-
11. Data: 2006-09-02 16:08:57
Temat: Re: Niezgodno?ć towaru z umow?.
Od: kam <#k...@w...pl#>
art409 napisał(a):
> nie rozumiem jeslli klient zeklamuje z tytulu niezgodnosci to co ma kodeks
> cywilny do tego?
ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej nie reguluje
wszystkiego
KG
-
12. Data: 2006-09-02 16:09:25
Temat: Re: Niezgodno?ć towaru z umow?.
Od: kam <#k...@w...pl#>
Artur Golanski napisał(a):
> Jaki spór masz na myśli?
ewentualny
KG
-
13. Data: 2006-09-03 20:49:44
Temat: Re: Niezgodno?ć towaru z umow?.
Od: "Ero Walensdorf" <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał
>> Ale po upływie 6 m-cy sprzedawca może reklamację oddalić pod byle pozorem
>> i ciężar udowodnienia, że niezgodność tkwiła w towarze już w dniu zakupu,
>> spada na klienta.
>
>
> Masz rację. Tak samo, jak kredytobiorca może nie spłacać kredytu i to
> bank będzie musiał odowodnić, że on ten kredyt wziął. Tylko czy jest to
> powód, aby nie spłacać długów? Czy jest to powód, aby nie uznawać
> reklamacji? Nie, ponieważ przed sądem sprzedawca by przegrał.
>
> Fakt uznania reklamacji zależy od tego, czy wada istotnie tkwiła w
> momencie zakupu, a nie, czy klient udowodnił jej istnienie w tamtym czasie
> w trakcie składania reklamacji.
A kto ma udowodnić przed sądem, że wada tkwiła w dniu zakupu? Sam sąd?
Sąd nie wchodzi w takie szczegóły jak sposób laminowania drzwi, bo sędzia
się na tym nie zna. Tu pole do popisu mają rzeczoznawcy, bo słowo klienta
przeciw słowu sprzedawcy może nic nie znaczyć.
EWa