-
11. Data: 2008-12-22 20:11:10
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 22 Gru, 18:50, PlaMa <m...@w...pl> wrote:
> Zgadzacie się z tym? Czy ochrona może mnie nie wpuścić z plecakiem na
> tern sklepu? Co jeżeli się nie zgadzam, żeby odłożyć moją własność do
> (np.) słabo strzeżonego depozytu, ale nadal chcę wejść na teren sklepu?
>
> Czy regulamin sklepu lub nakaz ochroniarza może mnie do tego zmusić?
>
> pozdrawiam.
> PlaMa
"A tamta pani weszla z torebka, o tam kolejna idzie. A tam pan widze
ma torbe z zakupami. Ja tak moge caly dzien. Poczekamy az przyjdzie
jakis kierownik i sie dowie ze wpuscil pan duzo klientow z torbami?"
-
12. Data: 2008-12-22 20:11:18
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 22 grudzień 2008 20:42
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <giopuf$in2$5@news.interia.pl>):
>> A jak zechcesz przyjść z kupą gnoju ? Plecaki w sklepach i autobusach
>> powinny zostać zakazane. W jednym i drugim jest przez nie masa kłopotu i
>> zniszczeń.
>>
> W ogóle powinni zakazać wsiadania ludzi do autobusów, bo jak tak chołota
No to ludzi czy hołoty (ew. chołoty w wersji witkomykańskiej)?
> się wepcha do autobusu to dopiero jest syf.
Owszem... Jestem za banicją hołoty.
--
Tristan
Kupię konto na YouTube.
-
13. Data: 2008-12-22 20:41:31
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
PlaMa wrote:
>
> Czy regulamin sklepu lub nakaz ochroniarza może mnie do tego zmusić?
zlewaj grubym sikiem
albo proś o podanie dokładnego brzmienia tego punktu
jeśli ochroniarz go nie zna - to Ty tez nie musisz...
a jak go zna to zapytaj się co na to konstytucja ;)
a najlepiej olewać i nie wdawać się w głupie gadki...
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
14. Data: 2008-12-22 20:53:19
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Piotr [trzykoty] pisze:
> "PlaMa" <m...@w...pl> wrote
>> Co jeżeli się nie zgadzam, żeby odłożyć moją własność do (np.) słabo
>> strzeżonego depozytu
>
> A co jeśli właściciel sklepu nie zgadza się, aby wchodzić do jego własności
> z mocno podejrzanym plecakiem....?
A jak podejrzana wyda mu się broda, wąsy czy np. buty? ;->
-
15. Data: 2008-12-22 20:55:02
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tristan pisze:
>> Zgadzacie się z tym? Czy ochrona może mnie nie wpuścić z plecakiem na
>> tern sklepu? Co jeżeli się nie zgadzam, żeby odłożyć moją własność do
>> (np.) słabo strzeżonego depozytu, ale nadal chcę wejść na teren sklepu?
>
> A jak zechcesz przyjść z kupą gnoju ?
Na to są przepisy.
> Plecaki w sklepach i autobusach powinny zostać zakazane.
Ponadto zakazane powinny zostać ciąże, telefony komórkowe i wszelki
bagaż przekraczający gabarytami 1dm3 ;->
> W jednym i drugim jest przez nie masa kłopotu i
> zniszczeń.
Brednie.
-
16. Data: 2008-12-22 21:12:24
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:giopuf$in2$5@news.interia.pl witek
<w...@g...pl.invalid> pisze:
>> A jak zechcesz przyjść z kupą gnoju ? Plecaki w sklepach i autobusach
>> powinny zostać zakazane. W jednym i drugim jest przez nie masa kłopotu i
>> zniszczeń.
> W ogóle powinni zakazać wsiadania ludzi do autobusów, bo jak tak chołota
> się wepcha do autobusu to dopiero jest syf.
Szczególnie taka hołota, co to nawet pisać poprawnie niepotrafi.
To do ciebie personalnie.
Co do reszty - pieprzonych plecaczkowców ze słuchawkami od mp3-jek w
niemytych uszach, spodniami w kroku, bluzach z kapturkami i tępym wyrazem
pyska faktycznie trzeba tępić. A jeszcze jak takie dziadostwo na rowerku
posuwa po chodniku (zdarzyło mi się takiego gnoja wywrócić) albo w
tramwaju/autobusie się przepycha to już całkiem nie da się tolerować.
Ale nie można wszystkich do jednego wora.
--
Jotte
-
17. Data: 2008-12-22 21:19:59
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
zkruk [Lodz] pisze:
> a jak go zna to zapytaj się co na to konstytucja ;)
Wg. niektórych "sędziów" konstytucja jest nieważna. Prawo jest nieważne,
a jego nieznajomość pomaga - powoduje, że możesz robić, co chcesz, a jak
ktoś Ci się przeciwstawia, to wszystko jest jego winą ;->
Przynajmniej tak stwierdziła pewna asesorzyna z Pruszkowa a banda
znudzonych pseudo-sędziów nie zapoznając się nawet dokładnie z aktami
sprawy...
Cytując dokładniej stosowny fragment uzasadnienia: "Niewątpliwie
oskarżony miał prawo dociekać podstaw wprowadzonego regulaminem zakazu,
tym niemniej właściwym miejscem dla wyjaśnienia tej kwestii była
dyrekcja, Centrum Janki która ów nakaz nałożyła, do której zresztą
pracownicy ochrony oskarżonego odsyłali, a nie ignorowanie pracowników
ochrony, których zadaniem nie było wyjaśnienia podstawy działania
dyrekcji, lecz reagowanie na łamanie obowiązującego zakazu."
Pomijając kalectwo gramatyczne tego fragmentu (ja rozumiem, że prawnicy
nie są polonistami, ale na litość... skądinąd świadczy to o ogólnym
poziomie umysłowym polskiego sądownictwa) sędzia stwierdziła, że
bezprawne polecenia (bo w żadnym miejscu nie zostało przez sąd
stwierdzone, że zakaz ma jakąkolwiek moc prawną!) należy wykonywać, o
ile tylko osoba bezpośrednio je wykonująca jest ignorantem i działa na
czyjeś polecenie.
Notabene wyrok skazuje za "uszkodzenie spojówki i rogówki" (użyłem, jak
może pamiętacie, gazu jak ten skurwysyn zaczął mi aparat wyrywać) _mimo_
wyraźnego stwierdzenia biegłego, że gaz żadnych uszkodzeń nie
powoduje... Cóż - idziem na kasację.
Swoją szosą ciekaw jestem, czy to wynik niekompetencji, lenistwa czy...
cóż, powiem tylko tyle, że adwokat strony przeciwnej tuż przed
ogłoszeniem wyroku udał się na "prywatną rozmowę" z sędzią.
-
18. Data: 2008-12-22 21:23:22
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jotte pisze:
>> W ogóle powinni zakazać wsiadania ludzi do autobusów, bo jak tak
>> chołota się wepcha do autobusu to dopiero jest syf.
> Szczególnie taka hołota, co to nawet pisać poprawnie niepotrafi.
Masz na myśli (nie)umiejętność pisania "nie" z czasownikami?
> wyrazem pyska faktycznie trzeba tępić. A jeszcze jak takie dziadostwo na
> rowerku posuwa po chodniku (zdarzyło mi się takiego gnoja wywrócić)
Wot, maładiec...
-
19. Data: 2008-12-22 21:58:32
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:a3d526-u13.ln1@ncc1701.lechistan.com Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
>>> W ogóle powinni zakazać wsiadania ludzi do autobusów, bo jak tak
>>> chołota się wepcha do autobusu to dopiero jest syf.
>> Szczególnie taka hołota, co to nawet pisać poprawnie niepotrafi.
> Masz na myśli (nie)umiejętność pisania "nie" z czasownikami?
Nie, chłopcze, spacja mi się wyrobiła i czasem nie doklepnę.
>> wyrazem pyska faktycznie trzeba tępić. A jeszcze jak takie dziadostwo na
>> rowerku posuwa po chodniku (zdarzyło mi się takiego gnoja wywrócić)
> Wot, maładiec...
Jajco mnie czyjakolwiek opinia na ten temat obchodzi, poza tym to się
inaczej pisze - no nie?
--
Jotte
-
20. Data: 2008-12-22 22:45:03
Temat: Re: Ochrona nie pozwala wejść z plecakiem
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
> A jak podejrzana wyda mu się broda, wąsy czy np. buty? ;->
Po prostu jak sklep świadczy kiepską usługę, a klient jest źle traktowany to
należy sklep omijać. Pomimo mojego krytycznego nastawienia do różnego
rodzaju bezprawia i idiotyzmów w supermarketach, jednak uważam, że pewne
warunki umowne są dopuszczalne.
Chciałem po prostu podkreślić, żeby nie popadać w skrajność, prywatna
właśność sklepu nie jest gorsza od prywatnej własnosci klienta. Bo idąc
tokiem wątkotwórcy może się okazać, że jadąć autobusem międzymiastowym też
kierowca "nie ma prawa" prosić nas o schowanie torby (wielkiej jak pół
lodówki) do luku bagażowego, bo w końcu to nasza własność, a bagażnik jest
źle chroniony... Zawierając usługę rozrywkową jazdy gokartem też nie mają
prawa żądać abyśmy założyli kask, bo to w końcu nasza głowa itd... Przecież
nikt nas nie zmusza to zawierania pewnych umów, a warunki są dość jasne.