >> Ma. Sprzedawcy nie powinny obchodzić intencje klienta. A jeśli ma z tym
    >> problem, to najlepiej niech zmieni profesję.

    > Dlaczego ma niby zmienić?

    Jeśli w każdym widzi cwaniaczka chcącego go orżnąć i nie wyrabia
    psychicznie żyjąc ze świadomością, że klient może kupić towar gdzie indziej
    i taniej (i ma do tego święte prawo), to po prostu nie nadaje się na
    handlowca i tyle.


  • 45. Data: 2009-07-01 22:00:05
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    to napisał(a):

    > To nie jest to samo, bo Emka poszła do tego sklepu z intencją wyłącznie
    > pooglądania towaru, a kupienia go u producenta. Twoim zdaniem takie
    > zachowanie jest uczciwe? Moim zdaniem nie.

    To nie ma nic wspolnego z uczciwoscia. Tu sie klania swiadomosc
    ekonomiczna ;) Faktem jest, ze producenci zaczynaja eliminowac
    posrednikow i tworza samodzielnie kanaly sprzedazy bezposrednio do
    koncowych odbiorcow. Widac to np na rynku komputerow. W innych branzach
    tez tak bedzie ;) Z drugiej strony trzeba pamietac, ze sklepikarz tez
    zyc musi i byc moze sam jest klientem Emki ale jak u niego przestana
    kupowac to i on sila rzeczy przestanie. Kolo sie zamknie, nikt nie
    wygra.

    j.


  • 46. Data: 2009-07-01 22:01:40
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Co nie zmienia faktu, ze informację tę ma prawo znać z uwagi właśnie na
    > zapisy dotyczące odpowiedzialności cywilnej za produkt niebezpieczny.

    To przytocz jeszcze definicje produktu niebezpiecznego z tychze
    przepisow. Zobaczymy czy plytka podlogowa sie zalapie ;)

    j.


  • 47. Data: 2009-07-01 22:05:27
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał

    > To przytocz jeszcze definicje produktu niebezpiecznego z tychze
    > przepisow. Zobaczymy czy plytka podlogowa sie zalapie ;)

    A nie jest niebezpieczna?
    Można się na niej pośliznąć, upaść i zabić.
    Można NIĄ kogoś zabić.
    Może pęknąć i można się nią skaleczyć.
    Można dostać zawału, jak się pozna jej cenę.
    ;-))


  • 48. Data: 2009-07-01 22:06:08
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa 01 lipiec 2009 12:27
    (autor Maciek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h2fdll$pps$1@inews.gazeta.pl>):

    > Że to już nie jest gres
    > włoski ale hiszpański!

    Ojejku, a pierogi są ruskie, a je kupujemy w Polsce :D

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 49. Data: 2009-07-01 22:26:20
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnh4nn60.6qj.januszek@gimli.mierzwiak.com...
    > Robert Tomasik napisał(a):
    >> Co nie zmienia faktu, ze informację tę ma prawo znać z uwagi właśnie na
    >> zapisy dotyczące odpowiedzialności cywilnej za produkt niebezpieczny.
    > To przytocz jeszcze definicje produktu niebezpiecznego z tychze
    > przepisow. Zobaczymy czy plytka podlogowa sie zalapie ;)

    Przecież jest w §3 zacytowanego przeze mnie przepisu. W odniesieniu do
    płytek, to może być przykładowo nadmierna śliskość. Albo może zawierać
    jakieś szkodliwe substancje. Można mnożyć domysły.


  • 50. Data: 2009-07-02 04:23:50
    Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Przecież jest w §3 zacytowanego przeze mnie przepisu. W odniesieniu do
    > płytek, to może być przykładowo nadmierna śliskość. Albo może zawierać
    > jakieś szkodliwe substancje. Można mnożyć domysły.

    Ale tamże jest także:

    Art. 449[3] [Okoliczności zwalniające] § 1. Producent nie odpowiada za
    szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, jeżeli produktu nie
    wprowadził do obrotu albo gdy wprowadzenie produktu do obrotu nastąpiło
    poza zakresem jego działalności gospodarczej.
    § 2. Producent nie odpowiada również wtedy, gdy właściwości
    niebezpieczne produktu ujawniły się po wprowadzeniu go do obrotu, chyba
    że wynikały one z przyczyny tkwiącej poprzednio w produkcie. Nie
    odpowiada on także wtedy, gdy nie można było przewidzieć niebezpiecznych
    właściwości produktu, uwzględniając stan nauki i techniki w chwili
    wprowadzenia produktu do obrotu, albo gdy właściwości te wynikały z
    zastosowania przepisów prawa.

    Art. 449[4] [Domniemania] Domniemywa się, że produkt niebezpieczny,
    który spowodował szkodę, został wytworzony i wprowadzony do obrotu w
    zakresie działalności gospodarczej producenta.

    Art. 449[5] [Podmioty odpowiedzialne] § 1. Wytwórca materiału, surowca
    albo części składowej produktu odpowiada tak jak producent, chyba że
    wyłączną przyczyną szkody była wadliwa konstrukcja produktu lub
    wskazówki producenta.
    § 2. Kto przez umieszczenie na produkcie swojej nazwy, znaku towarowego
    lub innego oznaczenia odróżniającego podaje się za producenta, odpowiada
    jak producent. Tak samo odpowiada ten, kto produkt pochodzenia
    zagranicznego wprowadza do obrotu krajowego w zakresie swojej
    działalności gospodarczej (importer). § 3. Producent oraz osoby
    wymienione w paragrafach poprzedzających odpowiadają solidarnie. § 4.
    Jeżeli nie wiadomo, kto jest producentem lub osobą określoną w § 2,
    odpowiada ten, kto w zakresie swojej działalności gospodarczej zbył
    produkt niebezpieczny, chyba że w ciągu miesiąca od daty zawiadomienia o
    szkodzie wskaże poszkodowanemu osobę i adres producenta lub osoby
    określonej w § 2 zdanie pierwsze, a w wypadku towaru importowanego -
    osobę i adres importera. § 5. Jeżeli zbywca produktu nie może wskazać
    producenta ani osób określonych w § 4, zwalnia go od odpowiedzialności
    wskazanie osoby, od której sam nabył produkt.

    Co znaczy, że w przypadku tu omawianym to ten sprzedawca bedzie
    odpowiadal tak jakby byl producentem :)

    j.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1