-
141. Data: 2008-07-01 04:30:25
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Gotfryd Smolik news napisał(a):
>>> skoro przed i w trakcie zakupu nikt mnie nie informuje o jakims
>>> regulaminie, to po kupieniu zakladam, ze go nei ma.
>> No i nie poinformowali Cie, że za bilet będą chcieli od Ciebie
>> pieniądze, skandal ;P
> Spróbuj kupić jakikolwiek bilet (MZK/KZK/ZTM też może być) nie kładąc
> w zasięgu ręki biletera stosownej kwoty, to będziesz mógł wyciągać
> wnioski w sprawie "poinformowania", koniecznie zdaj relację :O
> Obstawiam proporcję 99:1 przypadków na niesłuszność Twojej tezy ;P
Dobrze, następnym razem postawię ":PPP" ;P
j.
-
142. Data: 2008-07-01 04:43:43
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 01 lipiec 2008 03:54
(autor swen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <17gak.172971$NN3.91552@newsfe08.ams2>):
> Wystarczy "niuch" by poczuc alkohol.
Jaaaaaaaaaasne. Już widzę jak ochroniarze wąchają wszystko...
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
143. Data: 2008-07-01 06:43:34
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Any User <u...@a...pl>
> OK butelka, moze szkalan, moze cos tam innego, nie wazne. Ale aparatu wnosic
> nie pozwolili... to juz nie rozumiem? A tel. kom z aparatem pozwolili?
> czysta glupota....
Co do butelek, to już mi się nie chce wyjaśniać.
Co do natomiast aparatu fotograficznego, to są ich dwa rodzaje:
amatorskie (w tym "kompakty", komórki itp.) i profesjonalne.
Generalnie na koncerty nie można wnosić profesjonalnych, aby nie robić
nieautoryzowanych zdjęć takiej jakości, że można by je później gdzieś
oficjalnie publikować. Chodzi o to, że jak ktoś chce publikować zdjęcia,
to musi za to zabulić - na tym polega kapitalizm, że jak chcesz zarobić,
to musisz odpalić działkę wszystkim poddostawcom, pośrednikom itp.
Co do amatorskich - tutaj generalnie pojawiają się takie kwestie, jak
wyszkolenie ochroniarzy do odróżnienia kompaktu od aparatu z zajebistym
obiektywem, czy choćby generalna wiedza osoby, która ustala regulamin,
szkoli ochroniarzy itp. - zdarza się, że wg czyjejś wiedzy kompakt to
też profesjonalny aparat, a komórka już nie - ale tutaj już chodzi tylko
o niewiedzę i niekompetencję, bo nie ukrywajmy, do organizowania
koncertów nie zatrudnia się profesorów, tylko półjełopów, którzy mają
być przede wszystkim tani.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
144. Data: 2008-07-01 06:45:38
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "gargamel" <s...@d...lina> napisał w wiadomości
news:g4ansi$qcd$1@news.wp.pl...
> a od kiedy to kupno czego kolwiek wiąże się ze zgodą na jakieś regulaminy?
od dawna, sa rozne rodzaje kupna i jak chcesz zyc w normalnym swiecie, to
musisz odrozniac kupno kg burakow, od kupna biletu, od kupna domu i od kupna
samochodu o innych nie wspomne
te trzy ostatnie do czegos obliguja obie strony transakcji i nikogo nie
bedzie ochodzilo ze nie wiedziales, trzeba sie bylo dowiedziec zanim
dokonales zakupu, w trakcie, lub zaraz po
-
145. Data: 2008-07-01 06:46:18
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marian" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g4ap49$qht$1@news.onet.pl...
> Tez wlasnie tak mi sie zdaje.
zle ci sie wydaje
-
146. Data: 2008-07-01 06:48:24
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g4bp4b$mj2$2@news.onet.pl...
> No to na jakiej podstawie ów organizator może zakazać robienia zdjęć? Bo
> sugerowaliście, że z mocy PA.
na takiej ze np wylacznos sprzedal za gruba kase jakiejs agencji
fotograficznej
koncert to produkt, adui video i foto tez moze byc pochodnymi tego produktu
i ktos na tym zarabia kase
-
147. Data: 2008-07-01 06:52:46
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
szerszen napisał(a):
> na takiej ze np wylacznos sprzedal za gruba kase jakiejs agencji
> fotograficznej
No to niech Agencja ściaga potem pirackie rozpowszechnianie ale wara im
od zdjęć, które robię sobie na pamiątkę do własnego albumu!
j.
-
148. Data: 2008-07-01 07:12:49
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Any User <u...@a...pl>
>> na takiej ze np wylacznos sprzedal za gruba kase jakiejs agencji
>> fotograficznej
>
> No to niech Agencja ściaga potem pirackie rozpowszechnianie ale wara im
> od zdjęć, które robię sobie na pamiątkę do własnego albumu!
Ale to by była walka z wiatrakami. Metody walki z niepożądanymi
zjawiskami dobiera się przede wszystkim tak, aby były skuteczne - nawet
jeśli mają efekty uboczne.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
149. Data: 2008-07-01 07:32:47
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 01 Jul 2008 01:10:05 +0200, Tristan napisał(a):
>> O przepraszam, art. 81 pr.aut. mówi wyłącznie o relacjach między osobą
>> fotografowaną a osobą, która zdjęcie rozpowszechnia, aczkolwiek dotyczy
>> wyłącznie zdjęć już wykonanych.
>> Nie mówi nic natomiast o relacjach między autorem zdjęcia a np.
>> organizatorem występów.
>
> No to na jakiej podstawie ów organizator może zakazać robienia zdjęć? Bo
> sugerowaliście, że z mocy PA.
Wyłącznie na podstawie zasady swobody umów. Ustawa do tego nie jest
potrzebna.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==
-
150. Data: 2008-07-01 07:33:22
Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Tue, 01 Jul 2008 08:52:46 +0200, januszek napisał(a):
>> na takiej ze np wylacznos sprzedal za gruba kase jakiejs agencji
>> fotograficznej
>
> No to niech Agencja ściaga potem pirackie rozpowszechnianie ale wara im
> od zdjęć, które robię sobie na pamiątkę do własnego albumu!
Jedno nie wyklucza drugiego.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==