-
1. Data: 2003-10-19 21:44:20
Temat: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "łukasik.... :P" <m...@w...pl>
Witam wszystkich!
Jak zapewne wiecie jakis czas temu uzytkownikom telefonow stacjonarnych
zostal udostepniony prefiks 1044 - z czego przez ponad pol roku, z blizej
nie okreslonych przyczyn, nie byly pobierane oplaty za korzystanie z tej
uslugi.
Po ponad pol roku Niezalezny Operator Miedzymiastowy wystawil rachunek za
caly ten okres (w moim przypadku na ponad 300 zl).
W tej chwili sprawe prowadzi firma windykacyjna i probuje wyciagnac
pieniadze. Przynajmniej ode mnie. Do tego stopnia, ze zostalem postraszony
skierowaniem sprawy do sadu. I tutaj mam kilka pytan dotyczacych tej
sprawy...
Jak ta cala sytuacja wyglada w swietle prawa? Na jakiej podstawie NOM moze
obciagnac mnie taka kwota? Nigdy nie podpisywalem zadnej umowy z NOMem ani
nie wyrazalem zgody na obciazanie mnie dodatkowymi kosztami. Z tego co sie
dowiedzialem w tej firmie windykacyjnej: "ostatnio zmienily sie przepisy".
Jednak przepisy zmienily sie dlugo po tym jak korzystalem z tego prefiksu.
Dlaczego za brak zorganizowania w NOMie i TPSA mam ponosic dodatkowe koszty?
Pisze dodatkowe bo na kazde koszty zwiazane z TPSA zgadzam sie w 100% co
jest naturalne bo przeciez podpisywalem umowe abonencka.
A przede wszystkim dlaczego i czy w ogole musze placic ten rachunek? Jezeli
tak to na jakiej podstawie?
Nie wiem co o tej sprawie sadzic bo nie znam prawa na tyle dobrze ale na moj
"chlopski" rozum jest to malo powazne, zeby nie powiedziec idiotyczne. Czy
teraz bede co jakis czas dostawal rachunki na np. 300zl nie oparte na zadnej
umowie i byle kto bedzie mnie ciagal po sadach...??
Moze troche sie rozpisalem ale dla mnie tak sprawa jest bulwersujaca.
Chcialbym prosic Was jako osoby najbardziej zaznajomione z tematem (prawa) o
pomoc w tej sprawie. Z gory oczywiscie dziekuje.
Mile widziane odpowiedzi na priv poniewaz do czwartku mam mocno ograniczony
internet.
Pozdrawiam
-
2. Data: 2003-10-19 22:10:33
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]interia.pl>
Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bmv26l$23o$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Boże... Człowieku - ile Ty masz lat? Dzwoniłeś czy nie?
> Wiesz co jest idiotyczne?
> Wiesz kto jest byle kto?
Ach, te pytania retoryczne:-)))
> Dam Ci DW. Taki jestem miły.
:-)))))))
Generalnie miodzio:-)) Zachowam ten post dla potomności:-) [która nota bene
buszuje teraz na dywanie]:-))
HaNkA
-
3. Data: 2003-10-19 22:11:25
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik "łukasik.... :P" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bmv0u9$lcc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jak ta cala sytuacja wyglada w swietle prawa? Na jakiej podstawie NOM moze
> obciagnac mnie taka kwota?
Na takiej, że korzystałeś z ich usług.
> Nigdy nie podpisywalem zadnej umowy z NOMem ani
> nie wyrazalem zgody na obciazanie mnie dodatkowymi kosztami.
Wyrażałeś wykręcając prefiks 1044.
> Z tego co sie
> dowiedzialem w tej firmie windykacyjnej: "ostatnio zmienily sie przepisy".
> Jednak przepisy zmienily sie dlugo po tym jak korzystalem z tego prefiksu.
Nic nie wiem o zminie przepisów. Prawo od zawsze stanowi, że jak się
korzysta, to trzeba płacić.
> Dlaczego za brak zorganizowania w NOMie i TPSA mam ponosic dodatkowe
koszty?
Jakie dodatkowe? Ponosisz koszty swoich rozmów telefonicznych, note bene
mniejsze, niż byc poniósł korzystając z TPSA.
> Pisze dodatkowe bo na kazde koszty zwiazane z TPSA zgadzam sie w 100% co
> jest naturalne bo przeciez podpisywalem umowe abonencka.
A co ma piernik do wiatraka? Nie masz się co zgadzać czy niezgadzać -
gadałeś, to masz płacić i basta. Nie che mi się strzępić języka na teorię
oświadczenia woli itp
> A przede wszystkim dlaczego i czy w ogole musze placic ten rachunek?
Jezeli
> tak to na jakiej podstawie?
Boże... Człowieku - ile Ty masz lat? Dzwoniłeś czy nie?
> Nie wiem co o tej sprawie sadzic bo nie znam prawa na tyle dobrze ale na
moj
> "chlopski" rozum jest to malo powazne, zeby nie powiedziec idiotyczne.
Wiesz co jest idiotyczne?
> Czy
> teraz bede co jakis czas dostawal rachunki na np. 300zl nie oparte na
zadnej
> umowie i byle kto bedzie mnie ciagal po sadach...??
>
Wiesz kto jest byle kto?
> Moze troche sie rozpisalem ale dla mnie tak sprawa jest bulwersujaca.
A dla mnie bulwersujące jest to, że ludziom wydaje się, że im się wszystko
należy i sami nie musza nic w zamian dać. Chciałeś rozmawiać- to teraz masz
zapłacić. Co Cie tak bulwersuje w tym, że należy ponosić koszty swoich
zachcianek? Czy jak mi się zachce cośtam, to mam sobie wziąć a potem
powiedzieć,że nie było umowy więc wynocha?
> Chcialbym prosic Was jako osoby najbardziej zaznajomione z tematem (prawa)
o
> pomoc w tej sprawie. Z gory oczywiscie dziekuje.
Nie ma za co.
> Mile widziane odpowiedzi na priv poniewaz do czwartku mam mocno
ograniczony
> internet.
>
Dam Ci DW. Taki jestem miły.
Tak na marginesie- NOM został udupiony przez nasze kochane państwo, które
chroni TPSA jak może, bo obiecało żabojadom. Ale to, że ludzie maja ochotę
nacinać kogoś, kto próbował troche konkurencji wprowadzić i autentycznie
zaoferował im tańsze połączenia, to już się w pale nie mieści. W ten sposób
do końca świata będziemy narzekac na TPSA.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
4. Data: 2003-10-19 22:35:05
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "Żorżyk" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "łukasik.... :P" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bmv0u9$lcc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Na jakiej podstawie NOM moze
> obciagnac mnie...?
Nie licz na to, że ci NOM obciągnie...
Pablo
-
5. Data: 2003-10-20 09:41:18
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]interia.pl> napisał
w wiadomości news:bmv2lo$pjv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bmv26l$23o$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Boże... Człowieku - ile Ty masz lat? Dzwoniłeś czy nie?
>
> > Wiesz co jest idiotyczne?
>
> > Wiesz kto jest byle kto?
>
> Ach, te pytania retoryczne:-)))
>
Jedna z moich ulubionych figur erystycznych ;-)))
> > Dam Ci DW. Taki jestem miły.
>
> :-)))))))
>
No widzisz - a jednak zapomniałem dać mu DW. Za szybki mam refleks Alt+S :-)
Chyba wyszedłem na chama... I dobrze mi tak!
>
> Generalnie miodzio:-)) Zachowam ten post dla potomności:-) [która nota
bene
> buszuje teraz na dywanie]:-))
>
No nie wiem... Nie lepiej, żeby wyrósł na grzecznego, miłego chłopca? :-)))
Pozdrawiam
--
Depi.
-
6. Data: 2003-10-20 12:23:53
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Tyle tekstu, a nie napisałeś, czy faktycznie wydzwoniłeś to 300 zł, czy
nie. Jeśli wydzwoniłeś, to po prostu zapłać na rachunek wskazany w ich
pierwszej fakturze gołą kwotę. Ponieważ oni te faktury wysyłali zwykłymi
listami, to nie są Ci w stanie udowodnić, kiedy to otrzymałeś. Co do firmy
windykacyjnej, to swoimi kosztami mogą się sami obciążyć. A najlepiej, by
obciążyli tego, kto im zlecił usługę.
-
7. Data: 2003-10-20 15:36:03
Temat: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: Artur <a...@j...com>
> -----Original Message-----
> From: Żorżyk [mailto:b...@p...onet.pl]
> Posted At: Monday, October 20, 2003 12:35 AM
> Posted To: prawo
> Conversation: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
> Subject: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
>
>
> > Na jakiej podstawie NOM moze
> > obciagnac mnie...?
>
> Nie licz na to, że ci NOM obciągnie...
Osobiscie sadze, ze prawdopodobienstwo tego jest funkcja wysokosci
rachunku ;-)
A.
-
8. Data: 2003-10-21 11:15:50
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "Kossut" <k...@W...onet.pl>
To jest zwyczajnie objaw nieuczciwej konkurencji. Złapali ludzi na darmowe
rozmowy, bez umowy, bez informacji, bez niczego. To tak jak wystawić na ulicy
kosz z cukierkami i łapać później ludzi, każąc im płacić za nie. To jest
bzdura - dlaczego inni operatorzy nie wystawiali tego bez umowy?
>
> Użytkownik "łukasik.... :P" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bmv0u9$lcc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Jak ta cala sytuacja wyglada w swietle prawa? Na jakiej podstawie NOM moze
> > obciagnac mnie taka kwota?
>
> Na takiej, że korzystałeś z ich usług.
>
> > Nigdy nie podpisywalem zadnej umowy z NOMem ani
> > nie wyrazalem zgody na obciazanie mnie dodatkowymi kosztami.
>
> Wyrażałeś wykręcając prefiks 1044.
>
> > Z tego co sie
> > dowiedzialem w tej firmie windykacyjnej: "ostatnio zmienily sie przepisy".
> > Jednak przepisy zmienily sie dlugo po tym jak korzystalem z tego prefiksu.
>
> Nic nie wiem o zminie przepisów. Prawo od zawsze stanowi, że jak się
> korzysta, to trzeba płacić.
>
> > Dlaczego za brak zorganizowania w NOMie i TPSA mam ponosic dodatkowe
> koszty?
>
> Jakie dodatkowe? Ponosisz koszty swoich rozmów telefonicznych, note bene
> mniejsze, niż byc poniósł korzystając z TPSA.
>
> > Pisze dodatkowe bo na kazde koszty zwiazane z TPSA zgadzam sie w 100% co
> > jest naturalne bo przeciez podpisywalem umowe abonencka.
>
> A co ma piernik do wiatraka? Nie masz się co zgadzać czy niezgadzać -
> gadałeś, to masz płacić i basta. Nie che mi się strzępić języka na teorię
> oświadczenia woli itp
>
> > A przede wszystkim dlaczego i czy w ogole musze placic ten rachunek?
> Jezeli
> > tak to na jakiej podstawie?
>
> Boże... Człowieku - ile Ty masz lat? Dzwoniłeś czy nie?
>
> > Nie wiem co o tej sprawie sadzic bo nie znam prawa na tyle dobrze ale na
> moj
> > "chlopski" rozum jest to malo powazne, zeby nie powiedziec idiotyczne.
>
> Wiesz co jest idiotyczne?
>
> > Czy
> > teraz bede co jakis czas dostawal rachunki na np. 300zl nie oparte na
> zadnej
> > umowie i byle kto bedzie mnie ciagal po sadach...??
> >
> Wiesz kto jest byle kto?
>
> > Moze troche sie rozpisalem ale dla mnie tak sprawa jest bulwersujaca.
>
> A dla mnie bulwersujące jest to, że ludziom wydaje się, że im się wszystko
> należy i sami nie musza nic w zamian dać. Chciałeś rozmawiać- to teraz masz
> zapłacić. Co Cie tak bulwersuje w tym, że należy ponosić koszty swoich
> zachcianek? Czy jak mi się zachce cośtam, to mam sobie wziąć a potem
> powiedzieć,że nie było umowy więc wynocha?
>
> > Chcialbym prosic Was jako osoby najbardziej zaznajomione z tematem (prawa)
> o
> > pomoc w tej sprawie. Z gory oczywiscie dziekuje.
>
> Nie ma za co.
>
> > Mile widziane odpowiedzi na priv poniewaz do czwartku mam mocno
> ograniczony
> > internet.
> >
> Dam Ci DW. Taki jestem miły.
>
> Tak na marginesie- NOM został udupiony przez nasze kochane państwo, które
> chroni TPSA jak może, bo obiecało żabojadom. Ale to, że ludzie maja ochotę
> nacinać kogoś, kto próbował troche konkurencji wprowadzić i autentycznie
> zaoferował im tańsze połączenia, to już się w pale nie mieści. W ten sposób
> do końca świata będziemy narzekac na TPSA.
>
> Pozdrawiam
>
> --
> Depi.
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2003-10-21 12:40:43
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: maHo <l...@m...com.pl>
On Tue, 21 Oct 2003 13:15:50 +0200, Kossut wrote:
[to było pod]
>> Tak na marginesie- NOM został udupiony przez nasze kochane państwo, które
>> chroni TPSA jak może, bo obiecało żabojadom. Ale to, że ludzie maja ochotę
>> nacinać kogoś, kto próbował troche konkurencji wprowadzić i autentycznie
>> zaoferował im tańsze połączenia, to już się w pale nie mieści. W ten sposób
>> do końca świata będziemy narzekac na TPSA.
[a to było nad]
> To jest zwyczajnie objaw nieuczciwej konkurencji. Złapali ludzi na darmowe
> rozmowy, bez umowy, bez informacji, bez niczego. To tak jak wystawić na ulicy
> kosz z cukierkami i łapać później ludzi, każąc im płacić za nie. To jest
> bzdura - dlaczego inni operatorzy nie wystawiali tego bez umowy?
>
po pierwsze, odpowiadaj POD cytatem, i ten cytat tnij.
po drugie, było może bez umowy, ale nie było bez informacji. Były reklamy,
informacje, dobrze było wiadomo ile co kosztuje. Inni operatorzy, w
liczbie jeden( wtedy była tylko NETIA poza TP i NOM) postawili na obsługę
klienta biznesowego, i umowa wiązała się z płaceniem dość wysokiego
abonamentu.
Nieuczciwe to jest niepłacenie tych rachunków. Fakt, jest kruczek prawny,
więc jest to może legalne, ale zdecydowanie nieuczciwe.
pozdrav
maHo
--
lukasz shift-2 mach.com.pl,http://www.lukasz.mach.com.pl gg://1612670
jabber://m...@j...org jabber://m...@j...org icq://136281200
-->Ogon to dla nich nie ogon, tylko Mały Dodatkowy Kawałeczek
przyczepiony z tylu.(-- Z Ponurnika Kłapouchego)
-
10. Data: 2003-10-21 15:09:11
Temat: Re: NOM - problem z rachunkiem (troche dlugie)
Od: "Kossut" <k...@W...onet.pl>
> On Tue, 21 Oct 2003 13:15:50 +0200, Kossut wrote:
> [to było pod]
> >> Tak na marginesie- NOM został udupiony przez nasze kochane państwo, które
> >> chroni TPSA jak może, bo obiecało żabojadom. Ale to, że ludzie maja ochotę
> >> nacinać kogoś, kto próbował troche konkurencji wprowadzić i autentycznie
> >> zaoferował im tańsze połączenia, to już się w pale nie mieści. W ten sposób
> >> do końca świata będziemy narzekac na TPSA.
> [a to było nad]
> > To jest zwyczajnie objaw nieuczciwej konkurencji. Złapali ludzi na darmowe
> > rozmowy, bez umowy, bez informacji, bez niczego. To tak jak wystawić na
ulicy
> > kosz z cukierkami i łapać później ludzi, każąc im płacić za nie. To jest
> > bzdura - dlaczego inni operatorzy nie wystawiali tego bez umowy?
> >
>
> po pierwsze, odpowiadaj POD cytatem, i ten cytat tnij.
>
> po drugie, było może bez umowy, ale nie było bez informacji. Były reklamy,
> informacje, dobrze było wiadomo ile co kosztuje. Inni operatorzy, w
> liczbie jeden( wtedy była tylko NETIA poza TP i NOM) postawili na obsługę
> klienta biznesowego, i umowa wiązała się z płaceniem dość wysokiego
> abonamentu.
Reklamy? Gdzie? Ja nie mialem przez dwa lata telewizora ani radia, a o
darmowych miedzymiastowych dowiedzialem się z rozmowy ludzi w sklepie.
Zadzwoniłem więc kilka razy przez to "ustrojstowo", a kiedy się okazało że po
miesiącu ani śladu na rachunku - zacząłem dzwonić regularnie. W sumie, gdyby
zamiast faktury przysłali propozycję podpisania umowy i rozpoczęcia naliczania,
to byłoby w porządku. Zwyczajnie - promocja się skończyła, i mamy klienta.
A po drugie - można było dać automat, ktory po wykręceniu numeru mówiłby, że
jest to usluga płatna w wysokości takiej to a takiej i jeśli nie akceptujesz
tego to odłóż słuchawkę. A tak to poprostu się ludzi zwyczajnie naciągnęło.
A po trzecie - wiele osób nigdy nie dostało ani faktury, ani ponaglenia, ani
pisma z windykacji w związku z korzystaniem w ten sam sposób co ja (znam je
osobiście!). I to jest to, co sprawia, że pierdzielenie o uczciwym płaceniu
rachunków NOMowi to fikcja. Bo faktycznie OK: ja płacę, ty płacisz, on płaci. A
nie - ja płacę i to 600 (choć nie wiem skąd!), a ty mialeś 200 i nie płacisz
wcale i nikt cię nie nęka. No to k... co jest?!?!
K.
>
> Nieuczciwe to jest niepłacenie tych rachunków. Fakt, jest kruczek prawny,
> więc jest to może legalne, ale zdecydowanie nieuczciwe.
>
> pozdrav
>
> maHo
>
> --
> lukasz shift-2 mach.com.pl,http://www.lukasz.mach.com.pl gg://1612670
> jabber://m...@j...org jabber://m...@j...org icq://136281200
> -->Ogon to dla nich nie ogon, tylko Mały Dodatkowy Kawałeczek
> przyczepiony z tylu.(-- Z Ponurnika Kłapouchego)
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl