-
21. Data: 2007-05-25 13:12:59
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: Jerry <j...@g...com>
> By o sie do tego nie zobowi zywa ...
Pewnie ... I zostac zwolnionym za tydzien :))))) Albo podpisujesz - i
pracujesz, albo nie ...
-
22. Data: 2007-05-25 13:16:18
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f36n9a$a4v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> szomiz pisze:
>
>>>>
>>> Jakoś szkody nie widać.
>>
>> Poza czasem i nerwami straconymi na udowadnianie ze sie nie jest
>> wielbladem.
>>
>
> I?
> "Konieczność udowodnienia że nie jest się wielbłądem" nadal nie jest
> szkodą.
Chyba, ze sie wykaze, iz wczasie poswieconym na "udowadnianie ze sie nie
jest wielbladem" mozna bylo zarabiac pieniadze. Co przy wykazywanych zyskach
nie jest chyba duzym problemem.
-- --- -- --- -- ---
sz. & Draco - byrnenski pies pasterski
http://szomiz.republika.pl/dod/draco/
chwilowo znad morza
-
23. Data: 2007-05-25 13:20:17
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: Jerry <j...@g...com>
> O co Ci chodzi w koncu? O weksel, któego Ci nie zwrócili, czy o to, ze
> obowiazywala umowa zakazujaca konkurencji?
> IMHO Skoro byla umowa, na która sie zgodziles to bylo ok, no chyba, ze byla
> wyraznie sprzeczna z prawem. A weksle i brak zwrotu, to juz druga rzecz.
Brak zwrotu weksla - to jedno. Odszkodowanie - to drugie.
W przypadku odszkodowania - chodzi mi tylko o ustalenie, czy Sad w
podobnej sytuacji, moze uznac, ze skoro zakaz konkurencji zostal
zdefiniowany i nie zostal zlamany - to mozna dochodzic rekompensaty.
Nawet jezeli nie zostala ona zdefiniowana w umowie o wspolpracy.
-
24. Data: 2007-05-25 13:20:20
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: Johnson <j...@n...pl>
szomiz pisze:
>
> Chyba, ze sie wykaze, iz wczasie poswieconym na "udowadnianie ze sie nie
> jest wielbladem" mozna bylo zarabiac pieniadze. Co przy wykazywanych zyskach
> nie jest chyba duzym problemem.
>
To będzie niemożliwe. Proces nie absorbuje czasowo, gdyż zawsze może
ustanowić pełnomocnika. Pełnomocnik, działa, a ty się zarabiasz rzekome
pieniądze.
Koszty procesu reguluje art. 98 kpc i nic ponad to za udział w wygranym
procesie się nie należy. Nie ma możliwości wygrać sprawy o rzekome szkody.
--
@2007 Johnson
j...@p...com
http://johnsonpl.blogspot.com/
-
25. Data: 2007-05-25 13:28:49
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f36ns3$a4v$2@atlantis.news.tpi.pl...
> To będzie niemożliwe. Proces nie absorbuje czasowo, gdyż zawsze może
Proces nie - ustanowienie pelnomocnika - tak.
> ustanowić pełnomocnika. Pełnomocnik, działa, a ty się zarabiasz rzekome
> pieniądze.
Poza czasem poswieconym na rozmowy z pelnomocnikiem. I _nie_chodzi_ o akcje
pt "rozmowa z pelnomocnikiem uniemozliwila zawarcie kontraktu na zylion
zlotych".
> Koszty procesu reguluje art. 98 kpc i nic ponad to za udział w wygranym
> procesie się nie należy. Nie ma możliwości wygrać sprawy o rzekome szkody.
Ale to nie sa koszty procesu.
-- --- -- --- -- ---
sz. & Draco - byrnenski pies pasterski
http://szomiz.republika.pl/dod/draco/
chwilowo znad morza
-
26. Data: 2007-05-25 13:36:16
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: Johnson <j...@n...pl>
szomiz pisze:
>
>> To będzie niemożliwe. Proces nie absorbuje czasowo, gdyż zawsze może
>
> Proces nie - ustanowienie pelnomocnika - tak.
Oczywiście. Całe 15 minut. Nie bądź śmieszny.
>
>> ustanowić pełnomocnika. Pełnomocnik, działa, a ty się zarabiasz rzekome
>> pieniądze.
>
> Poza czasem poswieconym na rozmowy z pelnomocnikiem. I _nie_chodzi_ o akcje
> pt "rozmowa z pelnomocnikiem uniemozliwila zawarcie kontraktu na zylion
> zlotych".
>
>> Koszty procesu reguluje art. 98 kpc i nic ponad to za udział w wygranym
>> procesie się nie należy. Nie ma możliwości wygrać sprawy o rzekome szkody.
>
> Ale to nie sa koszty procesu.
>
Co nie jest kosztem procesu?
Szkoda gadać. Uzasadnij taką hipotetyczną szkodę to pogadamy.
A jeszcze lepiej jak się znajdziesz w podobnej sytuacji spróbuj wytoczyć
takie powództwo przed sądem. Zapłacisz koszty i się nauczysz.
--
@2007 Johnson
j...@p...com
http://johnsonpl.blogspot.com/
-
27. Data: 2007-05-25 14:04:06
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Fri, 25 May 2007 05:18:11 -0700, Jerry napisał(a):
>> Pewnie e si nie nale y. Sam napisa e e szkody nie ponios e .
>
> Pytanie - co mozna uznac za poniesiona szkode ? Przez okres roku, nie
> moglem rozpoczac wspolpracy np. z innymi firmami z tej samej branzy -
> poniewaz obowiazywal zakaz konkurencji. Dotyczylo to rowniez np. umowy o
> prace. Moje mozliwosci dzialania zostaly znacznie ograniczone ze wzgledu
> na zakaz.
Rozkoszne. To w takim razie powinienem domagać się odszkodowania od TPSA,
za to że jestem z nimi związany "cyrografem", co znacznie ogranicza moją
możliwość przejścia do tańszego operatora.
A mój pracodawca powinien mi wypłacic odszkodowanie za to że muszę
siedzieć u niego 8 godzin dziennie, co mi znacznie ogranicza możliwość
zarobienia w tym czasie dodatkowych pieniędzy.
p. m.
-
28. Data: 2007-05-25 14:15:57
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Fri, 25 May 2007 06:20:17 -0700, Jerry napisał(a):
[...]
> Brak zwrotu weksla - to jedno. Odszkodowanie - to drugie. W przypadku
> odszkodowania - chodzi mi tylko o ustalenie, czy Sad w podobnej
> sytuacji, moze uznac, ze skoro zakaz konkurencji zostal zdefiniowany i
> nie zostal zlamany - to mozna dochodzic rekompensaty. Nawet jezeli nie
> zostala ona zdefiniowana w umowie o wspolpracy.
Nie ma podstawy do tego żeby Sąd tak uznał.
p. m.
-
29. Data: 2007-05-25 14:21:42
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f36p0r$5rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Proces nie - ustanowienie pelnomocnika - tak.
>
> Oczywiście. Całe 15 minut. Nie bądź śmieszny.
15 minut to sprawnej osobie zajmie przygotowanie listy osob, ktore
ewentualnie warto zapytac o pomoc.
Dzwonimy do 5-ciu * 5 minut. I miejsmy nadzieje, ze ten ktorego wybierzemy
przyjedzie do nas. Wtedy faktycznie 15 minut. Ale calosc zajela juz prawie
godzine.
> Szkoda gadać. Uzasadnij taką hipotetyczną szkodę to pogadamy.
Wysoki Sadzie, prowadze uczciwe interesy od x-lat. Posadzenie o nieuczciwosc
spowodowalo, iz dzien zajelo mi rozeznanie sytuacji prawnej w jakiej
zostalem postawiony, drugi dzien poszukiwanie pelnomocnika i jego
ustanowienie. Kazda rozprawa to dzien zwiazny ze stresem, ktory uniemozliwia
mi wykonywanie dzialan przynoszacych i przychody i zyski.
Przy dochodach wykazywanych przez ostatnie 10 lat na poziomie 50 000 rocznie
jeden dzien roboczy generuje sredni dochod na poziomie 200 zlotych.
Z powodu uwiklania mnie w nieuzasadnione powodztwo poswiecilem ... dni na
wykazanie, iz nie mialo ono podstaw.
> A jeszcze lepiej jak się znajdziesz w podobnej sytuacji spróbuj wytoczyć
> takie powództwo przed sądem. Zapłacisz koszty i się nauczysz.
Nie mialem jeszcze takiej sytuacji. Ale jak (nie daj Bog) by sie trafila, to
zaryzokowalbym te koszty.
EOT.
-- --- -- --- -- ---
sz. & Draco - byrnenski pies pasterski
http://szomiz.republika.pl/dod/draco/
chwilowo znad morza
-
30. Data: 2007-05-25 14:25:34
Temat: Re: Nabity w weksel
Od: Johnson <j...@n...pl>
szomiz pisze:
>
> Wysoki Sadzie, prowadze uczciwe interesy od x-lat. Posadzenie o nieuczciwosc
> spowodowalo, iz dzien zajelo mi rozeznanie sytuacji prawnej w jakiej
> zostalem postawiony, drugi dzien poszukiwanie pelnomocnika i jego
> ustanowienie. Kazda rozprawa to dzien zwiazny ze stresem, ktory uniemozliwia
> mi wykonywanie dzialan przynoszacych i przychody i zyski.
>
> Przy dochodach wykazywanych przez ostatnie 10 lat na poziomie 50 000 rocznie
> jeden dzien roboczy generuje sredni dochod na poziomie 200 zlotych.
>
> Z powodu uwiklania mnie w nieuzasadnione powodztwo poswiecilem ... dni na
> wykazanie, iz nie mialo ono podstaw.
WYROK
1. oddala powództwo,
2. zasądza od ciebie na rzecz przeciwnika kwotę XXX tytułem zwrotu
kosztów postępowania.
--
@2007 Johnson
j...@p...com
http://johnsonpl.blogspot.com/