-
31. Data: 2022-03-25 21:31:47
Temat: Re: No proszę...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.03.2022 o 20:53, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Fri, 25 Mar 2022 20:41:50 +0100, nadir napisał(a):
>
>> W dniu 25.03.2022 o 15:42, Jacek Maciejewski pisze:
>>
>>> Nosz q... Niepodanie lekarstw które skutkuje zgonem ma nie być "rażącym
>>> brakiem ostrożności"?
>>
>> Cóż mam napisać? Ja tego nie wymyśliłem, cytuję ustawę.
>
> No wiem. Chodziło mi o to że ustawa którą cytujesz jest nietrafioną
> sugestią ponieważ niepodanie lekarstw skutkujące zgonem nie wyjmuje
> lekarza spod odpowiedzialności, ponieważ jest rażącym niezachowaniem
> ostrożności. Zatem prokuratura powinna wszcząć dochodzenie.
Prokuratura to wiele rzeczy powinna w różnych kwestiach no ale jest
organem partyjnym, więc o tym co prokuratura robi decyduje interes partyjny.
--
Shrek
***** *** i konfederację.
-
32. Data: 2022-03-26 00:00:21
Temat: Re: No proszę...
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-03-25, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 24.03.2022 o 23:56, Marcin Debowski pisze:
>
>> No dobrze, ale co, wcześniej była narracja, że jak ma kowid to
>> bezwarunkowo każdy jeden na zakaźny?
>
> I tak i nie. Nie - nie każdego z kowidem kładli na zakaźny. Ale jak już
> ktoś trafiał do szpitala z jakiegokolwiek powodu to test i jak kowid to
> na zakaźny. A tam sobie spokojnie umierał na to na co do szpitala trafił
> i trafiał do statystyki covid+choroby współtowarzyszące. Ponoć zgodnie z
> zasadami i naukowymi podstawami.
Dziękuję wszystkim za wyjaśnienia, jeszcze tylko brakuje mi, gdzie tu te
czynnik szurski występuje.
Jakieś procedury* na wypadek choroby zakaźnej w połączeniu z inną
powodującą zagrożenie życia przecież muszą być, a taka sytuacja wynikała
bardziej z czego, niedostępności infrastruktury + (obiektywnie
nieuzasadznionej paniki, czy jednak prawidłowego zarządzania ryzykiem)?
*) Lekarze zdaje się i tak chodzili w kombinezonach i pewnie można też
tak operować, a potem pacjenta z powrotem na zakaźny?
Z drugiej stony, jak wspomnę własny przypadek z czasów prl, gdzie jako
wczesny nastolatek z rozlanym wyrostkiem kiblowałem coś ze 6 godzin
czekając na operację (żeby im się sala operacyjna nie ubabrała) to jakby
dość podobny modus operandii.
--
Marcin
-
33. Data: 2022-03-26 08:15:12
Temat: Re: No proszę...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.03.2022 o 00:00, Marcin Debowski pisze:
>>> No dobrze, ale co, wcześniej była narracja, że jak ma kowid to
>>> bezwarunkowo każdy jeden na zakaźny?
>>
>> I tak i nie. Nie - nie każdego z kowidem kładli na zakaźny. Ale jak już
>> ktoś trafiał do szpitala z jakiegokolwiek powodu to test i jak kowid to
>> na zakaźny. A tam sobie spokojnie umierał na to na co do szpitala trafił
>> i trafiał do statystyki covid+choroby współtowarzyszące. Ponoć zgodnie z
>> zasadami i naukowymi podstawami.
>
> Dziękuję wszystkim za wyjaśnienia, jeszcze tylko brakuje mi, gdzie tu te
> czynnik szurski występuje.
Nie występuje. Po prostu w wyniku kowidowej paniki ustawiono błędnie
procedury i w ten sposób zmarło kilkanaście(dziesiąt) tysięcy ludzi.
Teraz pozostaje jeszcze ustalić, czy te procedury to ustalali eksperci,
powołując się na szeroko rozumianą naukę, czy ktoś się pod nich podszył,
czy może wręcz nigdy nie było takich procedur a wszyscy się pomylili
"oddolnie". No bo jeśli eksperci to okazuje się, że jednak
(niespodzianka) eksperci mogą się mylić, dewalując argument "eksperci są
zgodni" a i przy okazji znów okazało się że szury miały rację...
--
Shrek
***** *** i konfederację.
-
34. Data: 2022-03-26 10:15:20
Temat: Re: No proszę...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 26 Mar 2022 08:15:12 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 26.03.2022 o 00:00, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> No dobrze, ale co, wcześniej była narracja, że jak ma kowid to
>>>> bezwarunkowo każdy jeden na zakaźny?
>>>
>>> I tak i nie. Nie - nie każdego z kowidem kładli na zakaźny. Ale jak już
>>> ktoś trafiał do szpitala z jakiegokolwiek powodu to test i jak kowid to
>>> na zakaźny. A tam sobie spokojnie umierał na to na co do szpitala trafił
>>> i trafiał do statystyki covid+choroby współtowarzyszące. Ponoć zgodnie z
>>> zasadami i naukowymi podstawami.
>>
>> Dziękuję wszystkim za wyjaśnienia, jeszcze tylko brakuje mi, gdzie tu te
>> czynnik szurski występuje.
>
> Nie występuje. Po prostu w wyniku kowidowej paniki ustawiono błędnie
> procedury i w ten sposób zmarło kilkanaście(dziesiąt) tysięcy ludzi.
Pamietasz listopad 2020?
Nagle w Polsce umieralo dwa razy wiecej ludzi niz normalnie,
z czego tylko cwierc dało sie przypisac covid ... i chorobom
towarzyszacym.
Ale potem juz tego nie bylo, wiec ciekawe cos sie stalo - rzad sypnal
groszem na sluzbe zdrowia, czy to jednak byl naprawde covid, ale
niewykryty?
Kolejny wysyp fachowcy wieszcza wkrotce, bo wykryto w ubieglym roku
znacznie mniej nowotworow ..
> Teraz pozostaje jeszcze ustalić, czy te procedury to ustalali eksperci,
> powołując się na szeroko rozumianą naukę, czy ktoś się pod nich podszył,
> czy może wręcz nigdy nie było takich procedur a wszyscy się pomylili
> "oddolnie". No bo jeśli eksperci to okazuje się, że jednak
> (niespodzianka) eksperci mogą się mylić, dewalując argument "eksperci są
> zgodni" a i przy okazji znów okazało się że szury miały rację...
J.
-
35. Data: 2022-03-26 10:37:13
Temat: Re: No proszę...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 25 Mar 2022 23:00:21 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2022-03-25, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 24.03.2022 o 23:56, Marcin Debowski pisze:
>>> No dobrze, ale co, wcześniej była narracja, że jak ma kowid to
>>> bezwarunkowo każdy jeden na zakaźny?
>>
>> I tak i nie. Nie - nie każdego z kowidem kładli na zakaźny. Ale jak już
>> ktoś trafiał do szpitala z jakiegokolwiek powodu to test i jak kowid to
>> na zakaźny. A tam sobie spokojnie umierał na to na co do szpitala trafił
>> i trafiał do statystyki covid+choroby współtowarzyszące. Ponoć zgodnie z
>> zasadami i naukowymi podstawami.
>
> Dziękuję wszystkim za wyjaśnienia, jeszcze tylko brakuje mi, gdzie tu te
> czynnik szurski występuje.
>
> Jakieś procedury* na wypadek choroby zakaźnej w połączeniu z inną
> powodującą zagrożenie życia przecież muszą być, a taka sytuacja wynikała
> bardziej z czego, niedostępności infrastruktury + (obiektywnie
> nieuzasadznionej paniki, czy jednak prawidłowego zarządzania ryzykiem)?
IMO - chec ochronienia innych chorych na oddziale jest dobra,
ale istotnie jakas procedura powinna byc na "choroby towarzyszace".
> *) Lekarze zdaje się i tak chodzili w kombinezonach i pewnie można też
Po zwyklych oddzialach IMO nie, ale znam tylko kilka przypadkow,
z czego czesc juz w czasach szczepien.
> tak operować, a potem pacjenta z powrotem na zakaźny?
Pewnie mozna, a nawet trzeba, tylko transport przez szpital,
kwarantanna dla zespolu, bo przeciez mieli kontakt z osobą zarażoną
... a, moze nie, bo kombinezon.
No i jeszcze wykryc trzeba, ze pacjent musi isc na stół, a tu na
zakaźnym specjaści zakaźni.
Zreszta nie musi byc stół, może np cos zlego mu sie z sercem dzieje
... niby EKG mozna przeanalizowac zdalnie ...
> Z drugiej stony, jak wspomnę własny przypadek z czasów prl, gdzie jako
> wczesny nastolatek z rozlanym wyrostkiem kiblowałem coś ze 6 godzin
> czekając na operację (żeby im się sala operacyjna nie ubabrała) to jakby
> dość podobny modus operandii.
Moze mieli podk kontrolą i 6h nie zabija :-)
J.
-
36. Data: 2022-03-26 10:44:42
Temat: Re: No proszę...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 25 Mar 2022 21:27:21 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 25.03.2022 o 20:25, J.F pisze:
>>> I tak i nie. Nie - nie każdego z kowidem kładli na zakaźny.
>>
>> W sensie, ze nie kazdego z kowidem przyjmowali do szpitala ?
>
> No w sensie, że sam kowid bez powikłań to normalnie "leczono". Izolacja
> w domu i paracetamol.
Tak jest.
A wczesniej to nawet czesto nie wiedziano co leczono,
albowiem Covid, grype, przeziebienie, i zapalenie pluc "leczy"
sie tak samo.
"Jak sie panu pogorszy, to prosze wezwac pogotowie".
>>> Ale jak już
>>> ktoś trafiał do szpitala z jakiegokolwiek powodu to test i jak kowid to
>>> na zakaźny. A tam sobie spokojnie umierał na to na co do szpitala trafił
>>> i trafiał do statystyki covid+choroby współtowarzyszące. Ponoć zgodnie z
>>> zasadami i naukowymi podstawami.
>>
>> Ale jestes pewnien, ze np ostrego zapalenia wyrostka nie zoperowali ?
>
> Nie jestem pewien. Natomiast były nagrania audio z korespondencji z
> karetkami jak wozili ludzi z udarami od sasa do lasa. To już
> humanitarniej im było w łeb strzelić...
A covid nie bylo ?
Wożenie zdarzało sie i wczesniej, ale moze rzadziej.
J.
-
37. Data: 2022-03-26 11:04:37
Temat: Re: No proszę...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 25 Mar 2022 20:48:13 +0100, n...@o...pl wrote:
> Shrek <...@w...pl> napisał(-a):
>> I tak i nie. Nie - nie każdego z kowidem kładli na zakaźny. Ale jak już
>> ktoś trafiał do szpitala z jakiegokolwiek powodu to test i jak kowid to
>> na zakaźny. A tam sobie spokojnie umierał na to na co do szpitala trafił
>> i trafiał do statystyki covid+choroby współtowarzyszące. Ponoć zgodnie z
>> zasadami i naukowymi podstawami.
>
> Tak sądziłem, że ta górka zgonów to spisek lekarzy.
Spisek jak spisek ... pamietasz sytuacje z koncowki 2020?
Normalnie u nas umieralo ok 1000 osob dziennie.
A wtedy 2000. A rzad w komunikat mowil, ze na Covid i choroby
towarzyszace to ok 500.
Na GUS to chyba przyjdzie nam poczekac, ale
https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/i
ndex.php?title=Excess_mortality_-_statistics#Excess_
mortality_in_the_European_Union_between_January_2020
_and_January_2022
Jest tam i tabelka. Ciekawoski polskie:
03.20 -0.5%
09.20 +11%
11.20 +97%
12.20 +50%
02.21 +11%
04.21 +65%
07.21 +7%
11.21 +51%
12.21 +69%
Mowicie, ze szczepionka pomaga?
No pomaga, 69% wzrostu to nie 97% :-(
J.
-
38. Data: 2022-03-26 11:27:45
Temat: Re: No proszę...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 25 Mar 2022 20:40:05 +0100, nadir wrote:
> W dniu 25.03.2022 o 20:25, J.F pisze:
>
>> Ale jestes pewnien, ze np ostrego zapalenia wyrostka nie zoperowali ?
>
> Jak zdiagnozowali, to może i operowali, ale na przykład w "moim"
> powiatowym szpitalu jedynie potrafili wkładać szpatułki do nosa, a tak
> się zapalenia wyrostka nie bada i nie diagnozuje.
No ale co z tymi, co test wirusa przeszli negatywnie,
albo uskarzaja sie na ostry ból brzucha?
Ja niedawno odwozilem wujka do szpitala, to na izbie przyjec mowili,
ze pacjentom na planowe przyjecia robia wymaz dzien wczesniej,
i przyjmuja lub nie.
Wujek nie byl planowy, wiec spedzil na izbie 12h czekajac na wynik.
No ale nie mial ostrych bóli, wiec pretensji nie mam.
I obiad dostal, bo sie okazuje, ze byl pacjentem IP.
> Żeby było ciekawiej, to rodzina nie dostawała też zwłok, a jedynie urnę
> z prochami. Znajdź mądrego, który po kupce prochów stwierdzi na co na
> prawdę zmarł pacjent.
To w przypadku kowidowca?
No coz, szpital krematorium chyba nie ma, to musieli gdzies odwiezc.
Kremacja zakazonego wirusem wydaje sie uzasadniona.
Pewnie wszystko zgonie z przepisami, ale materialu do sekcji brak.
No coz, mam tez inny przypadek. Ciotka zmarła na niewydolnosc płuc.
Zmarła w domu opieki, odwiedzin to od poł roku nie bylo ...
covid chyba nikt nie testowal, ale tez nie slyszalem o epidemii w tym
domu.
Czyli niewiadoma, ale z racji wieku - śmierc mogla przyjsc w kazdej
chwili.
J.
-
39. Data: 2022-03-26 13:50:35
Temat: Re: No proszę...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.03.2022 o 10:44, J.F pisze:
>> Nie jestem pewien. Natomiast były nagrania audio z korespondencji z
>> karetkami jak wozili ludzi z udarami od sasa do lasa. To już
>> humanitarniej im było w łeb strzelić...
>
> A covid nie bylo ?
Ja zapamiętałem nagranie, gdzie bezsilny ratownik wręcz krzyczał w eter,
że ma dodatnią pacjentkę z udarem i odsyłają go chyba już z trzeciego
szpitala. Dla ustalenia uwagi - leczenie udaru polega na trombolizie
która musi być zrobiona _do_czterech_ godzin
_od_wystąpienia_udaru_niedokrwiennego_. Więc masz cztery godziny, żeby
się kapnąć, wezwać pomoc, zostać zdiagnozowany (tomografia) i poddany
procedurze medycznej. Inaczej to żadne leczenie, tylko po prostu
utrzymanie pacjenta przy życiu. Dopowiedz sobie sam czy zdążyli i czemu
ten ratownik (który zapene już niejedno widział o ogólnie to ma pewnie
wyjebane na większość) krzyczał bezsilnie w eter, żeby ktoś jego
pacjentkę przejął.
--
Shrek
***** *** i konfederację.
-
40. Data: 2022-03-26 13:57:07
Temat: Re: No proszę...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.03.2022 o 10:15, J.F pisze:
>> Nie występuje. Po prostu w wyniku kowidowej paniki ustawiono błędnie
>> procedury i w ten sposób zmarło kilkanaście(dziesiąt) tysięcy ludzi.
>
> Pamietasz listopad 2020?
>
> Nagle w Polsce umieralo dwa razy wiecej ludzi niz normalnie,
> z czego tylko cwierc dało sie przypisac covid ... i chorobom
> towarzyszacym.
A nie było po prostu tak, że zamknięto służbę zdrowia i "leczono" już
tylko kowit przez pewien czas?
> Ale potem juz tego nie bylo, wiec ciekawe cos sie stalo - rzad sypnal
> groszem na sluzbe zdrowia, czy to jednak byl naprawde covid, ale
> niewykryty?
> Kolejny wysyp fachowcy wieszcza wkrotce, bo wykryto w ubieglym roku
> znacznie mniej nowotworow ..
Przecież każdy ogarnięty to wie, że to jeszcze nie koniec...
--
Shrek
***** *** i konfederację.