eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kupno auta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2009-02-28 08:24:03
    Temat: Kupno auta
    Od: news-gazeta <n...@g...pl>

    Witam serdecznie.
    Kupilem samochod uzywany od prywatnej osoby, ale wstawionego do komisu.
    Dokladniej chodzi mi o to ze samochod wyglada bardzo ladnie, ale nie
    znam sie na tyle zeby stwierdzic ze cos jest nie tak. Sprawdzil to komis
    mowiac ze auto jest bezwypadkowe (po ogledzinach).
    Po zakupie i wizycie w zakladzie blacharskim, okazalo sie ze auto
    dostalo strzala w tylek. Pod tylna wykladzina widac nierownosci, ktore
    oznaczaja wgniecenie calego tylu. Tak stwierdzil blacharz.
    Caly tyl oraz klapa weszly okolo 2cm w auto. Bylo to tak sprytnie
    zrobione ze nie widac tego. I teraz moje pytanie : czy moge
    domagac sie od wlasciciela rekompensaty za to?
    Mam fakture vat od komisu. Ale jako dowod, mam 10 minutowe nagranie
    rozmowy z wlascicielem (on dal ogloszenie do internetu i kierowal
    chetnych do komisu) w ktorym zapewnia ze auto jest bezwypadkowe i ma
    tylko kilka otarc lakieru. Nagralem rozmowe telefonem. Oczywiscie
    bez jego zgody. Czy cos warto robic w tym kierunku?
    Czuje sie jednak oszukany, gdyz sprzedajacy mnie zapewnial ze
    auto jest bezwypadkowe, a tu taki klops :(

    Pozdrawiam - Darek.


  • 2. Data: 2009-02-28 08:31:16
    Temat: Re: Kupno auta
    Od: ggx <g...@g...ggx>

    W dniu 2009-02-28 09:24, news-gazeta pisze:
    > Sprawdzil to komis
    > mowiac ze auto jest bezwypadkowe (po ogledzinach).
    > Po zakupie i wizycie w zakladzie blacharskim, okazalo sie ze auto
    > dostalo strzala w tylek.

    Przecież komis Cię nie oszukał. Auto dostało strzał w tyłek, ale nie
    było rannych. :)


    --
    pzdrv!
    ggx


  • 3. Data: 2009-02-28 08:43:24
    Temat: Re: Kupno auta
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Sat, 28 Feb 2009 09:24:03 +0100, news-gazeta napisał(a):

    > Sprawdzil to komis mowiac
    > ze auto jest bezwypadkowe (po ogledzinach). Po zakupie i wizycie w
    > zakladzie blacharskim, okazalo sie ze auto dostalo strzala w tylek.

    Tak, komisant odpowiada za wady rzeczy, jeśli je zataił.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 4. Data: 2009-02-28 09:42:51
    Temat: Re: Kupno auta
    Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>

    > Po zakupie i wizycie w zakladzie blacharskim, okazalo sie ze auto
    > dostalo strzala w tylek.

    Egh... te oszczędności! 100 czy 200 zł chciałeś zaoszczędzić na kontroli w
    warsztacie PRZED zakupem. Kontrole taką PRZED zakupem się przeprowadza!
    Teraz będziesz się z komisem pultał po sądach.

    *


  • 5. Data: 2009-02-28 12:21:48
    Temat: Re: Kupno auta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 28 Feb 2009, ggx wrote:

    > W dniu 2009-02-28 09:24, news-gazeta pisze:
    >> Sprawdzil to komis
    >> mowiac ze auto jest bezwypadkowe (po ogledzinach).
    >> Po zakupie i wizycie w zakladzie blacharskim, okazalo sie ze auto
    >> dostalo strzala w tylek.
    >
    > Przecież komis Cię nie oszukał.

    Ale to jest bezprzedmiotowe, skoro pyta o własciciela (a nie komis).

    > Auto dostało strzał w tyłek, ale nie było rannych. :)

    A to jest przedmiotowe, chyba w obu sprawach :]
    (i wychodzi że tak jest...)

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2009-02-28 13:36:54
    Temat: Re: Kupno auta
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 28 Lut, 09:24, news-gazeta <n...@g...pl> wrote:
    > Czuje sie jednak oszukany, gdyz sprzedajacy mnie zapewnial ze
    > auto jest bezwypadkowe, a tu taki klops :(
    >
    > Pozdrawiam - Darek.

    Niezgodnosc towaru z umowa?

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1