-
11. Data: 2020-08-01 08:11:09
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2020-08-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 01.08.2020 o 01:51, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Sorry, ale kiedy mieliby to zrobić? Po śmierci? Na seansie spirytystycznym?
>>
>> No po śmierci jak najbardziej, W ramach ustawowego dziedziczenia.
>
> Akurat wlaśnie ustawwe dziedziczenie stanowi problem. W
> wiekszości wypadków umowy dożywocia są podpisywane właśnie
> żeby ominąć ustawowe dzidziczenie. Bo nawet jak zrobisz
> testament to i tak należy się zachówek.
No ale to zalezy jak jest nakitaszone w rodzinie. Co do
zasady zachówek to w sumie żaden problem.
A jak jest w tej chwili w obu opcjach podatkowo?
--
Marcin
-
12. Data: 2020-08-01 08:24:24
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.08.2020 o 08:11, Marcin Debowski pisze:
> No ale to zalezy jak jest nakitaszone w rodzinie. Co do
> zasady zachówek to w sumie żaden problem.
No jakiś jest. Chcesz przekazać powiedzmy dom za milion osobie która się
na starość tobą opiekuje, mieszkając z tobą jak reszta rodziny ma to w
dupie, zeby po twojej śmierci w nim dalej mieszkała. I co - albo musi go
sprzedać, albo wyskoczyć nagle z kilkusetr tysięcy....
> A jak jest w tej chwili w obu opcjach podatkowo?
Nie mam pojęcia.
--
Shrek
-
13. Data: 2020-08-01 09:22:38
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 01.08.2020 o 00:31, Trefniś pisze:
> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa sytuacja
> tego nie przypomina?
na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo za
małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna
-
14. Data: 2020-08-01 10:40:28
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2020-08-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 01.08.2020 o 08:11, Marcin Debowski pisze:
>
>> No ale to zalezy jak jest nakitaszone w rodzinie. Co do
>> zasady zachówek to w sumie żaden problem.
>
> No jakiś jest. Chcesz przekazać powiedzmy dom za milion
> osobie która się na starość tobą opiekuje, mieszkając z
> tobą jak reszta rodziny ma to w dupie, zeby po twojej
> śmierci w nim dalej mieszkała. I co - albo musi go
> sprzedać, albo wyskoczyć nagle z kilkusetr tysięcy....
No więc mówię, zalezy od nakiszenia w rodzinie. Jak rodzina
rozsądna to dostaje ten co spadkodawca życzy a reszta
siedzi w formalnej współwłasności lub robi darowiznę.
--
Marcin
-
15. Data: 2020-08-01 11:31:17
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 31.07.2020 o 23:24, Sonn pisze:
> A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
>
Tyle, że starsza pani mieszkania nie miała i przekazać nie mogła.
Mieszkanie wykupił syn i on jest formalnym właścicielem. Choć oczywiście
miło z jego strony, że nie wywala mamy. To raczej przestroga dla
młodych, bo syn mógł kupić każde inne mieszkanie na przetargu od
spółdzielni - u nas ich masa - i byłby właścicielem. A tak to jest
właścicielem, ale "z dobrodziejstwem inwentarza".
--
Robert Tomasik
-
16. Data: 2020-08-01 11:38:47
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01.08.2020 o 00:31, Trefniś pisze:
>
>> Jest zastanawiającym choć częstym błędem rodziców, że przekazują
>> dzieciom mieszkania czy domy przed swoją śmiercią.
> Starsze osoby potrafią być bardzo nielogiczne. Albo wręcz przeciwnie
> - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą przetargową i
> pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa sytuacja tego nie
> przypomina?
>
Starsze osoby mają swoje zdanie. Są uparte. Po za tym czasem po prostu
chcą lepiej dla siebie, niż dla innych - i to zresztą normalne. W tym
wypadku starsza pani ofiarowała mieszkanie, ale pewnie czuje się nadal
jego właścicielem.
--
Robert Tomasik
-
17. Data: 2020-08-01 11:41:23
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01.08.2020 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
> On 2020-07-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 31.07.2020 o 16:02, Zbynek11 pisze:
>>
>>> Dziękuję za jakieś nakierowanie na podobne sprawy.
>>
>> Ciężka sprawa, ale moim zdaniem przeniesienie matki do mniejszego pokoju
>> wymaga (w wypadku braku jej zgody) prawomocnego wyroku sądu i komornika.
>> Daleka droga, choć w mojej ocenie sąd powinien się do tego przychylić,
>> jako zgodnego ze zdrowym rozsądkiem i zasadami współżycia społecznego.
>
> Należałoby najpierw się dowiedzieć ile synalek zapłacił za to mieszkanie
> (jaka jest to część jeo wartości mieszkania w chwili wykupu), bo jeśli
> się okaże, że mała, to starsza pani może w paść na słuszny pomysł
> odwołania darowizny.
>
O ile to była darowizna. No bo jak tylko wyraziła zgodę na zakup
mieszkania przez syna ze spółdzielni, bo była jego właścicielem
spółdzielczym i on kupił to mieszkanie, to nie za bardzo jest co odwoływać.
--
Robert Tomasik
-
18. Data: 2020-08-01 11:56:21
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-08-01 o 09:22, u2 pisze:
>> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
>> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa
>> sytuacja tego nie przypomina?
>
>
> na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo za
> małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
> rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna
Poważnie ubeku?
Nieustające pozdrowienia dla twojego papcia mośka i mamy rebeki.
Pozdrawiam
-
19. Data: 2020-08-01 12:00:49
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.08.2020 o 10:40, Marcin Debowski pisze:
> No więc mówię, zalezy od nakiszenia w rodzinie. Jak rodzina
> rozsądna to dostaje ten co spadkodawca życzy a reszta
> siedzi w formalnej współwłasności lub robi darowiznę.
Jak chcą, żeby było jak w testamencie, to nie trzeba żadnych hopek
robić, a po prostu nie domagać się zachówku, skoro krewny nie życzył
sobie jemu nic darować. Problem w tym, że z rodziną to dobrze się
wychodzi na zdjęciach (a i to jak staniesz po środku;). Dlatego ludzi
piszą te dożywocia, żeby swobodnie dysponować majątkiem. A potem okazuje
się, że jednak trzeba bylo mieć w dupie kto dostanie bo sztywnemu to
wszystko jedno...
--
Shrek
-
20. Data: 2020-08-01 12:48:46
Temat: Re: Mir domowy a rodzina
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01.08.2020 o 09:22, u2 pisze:
> W dniu 01.08.2020 o 00:31, Trefniś pisze:
>> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
>> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa
>> sytuacja tego nie przypomina?
>
>
> na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo za
> małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
> rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna
Ba. Pod zastaw tego mieszkania mogą wziąć kredyt, na zakup kolejnego.
Starsza Pani wiecznie żyć nie będzie, to spłacą kredyt po jej śmierci.
Uważam, że masz rację. Cokolwiek by tu nie wymyślić, to nie będzie to
mądre, ani skuteczne. Mamusia sądziła, ze będzie miała do śmierci synka
na usługach, a tu on sobie laskę sprowadził.
--
Robert Tomasik