Witam
Odbierałem wczoraj mieszkanie. Ze względu na usterki zdecydowaliśmy się nie
podpisywać odbioru, a jedynie notatkę odmowy odbioru. Dzisiaj, zgodnie z
umową, dostarczyłem deweloperowi kompletną listę usterek i zażądałem ich
usunięcia przed wyznaczeniem nam drugiego terminu odbioru. Pracownik
dewelopera poinformował mnie, że usterki zostaną usunięte PO odbiorze,
tymczasem ja na to, że odbioru nie będzie, dopóki nie usuną usterek. Błędne
koło. Znajomy prawnik twierdzi, że racja jest po mojej stronie, wynajęty do
pomocy przy odbiorze inspektor
nadzoru budowlanego polecił mi nie odbierać mieszkania ze względu na usterki
i jeśli nie zostaną one naprawione zażądać rekompensaty finansowej.
Jest pewne, że wady łamią normy budowlane (np.
źle osadzone paski ościeżnic, odchylenia ścian od pionu itp.)
Czy ktoś z doświadczeniem i odpowiednią wiedzą mógłby mi doradzić
odpowiednie
zachowanie w tej sytuacji? Mam odpuścić, czy stać przy swoim? Kto jest na
silniejszej pozycji w tej sytuacji - ja czy deweloper, zakładając, że mam
gdzie mieszkać, więc czas mnie nie przyciska.
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Bartek

do góry

> Jest pewne, że wady łamią normy budowlane (np.
> źle osadzone paski ościeżnic, odchylenia ścian od pionu itp.)
A nie możesz po prostu zrezygnować z kupna spartolonego mieszkania ?

do góry

In article <cpnunh$etg$1@atlantis.news.tpi.pl>, Bartek wrote:

> usunięcia przed wyznaczeniem nam drugiego terminu odbioru. Pracownik
> dewelopera poinformował mnie, że usterki zostaną usunięte PO odbiorze,
> tymczasem ja na to, że odbioru nie będzie, dopóki nie usuną usterek. Błędne
> koło. Znajomy prawnik twierdzi, że racja jest po mojej stronie, wynajęty do
> pomocy przy odbiorze inspektor

> zachowanie w tej sytuacji? Mam odpuścić, czy stać przy swoim? Kto jest na
> silniejszej pozycji w tej sytuacji - ja czy deweloper, zakładając, że mam

Swoje mieszkanie odbierałam już jakiś czas temu, ale sporo przed tym o
odbiorze poczytałam i o ile pamiętam, to jeśli masz gdzie mieszkać i
ci nie spieszno, to jesteś w lepszej sytuacji niż deweloper. Nie
będzie odbioru całego bloku, jeśli poszczególne mieszkania nie zostaną
odebrane.
Poza tym poczytaj sobie tutaj:
http://www.softax.pl/prywatne/marcink/mieszkanie/mie
szkanie_odbior

Renata

--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński

do góry

Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrncrvuko.m2u.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> In article <cpnunh$etg$1@atlantis.news.tpi.pl>, Bartek wrote:
>
> > usunięcia przed wyznaczeniem nam drugiego terminu odbioru. Pracownik
> > dewelopera poinformował mnie, że usterki zostaną usunięte PO odbiorze,
> > tymczasem ja na to, że odbioru nie będzie, dopóki nie usuną usterek.
Błędne
> > koło. Znajomy prawnik twierdzi, że racja jest po mojej stronie, wynajęty
do
> > pomocy przy odbiorze inspektor
>
> > zachowanie w tej sytuacji? Mam odpuścić, czy stać przy swoim? Kto jest
na
> > silniejszej pozycji w tej sytuacji - ja czy deweloper, zakładając, że
mam
>
> Swoje mieszkanie odbierałam już jakiś czas temu, ale sporo przed tym o
> odbiorze poczytałam i o ile pamiętam, to jeśli masz gdzie mieszkać i
> ci nie spieszno, to jesteś w lepszej sytuacji niż deweloper.

Wlasnie.
Z opisu i rad prawnika i inspektora wynika, ze mieszkanie nie ma USTEREK
tylko WADY.
To zupelnie inna kategoria i ja bym sie opieral na zdaniu inspektora
budowlanego.
Nie odbieraj spartolonego mieszkania. Dalszy ciag postepowania powinna
podpowiedziec ci umowa z developerem.

--
Leszek Grelak - Lesio5
I thought I was someone else, someone good.
Lou Reed - Perfect Day

do góry

Użytkownik "Lesio5" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cpoudd$3k0$2@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrncrvuko.m2u.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> > In article <cpnunh$etg$1@atlantis.news.tpi.pl>, Bartek wrote:

> Wlasnie.
> Z opisu i rad prawnika i inspektora wynika, ze mieszkanie nie ma USTEREK
> tylko WADY.
> To zupelnie inna kategoria i ja bym sie opieral na zdaniu inspektora
> budowlanego.
> Nie odbieraj spartolonego mieszkania. Dalszy ciag postepowania powinna
> podpowiedziec ci umowa z developerem.


Umowa stwierdza, że deweloper, jeśli nie zgadza się z moimi zastrzeżeniami
może powołać rzeczoznawcę, który stwierdzi, czy usterki są złamaniem norm.
Czego muszę się teraz obawiać w starciu z deweloperem? Przeciągania sprawy?
Jakichś manewrów prawnych? Czy mam szansę działając w ten sposób, tzn.
odmawiając odbioru mieszkania, dopóki usterki nie zostaną usunięte, lub nie
zostanie wypłacona rekompensata? Czy też "opór nie ma sensu" i muszę
wcześniej, czy później ustąpić?
Pozdrawiam
Bartek

do góry