Może pytanie jest nietypowe, jak na tę Grupę, ale liczę na jakieś mądre
słowo.
Otóż chodzi i umiejscowienie działu kontroli jakości w schemacie
organizacyjnym. Sprawa dotyczy firmy produkcyjnej (przemysł ciężki).
Dział kontroli jakości posiada własne laboratorium, pracownicy pobierają
próby z produkcji i poddają je badaniom i na podstawie wyników
podejmowane są dalsze decyzje.
Przed restrukturyzacją dział KJ podlegał pod dyr. d/s produkcji i był w
schemacie w jego pionie, a co za tym idzie pracownicy byli
zakwalifikowani jako "produkcyjni" i mieli z tego tytułu np. dodatki za
pracę w war. szkodliwych. Po restrukturyzacji (podobno aby uniezależnić
dział kontrolujący od zwierzchnika, którego w jakiś tam sposób
kontrolowano) przesunięto w schemacie dział KJ pod dyr. naczelnego, a w
schemacie trafił do administracji. Związki zawodowe to "przyklepały i do
tej pory nie było problemu.
Problem pojawia się teraz, bo jest kolejna restrukturyzacja i liczba
pracowników administracji ma być mocno zredukowana, a co za tym idzie
również z działu KJ ma wylecieć kilka osób. Związki zawodowe umywają
ręce, bo z zasady bliższy im jest tzw. robotnik, niż ktoś z administracji.
Teraz pytania:
A. czy można jakoś od strony prawnej oprotestować (IMO nieprawidłowe i
nielogiczne) zakwalifikowanie działu KJ do administracji?
B. jak wygląda miejsce działu KJ w schemacie innych firm, jakie znacie?
Jacek

do góry

Dnia Fri, 24 Jan 2014 18:54:06 +0100, Jacek napisał(a):
> Otóż chodzi i umiejscowienie działu kontroli jakości w schemacie
> organizacyjnym. Sprawa dotyczy firmy produkcyjnej (przemysł ciężki).
> Dział kontroli jakości posiada własne laboratorium, pracownicy pobierają
> próby z produkcji i poddają je badaniom i na podstawie wyników [...]

> Problem pojawia się teraz, bo jest kolejna restrukturyzacja i liczba
> pracowników administracji ma być mocno zredukowana, a co za tym idzie
> również z działu KJ ma wylecieć kilka osób. Związki zawodowe umywają
> ręce, bo z zasady bliższy im jest tzw. robotnik, niż ktoś z administracji.
> Teraz pytania:
> A. czy można jakoś od strony prawnej oprotestować (IMO nieprawidłowe i
> nielogiczne) zakwalifikowanie działu KJ do administracji?

Ech to socjalistyczne myslenie. Czy juz korporacyjne ?
Jak w jakim oddziale jest przeludnienie, to nalezy niepotrzebnych
zwolnic. A jak ma co robic i zarabia na siebie - to nie.
Niezaleznie pod jaki pion podciagniety.

> B. jak wygląda miejsce działu KJ w schemacie innych firm, jakie znacie?

Co by nie mowic, to decyzja aby go uwolnic spod dyrektora produkcji ma
pewne uzasadnienie. Ale aby zostawic tez ma :-)

J.

do góry

W dniu 2014-01-25 00:28, J.F. pisze:
> Ech to socjalistyczne myslenie. Czy juz korporacyjne ?
> Jak w jakim oddziale jest przeludnienie, to nalezy niepotrzebnych
> zwolnic. A jak ma co robic i zarabia na siebie - to nie.
> Niezaleznie pod jaki pion podciagniety.
Socjalistyczne, czy nie - tu chodzi o obronę miejsc pracy. Co do
przeludnienia to pojęcie względne. Na pewno dałoby się parę osób
wywalić, ale wtedy robotę za nie muszą zrobić pozostali. W porównaniu z
innymi działami, gdzie jest czas na plotki ewentualnie na pasjansa przez
pół dniówki to ja przeludnienia nie widzę. Że już nie wspomnę o
działach, gdzie całe sztaby ludzi produkują nikomu niepotrzebne tabelki.

> Co by nie mowic, to decyzja aby go uwolnic spod dyrektora produkcji ma
> pewne uzasadnienie. Ale aby zostawic tez ma :-)
Najbardziej mnie wnerwia zaliczenie tego działu do administracji. Czy
pracownik administracji ma do czynienia z chemikaliami (w tym część dość
niebezpiecznych), czy pracownik administracji chodzi w ubraniu roboczym
i kasku (co prawda nie cały czas, ale gdy wychodzi z biura "na
produkcję" to chodzi)? Czy obsługuje maszyny?
Jacek

do góry

W dniu 2014-01-25 00:41, Jacek pisze:
> W dniu 2014-01-25 00:28, J.F. pisze:
>> Ech to socjalistyczne myslenie. Czy juz korporacyjne ?
>> Jak w jakim oddziale jest przeludnienie, to nalezy niepotrzebnych
>> zwolnic. A jak ma co robic i zarabia na siebie - to nie.
>> Niezaleznie pod jaki pion podciagniety.
> Socjalistyczne, czy nie - tu chodzi o obronę miejsc pracy. Co do
> przeludnienia to pojęcie względne. Na pewno dałoby się parę osób
> wywalić, ale wtedy robotę za nie muszą zrobić pozostali. W porównaniu z
> innymi działami, gdzie jest czas na plotki ewentualnie na pasjansa przez
> pół dniówki to ja przeludnienia nie widzę. Że już nie wspomnę o
> działach, gdzie całe sztaby ludzi produkują nikomu niepotrzebne tabelki.

Czyli DOKŁADNIE socjalistyczne! To nie praca, ani miejsce pracy jest
dobrodziejstwem. Pan Bóg wyrzucając człowieka z raju powiedział
"będziesz pracował w pocie czoła". Celem i dobrodziejstwem jest produkt
i zysk.
Z całego pierwotnego postu przebija myśl "nie dajmy się wy-organizować".
Weźcie się sami za łby i nawzajem na siebie podonoście do dyrekcji gdzie
są luzy i nadwyżki, a jak zrobicie to z głową i na papierze, to nie będą
mogli tego schować za biurko. Będzie to też zdrową konkurencją między
pracownikami.
Choć z daleka wygląda mi na to, że cała ta firma to relikt minionej
epoki, która nie służy produkowaniu czegokolwiek, a jedynie "istnieniu
miejsc pracy" i pobieraniu przywilejów.

A KJ ma być pod Dyr. Nacz. i nie jest administracją.

--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
news:52e35cd1$0$2156$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2014-01-25 00:41, Jacek pisze:
>> W dniu 2014-01-25 00:28, J.F. pisze:
> Celem i dobrodziejstwem jest produkt i zysk.
>

Nieprawda, celem i dobrodziejstwem jest ukraść pierwszy milion.



---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

do góry

Użytkownik Jacek s...@o...pl ...

> Socjalistyczne, czy nie - tu chodzi o obronę miejsc pracy. Co do
> przeludnienia to pojęcie względne. Na pewno dałoby się parę osób
> wywalić, ale wtedy robotę za nie muszą zrobić pozostali. W porównaniu z
> innymi działami, gdzie jest czas na plotki ewentualnie na pasjansa przez
> pół dniówki to ja przeludnienia nie widzę. Że już nie wspomnę o
> działach, gdzie całe sztaby ludzi produkują nikomu niepotrzebne tabelki.

Czy tylko ja padłem ze smiechu?

Optymalizacja zatrudnienia według MISIA normalnie...

do góry

Użytkownik Jacek s...@o...pl ...

> A. czy można jakoś od strony prawnej oprotestować (IMO nieprawidłowe i
> nielogiczne) zakwalifikowanie działu KJ do administracji?

Z ciekawości - a w jakij to firmie SKARBU PAŃSTWA pracujesz?
Bo to chyba tylko w takich firmach może obowiązywać takie myslenie.

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:52e2a8bf$0$2225$65785112@news.neostrada.pl...
> Może pytanie jest nietypowe, jak na tę Grupę, ale liczę na jakieś mądre
> słowo.
> Otóż chodzi i umiejscowienie działu kontroli jakości w schemacie
> organizacyjnym. Sprawa dotyczy firmy produkcyjnej (przemysł ciężki).

napisz do mnie na priv.
p...@g...com

A.

do góry

Użytkownik Danusia napisał:
>
> Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
> news:52e35cd1$0$2156$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2014-01-25 00:41, Jacek pisze:
>>> W dniu 2014-01-25 00:28, J.F. pisze:
>> Celem i dobrodziejstwem jest produkt i zysk.
>>
>
> Nieprawda, celem i dobrodziejstwem jest ukraść pierwszy milion.
>
Premier Tusk w ostatnim ekspose podał że już około 26000 Polaków jest
(czyli nakradło) właścicielami miliona PLN lub więcej. Dodał że do końca
2015 r. liczba ta się podwoi.
Tak PO buduje klasę średnią.



---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

do góry

Budzik napisał:
>> A. czy można jakoś od strony prawnej oprotestować (IMO nieprawidłowe
>> i nielogiczne) zakwalifikowanie działu KJ do administracji?
>
> Z ciekawości - a w jakij to firmie SKARBU PAŃSTWA pracujesz?
> Bo to chyba tylko w takich firmach może obowiązywać takie myslenie.

A niby czym się różni firma skarbu państwa od korporacji, czyli czym się
różni socjalizm od kapitalizmu? NICZYM !!
Ideologia jest ta sama, ludzie ci samo, tylko za socjalizmu były mniejsze
możliwości formalne okradania pracowników.
Z opisu wygląda to na kapitalistę, bo kombinuje się jak pozbawić pracownika
produkcji dodatków za pracę w szkodliwych warunkach i pewnie jeszcze innych,
następnie pod pretekstem zwolnień kombinuje się jak zwolnić pracowników
produkcyjnych a zostawić administracyjnych, czyli tych którzy tak naprawdę
nic nie robią i stanowią jedynie koszty dla firmy.
Robi się to pewnie w celu sztucznego, czyli na papierze, zadłużenia firmy
przynoszącej ogromne zyski, następnie pod pozorem bankructwa rozkradzeniem
za bezcen jej majątku przez dawnych funkcjonariuszy socjalistycznych i w ten
sposób przekształcenie firmy socjalistycznej w kapitalistyczną, czyli to co
się od dawna odbywa w Polsce. W wiadomo że kapitalista krwiopijca może
okradać pracownika do woli, nie płacić ZUSu i innych należnych świadczeń,
może płacić głodowe pensje i wiele innych form wyzysku i ucisku. Tak w
kapitalizmie dorabiają się legalnie majątków kapitaliści, czyli obecni
milionerzy biznesmeni.

do góry