-
31. Data: 2007-05-12 18:46:31
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:6e5hh4-kfu.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>>> Przeważnie taki samochód sobie nie stoi w miejscu przez dłuższy czas,
>>> tylko się powoli toczy.
>> Skąd Ci się to wzięło? A Prezydent wsiada niego w biegu?
> Nie, ale raczej nie czeka na niego zaparkowany samochód, tylko całą
> imprezę się synchronizuje.
Różnie z tym bywa. Tak, czy siak kolumna na prezydenta czeka na silnikach.
O ile stoi, to włącza się je kilka minut wcześniej. Chyba, ze podjeżdżają,
to wówczas nie wyłącza się silników.
>
>>> Po drugie: co innego delegacja z jakąś ważną szychą, a co innego
>>> wycieczka jakichś aroganckich szczeniaków. To oni sa tu gośćmi i mają
>>> być grzeczni. A jak się nie podoba, że nie przysługuje im status
>>> nadludzi, to nie sp*.*ją w podskokach.
>>
>> Tu masz oczywiście rację. Ale Izraelczycy stosują te same przepisy
>> dotyczące bezpieczeństwa i w tym jest generalnie problem. Z drugiej
>> strony wolno im.
> Co "wolno"? Blokować drogi? Robić rewizje?
Wolno im się bronić, bo o tym piszemy. Blokować dróg czy rewidować kogoś
oczywiście nie mogą. Ale przecież wątek jest głównie o tej obronie.
>
>>> Przecież oni się zachowują, jak się tutaj zachowywali hitlerowcy!
>> Uogólniasz. Jeśli nawet jeden lub kilku ochroniarzy narusza prawo, to
>> nie oznacza to, że wszyscy tak robią. W Nowym Sączu jest jedno z miejsc
> Piszą o takich, co się tak zachowują.
Wiesz, ten artykuł - moim zdaniem - jest mocno naciągany. Uwypuklono
nadmiernie pewne fakty, a pominięto półsłówkami inne.
>
>> ich pielgrzymek, bo na tutejszym cmentarzu leży jeden z cudownych Rabe.
>> Tych grup przyjeżdża rocznie kilkadziesiąt, jak nie kilkaset. Od co
>> najmniej kilkunastu lat nie było żadnego incydentu. O ile mnie pamięć
> Ale to nie są aroganckie szczyle w obstawie bandytów.
Wiesz, to jednak z reguły są profesjonaliści.
>
>> jak to zorganizował w praktyce, może wdarł się do autokaru? To już
>> reakcję służb ochrony wywołać musiało i Włocha skuli. Mogli mu dać po
>> mordzie albo zastrzelić, ale tylko skuli. Włoch pewnie sam nie był i
> Tia... To mi przypomina rzecznika Stalina po tym, jak ów skatował
> dziecko: "A mógł zabić!".
Wiesz, cała rzecz tkwi w moim założeniu, ze Włoch najprawdopodobniej
usiłował się wedrzeć do któregoś z autobusów. No bo nie wyobrażam sobie
innej realizacji tego zmuszania do wyłączenia silnika. Ochrona mogła to
różnie zinterpretować i boję się, że interpretacja takiego działania jako
napaści mogła by nie spotkać się z krytyką ze strony ewentualnego sądu. W
takiej sytuacji sytuacja mogła by się bardzo szybko wymknąć spod kontroli.
Ochroniarz wyjmuje broń i wzywa Włocha do zatrzymania. Włoch oczywiście ma
to w d..., bo przecież tylko chce wyłączyć silnik autobusu. Ochroniarz
interpretuje jego krok do przodu jako kontynuację ataku i pada strzał.
>
>> próbuje Cię zmusić do wyłączenia silnika, więc pewnie zaczyna ręką
>> grzebać przy stacyjce. Nie dasz mu po twarzy i będziesz spokojnie się
>> przyglądał?
>
> Primo: teoretyzujesz.
> Secundo: dostałby najwyżej sprajem po oczach.
> Tertio: dbaj o stan swojego pojazdu, to nie będzie musiał syfić
> spalinami na postoju.
Wiesz, Twój pomysł ze sprejem przypomina mi początki obecnej
rzeczywistości, gdy w orzecznictwie sądu w odniesieniu do obrony koniecznej
panował pogląd o konieczności współmierności narzędzia obrony z atakiem. I
teraz osoba chcąca się ewentualnie bronić powinna nosić ze sobą zasobnik z
różnymi przedmiotami, bo w sumie nie wiadomo czym zaatakuje napastnik.
Jakiś kij, rurka, młotek, siekiera - ale i szabla, bo a nóż napastnik
będzie fechmistrzem i trzeba będzie odeprzeć jego atak. Na całe szczęście
od pewnego czasu orzecznictwo odeszło od takiego poglądu i o ile atak jest
rzeczywisty, to już nikt nikomu wstrętów nie czyni z tego powodu, że z
braki szabli zastrzelił napastnika.
>
> [ciach]
>
>> magazynek, by włożyć pełny. Stąd w wypadku jednego napastnika gość może
>> mieć kilkadziesiąt postrzałów. Takie mają standardy taktyczne, cokolwiek
>> niezgodne z ogólnymi przepisami, ale jednak.
> Dlatego uważam, że tych faszystów nie należy w ogóle wpuszczać do kraju.
W tym szaleństwie jest pewna metoda. Gdy pierwszy raz się z tym spotkałem,
też byłem zdziwiony. Ale oni podczas strzelania nie liczą strzałów.
Zużywają magazynek na odparcie ataku i o ile nie ma nowych celów resztę
amunicja pakują dla pewności w "to, co leży". Wymiana magazynka i ochrona
jest gotowa do odparcia kolejnej napaści.
>
> Albo niech przyjeżdżają jak normalni turyści, albo niech spadają.
Uważam, że masz rację w tej materii, a wiele napaści prowokują właśnie
swoim wyzywającym zachowaniem. Tak, jak chrześcijanin nie powinien nie ze
swoją religią obnosić ostentacyjnie, gdy pojedzie do kraju muzułmańskiego,
tak i oni powinni uszanować fakt, że mimo wszystko są w kraju
chrześcijańskim, gdzie nie koniecznie każdy musi znać i szanować ich
zwyczaje.
-
32. Data: 2007-05-12 20:10:39
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
> Różnie z tym bywa. Tak, czy siak kolumna na prezydenta czeka na
> silnikach. O ile stoi, to włącza się je kilka minut wcześniej. Chyba, ze
> podjeżdżają, to wówczas nie wyłącza się silników.
Z tym że prezydencka kolumna jakoś się wyróżnia. Np. obstawą BOR-owską i
medialną.
[ciach]
>>> Tu masz oczywiście rację. Ale Izraelczycy stosują te same przepisy
>>> dotyczące bezpieczeństwa i w tym jest generalnie problem. Z drugiej
>>> strony wolno im.
>> Co "wolno"? Blokować drogi? Robić rewizje?
>
> Wolno im się bronić, bo o tym piszemy. Blokować dróg czy rewidować kogoś
> oczywiście nie mogą. Ale przecież wątek jest głównie o tej obronie.
Odnoszę się do całego artykułu.
>>>> Przecież oni się zachowują, jak się tutaj zachowywali hitlerowcy!
>>> Uogólniasz. Jeśli nawet jeden lub kilku ochroniarzy narusza prawo, to
>>> nie oznacza to, że wszyscy tak robią. W Nowym Sączu jest jedno z miejsc
>> Piszą o takich, co się tak zachowują.
>
> Wiesz, ten artykuł - moim zdaniem - jest mocno naciągany. Uwypuklono
> nadmiernie pewne fakty, a pominięto półsłówkami inne.
Dlaczego tak sądzisz? Arogancja (wobec ludzi i prawa) różnego pokroju
"ochroniarzy" to dość normalna sprawa. Sam to odczułem.
>>
>>> ich pielgrzymek, bo na tutejszym cmentarzu leży jeden z cudownych Rabe.
>>> Tych grup przyjeżdża rocznie kilkadziesiąt, jak nie kilkaset. Od co
>>> najmniej kilkunastu lat nie było żadnego incydentu. O ile mnie pamięć
>> Ale to nie są aroganckie szczyle w obstawie bandytów.
>
> Wiesz, to jednak z reguły są profesjonaliści.
Tia...
>>> jak to zorganizował w praktyce, może wdarł się do autokaru? To już
>>> reakcję służb ochrony wywołać musiało i Włocha skuli. Mogli mu dać po
>>> mordzie albo zastrzelić, ale tylko skuli. Włoch pewnie sam nie był i
>> Tia... To mi przypomina rzecznika Stalina po tym, jak ów skatował
>> dziecko: "A mógł zabić!".
>
> Wiesz, cała rzecz tkwi w moim założeniu, ze Włoch najprawdopodobniej
> usiłował się wedrzeć do któregoś z autobusów. No bo nie wyobrażam sobie
Nadal teoretyzujesz. No, ale faktem jest, że teoria może okazać się
prawdziwa.
W każdym razie jakbym ja bym na miejscu tego Włocha, to moje "zmuszanie"
polegałoby najwyżej na (w skrajnym przypadku) zrobieniu zdalnej
werbalnej awanturki, wezwaniu policji i zrobieniu podobizn łamiących
przepisy ze szczególnym uwzględnieniem tablic rejestracyjnych.
[ciach]
> atak. Na całe szczęście od pewnego czasu orzecznictwo odeszło od takiego
> poglądu i o ile atak jest rzeczywisty, to już nikt nikomu wstrętów nie
> czyni z tego powodu, że z braki szabli zastrzelił napastnika.
Hmmm... Abstrahując od tego wątku - to ciekawa dla mnie informacja ;)
[ciach]
>>> magazynek, by włożyć pełny. Stąd w wypadku jednego napastnika gość może
>>> mieć kilkadziesiąt postrzałów. Takie mają standardy taktyczne, cokolwiek
>>> niezgodne z ogólnymi przepisami, ale jednak.
>> Dlatego uważam, że tych faszystów nie należy w ogóle wpuszczać do kraju.
>
> W tym szaleństwie jest pewna metoda. Gdy pierwszy raz się z tym
> spotkałem, też byłem zdziwiony. Ale oni podczas strzelania nie liczą
Jasne, liczenie trudna sprawa...
> strzałów. Zużywają magazynek na odparcie ataku i o ile nie ma nowych
> celów resztę amunicja pakują dla pewności w "to, co leży". Wymiana
> magazynka i ochrona jest gotowa do odparcia kolejnej napaści.
Taka z nich ochrona, jak z Heroda przyjaciel dzieci...
>> Albo niech przyjeżdżają jak normalni turyści, albo niech spadają.
>
> Uważam, że masz rację w tej materii, a wiele napaści prowokują właśnie
> swoim wyzywającym zachowaniem. Tak, jak chrześcijanin nie powinien nie
> ze swoją religią obnosić ostentacyjnie, gdy pojedzie do kraju
> muzułmańskiego, tak i oni powinni uszanować fakt, że mimo wszystko są w
> kraju chrześcijańskim, gdzie nie koniecznie każdy musi znać i szanować
> ich zwyczaje.
Nie o to chodzi. Może analogia...
Jakby sobie do Polski przyjechała wycieczka Muzułmanów i o którejś tam
godzinie rozłożyliby dywaniki i zaczęli kłaniać się w kierunku Mekki -
niby dlaczego miałby to mi przeszkadzać?
Pod warunkiem, że w tym celu nie zablokowaliby całej drogi oraz nie
rewidowali czy obezwładniali podejrzanie nie-muzułmańsko wyglądających
przechodniów.
-
33. Data: 2007-05-12 20:16:00
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: "Przemek Lipski" <d...@e...WYTNIJ.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:f2522b$b71$1@inews.gazeta.pl...
>
> Uważam, że masz rację w tej materii, a wiele napaści prowokują właśnie
> swoim wyzywającym zachowaniem. Tak, jak chrześcijanin nie powinien nie ze
> swoją religią obnosić ostentacyjnie, gdy pojedzie do kraju muzułmańskiego,
> tak i oni powinni uszanować fakt, że mimo wszystko są w kraju
> chrześcijańskim, gdzie nie koniecznie każdy musi znać i szanować ich
> zwyczaje.
Ale tu nie chodzi o nieszanowanie ich zwyczajów, tylko brak poszanowania
naszych zwyczajów i naszego prawa.
Pozdrawiam Przemek
-
34. Data: 2007-05-12 20:48:09
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Przemek Lipski wrote:
> Ale tu nie chodzi o nieszanowanie ich zwyczajów, tylko brak poszanowania
> naszych zwyczajów i naszego prawa.
Raczej prawa i ludzkiej godności.
-
35. Data: 2007-05-12 21:07:19
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:6jjhh4-f5v.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> Różnie z tym bywa. Tak, czy siak kolumna na prezydenta czeka na
>> silnikach. O ile stoi, to włącza się je kilka minut wcześniej. Chyba, ze
>> podjeżdżają, to wówczas nie wyłącza się silników.
> Z tym że prezydencka kolumna jakoś się wyróżnia. Np. obstawą BOR-owską i
> medialną.
Dokładnie tak. Tym nie mniej uważasz, że tylko z tego powodu, ze Kowalski
ochrony BOR-u i innych przydatków nie posiada, to można mu kluczyki ze
stacyjki wyrywać?
>>>> magazynek, by włożyć pełny. Stąd w wypadku jednego napastnika gość
>>>> może
>>>> mieć kilkadziesiąt postrzałów. Takie mają standardy taktyczne,
>>>> cokolwiek
>>>> niezgodne z ogólnymi przepisami, ale jednak.
>>> Dlatego uważam, że tych faszystów nie należy w ogóle wpuszczać do
>>> kraju.
>> W tym szaleństwie jest pewna metoda. Gdy pierwszy raz się z tym
>> spotkałem, też byłem zdziwiony. Ale oni podczas strzelania nie liczą
> Jasne, liczenie trudna sprawa...
Nie, ale można się pomylić.
>>> Albo niech przyjeżdżają jak normalni turyści, albo niech spadają.
>> Uważam, że masz rację w tej materii, a wiele napaści prowokują właśnie
>> swoim wyzywającym zachowaniem. Tak, jak chrześcijanin nie powinien nie
>> ze swoją religią obnosić ostentacyjnie, gdy pojedzie do kraju
>> muzułmańskiego, tak i oni powinni uszanować fakt, że mimo wszystko są w
>> kraju chrześcijańskim, gdzie nie koniecznie każdy musi znać i szanować
>> ich zwyczaje.
>
> Nie o to chodzi. Może analogia...
> Jakby sobie do Polski przyjechała wycieczka Muzułmanów i o którejś tam
> godzinie rozłożyliby dywaniki i zaczęli kłaniać się w kierunku Mekki -
> niby dlaczego miałby to mi przeszkadzać?
Tobie i większości Polaków nie. Ale znajdzie się jeden znudzony i wszcznie
burdę. A jak sobie owe dywaniki rozłożą gdzieś w ustronnym miejscu nie
rzucając się w oczy, to nikt nie zauważy i po krzyku.
>
> Pod warunkiem, że w tym celu nie zablokowaliby całej drogi oraz nie
> rewidowali czy obezwładniali podejrzanie nie-muzułmańsko wyglądających
> przechodniów.
No właśnie.
-
36. Data: 2007-05-12 21:52:40
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>> Z tym że prezydencka kolumna jakoś się wyróżnia. Np. obstawą BOR-owską i
>> medialną.
>
> Dokładnie tak. Tym nie mniej uważasz, że tylko z tego powodu, ze
> Kowalski ochrony BOR-u i innych przydatków nie posiada, to można mu
> kluczyki ze stacyjki wyrywać?
Zwracam uwagę, że to "wyrywanie kluczyków" to Twoja teoria - a piszesz
tak, jakby to był stwierdzony fakt ;->
[ciach]
>>> W tym szaleństwie jest pewna metoda. Gdy pierwszy raz się z tym
>>> spotkałem, też byłem zdziwiony. Ale oni podczas strzelania nie liczą
>> Jasne, liczenie trudna sprawa...
>
> Nie, ale można się pomylić.
Co za problem wymienić magazynek wcześniej?
[ciach]
> Tobie i większości Polaków nie. Ale znajdzie się jeden znudzony i
> wszcznie burdę. A jak sobie owe dywaniki rozłożą gdzieś w ustronnym
> miejscu nie rzucając się w oczy, to nikt nie zauważy i po krzyku.
Pomijając tę hipotezę z Włochem - w żadnym z innych podanych w artykule
przykładów nigdzie nawet nie było cienia sugestii dającej możliwość
wysuwania hipotez o "wszczynaniu burd" (dziecko z piłką wracające do
domu, urzędniczka z rewidowaną torebką, lokalny Żyd idący do synagogi...).
>> Pod warunkiem, że w tym celu nie zablokowaliby całej drogi oraz nie
>> rewidowali czy obezwładniali podejrzanie nie-muzułmańsko wyglądających
>> przechodniów.
>
> No właśnie.
Do tego nie mają żadnych uprawnień. Równie dobrze ja mógłbym zablokować
całą trasę katowicką, bo akurat mam ochotę się przejechać swoim skuterem
i nie chcę, żeby mnie inne pojazdy stresowały ;)
-
37. Data: 2007-05-12 22:47:01
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:fiphh4-uev.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> Nie, ale można się pomylić.
> Co za problem wymienić magazynek wcześniej?
Bardzo celna uwaga. Ale jest już niejako w tej akcji stracony. W każdym
razie tak ich uczą. Wiem to z pewnych i to kilku źródeł.
-
38. Data: 2007-05-13 09:24:46
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik napisał(a):
>> Co za problem wymienić magazynek wcześniej?
>
> Bardzo celna uwaga. Ale jest już niejako w tej akcji stracony. W każdym
Tak czy inaczej w tej akcji jest stracony. A w moim wariancie
przynajmniej po akcji można nie zużytą amunicję przeładować.
> razie tak ich uczą. Wiem to z pewnych i to kilku źródeł.
Godni uczniowie gestapo i czerezwyczajki....
-
39. Data: 2007-05-13 22:28:14
Temat: Re: [Link] Ochroniarskie mendy z Izraela w akcji
Od: " 666" <j...@w...eu>
Daję 100%
JaC
> Ile dajecie procent szansy przeżycia, gdyby mu się udało podejść w jakiś sposób do
tego pojazdu gdy jest w nim
Prezydent?