Użytkownik "Scobowski" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:e60nnl$8hs$1@opal.icpnet.pl...
> Haj. Znalazlem sie w nieciekawej sytuacji:
> ktos najechal na tyl uzywanego przeze mnie sluzbowego samochodu.
> sprawca napisal oswiadczenie, poswiadczyl je u swojego ubezpieczyciela,
> ale...
> moje auto nie mialo (od ok.1 miesiaca) badania technicznego technicznego.
> czy w zwiazku z tym ubezpieczalnia sprawcy moze robic problemy z
> likwidacja szkody/wyplata odszkodowania?
>
> Pozdrawiam
>
>

mógłbyś mieć problem gdyby zakład ubezpieczeń stwierdził, że Twój samochód w
chwili zdarzenia był niesprawny oraz miało to wpływ na powstanie zdarzenia.
I ciach........ przyczynienie.. a nawet odmowa.

KC

do góry

>
> Użytkownik "Scobowski" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:e60nnl$8hs$1@opal.icpnet.pl...
> > Haj. Znalazlem sie w nieciekawej sytuacji:
> > ktos najechal na tyl uzywanego przeze mnie sluzbowego samochodu.
> > sprawca napisal oswiadczenie, poswiadczyl je u swojego ubezpieczyciela,
> > ale...
> > moje auto nie mialo (od ok.1 miesiaca) badania technicznego technicznego.
> > czy w zwiazku z tym ubezpieczalnia sprawcy moze robic problemy z
> > likwidacja szkody/wyplata odszkodowania?
> >
> > Pozdrawiam
> >
> >
>
> mógłbyś mieć problem gdyby zakład ubezpieczeń stwierdził, że Twój samochód w
> chwili zdarzenia był niesprawny oraz miało to wpływ na powstanie zdarzenia.
> I ciach........ przyczynienie.. a nawet odmowa.
>
> KC
>
Czyli jak mój samochód będzie stal na parkingu z odkręconymi kołami i
wymontowanymi hamulcami ( czyli niesprawny). Nie będzie miał przegladu i Ty na
niego się wpakujesz swoim samochodem to ja nic nie dostanę od ubezpieczyciela.
Facet myśl chociaż trochę. Tomek.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>> mógłbyś mieć problem gdyby zakład ubezpieczeń stwierdził, że Twój
>> samochód w
>> chwili zdarzenia był niesprawny oraz miało to wpływ na powstanie
>> zdarzenia.
>> I ciach........ przyczynienie.. a nawet odmowa.
>>
>> KC
>>
> Czyli jak mój samochód będzie stal na parkingu z odkręconymi kołami i
> wymontowanymi hamulcami ( czyli niesprawny). Nie będzie miał przegladu i
> Ty na
> niego się wpakujesz swoim samochodem to ja nic nie dostanę od
> ubezpieczyciela.
> Facet myśl chociaż trochę. Tomek.
>
>

chyba napisane jest "...oraz miało to WPŁYW na powstanie zdarzenia"
Naucz sie czytac tekst ze zrozumieniem.
A jak już sie nauczysz to sobie przeczytaj jeszcze art. 362 k.c. i nie
filozuj mi tu

do góry

"Karol C." <k...@w...pl> napisał:

>mógłbyś mieć problem gdyby zakład ubezpieczeń stwierdził, że Twój samochód w
>chwili zdarzenia był niesprawny oraz miało to wpływ na powstanie zdarzenia.
Nie bujaj w obłokach.
Wskaż podstawę prawną. Nie znasz ? To nie pisz bajek !

--
Artur Golański

do góry

"Karol C." <k...@w...pl> napisał:

>Naucz sie czytac tekst ze zrozumieniem.
>A jak już sie nauczysz to sobie przeczytaj jeszcze art. 362 k.c. i nie
>filozuj mi tu
Nie pokrzykuj na Tomka, bo wychodzi na to, ze to ty nie rozumiesz
czytanych art. z k.c. Zgodnie z zasadą lex sepecialis derogat legi
generali w pierwszej kolejności stosuje się przepis bardziej
szczegółowy. A w k.c. przepisy o umowach ubezpieczenia są w tytule
XXVII (Art. 805-834). Dalej aktem jeszcze bardziej szczególową jest
ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych.... a w niej art. 43 w którym
wymienione są możliwości TU ws tzw. regresu.
Inaczej: TU może sobie swierdzil brak badania technicznego pojazdu i
na tym poprzestać, bo nie ma podstaw prawnych do omowy wypłaty
odszkodowania lub ządania jego zwrotu.

--
Artur Golański

do góry

Scobowski wrote:
> dziekuje trollu.
> pisze wlasnie tutaj nie po to zeby sie dowiedziec tego co wiem (ze policja
> zatrzymalaby dowod i ukarala mnie za brak badania technicznego)
> tylko zeby dowiedziec sie czy odpowiedzialnosc z tytulu OC nie zostaje w
> takmim wypadku wylaczona - jesli tak/nie - to na jakiej podstawie, co pomoze
> mi w ewentualnych dyskusjach z ubezpieczycielem sprawcy.
>

Przeciez to nie z twojego OC będzie wypłacane, tylko z OC sprawcy, a on
zapewne badania techniczne mial i mial obowiazek jechac w takiej
odleglosci, aby mial mozliwosc zatrzymania sie.

Gdybys ty kogos walnal i mial niesprawny samochod bez badan, to mozna by
sie bylo sprzeczac. Tak to nie ma w ogole o co.

do góry

Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:c6s882dqvd3k18vodkl6crm768cm483kdv@4ax.com...
> "Karol C." <k...@w...pl> napisał:
>
>>Naucz sie czytac tekst ze zrozumieniem.
>>A jak już sie nauczysz to sobie przeczytaj jeszcze art. 362 k.c. i nie
>>filozuj mi tu

> Nie pokrzykuj na Tomka, bo wychodzi na to, ze to ty nie rozumiesz
> czytanych art. z k.c.Zgodnie z zasadą lex sepecialis derogat legi
> generali w pierwszej kolejności stosuje się przepis bardziej
> szczegółowy. A w k.c. przepisy o umowach ubezpieczenia są w tytule
> XXVII (Art. 805-834).

przeoczyłeś księgę trzecią - zobowiazania? - tam znajdziesz przepisy dot.
roszczeń odszkodowawczych

Dalej aktem jeszcze bardziej szczególową jest
> ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych.... a w niej art. 43 w którym
> wymienione są możliwości TU ws tzw. regresu.

przywołanie w tej sytuacji uprawnienia regresu od początku nie ma związku i
jest nie trafione

> Inaczej: TU może sobie swierdzil brak badania technicznego pojazdu i
> na tym poprzestać, bo nie ma podstaw prawnych do omowy wypłaty
> odszkodowania lub ządania jego zwrotu.
>
> --

Tylko tak ci sie wydaje.
W opisywanym przypadku gdyby ZU stwierdził że samochód w chwili zdarzenia
był niesprawny i w ten sposób poszkodowany przyczynił się do powstania
szkody, mógłby na podstawie art. 362 k.c.obniżyć odszkodowanie (za np.
uszkodzone oświetlenie samochodu).
Sam brak badania technicznego nie jest podstawą odmowy, ale może dać
podstawę likwidatorowi żeby się przyczepić.
Wtedy brak badania w ew. procesie działałby na niekorzyść poszkodowanego.

do góry

Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:mmq882tn2ctpjlf4aa6jr7df56vgpqev19@4ax.com...
> "Karol C." <k...@w...pl> napisał:
>
>>mógłbyś mieć problem gdyby zakład ubezpieczeń stwierdził, że Twój samochód
>>w
>>chwili zdarzenia był niesprawny oraz miało to wpływ na powstanie
>>zdarzenia.
> Nie bujaj w obłokach.
> Wskaż podstawę prawną. Nie znasz ? To nie pisz bajek !
>

art. 362 k.c.

do góry

"Karol C." <k...@w...pl> napisał:

>przeoczyłeś księgę trzecią - zobowiazania? - tam znajdziesz przepisy dot.
>roszczeń odszkodowawczych
Niczego nie przeoczyłem.

>przywołanie w tej sytuacji uprawnienia regresu od początku nie ma związku i
>jest nie trafione
"Przywołuję' jedynie po to, aby pokazać, że w szczególowej ustawie ws
ubezpieczeń obowiązkowych odszkodowanie wypłaca się zawsze, a jedynie
można wystąpić z regresem w ściśle określonym przypadkach.

>W opisywanym przypadku gdyby ZU stwierdził że samochód w chwili zdarzenia
>był niesprawny i w ten sposób poszkodowany przyczynił się do powstania
>szkody,
1. ZU nie jest od stwierdzania
2. Brak badania technicznego w wyznaczonym terminie wcale NIE oznacza,
że pojazd jest niesprawny. To należałoby udowodnić przed sądem, w
oparciu o opinie biegłych i jescze dodatkowo ustalić stopień wpływu.
3. Winnego wskazał uprawniony organ np. policja
4. Za chwię odkryjesz, że przecież w oczywisty sposób ubezpieczony
przyczynił się zdarzenia i w związku z tym ZU może się od ochrony
uchylić.
5. Co więcej - każdy poszkodowany przyczynia sie do powstania szkody,
choćby dlatego, że jezdzi po drodze (lub zastawia tam swój pojazd).

> (za np. uszkodzone oświetlenie samochodu).
Człowiek na przejściu dla pieszych nie posiada oświetlenia i można go
potrącić, zabić.

--
Artur Golański

do góry

calkiem logiczne.
dziekuje Panom ;-)

art362 k.c. juz wczesniej trafilem, dla spokoju doczytam art. 805->.

istnieje gdzies jednolity tekst k.c. on-line?

do góry