Witajcie,

W kwietniu mojemu dziecku przychodnia do której należę odmówiła skierowania na
badania specjalistyczne; złożyłem skargę do dyrekcji przychodni oraz do Kasy
Chorych a ta kilka dni temu przysłała pismo, w którym stwierdza, że po
przeprowadzonym dochodzeniu podziela moją opinię. Generalnie całe pismo kończy
sentencją o ograniczeniu praw pacjenta.
W międzyczasie, kiedy trwało postępowanie wyjaśniające, kierownik przychodni u
którego byłem z interwencją podczas pierwszej wizyty, napisał pismo do mnie, że
oczerniam go i że on skieruje sprawę do sądu. Jak rozumiem, chciał mnie
nastraszyć żebym wycofał skargę.

Mam pytanie - co powinienem a co mogę zrobić z tą przychodnią?

pozdrawiam
MSrok

PS Swoją drogą ta przychodnia robi jeszcze ciekawsze "numery"...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl