-
1. Data: 2005-05-03 13:30:53
Temat: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Kalina" <k...@w...pl>
Witam
Zamierzamy z mężem kupić mieszkanie. Podczas ostatniej rozmowy z
właścicielką okazało się, że w mieszkaniu tym (spółdzielczo-własnościowe)
oprócz niej i jej ojca jest zameldowana również babcia. I tu zaczyna się
problem. Właścicielka twierdzi, że może babcię wymeldować, bo ta nie mieszka
w tym mieszkaniu od 6 lat. Boimy się jednak, że babcia może robić jakieś
problemy. Poza tym właścicielka twierdzi, że babcię wymelduje dopiero jak
kupi drugie mieszkanie, co moim zdaniem jest podejrzane. Jak się
zabezpieczyć przed ewentualnymi problemami? Może umieścić w umowie zapis, że
pieniądze zostaną przekazane dopiero po wymeldowaniu wszystkich z
mieszkania? Nie chcielibyśmy rezygnować z zakupu.
Pozdrawiam
Kalina
-
2. Data: 2005-05-03 14:33:36
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kalina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:42777a1d$0$27749$f69f905@mamut2.aster.pl...
Fakt zameldowania nie rodzi żadnego prawa do pobytu w tym mieszkaniu.
Tak więc po prostu musicie się liczyć z tym, ze jak oni nie będą chcieli
babci wymeldować, to będziecie musieli zrobić to Wy i tyle. Jedyne co
sprawdzić, to czy w księgach wieczystych nie ma jakiej wzmianki o prawie
babci do pobytu w tym mieszkaniu.
Można oczywiście zastosować kaucję pomagającą na tym, że jak wymeldują
babcię, to dostaną załóżmy ostatnie 2.000 zł. To na tyle mała kwota w
skali mieszkania, ze nie powinni robić problemów i na tyle duża, by im
się nieopłaciło niewymeldować.
-
3. Data: 2005-05-04 12:48:06
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Kalina" <k...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d582d3$it2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Fakt zameldowania nie rodzi żadnego prawa do pobytu w tym mieszkaniu.
> Tak więc po prostu musicie się liczyć z tym, ze jak oni nie będą chcieli
> babci wymeldować, to będziecie musieli zrobić to Wy i tyle. Jedyne co
> sprawdzić, to czy w księgach wieczystych nie ma jakiej wzmianki o prawie
> babci do pobytu w tym mieszkaniu.
>
Najgorsze jest to, że co urząd to interpretacja. W Urzędzie Gminy
dowiedziałam się, że jak babcia będzie miała kaprys i się uprze to może
wrócić do tego mieszkania, a my ją będziemy musieli wpuścić, bo zameldowanie
jest poświadczeniem przebywania. Tak samo stwierdziła Pani w spółdzielni. Z
drugiej strony wymeldowanie jej w trybie administracyjnym może potrwać i 6
miesięcy. Nie wiem już sama co robić.
Kalina
-
4. Data: 2005-05-04 13:26:14
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Kalina wrote:
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:d582d3$it2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Fakt zameldowania nie rodzi żadnego prawa do pobytu w tym mieszkaniu.
>>Tak więc po prostu musicie się liczyć z tym, ze jak oni nie będą chcieli
>>babci wymeldować, to będziecie musieli zrobić to Wy i tyle. Jedyne co
>>sprawdzić, to czy w księgach wieczystych nie ma jakiej wzmianki o prawie
>>babci do pobytu w tym mieszkaniu.
>>
>
>
> Najgorsze jest to, że co urząd to interpretacja. W Urzędzie Gminy
> dowiedziałam się, że jak babcia będzie miała kaprys i się uprze to może
> wrócić do tego mieszkania, a my ją będziemy musieli wpuścić, bo zameldowanie
> jest poświadczeniem przebywania. Tak samo stwierdziła Pani w spółdzielni.
Tamte panie powinny sie troche douczyc, od czasow kiedy zaczely prace.
Inteligentna policja wezwana przez babcie z dowodem w rece ze ona tam
mieszka, powinna odwrocic sie na piecie i odjechac.
Z
> drugiej strony wymeldowanie jej w trybie administracyjnym może potrwać i 6
> miesięcy. Nie wiem już sama co robić.
>
wymeldowac babcie
-
5. Data: 2005-05-04 13:35:38
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kalina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4278c190$0$27733$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Najgorsze jest to, że co urząd to interpretacja. W Urzędzie Gminy
> dowiedziałam się, że jak babcia będzie miała kaprys i się uprze to
może
> wrócić do tego mieszkania, a my ją będziemy musieli wpuścić, bo
zameldowanie
> jest poświadczeniem przebywania. Tak samo stwierdziła Pani w
spółdzielni. Z
> drugiej strony wymeldowanie jej w trybie administracyjnym może potrwać
i 6
> miesięcy. Nie wiem już sama co robić.
Nie mają racji. Babcia nie ma żadnego tytułu prawnego do pobytu w lokalu
i fakt zameldowania niczego tu nie zmieni. To jest właśnie ta ostatnia
zmiana w ustawie, której urzędnicy nie mogą sobie przyswoić. Zmiana
polega na tym, że w sumie każdy może się zameldować bez zgody
właściciela lokalu, ale nie rodzi to żadnych skutków.
Ale przyszedł mi do głowy inny pomysł. Skoro nie mają gdzie przemeldować
babci, to niech przemeldują ją na okres tymczasowy.
-
6. Data: 2005-05-04 15:17:33
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:d5aj33$h6a$1@inews.gazeta.pl...
> Ale przyszedł mi do głowy inny pomysł. Skoro nie mają gdzie
> przemeldować
> babci, to niech przemeldują ją na okres tymczasowy.
>
A mógłbyś rozwinąć tą myśl?
-
7. Data: 2005-05-04 21:46:40
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Pawcio" <1...@n...spamowcow> napisał
w wiadomości news:d5ap8s$bb6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A mógłbyś rozwinąć tą myśl?
Z tego co pisała pytająca problem polegał na tym, ze jakiegoś tam powodu
nie mogą babci wymeldować przed upływem 6 miesięcy. No to niech
wymeldują babcie z pobytu czasowego i zameldują na czasowy na 6
miesięcy. Z upływem tego okresu zameldowanie ustanie, zaś babcia nie
będzie się mogła zameldować ponownie, bowiem nie będzie miała żadnego
tytułu prawnego do pobytu w cudzym lokalu.
-
8. Data: 2005-05-05 07:54:40
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Kalina" <k...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d5bfrl$b2m$1@inews.gazeta.pl...
>
> Z tego co pisała pytająca problem polegał na tym, ze jakiegoś tam powodu
> nie mogą babci wymeldować przed upływem 6 miesięcy. No to niech
> wymeldują babcie z pobytu czasowego i zameldują na czasowy na 6
> miesięcy. Z upływem tego okresu zameldowanie ustanie, zaś babcia nie
> będzie się mogła zameldować ponownie, bowiem nie będzie miała żadnego
> tytułu prawnego do pobytu w cudzym lokalu.
>
Sprawa się trochę skomplikowała. Byłam w spółdzielni i okazało się, że tam
doskonale orientują się w sytuacji tej rodziny. Babcia podobno jest
świetnego zdrowia i jak najbardziej chodzi, ale ... sama się nie wymelduje,
bo nie ma gdzie mieszkać. Mieszka teraz z synem, bo swoje mieszkanie
przekazała darowizną wnuczce. Teraz podobno chce to mieszkanie odzyskać i
była już nawet jakaś rozprawa w sądzie, ale ją przegrała. Coraz mniej podoba
mi się perspektywa zakupu tego mieszkania.
Kalina
-
9. Data: 2005-05-05 14:52:52
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Kalina" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4279ce39$0$27740$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Sprawa się trochę skomplikowała. Byłam w spółdzielni i okazało się, że
tam
> doskonale orientują się w sytuacji tej rodziny. Babcia podobno jest
> świetnego zdrowia i jak najbardziej chodzi, ale ... sama się nie
wymelduje,
> bo nie ma gdzie mieszkać. Mieszka teraz z synem, bo swoje mieszkanie
> przekazała darowizną wnuczce. Teraz podobno chce to mieszkanie
odzyskać i
> była już nawet jakaś rozprawa w sądzie, ale ją przegrała. Coraz mniej
podoba
> mi się perspektywa zakupu tego mieszkania.
Ja bym się wcale nie przejmował. Tylko dokładnie księgi wieczyste
sprawdził. No i masz dodatkowy argument do targowania.
-
10. Data: 2005-05-06 14:12:29
Temat: Re: Kupno mieszkania i babcia - cd.
Od: "Kalina" <k...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d5dbvp$b24$1@inews.gazeta.pl...
> Ja bym się wcale nie przejmował. Tylko dokładnie księgi wieczyste
> sprawdził. No i masz dodatkowy argument do targowania.
>
To mieszkanie nie ma założonej księgi wieczystej. Właścicielka dostała je od
babci w darowiźnie. A co do targowania to raczej nic z tego nie wyjdzie, bo
chętnych jest kilku. Ale mam jeszcze kilka pytań. Okazało się, że bank nie
udzieli nam kredytu na zadłużone mieszkanie. Oczywiście możemy jako zadatek
uregulować wszystkie długi względem spółdzielni, ale boimy się co będzie jak
właścicielka się rozmyśli i postanowi nie sprzedawać mieszkania? Wiem, że
będziemy mogli żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości, ale jeśli
dziewczyna nie będzie wypłacalna to możemy pomarzyć o zwrocie pieniędzy. Dla
nas to duże pieniądze, a dziewczyna wydaje się średnio solidna.
Pozdrawiam
Kalina