Dzien dobry,

chcialbym opisac pewna sytuacje:
moja zona pracujaca w Urzedzie Pracy przyznala pewnej mlodej sobie
zasilek, skutkiem czego wplacono tej osobie na konto 50 zl (za kilka
dni). Po fakcie okazalo sie, ze zona pomylila sie- tej osobie nie
nalezal sie zasilek. Coz, kazdy moze sie pomylic, do czego moja zona
zreszta sie przyznaje.

Skontaktowala sie z ta osoba i wyjasnila sytuacje proszac o zwrot
nieslusznie przyznanych pieniedzy. W slad za tym poszlo pismo do tej
osoby o tej samej tresci.

Poczatkowo (aczkolwiek niechetnie) ta osoba powiedziala ze odda
pieniadze, ale kiedy juz przyszla zmienila zdanie, twierdzila ze to nie
jej wina, ze dostala te pieniadze, ze ona jest bezrobotna i potrzebuje
pieniedzy, argumenty nie pomagały i nie dalo sie jej przekonac, byla
coraz bardziej arogancka, opryskliwa i nieuprzejma.

Coz, mozna i tak, widac polakomila sie na te 50 złotych, choc
sadzac po jej ubraniu i ogolnym jej wygladzie nie nalezy ona do osob,
ktore pierwszy raz w zyciu widzialy "az takie" pieniadze w kwocie 50 zł.

Zona dala w koncu spokoj i liczy sie z tym, ze za swa pomylke sama odda
ze swojej pensji pieniadze w kowcie 50 zł. I sprawa (mamy nadzieje)
zostanie zamknięta.

Ale zaciekawilo mnie to, czy w takiej sytuacji osoba, ktora nieslusznie
otrzymala pieniadze np. na swe konto, moze odmowic oddania ich? Tak z
ciekawosci pytam, czy jesli pani w banku pomylisie na jednej cyferce i
np. 40 tys zł zamiast do kontahenta pojdzie na czyjes prywatne konto, to
wlasciciel konta moze odmowic oddania tych pieniadzy i co gorsza- wydac je?

Czy jest jakas podstawa prawna na ktora mozna sie powolac przy
upomnieniu sie o oddanie nieslusznie przelanych pieniedzy ?

Bardzo prosze o odpowiedz, badz namiar na ustawe (o ile istnieje taka)


--
czarny
[:::: usun xxx z adresu :: mystique at free.art.pl ::::]
[::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]