-
71. Data: 2024-09-28 23:07:46
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 28 Sep 2024 17:48:21 +0200, Animka napisał(a):
> W dniu 28.09.2024 o 12:57, Adam pisze:
>> Dnia Fri, 27 Sep 2024 06:15:41 +0200, Shrek napisał(a):
>>
>>> W dniu 27.09.2024 o 00:05, Robert Tomasik pisze:
>>>
>>>>>> Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
>>>>> A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
>>>>> ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
>>>>> uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
>>>>
>>>> I co z tego wynika?
>>>
>>> Naprawdę nie wiem jak z tobą rozmawiać...
>>
>> No to się wtrącę z przykładem, który osobiście widziałem zw sklepu obok:
>>
>> Wychodzi kilku lekko podpitych kolesiów z knajpy.
>> Knajpka stoi przy lokalnej drodze.
>>
>> Widzą samochód, z którego szybko wysiada kierowca i idzie w kierunku przodu
>> samochodu, a przed samochodem leży człowiek splątany z rowerem, twarz nieco
>> zakrwawiona.
>>
>> Kolesie z pięściami do kierowcy "potrąciłełeś naszego Józka".
>>
>> Dopiero ktoś obok powiedział, że Józek przewrócił się przed chwilą i twarzą
>> sprawdzał szorstkość asfaltu, a kierowca nadjechał i chce mu pomóc.
>>
>> Policja nie może działać, jak ci kolesie z knajpy.
>> Dopiero na pewnym etapie łączy poszczególne zdarzenia.
>
> Może Józek sam się podłożył.
Ech, wydawało mi się, że dość jasno napisałem.
Ów Józek też był nieco wstawiony (taki miejscowy folklor), jechał na
rowerze, trochę się mu ręce poplątały i wyrżnął na asfalt.
Nic nowego, nic dziwnego.
Oprócz tego, że Bogu ducha winny kierowca chciał mu pomóc i mało brakowało,
a przez "miejscowy folklor" byłby zlinczowany.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
72. Data: 2024-09-29 07:29:50
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.09.2024 o 22:57, Robert Tomasik pisze:
>> Bez znaczenia o co chodziło (a chodziło jak najbardziej o winę).
>> Policja majtaczyla przez tydzień że kia zderzyl się sama ze sobą,
>> nawet jak wszyscy widzieli już filmy na jutubie.
>
> Co mają z tym wspólnego filmy na YouTube? Policja od początku wiedziała,
> ze w zdarzeniu brały udział obydwa pojazdy.
Nareszcie. Więc dlaczego ukrywała ten fakt przed dziennikarzami - tak
był art na ten temat jak dziennikarz rzepy próbował uzyskać info od
policjia a potem prokuratury że tam występował jakiś inny samochód
oprócz kii.
> Niejasna była ich rola.
> Zresztą nadal nie jest i trzeba czekać wyroku sadu.
NIe trzeba. Rola hitlera czy innego stalina jest dla ciebie niejasna, bo
nie ma wyroku sądu?
>>> ależ oni wiedzieli od początku. Przecież go zabezpieczyli.
>> Majtczaka - chyba średnio...
> Kto to?
Jprdl...
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
73. Data: 2024-09-30 12:06:29
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sat, 28 Sep 2024 14:12:07 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 28.09.2024 o 13:53, Robert Tomasik pisze:
>> Dziennikarze nie są osobami, które należy zaznajamiać ze szczegółami.
>
> I dlatego komenda ma oficera prasowego, żeby nimi nie rozmawiał:) Ile
> znasz przypadków żeby policja informowała że samochód zderzył się sam ze
> sobą w miejscy kolizji dwoch pojazdów?
>
>> Po
>> za tym dziennikarzom nie chodziło o top, ile było pojazdów
>
> Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
> dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
> tam żadnego BMW przypadkiem:P
Zaraz zaraz - jakby policja nie wrzuciła drobnej notki prasowej,
o wypadku KIA, ze zdjęciami BMW, to pismaki nie mieli by się czego
czepić.
Więc albo policja z prokuratorem śledziła w miarę prawidłowo,
a notkę wydano "ku przestrodze", bez większego zwracania uwagi na
treść, albo ktoś tam sie starał coś ukryć, ale paru policjantów
zrobiło mały sabotaż.
J.
-
74. Data: 2024-09-30 12:18:19
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 27 Sep 2024 17:47:14 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 27.09.2024 o 17:33, J.F pisze:
>>>> BMW takie szybkie, czy kia taka wolna ?
>>> Beemka szybka. +175 na 140.
>> Ale skąd ta informacja?
> Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
a rekonstrukcja nie wiemy na ile dokładna.
>> Jest też odczyt czarnej skrzynki, gdzie rzekomo wyszło 253, ale pewnie
>> po hamowaniu.
>
> Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
Przed kolizją był sprawny ABS, to nie powinno być śladów na jezdni.
Nawiasem mówiac - jeśli rzeczywiscie ostro hamował z 315 do 253, to
troche czasu i miejsca na zmianę pasa przez kia było.
Jeśli nie ostro - to jeszcze więcej.
>> No i pewną niewiadomą jest prędkość kia.
>> Moze 120, moze 130, moze 140, moze 150 ..
>
> Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
A to może mieć spory wpływ na analizę.
>>> Widać że nic po prawej nie ma.
>>
>> Jakos tak.
>> Choć pasów chyba nie widać, to może się prawym pasem ścigają :-)
>
> A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
Ślady tak nie do końca wiadomo od czego, bo śladów tam trochę było.
No ale bmw jedzie prawym, kia prawym, bmw wyprzedza, kia zajezdza
drogę, i mamy ślady na lewym.
J.
-
75. Data: 2024-09-30 18:31:37
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.09.2024 o 12:06, J.F pisze:
>> Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
>> dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
>> tam żadnego BMW przypadkiem:P
>
> Zaraz zaraz - jakby policja nie wrzuciła drobnej notki prasowej,
> o wypadku KIA, ze zdjęciami BMW, to pismaki nie mieli by się czego
> czepić.
No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego, majtcak
spierdolił i ogólnie się gnój zrobił. Pismaki zaczęli węszyć i wyszło na
to że jako sprawcę typowali kierowcę kianki a zdanie zmienili chwilę
potem jak puścili majczaka. I tu sprawa zaczyn tak śmierdzieć że
naprawdę trzeba dużo wiary w kulsonow mieć żeby nie zauważyć że to
wygląda na majtaczenie.
> Więc albo policja z prokuratorem śledziła w miarę prawidłowo,
> a notkę wydano "ku przestrodze", bez większego zwracania uwagi na
> treść, albo ktoś tam sie starał coś ukryć, ale paru policjantów
> zrobiło mały sabotaż.
Żaden sabotaż tylko nawet niespecjalnie patrzyli co wrzucają -
policjanci z miejsca nadawali że kia zjechała z nieustalonych przyczyn w
barierki, fotkę wrzucili jaka dostali z wypadku (może od jakiegoś
niewtajemniczonego kto ma być winnym kulsona) - nikt w komendzie się nad
tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
internautami. I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
76. Data: 2024-09-30 18:36:41
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.09.2024 o 12:18, J.F pisze:
>> Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
>
> a rekonstrukcja nie wiemy na ile dokładna.
Brzmi rozsądnie - ślady hamowania mają kilkaset metrów przyjebał mając
253. Więc musial jechać więcej. Sześciesiąt nie brzmi jakoś
nieprawdopodobnie.
>> Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
>
> Przed kolizją był sprawny ABS, to nie powinno być śladów na jezdni.
Abs działa "zerojednynkowo". Jak mocno ciśniesz to są ślady, choć
przerywane - takie właśnie były.
>> Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
>
> A to może mieć spory wpływ na analizę.
Chyba niespecjalnie coś zmienia.
>> A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
>
> Ślady tak nie do końca wiadomo od czego, bo śladów tam trochę było.
Ta - niewiadomo...
> No ale bmw jedzie prawym, kia prawym, bmw wyprzedza, kia zajezdza
> drogę, i mamy ślady na lewym.
Ale one szły z lewego na środkowy.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
77. Data: 2024-09-30 19:57:28
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 30 Sep 2024 18:36:41 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 30.09.2024 o 12:18, J.F pisze:
>
>>> Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
>>
>> a rekonstrukcja nie wiemy na ile dokładna.
>
> Brzmi rozsądnie - ślady hamowania mają kilkaset metrów przyjebał mając
> 253. Więc musial jechać więcej. Sześciesiąt nie brzmi jakoś
> nieprawdopodobnie.
Te ślady to chyba po zderzeniu.
>>> Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
>> Przed kolizją był sprawny ABS, to nie powinno być śladów na jezdni.
> Abs działa "zerojednynkowo". Jak mocno ciśniesz to są ślady, choć
> przerywane - takie właśnie były.
które trudno po nocy dostrzec.
To chyba ta rekonstrukcja
https://www.youtube.com/watch?v=6Ygh1KVAhq8
faktycznie 168m hamowania z ABS, doliczyli się 315km/h, ale dokładność
w takich obliczeniach jest raczej mała.
Swoją droga - dziwne, ze nie dał rady wrócic na lewy pas ... kia
zjechała z zaskoczenia?
>>> Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
>> A to może mieć spory wpływ na analizę.
> Chyba niespecjalnie coś zmienia.
Miedzy powiedzmy 300 a 150 jest 150km/h róznicy, a między 315 a 120 -
195. A to spora róznica.
>>> A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
>> Ślady tak nie do końca wiadomo od czego, bo śladów tam trochę było.
> Ta - niewiadomo...
>> No ale bmw jedzie prawym, kia prawym, bmw wyprzedza, kia zajezdza
>> drogę, i mamy ślady na lewym.
> Ale one szły z lewego na środkowy.
To tylko taka hipotetyczny przyklad był.
No dobra, jest ten ślad po hamowaniu z ABS
J.
-
78. Data: 2024-09-30 20:10:23
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.09.2024 o 19:57, J.F pisze:
>> Brzmi rozsądnie - ślady hamowania mają kilkaset metrów przyjebał mając
>> 253. Więc musial jechać więcej. Sześciesiąt nie brzmi jakoś
>> nieprawdopodobnie.
>
> Te ślady to chyba po zderzeniu.
Przed.
>> Abs działa "zerojednynkowo". Jak mocno ciśniesz to są ślady, choć
>> przerywane - takie właśnie były.
>
> które trudno po nocy dostrzec.
Bez przesady od chińczyka za 50PLN kupisz dobrą latarkę - nie róbmy z
kulosnów zdebilniałych dziadów. Aż tak głupi i biedni to oni nie są.
> To chyba ta rekonstrukcja
> https://www.youtube.com/watch?v=6Ygh1KVAhq8
Ta.
> faktycznie 168m hamowania z ABS, doliczyli się 315km/h, ale dokładność
> w takich obliczeniach jest raczej mała.
Ale rząd wielkości się zgadza.
> Swoją droga - dziwne, ze nie dał rady wrócic na lewy pas ... kia
> zjechała z zaskoczenia?
Bo ja wiem czy dziwne... Przy tych prędkościach to zaskakująco mało
czasu jest. Nie zdajesz sobie z tego sprawy, bo w zasadzie na
autostradzie to 250 to jak 140 tylko trochę szybciej. Dopóki nie musisz
czegoś robić awaryjnie. Wtedy okazuje się że czasu jest bardzo mało a
przeszkody zbliżają się szybciej niż rozum podpowiada. Za pierwszym
razem można dostać mindfaka podobnego do tego jak ci się dywanik
podwinie i samochód nie hamuje... Ja po pierwszej "grubszej" akcji dalem
sobie spokój z przekraczaniem dwóch paczek... Przy czym ta akcja wcale
nie była hardkorowa - po prostu za szybko dojeżdzałem do kolejki przed
bramkami i byłem bardzo zdzwiony że muszę bardzo mocno heblować...
>>>> Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
>>> A to może mieć spory wpływ na analizę.
>> Chyba niespecjalnie coś zmienia.
>
> Miedzy powiedzmy 300 a 150 jest 150km/h róznicy, a między 315 a 120 -
> 195. A to spora róznica.
Bo ja wiem czy coś to zmienia w ocenach?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
79. Data: 2024-09-30 20:21:22
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 30 Sep 2024 18:31:37 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 30.09.2024 o 12:06, J.F pisze:
>>> Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
>>> dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
>>> tam żadnego BMW przypadkiem:P
>>
>> Zaraz zaraz - jakby policja nie wrzuciła drobnej notki prasowej,
>> o wypadku KIA, ze zdjęciami BMW, to pismaki nie mieli by się czego
>> czepić.
>
> No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego,
Ale wrzutka swoje zrobiła.
Jakby chcieli ukryć, to wystarczyło nie informować publiki.
> majtcak
> spierdolił i ogólnie się gnój zrobił. Pismaki zaczęli węszyć i wyszło na
> to że jako sprawcę typowali kierowcę kianki a zdanie zmienili chwilę
> potem jak puścili majczaka. I tu sprawa zaczyn tak śmierdzieć że
> naprawdę trzeba dużo wiary w kulsonow mieć żeby nie zauważyć że to
> wygląda na majtaczenie.
Nic by nie powiedzieli mediom i sprawa by przyschła.
A zauważ, ze na miejscu zdarzenia była kijanka i pogięta barierka,
i jakies bmw kilkaset metrów dalej.
Swoją drogą - cos wpisali o 6:45 w niedzielę?
Drogówka od razu, jeszcze w nocy, wzięła się za analizę?
>> Więc albo policja z prokuratorem śledziła w miarę prawidłowo,
>> a notkę wydano "ku przestrodze", bez większego zwracania uwagi na
>> treść, albo ktoś tam sie starał coś ukryć, ale paru policjantów
>> zrobiło mały sabotaż.
>
> Żaden sabotaż tylko nawet niespecjalnie patrzyli co wrzucają -
> policjanci z miejsca nadawali że kia zjechała z nieustalonych przyczyn w
> barierki, fotkę wrzucili jaka dostali z wypadku (może od jakiegoś
> niewtajemniczonego kto ma być winnym kulsona) - nikt w komendzie się nad
Duzo tych niewtajemniczonych. No ale w sumie - po co wszystkich
wtajemniczac, im mniej wie, tym lepiej.
Tylko potem takie kwiatki wychodzą :-(
> tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
> internautami.
Eee tam, notki by nie opublikowali, to pismaki nie mieliby za czym
węszyć.
> I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
> na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
prędkości pewnie też byłyby inne.
J.
-
80. Data: 2024-09-30 22:13:52
Temat: Re: Majteczenie po wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.09.2024 o 20:21, J.F pisze:
>> No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego,
>
> Ale wrzutka swoje zrobiła.
> Jakby chcieli ukryć, to wystarczyło nie informować publiki.
Po prostu ten co wrzucał forki i arty na stronę nie majtaczył, bo nie
wiedział że majtactwo odchodzi:P
> Nic by nie powiedzieli mediom i sprawa by przyschła.
To jakby się na wojewódzkiej bez świadków działo. A tu filmik, pożar,
oliwierek. Tamci nie docenili powagi sprawy i myśleli że się rozmyje.
Nastepnego dnia wszyscy sobie zdali sprawę że smierdzi i nikt nie chciał
mieć z tym nic wspólnego - stąd "ja nie wiem, ja tylko wrzucam na
stronę, mnie nie pytajcie..."
> A zauważ, ze na miejscu zdarzenia była kijanka i pogięta barierka,
> i jakies bmw kilkaset metrów dalej.
Bez jaj. Nawet kulsony nie są tak tępe. A co dopiero drogówka:P
> Swoją drogą - cos wpisali o 6:45 w niedzielę?
> Drogówka od razu, jeszcze w nocy, wzięła się za analizę?
No pisamaki dotarli do wpisów w systemie. Pieprzone pismaki;)
>> Żaden sabotaż tylko nawet niespecjalnie patrzyli co wrzucają -
>> policjanci z miejsca nadawali że kia zjechała z nieustalonych przyczyn w
>> barierki, fotkę wrzucili jaka dostali z wypadku (może od jakiegoś
>> niewtajemniczonego kto ma być winnym kulsona) - nikt w komendzie się nad
>
> Duzo tych niewtajemniczonych.
Bo i większość nie była...
>> tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
>> internautami.
>
> Eee tam, notki by nie opublikowali, to pismaki nie mieliby za czym
> węszyć.
I tak by węszyły. A ten co wrzucał to myślał że wypadek jak wypadek,
nawet się nad tym nie zstanawial.
>> I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
>> na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
>
> prędkości pewnie też byłyby inne.
Pewnie tak, ale na wiejskich drogach też się ludzie zabijają:(
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!