Jacek wrote:
> Witam
>
> Czy Policja ma prawo wlepić mandat za to że pies szedł na smyczy ale bez
> kagańca. Spotkałem się z tym pierwszy raz i nie wiem jaka jest prawda.
> Wydaje mi się, że w rzadnej ustawie tego nie ma a co najwyżej to lokalne
> władze
> mogły coś takiego wymyśleć. Jak to z tym jest - jeśli moge to prosze
> jakąś podstawę prawna.

Odnośnie trzymania psów na smyczy:
Kodeks wykroczeń:
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności
przy trzymaniu zwierzęcia,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

W szczególności psy na smyczy i w kagańcu muszą być w parkach miejskich,
parkach narodowych, środkach komunikacji miejskiej, i tam gdzie nakazują
przepisy miejscowe. Gdzie wlepili ten mandat?

Odnośnie psich produktów przemiany materii:

Kodeks wykroczeń:
Art. 144. § 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego
niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub
też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego
nadzorem,
podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.
[...]
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 można orzec
nawiązkę do wysokości 500 złotych.

Art. 145. Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla
publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub
zieleniec,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.


--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
It is not worth an intelligent man's time to be in the majority. By
definition, there are already enough people to do that. (G. H. Hardy)

do góry

Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bulgra$ana$1@absinth.dialog.net.pl...
> a piasek ma być wyparzony .... pozbawiony bakterii
>
> w przyrodzie można żyć i z przyrodą można współżyć
> kto myśli inaczej ...... czeka na betonową dżunglę .. i tam mu będzie
dobrze
>
> kiedyś przecież ludzie nie robili takich głupot ... i żyli zdrowo ...
> jeszcze 30 lat temu


Sorry, ale kiedy ja miałam 4 lata, w bloku, w którym mieszkałam (a dziś
mieszkają w dalszym ciągu moi rodzice), na 88 mieszkań było 5 (słownie - 5)
psów. Pamiętam, jak bawiłam się w piasku i nie wracałam do domu z gównem
przyklejonym do butów.
Dziś psów jest 47 (mieszkań nie przybyło...), a mój syn, który spędza 3/4
dnia u moich rodziców nie może wyjść na plac zabaw nie ryzykując śmierdzącej
niespodzianki (wytłumacz 4-latkowi, że musi patrzeć dokładnie gdzie staje,
gdzie siada i co bierze do ręki, bo 50% powierzchni jest usłana gówienkami)

Potrafisz mi wyjaśnić, jak w przyrodzie byłoby możliwe, aby na niewielkim
obszarze populacja jakiegoś gatunku wzrosła w ciągu 25 lat dziewięciokrotnie
? To jest wbrew naturze i w normalnych warunkach te psy zdechłyby z głodu
albo zostały wytrzebione przez jakąś chorobę...

Monika (wielka wielbicielka psów, ale nie w blokach, gdzie są małe
mieszkania, a poza nimi brak miejsca do normalnej koegzystencji ludzi i
zwierząt)

do góry

> Odnośnie trzymania psów na smyczy:
> Kodeks wykroczeń:
> Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności
> przy trzymaniu zwierzęcia,
> podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

Troche ta dyskusja trwała ale warto było czekać ;-)


> Gdzie wlepili ten mandat?

Przy kiosku ruchu.

Myślę, że mimo wszystko powinni zwracać uwagę co to za pies
- mój bokserek (nie groźny każdy to wie).
Nie było wcześniej u mnie takiego przypadku - myślę więc że to był
ktoś życzliwy i pomocny albo jakiś wku*****y glina wyszedł
z odprawy i na mnie padło :-)

Pozdrawiam
Jacek

do góry

> ciekawe, ze wlasciciele psow mieszkajacy w domach z przyleglymi
> ogrodami, łaja je za to, ze nasraly na trawniku, ale gdy robia to samo na
> "publicznym" to jest okej... :-(

Tu się nie zgodzę, nie wszyscy! Mam dom z ogrodem i doga niemieckiego (oj,
potrafi jak koń). Codziennie z łopatką po ogrodzie sobie przejdę i
posprzątam. Co do miejsc publicznych to problem jest tylko taki, że
własciciele czworonogów nie nosza przy sobie (bo nie myśla o tym) torebek
na psie kupy, by je sprzątnać po swoim zwierzaku. Kwestia myślenia i
przewidywania!


--
Pozdrawiam
Hokus-Pokus
http://ag.bocznica.org/

do góry

Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
news:bum5go$9pu$1@topaz.icpnet.pl...
> Użytkownik "Marcin" <m...@t...pl> napisał:
>
> > Za psa płace podatek (może zbyt mały ale jestem skłonny płacić
> > więcej) i za te pieniądze (jak z podatku drogowego drogi) magistrat
> > powinien sprzątać trawniki ... bo nigdy nie zostawiam kupy na
> > chodniku a na razie to wypłaca sobie nagrody...
>
> typowa odpowiedz psiarza... chcesz placic, to plac. taka usluga dla
> czlowieka kosztuje 1-2zl, wiec i sprzatanie za psa powinno tyle kosztowac.
> zaplac 1zl za kazde kupsko Twojego psa...
> odpisuj POD CYCATEM!
Witam :)
Nie ma problemu mogę płacić :) oczywiście, jeśli będzie tego efekt :)
3 złoty razy 30 dni to jest 90 zł miesięcznie... Problem jest z tym, co się
dzieje z kasą. Na drogi też płace i niczym się nie różnią od tych obsranych
chodników w centrum Poznania. Mamy chore społeczeństwo i potrzeba wielu
zabiegów, aby było lepiej....

Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bununu$o1n$1@news.onet.pl...

> Nie ma problemu mogę płacić :) oczywiście, jeśli będzie tego efekt :)
> 3 złoty razy 30 dni to jest 90 zł miesięcznie...

Ty możesz. Ale takiego emeryta z emeryturą np. 500PLN?

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Użytkownik "Marcin" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:bununu$o1n$1@news.onet.pl...
>
>> Nie ma problemu mogę płacić :) oczywiście, jeśli będzie tego efekt :)
>> 3 złoty razy 30 dni to jest 90 zł miesięcznie...
>
> Ty możesz. Ale takiego emeryta z emeryturą np. 500PLN?

Sprzatniecie po jednym psie dziennie to nie wiecej nz 5 minut roboty.

Mysle, ze i za 50gr dzienine "od lba" znalezliby sie chetni.
a to daje 15 PLN miesiecznie..

Boguslaw

do góry

> >> Nie ma problemu mogę płacić :) oczywiście, jeśli będzie tego efekt :)
> >> 3 złoty razy 30 dni to jest 90 zł miesięcznie...
> >
> > Ty możesz. Ale takiego emeryta z emeryturą np. 500PLN?
> Mysle, ze i za 50gr dzienine "od lba" znalezliby sie chetni.
> a to daje 15 PLN miesiecznie..

Dziś jest to około 30 zł rocznie.. gdyby poprawiono ściągalność ale z
drugiej strony rygorystyczne podejście do tego podatku wygeneruje
przepełnione schroniska. Miałem okazje kilka razy odwiązywać psa w lesie ..
:( Może rozwiązaniem jest profilaktyka, zamiast blokad na koła i
fotoradarów.. ale to nie przynosi dochodów :(
Marcin

do góry

> > Nie ma problemu mogę płacić :) oczywiście, jeśli będzie tego efekt :)
> > 3 złoty razy 30 dni to jest 90 zł miesięcznie...
>
> Ty możesz. Ale takiego emeryta z emeryturą np. 500PLN?

jak na coś mnie nie stać to tego nie mam ... dodatkowo są różne systemy
zwolnień podatkowych
Marcin

do góry

> to tak jak z windowsem za 100zl. kazdy mowi, ze "wtedy bym kupil", ale
> guzik prawda...

Jak o czyms nie mas zpojecia, to sie nie wypowiadaj. Zaoszczedzisz sobie
wstydu.

--
wsw

do góry