-
41. Data: 2012-08-05 11:20:46
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: JaMyszka <f...@g...com>
W dniu środa, 1 sierpnia 2012 15:06:06 UTC+2 użytkownik Ariusz napisał:
> > [...]
> > Hmm... A odczucia dziecka si� nie licz�? Przecie� ono �y�o t�
atmosferďż˝
> > (...)
> > w takiej sytuacji ponie�li koszt naszego gapiostwa i zostali w Kraju razem z
dzieckiem.
> Masz dziecko - oddawa�e� je do przedszkola?
Dlaczego personalizujesz?
Przecież proces dojrzewania człowieka nie zależy od tego czy ja mam dziecko
i czy odprowadzałam je do przedszkola. On jest taki sam od wieków!
Zauważyłeś, że u naczelnych ten proces jest najdłuższy? I że obejmuje nie tylko
dojrzewanie fizyczne, ale również umysłowe i psychiczne. Ba, śmiem twierdzić,
że psychiczne trwa najdłużej. Dowód? - Czy słyszałeś by ktoś popełnił samobójstwo
z powodu rozwodu? Ale zdarza się, że nastolatkowie z powodu zerwania związku
kończą swoje życie. A czyż takie rozwiązanie nie świadczy o ich słabej odporności
psychicznej?
> Bo patrz�c na tw�j tok my�lenia - powinno pozamyka� si� wszystkie
> plac�wki dla dzieci do 7 roku �ycia.
Nie wylewaj dziecka z kąpielą;p
Pewne rozwiązania są konieczne, ale należy je realizować z jak najmniejszą szkodą
dla przyszłych "fundatorów" naszych emerytur!
A dla Twojej ciekawości...
Tak, odprowadzałam dziecko do przedszkola. Ono nie miało stresu "pierwszego dnia",
bo przeszedł ze żłobka. No, urodził mi się tak wcześnie, gdy jeszcze nie było
wynalazku "urlop wychowawczy na dziecko".
I miałam też "przygodę" związaną z samolotem. Musiałam być w stolicy, by oddać bilans
oddziału, w którym pracowałam. Wchodzę do centrali, a tu mi mówią, że u mojego
dziecka było pogotowie. Toż 3 godz. temu zostawiłam je zdrowe i miało iść do
przedszkola! A tu nagle 40 st. gorączka! Szybko załatwiłam sprawę i przed
wieczorem byłam w domu. Ja w drzwi a dziecko zdrowe!
Pewnie z rozmów wywnioskowało, że to nowa sytuacja i że mnie nie będzie. Bo
padały słowa: delegacja, samolot, Warszawa.
A wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim? Że te pierwsze lata życia mają
podstawowy wpływ na osobowość dorosłego człowieka. I że skutków błędów
wychowawczych nie można zniwelować. Można je zmniejszyć, ale nie zniwelować!
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
-
42. Data: 2012-08-05 13:08:19
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: JaMyszka <f...@g...com>
W dniu środa, 1 sierpnia 2012 12:33:31 UTC+2 użytkownik Aha.... napisał:
> W dniu 2012-08-01 11:55, JaMyszka pisze:
> [...]
> A pomyslalas ze znajkomymy pewnie tak debilnymi jak i ty ze paszport to
> tylko kawalek papieru i to urzednicy sa winni utrudniania zycia ludziom ?
Miałam nie odpowiadać na Twój wpis, bo nie należę do osób, które gdy na nich plują,
mówią, że deszcz pada.
Ale wrodzona cecha boska nakazuje mi dać Ci szansę.
Otóż jest mi wszystko jedno, jaki masz powód pisania na tej grupie. Wszak
każdy z nas realizuje tu jakieś swoje własne cele. Ale wiem, że jeśli nie
zmienisz formy swoich wypowiedzi, to nie osiągniesz celu, jaki sobie
wyznaczyłeś.
Bo obrażanie interlokutorów skutkuje tym, że się jest ignorowanym.
A deprecjonowanie czyichś wypowiedzi świadczy o własnym kompleksie.
Owszem, nie uważam się za mądrą, ale też przedstawiam swoje myśli w sposób
mówiący, że coś tam wiem. Wiem np. o zasadach interpunkcji, jak i używania
wielkich liter. No i staram się, by moja wypowiedź wyglądała na przemyślaną,
a nie była tylko odzwierciedleniem tego co mi ślina na język przyniesie -
no, wiesz... literówki... ogonki...
A wracając do Twojej myśli...
Prawda to, że paszport to kawałek papieru. Ale czyż od wieków z takim papierem
nie wjeżdżało się na teren obcego państwa? Miało i ma to powody związane z
bezpieczeństwem danego państwa. Przecież Ty też lubisz wiedzieć, kto wchodzi
do Twego mieszkania. A że i dzieci winny mieć taki paszport? No cóż! To ludzie
ludziom zgotowali ten los:( Gdyby nie te porwania dzieci np. w byłych
małżeństwach z obcokrajowcem.
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
-
43. Data: 2012-08-05 13:12:42
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: JaMyszka <f...@g...com>
W dniu środa, 1 sierpnia 2012 14:41:10 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> > Kto� kiedy� powiedzia�, �e dziecko nie jest nasze. Ono zosta�o nam
tylko
> > dane na przechowanie.
> To mo�e ten idiota powinien jeszcze co� za to przechowywanie dop�aca�? :->
A to nie płaci?
;)
I czy uważasz za rzecz bez znaczenia zaufanie jakim Cię obdarza, iż sprostasz
zadaniu?
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
-
44. Data: 2012-08-06 00:01:24
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-08-05 13:12, JaMyszka pisze:
> I czy uważasz za rzecz bez znaczenia zaufanie jakim Cię obdarza, iż sprostasz
> zadaniu?
Przecież napisałem, że idiota :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
45. Data: 2012-08-06 11:00:17
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: Marek 'Qrczak' Potocki <b...@m...pl>
Dnia Thu, 02 Aug 2012 22:10:47 +0200, Nixe napisał(a):
> W dniu 2012-08-01 14:29, Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
>
>> Obecnie dla dzieci do bodaj 6 roku życia paszporty mają roczny termin
>> ważności.
>
> 5 lat (chociaż kiedyś dawali na 10 lat)
> Po skończeniu 13 lat już na 10 lat.
Pomijając odpowiedź 'Toma N', to wyjaśnij mi na logikę jak w takim razie
dwulatkowi skończył się paszport? ;)
--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0
-
46. Data: 2012-08-06 11:23:49
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Marek 'Qrczak' Potocki wrote:
> Dnia Thu, 02 Aug 2012 22:10:47 +0200, Nixe napisał(a):
>
>> W dniu 2012-08-01 14:29, Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
>>
>>> Obecnie dla dzieci do bodaj 6 roku życia paszporty mają roczny
>>> termin ważności.
>>
>> 5 lat (chociaż kiedyś dawali na 10 lat)
>> Po skończeniu 13 lat już na 10 lat.
>
> Pomijając odpowiedź 'Toma N', to wyjaśnij mi na logikę jak w takim
> razie dwulatkowi skończył się paszport? ;)
Bo nie miał?
Był wpisany w rodzica, rodzic nie zatrybił...
--
Włodek
http://dino.inosak.org
-
47. Data: 2012-08-06 11:59:02
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-08-06 11:23, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
> Marek 'Qrczak' Potocki wrote:
>> Dnia Thu, 02 Aug 2012 22:10:47 +0200, Nixe napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-08-01 14:29, Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
>>>
>>>> Obecnie dla dzieci do bodaj 6 roku życia paszporty mają roczny
>>>> termin ważności.
>>>
>>> 5 lat (chociaż kiedyś dawali na 10 lat)
>>> Po skończeniu 13 lat już na 10 lat.
>>
>> Pomijając odpowiedź 'Toma N', to wyjaśnij mi na logikę jak w takim
>> razie dwulatkowi skończył się paszport? ;)
>
> Bo nie miał?
> Był wpisany w rodzica, rodzic nie zatrybił...
Bo dzieci do lat 5. nie otrzymają paszportu ważnego 5 lat, tylko rok.
http://www.msw.gov.pl/portal/pl/380/31/Informacje_pa
szportowe.html
--
Liwiusz
-
48. Data: 2012-08-06 14:17:29
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: Marek 'Qrczak' Potocki <b...@m...pl>
Dnia Mon, 6 Aug 2012 11:23:49 +0200, Włodzimierz Wojtiuk napisał(a):
>> Pomijając odpowiedź 'Toma N', to wyjaśnij mi na logikę jak w takim
>> razie dwulatkowi skończył się paszport? ;)
>
> Bo nie miał?
Z informacji prasowej wynikało że miał, tylko nieważny.
> Był wpisany w rodzica, rodzic nie zatrybił...
O ile wiem od czterech lat nie ma takiej opcji.
--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0
-
49. Data: 2012-08-06 14:43:25
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: spp <s...@g...pl>
W dniu 2012-08-06 14:17, Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
> Z informacji prasowej wynikało że miał, tylko nieważny.
>
>> Był wpisany w rodzica, rodzic nie zatrybił...
>
> O ile wiem od czterech lat nie ma takiej opcji.
Stare wpisy utraciły ważność 26 czerwca br.
--
spp
-
50. Data: 2012-08-07 06:55:31
Temat: Re: Nie ma zarzutów o dziecko na lotnisku
Od: Marek 'Qrczak' Potocki <b...@m...pl>
Dnia Mon, 06 Aug 2012 14:43:25 +0200, spp napisał(a):
> W dniu 2012-08-06 14:17, Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
>
>> Z informacji prasowej wynikało że miał, tylko nieważny.
>>
>>> Był wpisany w rodzica, rodzic nie zatrybił...
>>
>> O ile wiem od czterech lat nie ma takiej opcji.
>
> Stare wpisy utraciły ważność 26 czerwca br.
Stare, czyli starcze niż sprzed czterech lat. Mwa o dziecku dwuletnim.
--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0