Użytkownik "Kamil" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:9vqcg6jx3eds$.v30y30p61au9.dlg@40tude.net...

> Nasz bohater nie zapłacił tego czeskiego mandatu. Teraz przejeżdża znowu
> przez czechy, ale nie popełnił żadnego wykroczenia drogowego, tylko ot -
> zwykła kontrola drogowa, sprawdzenie papierów. Co wówczas - policjant
> ARESZTUJE naszego bohatera??
> Chyba sobie żarty robisz wituś...powiedz że żartujesz :))))

No tak na zdrowy rozum to dlaczego nie?
Przeciez nie wyrownal dlugow wobec prawa za poprzednie wykroczenie.

Pozdrawiam
SDD

do góry

W dniu 2011-06-28 13:59, Kamil pisze:

> Nasz bohater nie zapłacił tego czeskiego mandatu. Teraz przejeżdża znowu
> przez czechy, ale nie popełnił żadnego wykroczenia drogowego, tylko ot -
> zwykła kontrola drogowa, sprawdzenie papierów. Co wówczas - policjant
> ARESZTUJE naszego bohatera??

A dlaczego nie? Bez wątpienia dalej nie pojedzie tak długo aż nie
załatwi tej sprawy.

--
spp

do góry

On 6/28/2011 6:59 AM, Kamil wrote:
>
> Nasz bohater nie zapłacił tego czeskiego mandatu. Teraz przejeżdża znowu
> przez czechy, ale nie popełnił żadnego wykroczenia drogowego, tylko ot -
> zwykła kontrola drogowa, sprawdzenie papierów. Co wówczas - policjant
> ARESZTUJE naszego bohatera??
> Chyba sobie żarty robisz wituś...powiedz że żartujesz :))))

Dokładnie właśnie tak.
Jeśli w czasie kontroli gdzieś mu wyjdzie niezapłacony mandat, to
delikwent pojedzie dalej, ale już w policyjnym samochodzie.

do góry

(28/06/11 15:40), witek wrote:
> On 6/28/2011 6:59 AM, Kamil wrote:
>>
>> Nasz bohater nie zapłacił tego czeskiego mandatu. Teraz przejeżdża znowu
>> przez czechy, ale nie popełnił żadnego wykroczenia drogowego, tylko ot -
>> zwykła kontrola drogowa, sprawdzenie papierów. Co wówczas - policjant
>> ARESZTUJE naszego bohatera??
>> Chyba sobie żarty robisz wituś...powiedz że żartujesz :))))
>
> Dokładnie właśnie tak.
> Jeśli w czasie kontroli gdzieś mu wyjdzie niezapłacony mandat, to
> delikwent pojedzie dalej, ale już w policyjnym samochodzie.

Nawet jak od razu zapłaci?

p. m.

do góry

witek pisze:

> Jeśli w czasie kontroli gdzieś mu wyjdzie niezapłacony mandat, to
> delikwent pojedzie dalej, ale już w policyjnym samochodzie.

Raczej inaczej.
Policja zajmuje samochód by zabezpieczyć zapłatę grzywny (zlicytować
powiedzmy) a delikwent jest wolny, tylko pieszy ;)

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU

do góry

On 6/28/2011 8:52 AM, mvoicem wrote:
> (28/06/11 15:40), witek wrote:
>> On 6/28/2011 6:59 AM, Kamil wrote:
>>>
>>> Nasz bohater nie zapłacił tego czeskiego mandatu. Teraz przejeżdża znowu
>>> przez czechy, ale nie popełnił żadnego wykroczenia drogowego, tylko ot -
>>> zwykła kontrola drogowa, sprawdzenie papierów. Co wówczas - policjant
>>> ARESZTUJE naszego bohatera??
>>> Chyba sobie żarty robisz wituś...powiedz że żartujesz :))))
>>
>> Dokładnie właśnie tak.
>> Jeśli w czasie kontroli gdzieś mu wyjdzie niezapłacony mandat, to
>> delikwent pojedzie dalej, ale już w policyjnym samochodzie.
>
> Nawet jak od razu zapłaci?
>
napisałem wcześniej, że jak nie ma gotówki przy sobie.

do góry

On 6/28/2011 8:53 AM, Johnson wrote:
> witek pisze:
>
>> Jeśli w czasie kontroli gdzieś mu wyjdzie niezapłacony mandat, to
>> delikwent pojedzie dalej, ale już w policyjnym samochodzie.
>
> Raczej inaczej.
> Policja zajmuje samochód by zabezpieczyć zapłatę grzywny (zlicytować
> powiedzmy) a delikwent jest wolny, tylko pieszy ;)
>

Nie.
Bo samochód niekoniecznie musi być jego.

do góry

witek pisze:

>
> Nie.
> Bo samochód niekoniecznie musi być jego.
>

Wielkie rzeczy. W Polsce też można zająć samochód "nie jego". Wystarczy
że się znajduje w posiadaniu dłużnika.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU

do góry

On 6/28/2011 9:31 AM, Johnson wrote:
> witek pisze:
>
>>
>> Nie.
>> Bo samochód niekoniecznie musi być jego.
>>
>
> Wielkie rzeczy. W Polsce też można zająć samochód "nie jego". Wystarczy
> że się znajduje w posiadaniu dłużnika.
>

ale nikt sie w to nie bawi w policji. zostaniesz zatrzymany do czasu
uiszczenia grzywny.

do góry

Dnia 28 cze o godzinie 16:32, na pl.soc.prawo, witek napisał(a):

>>> Nie.
>>> Bo samochód niekoniecznie musi być jego.
>>>
>>
>> Wielkie rzeczy. W Polsce też można zająć samochód "nie jego". Wystarczy
>> że się znajduje w posiadaniu dłużnika.
>>
>
> ale nikt sie w to nie bawi w policji. zostaniesz zatrzymany do czasu
> uiszczenia grzywny.


Czy z tego ma wynikać że czeska policja jest czeskim komornikiem? :)

Nawet w dzikiej polsce, policja nie "bierze na dołek" dłużników :)
Nie byłem w czechach od kilkudziesięciu już lat, ale z tego co piszesz
oznaczałoby że czesi nie mają długów, lub też - że ich drogi święcą
...pustkami - skoro policja wsadza na dołek tych co mają długi :)


--
Robert

do góry