Wojciech "Spook" Sura wrote:
> Użytkownik wrote:
>> nosnik nie jest dowodem na legalnosc ale certyfikat-nalepka i faktura
>> jak dowód zakupu
>
> Akurat dla MS dowodem na legalność są _DOWOLNE DWA Z TRZECH_ elementów:
> płyta, naklejka, faktura.

A co kogo obchodzi, co jest dowodem legalności dla mikrosyfa? Ważne, co
będzie dla sądu.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Wojciech "Spook" Sura wrote:
>> Użytkownik wrote:
>>> nosnik nie jest dowodem na legalnosc ale certyfikat-nalepka i faktura
>>> jak dowód zakupu
>> Akurat dla MS dowodem na legalność są _DOWOLNE DWA Z TRZECH_ elementów:
>> płyta, naklejka, faktura.
>
> A co kogo obchodzi, co jest dowodem legalności dla mikrosyfa? Ważne, co
> będzie dla sądu.

Tylko że normalnie to oskarżonemu powinno się udowodnić nielegalność, a
nie on powinien udowadniać swoją legalność. Czyli zamiast 'co jest
dowodem na legalność' powinny padać pytania 'jak prokurator zamierza mi
udowodnić, że uzyskałem program od osoby nieuprawnionej', albo że
'uzyskałem program rozpowszechniany bez uprawnień'.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)

do góry

Piotr Kubiak wrote:

>>> Akurat dla MS dowodem na legalność są _DOWOLNE DWA Z TRZECH_ elementów:
>>> płyta, naklejka, faktura.
>> A co kogo obchodzi, co jest dowodem legalności dla mikrosyfa? Ważne, co
>> będzie dla sądu.
>
> Tylko że normalnie to oskarżonemu powinno się udowodnić nielegalność, a
> nie on powinien udowadniać swoją legalność. Czyli zamiast 'co jest

Oczywiście, oczywiście... Jeśli masz być taki dokładny, to proszę bardzo
tłumaczenie na język dokładny: ;->

Spook: "Akurat dla MS dowodem na nielegalność jest brak więcej jak
jednego z trzech elementów: płyta, naklejka, faktura."

Ja: "A co kogo obchodzi, co jest dowodem nielegalności dla mikrosyfa?
Ważne, co będzie dla sądu."

Faktury nie mam, bo wyrzuciłem (nie wpisywałem w koszta, więc nie muszę
mieć), naklejkę wyrzuciłem wraz ze starą niewygodną i zniszczoną
obudową, a nośnik-jak widać, jest oryginalny.

I co mi mikrosyf zrobi? ;->

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> Piotr Kubiak wrote:
>
>>>> Akurat dla MS dowodem na legalność są _DOWOLNE DWA Z TRZECH_ elementów:
>>>> płyta, naklejka, faktura.
>>> A co kogo obchodzi, co jest dowodem legalności dla mikrosyfa? Ważne, co
>>> będzie dla sądu.
>> Tylko że normalnie to oskarżonemu powinno się udowodnić nielegalność, a
>> nie on powinien udowadniać swoją legalność. Czyli zamiast 'co jest
>
> Oczywiście, oczywiście... Jeśli masz być taki dokładny, to proszę bardzo
> tłumaczenie na język dokładny: ;->

Oj, nie koniecznie to było tak wprost do Ciebie.

> Spook: "Akurat dla MS dowodem na nielegalność jest brak więcej jak
> jednego z trzech elementów: płyta, naklejka, faktura."

Tu już jest absurd: ,,dowodem nielegalności jest *brak*''. Jak udowodnić
brak czegoś?

> Ja: "A co kogo obchodzi, co jest dowodem nielegalności dla mikrosyfa?
> Ważne, co będzie dla sądu."
>
> Faktury nie mam, bo wyrzuciłem (nie wpisywałem w koszta, więc nie muszę
> mieć), naklejkę wyrzuciłem wraz ze starą niewygodną i zniszczoną
> obudową, a nośnik-jak widać, jest oryginalny.
>
> I co mi mikrosyf zrobi? ;->

No to już wiemy że niewiele może.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)

do góry

> Użytkownik wrote:
> > nosnik nie jest dowodem na legalnosc ale certyfikat-nalepka i faktura
> > jak dowód zakupu
>
> Akurat dla MS dowodem na legalność są _DOWOLNE DWA Z TRZECH_
elementów:
> płyta, naklejka, faktura.
>
czyli jak masz kompa z OEM i 'recovery disc' , Cd szlag trafi i wywalisz fakture za
kompa, to jesteś nielegalny ?

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry