-
131. Data: 2018-01-24 21:12:09
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.01.2018 o 20:47, Robert Tomasik pisze:
>>> I jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tam
>>> dokładne badania czegoś zrobić?
>> Przecież właśnie status podejrzanego powoduje, że raczej nic nie powie.
>
> Jeśli jest winna, to może i tak. Jeśli jest niewinna, to niby czemu ma
> mówić mniej, niż jako świadek?
Bo może. Trzeba być skrajnie naiwnym, zeby wierzyć prokuratorowi, że
postawił ci zarzuty dla twojego dobra. Każdy normalny natychmiast odmówi
składania jakichkolwiek zeznan do czasu wybrania sobie papugi. Co siłą
rzeczy musi potrwać, bo normalna matka nie ma swojego prawnika na stałę
z myślą o tym, ze ją prokurator podejrzewa o spowodowanie śmierci dziecka.
> Przecież tu może mówić co chce - nawet
> kłamać, za co nie odpowiada. Cóż z tego, ze niby jako świadek ma
> obowiązek zeznać, skoro jak nie będzie chciała mówić, to niby co jej
> zrobisz? Będziesz torturował? To bardzo niedorzeczny tok rozumowania.
To twój tok rozumowania, że prokurator idzie ludziom na rękę rozdając
zarzuty. Tak naprawdę to idzie na rękę tylko sobie, bo jak by słuchał
jako świadka, to po postawieniu zarzutów musi słuchać od nowa. Ale skoro
nie ma argumentów żeby komuś postawić zarzuty, tylko robi to na wszelki
wypadek to po prostu nadużywa uprawnień.
Shrek
-
132. Data: 2018-01-24 22:07:19
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: TomN <n...@i...dyndns.org.invalid>
Robert Tomasik w
<news:5a68e0ca$0$596$65785112@news.neostrada.pl>:
> Widziałem opinię patomorfologa, z której
> wynikało, że facet znaleziony w rzece ze złamanym kręgosłupem zmarł i
> nie żyje. Nie wiadomo, co spowodowało obrażenia, ale niewątpliwą
> przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Z tym, że do
> końca nie ustalono, czy spowodowana przerwaniem rdzenia na odcinku
> szyjnym, czy zachłyśnięciem sie wodą.
Coś zmyślasz, woda byłaby w płucach... chyba, że skoczek, to połamany i
umarty przed zachłyśnieciem (albo umarty i wrzucony do wody)
> Nie, pozostaje szereg innych możliwości, ale pod żadnym pozorem nie będę
> ich tu rozpowszechniał
LOL
Akurat mam pod ręką studentkę kryminalistyki, więc jesteś na cenzurowanym ;P
--
'Tom N'
-
133. Data: 2018-01-24 23:37:15
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-01-24, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 24-01-18 o 20:39, Shrek pisze:
>
>>>> Najgorsze jednak jest to ze jak za kilka dni dziennikarz pyta bodajże
>>>> rzecznika prokuratury to ten jak mantra w kółko to samo- że to dla
>>>> dobra matki, że lepiej być podejrzaną jak świadkiem itp I Robert tu
>>>> taki postawy broni Z przyzwoitości ludzkiej chociażby mogli poczekać
>>>> z zarzutami na "po świętach" nie dołując w wigilię czy tam dzień
>>>> wcześniej dodatkowo tych ludzi
>>> I jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tam
>>> dokładne badania czegoś zrobić?
>> Przecież właśnie status podejrzanego powoduje, że raczej nic nie powie.
>
> Jeśli jest winna, to może i tak. Jeśli jest niewinna, to niby czemu ma
> mówić mniej, niż jako świadek? Przecież tu może mówić co chce - nawet
> kłamać, za co nie odpowiada. Cóż z tego, ze niby jako świadek ma
> obowiązek zeznać, skoro jak nie będzie chciała mówić, to niby co jej
> zrobisz? Będziesz torturował? To bardzo niedorzeczny tok rozumowania.
Bo to jest ten sam efekt psychologiczny, który napedza tę dyskusję
- kompletna nieadekwatność nazwy w dodatku naładowanej emocjonalnie.
Powiedz komuś (będąc policjantem, prokuratorem itp.), że ten ktoś jest
podejrzanym, a człowiek się wystraszy i będzie ważył każde słowo ,lub nie
powie nic. Bo normalnie, ludzie "podejrzany" rozumieją jako "mamy
powody aby sądzić, że to ty, teraz popracujemy nad dowodami i będziesz
niedługo oskarżony i kto wie czy nie skazany". A jako świadek, to
wiesz, że chcą aby im pomóc ustalić to czy tamto, a nie, że mają cię na
ceowniku.
--
Marcin
-
134. Data: 2018-01-25 00:16:13
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 20 Jan 2018 12:31:22 -0800 (PST), KRZYZAK napisał(a):
> https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/zostawila-d
ziecko-w-samochodzie-matka-uslyszala-zarzuty,807886.
html
> Z jakiej paki te zarzuty?
>Czy pozostawienie dziecka w samochodzie powoduje jego śmierć?
przy +30 powoduje, przy -10 tez, ale czy to byl taki przypadek ...
>Nikt nie jest w stanie monitorować dziecka 24h na dobę.
Ale lepiej, zeby nie byl pijany :-)
J.
-
135. Data: 2018-01-25 00:22:31
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 22 Jan 2018 15:53:01 +0100, Michał Jankowski napisał(a):
> W dniu 22.01.2018 o 13:24, Kris pisze:
>> W dniu niedziela, 21 stycznia 2018 23:03:27 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik
napisał:
>>> To kolejny przywilej podejrzanego
>>> będący u podstaw koncepcji przedstawiania zarzutu, zamiast łuchania w
>>> charakterze świadka potencjalnego podejrzanego.
>> Ja pierdzielę
>> Teraz Ty ze dwa dni temu jakiś prokurator w telewizji przekonujecie ze lepiej być
podejrzany niż świadkiem
>> Poprzednia sprawa to było że dziciak wpadł do niezabezpieczonej studzienki obok
placu zabaw. I też tam prokurator przekonywał ze dla matki lepiej jest jak podejrzaną
z niej zrobią
>> Ty tu to samo.
>> Ja pierdziele
>>
> /me too
> Przecież to jest jakaś piramidalna paranoja do sześcianu.
A moze jednak nie ?
Bo przesluchac w charakterze swiadka, wiedzac, ze zamierza sie
postawic zarzuty, to jakby pozbawic podejrzanego jego praw ...
J.
-
136. Data: 2018-01-25 01:39:32
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24-01-18 o 21:12, Shrek pisze:
> W dniu 24.01.2018 o 20:47, Robert Tomasik pisze:
>
>>>> I jakby powiedziała coś istotnego, to ciało ekshumować, by jakieś tam
>>>> dokładne badania czegoś zrobić?
>>> Przecież właśnie status podejrzanego powoduje, że raczej nic nie powie.
>> Jeśli jest winna, to może i tak. Jeśli jest niewinna, to niby czemu ma
>> mówić mniej, niż jako świadek?
> Bo może. Trzeba być skrajnie naiwnym, zeby wierzyć prokuratorowi, że
> postawił ci zarzuty dla twojego dobra. Każdy normalny natychmiast odmówi
> składania jakichkolwiek zeznan do czasu wybrania sobie papugi. Co siłą
> rzeczy musi potrwać, bo normalna matka nie ma swojego prawnika na stałę
> z myślą o tym, ze ją prokurator podejrzewa o spowodowanie śmierci dziecka.
A ja myślę, ze w życiu z żadnym podejrzanym nie rozmawiałeś.
>
>> Przecież tu może mówić co chce - nawet
>> kłamać, za co nie odpowiada. Cóż z tego, ze niby jako świadek ma
>> obowiązek zeznać, skoro jak nie będzie chciała mówić, to niby co jej
>> zrobisz? Będziesz torturował? To bardzo niedorzeczny tok rozumowania.
>
> To twój tok rozumowania, że prokurator idzie ludziom na rękę rozdając
> zarzuty. Tak naprawdę to idzie na rękę tylko sobie, bo jak by słuchał
> jako świadka, to po postawieniu zarzutów musi słuchać od nowa. Ale skoro
> nie ma argumentów żeby komuś postawić zarzuty, tylko robi to na wszelki
> wypadek to po prostu nadużywa uprawnień.
Jakby słuchał na świadka, to by w ogóle słuchać nie musiał. Prokuratorzy
świadków przesłuchują tylko sporadycznie. Gdyby dało się na świadka, to
gwarantuję Ci, że nikt by tych zarzutów nie stawiał :-) - jeśli chcesz
od strony lenistwa na to patrzeć.
-
137. Data: 2018-01-25 01:43:38
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24-01-18 o 20:46, Shrek pisze:
>> Pewna jest śmierć i podatki. Widziałem opinię patomorfologa, z której
>> wynikało, że facet znaleziony w rzece ze złamanym kręgosłupem zmarł i
>> nie żyje. Nie wiadomo, co spowodowało obrażenia, ale niewątpliwą
>> przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Z tym, że do
>> końca nie ustalono, czy spowodowana przerwaniem rdzenia na odcinku
>> szyjnym, czy zachłyśnięciem sie wodą.
> Czyli jednak coś więcej napisał. Jeszcze raz - szanujmy się - gdyby
> znalazł w tchawicy cialo obce, to napewno by o tym napisał. Gdyby były
> ślady pobicia, sińce też. Suche stwierdzenie, że śmieć nastąpiła wskutek
> NKO bez dalszych stwierdzeń, sugeruje po prostu brak udziału osób
> trzecich i tyle. A już na pewno nie sugeruje spowodowania śmierci przez
> osobę trzecią. Opierajmy się na dostępnych informacjach a nie tworzmy
> niesamowite teorię. Bo zaraz dojdzemy do ufo, specnazu i chińskich
> komandosów - jak udowodnisz, że nie?
Dziennikarze (i Ty) to w ogóle nie wiedzą, co tam jest. Dopytywali się,
to im ktoś podał wniosek - tyle,że ten fragment jest bez sensu dla
meritum spawy. .
>
>> Tu nie ma co się śmiać. To jest po prostu normalne sformułowanie
>> związane z zatrzymaniem się akcji serca.
> Z tym że jak występują dodatkowe okoliczności to się je jednak w wyniki
> wpisuje. Inaczej sekcja nie miałaby sensu bo każda miałaby taki sam
> protokół.
Dokładnie, a tego w materiałach prasowych nie ma. Dlatego uważam za
bezsensowne krytykowanie decyzji prokuratury.
>
>>> Czyli z udziału osób trzecich zostaje praktycznie otrucie lub
>>> napromieniowanie źródłem gamma. Myślisz, że prokurator pomyślał "a chuj
>>> ją wie, może tak było, przedstawie jej zarzuty - brzmi legitnie"
>>
>> Nie, pozostaje szereg innych możliwości, ale pod żadnym pozorem nie będę
>> ich tu rozpowszechniał, bo jeszcze jakiś oszołom za chwile to dopadnie i
>> będzie w gazecie pisał, czy wyeliminowano to ..., bo przecież tak mogło
>> być. Uwierz, ze możliwości jest od pyty, a na niektóre zachowanie matki
>> wpływ mogło mieć, a na inne raczej nie.
> Wolałbym argumenty niż wiarę na słowo, że prokurator to dobry wyjek co z
> dobroci serca rozdaje ludziom zarzuty.
Rozumiem Twoje stanowisko, ale nic na to poradzić nie mogę.
-
138. Data: 2018-01-25 01:46:49
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24-01-18 o 22:07, TomN pisze:
>> Widziałem opinię patomorfologa, z której
>> wynikało, że facet znaleziony w rzece ze złamanym kręgosłupem zmarł i
>> nie żyje. Nie wiadomo, co spowodowało obrażenia, ale niewątpliwą
>> przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Z tym, że do
>> końca nie ustalono, czy spowodowana przerwaniem rdzenia na odcinku
>> szyjnym, czy zachłyśnięciem sie wodą.
> Coś zmyślasz, woda byłaby w płucach... chyba, że skoczek, to połamany i
> umarty przed zachłyśnieciem (albo umarty i wrzucony do wody)
Była w płucach i co to mienia? Poza tym, że wziął jeden oddech pod wodą?
>
>> Nie, pozostaje szereg innych możliwości, ale pod żadnym pozorem nie będę
>> ich tu rozpowszechniał
> Akurat mam pod ręką studentkę kryminalistyki, więc jesteś na cenzurowanym ;P
To spokojnienie może Ci pewnie z tuzin realnych możliwości tu zaproponować.
-
139. Data: 2018-01-25 01:48:14
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci [ świadek/oskarżony/? ]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24-01-18 o 20:47, Shrek pisze:
> W dniu 24.01.2018 o 20:41, Robert Tomasik pisze:
>
>> I jest taki przepis (art.182 / 183 kpk). Z tym, ze świadek nie ma
>> inicjatywy dowodowej i nie może zapoznać się z aktami, zaś podejrzany
>> tak.
>
> Czyli twoje wcześniejsze wywody były nieprawdziwe (świadek nie może
> odmówić, więc trzeba mu postawić zarzuty, żeby mu zrobić dobrze).
Jak odmówi, to co to oznacza? A podejrzany po prostu może odmówić, albo
powiedzieć częściowo.
-
140. Data: 2018-01-25 07:52:12
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.01.2018 o 01:43, Robert Tomasik pisze:
>>> Tu nie ma co się śmiać. To jest po prostu normalne sformułowanie
>>> związane z zatrzymaniem się akcji serca.
>> Z tym że jak występują dodatkowe okoliczności to się je jednak w wyniki
>> wpisuje. Inaczej sekcja nie miałaby sensu bo każda miałaby taki sam
>> protokół.
>
> Dokładnie, a tego w materiałach prasowych nie ma. Dlatego uważam za
> bezsensowne krytykowanie decyzji prokuratury.
No nie - na tej zasadzie to w ogóle nie można oceniać prokuratora.
Oceniamy n podstawie tego co wiemy.
Shrek