Ostatnio w TV mowili ze NOM sie z TPSA dogadal i na rachunkach z TPSA
przyjdzie naleznosc za 9 miesiecy korzystania z uslug NOM.

Przypomne ze NOM swiadczy uslugi polaczen miedzymiastowych po wybraniu
prefiksu 1044.
Przez 9 miesiecy dzialania nie podpisywal umow, ani nie wysylal rachunkow.
Podobno umowy byly podpisywane tylko z klientami ktorzy duzo dzwonili.

Ja dzwonilem mysle niewiele, acz systematycznie prez 9 miesiecy nie placac
za to (nikt sie nie dopominal).

No i ostatnio w TV slysze ze zawarte zostalo porozumienie pomiedzy TPSA i
NOM i ze na rachunku z TPSA przyjdzie mi naleznosc za cale 9miesiecy rozmow.

No wiec stad pytanie - jak to sie ma do obowiazujacego prawa.

1) NOM nie podpisal ze mna zadnej umowy

2) nigdzie nie ma jakiegos oficjalnego cennika (strona internetow chyba nie
jest wystaczajaco oficjalna) - do tego zadnych wiadomosci o podwyzkach itp

3) czy mozna wystawic komus rachunek za rzecz sprzed 9 miesiecy? poza
alimentami powiedzmy ;-)

4) jedynym zrodlem wiedzy o taryfach byly rekamy. pamietam ze w jednej
chwalono sie rozmowami miedzymiastowymi za 19gr/min, w cenniku teraz widze
ze to raz ze netto, to jeszcze w dni ustawowo wolne i miedzy 18-8 godzina.
Przypomina mi to sytuacje z kawalu "nie w Moskwie a w Petersburgu, nie
samochody a rowery i nie rozdaja a kradna"

5) Czy "podobnie" nie mogla by postapic pani ze spozywczego u mnie na
osiedlu mowiac ktoregos razu ze nalezy sie 500zl, bo chlebek ktory kupuje
kosztuje od 2 lat 10zl za bochenek, i ona tu ma policzone wszystkie
bochenki ktore kupilem placac za kazdy 2zl i teraz musze wyrownac roznice?


Przepraszam jesli temat byl walkowany, ale nie znalazlem zadnego tytulu z
ostatniego czasu z NOM lub 1044 w tytule