eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kupilem zepsuty telefon w PLAY
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2011-06-15 10:03:10
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl>


    Użytkownik "Tapatik" <t...@b...spamu> napisał w wiadomości
    news:4df87867$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...

    > Nie muszą. Upłynęło więcej niż 10 dni.

    W przypadku samolotu ten termin nie obowiązuje. To tradycja... ;-)

    Pozdrawiam
    X


  • 12. Data: 2011-06-15 11:18:20
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 15.06.2011 11:24, Tapatik pisze:
    > Nie rozumiem, dlaczego nowego telefonu nie można oddać do naprawy
    > gwarancyjnej.

    No jemu chodzi o to, że to wredne, że ktoś kupuje sprzęt zepsuty od razu
    i potem musi się bujać z gwarancjami np. przez 3 miesiące.

    Powinno być prawo, że jeśli awaria nastąpi przez pierwsze dni albo wręcz
    była już w momencie zakupu w towarze, to ma być od razu wymiana towaru
    albo zwrot kasy. Większe sklepy tak robią często. Inaczej to wygląda na
    to, że sprzedawca wciska ci z definicji zepsuty sprzęt, bierze sobie
    kasę, a ty się bujaj z gwarancjami.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 13. Data: 2011-06-15 12:22:27
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (15.06.2011 13:18), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 15.06.2011 11:24, Tapatik pisze:
    >> Nie rozumiem, dlaczego nowego telefonu nie można oddać do naprawy
    >> gwarancyjnej.
    >
    > No jemu chodzi o to, że to wredne, że ktoś kupuje sprzęt zepsuty od razu
    > i potem musi się bujać z gwarancjami np. przez 3 miesiące.
    >
    > Powinno być prawo, że jeśli awaria nastąpi przez pierwsze dni albo wręcz
    > była już w momencie zakupu w towarze, to ma być od razu wymiana towaru
    > albo zwrot kasy. Większe sklepy tak robią często.

    Bo widać mogą sobie pozwolić.

    > Inaczej to wygląda na
    > to, że sprzedawca wciska ci z definicji zepsuty sprzęt, bierze sobie
    > kasę, a ty się bujaj z gwarancjami.

    Wyobrażam sobie, że gdybym był sprzedawcą, nie byłoby dla mnie zawsze
    oczywiste czy a)sprzęt jest rzeczywiście zepsuty, b)nie jest zepsuty
    ponieważ klient robił przy nim coś czego nie powinien robić.



    p. m.


  • 14. Data: 2011-06-15 12:24:31
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 15.06.2011 14:22, mvoicem pisze:
    > (15.06.2011 13:18), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> W dniu 15.06.2011 11:24, Tapatik pisze:
    >>> Nie rozumiem, dlaczego nowego telefonu nie można oddać do naprawy
    >>> gwarancyjnej.
    >>
    >> No jemu chodzi o to, że to wredne, że ktoś kupuje sprzęt zepsuty od razu
    >> i potem musi się bujać z gwarancjami np. przez 3 miesiące.
    >>
    >> Powinno być prawo, że jeśli awaria nastąpi przez pierwsze dni albo wręcz
    >> była już w momencie zakupu w towarze, to ma być od razu wymiana towaru
    >> albo zwrot kasy. Większe sklepy tak robią często.
    > Bo widać mogą sobie pozwolić.

    Na uczciwość? No cóż, faktycznie etyka nie jest obowiązkowa w biznesie,
    a jedynie wskazana.

    >> Inaczej to wygląda na
    >> to, że sprzedawca wciska ci z definicji zepsuty sprzęt, bierze sobie
    >> kasę, a ty się bujaj z gwarancjami.
    > Wyobrażam sobie, że gdybym był sprzedawcą, nie byłoby dla mnie zawsze
    > oczywiste czy a)sprzęt jest rzeczywiście zepsuty, b)nie jest zepsuty
    > ponieważ klient robił przy nim coś czego nie powinien robić.

    No to można poddać diagnozie.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 15. Data: 2011-06-15 12:24:35
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-06-15 11:24:00 +0200, Tapatik <t...@b...spamu> said:

    > Użytkownik Swierszcz napisał:
    >
    >> Nie widzi mi sie oddawanie telefonu na
    >> gwarancji, w koncu jest nowy.
    >
    > Nie rozumiem, dlaczego nowego telefonu nie można oddać do naprawy gwarancyjnej.

    Panuje przekonanie, że funkielnóffkanieśmigana daje +3 do lansu i +1 do mana.
    A nowy sprawny telefon po naprawie aż -3 do długości...

    No i to, że ludzie mylą gwarancję bezpłatnej naprawy z deklaracją
    niepopsucia się przedmiotu.



    --
    Bydlę


  • 16. Data: 2011-06-15 12:33:26
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (15.06.2011 14:24), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 15.06.2011 14:22, mvoicem pisze:
    >> (15.06.2011 13:18), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 15.06.2011 11:24, Tapatik pisze:
    >>>> Nie rozumiem, dlaczego nowego telefonu nie można oddać do naprawy
    >>>> gwarancyjnej.
    >>>
    >>> No jemu chodzi o to, że to wredne, że ktoś kupuje sprzęt zepsuty od razu
    >>> i potem musi się bujać z gwarancjami np. przez 3 miesiące.
    >>>
    >>> Powinno być prawo, że jeśli awaria nastąpi przez pierwsze dni albo wręcz
    >>> była już w momencie zakupu w towarze, to ma być od razu wymiana towaru
    >>> albo zwrot kasy. Większe sklepy tak robią często.
    >> Bo widać mogą sobie pozwolić.
    >
    > Na uczciwość? No cóż, faktycznie etyka nie jest obowiązkowa w biznesie,
    > a jedynie wskazana.

    Nie uczciwość, ale wyjście do klienta bardziej frontem niż uczciwość
    nakazuje.

    Widać przy ich obrotach, mogą sobie pozwolić na to żeby uwzględnić
    wszystkie reklamacje jakie do nich trafiają, mimo że jakaś ich część
    będzie bezzasadna.

    Być może to co stracą na bezzasadnych reklamacjach odzyskują z
    oszczędności na pracy pracowników którzy mieliby rozpatrywać w trybie
    normalnym?


    >
    >>> Inaczej to wygląda na
    >>> to, że sprzedawca wciska ci z definicji zepsuty sprzęt, bierze sobie
    >>> kasę, a ty się bujaj z gwarancjami.
    >> Wyobrażam sobie, że gdybym był sprzedawcą, nie byłoby dla mnie zawsze
    >> oczywiste czy a)sprzęt jest rzeczywiście zepsuty, b)nie jest zepsuty
    >> ponieważ klient robił przy nim coś czego nie powinien robić.
    >
    > No to można poddać diagnozie.

    Która może trwać kilka tygodni.

    BTW - przypominam sobie że nie tak całkiem dawno narzekałeś że ustawa
    nakłada na Ciebie obowiązki na które stać, jak to wyraziłeś, Medialnego
    Marka ale nie ciebie, detalicznego sprzedawcę. Co się stało że zmieniłeś
    zdanie w tej sprawie?

    p. m.


  • 17. Data: 2011-06-15 12:34:47
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 15.06.2011 14:24, Bydlę pisze:
    > No i to, że ludzie mylą gwarancję bezpłatnej naprawy z deklaracją
    > niepopsucia się przedmiotu.

    Niepsucie to jedno, a bycie zepsutym od ,,nowości'' drugie.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 18. Data: 2011-06-15 13:33:39
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 15.06.2011 14:33, mvoicem pisze:
    > (15.06.2011 14:24), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> No to można poddać diagnozie.
    > Która może trwać kilka tygodni.

    Jasne, gościu zauważył po jednym dniu, że telefon się grzeje, a im
    zajmie kilka tygodni.
    >
    > BTW - przypominam sobie że nie tak całkiem dawno narzekałeś że ustawa
    > nakłada na Ciebie obowiązki na które stać, jak to wyraziłeś, Medialnego
    > Marka ale nie ciebie, detalicznego sprzedawcę. Co się stało że zmieniłeś
    > zdanie w tej sprawie?

    Nie pamiętam o co chodziło. Natomiast w tym wypadku też się poczuwam, że
    jeśli sprzedałem zepsute, to wymieniam.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 19. Data: 2011-06-15 13:52:53
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (15.06.2011 15:33), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 15.06.2011 14:33, mvoicem pisze:
    >> (15.06.2011 14:24), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> No to można poddać diagnozie.
    >> Która może trwać kilka tygodni.
    >
    > Jasne, gościu zauważył po jednym dniu, że telefon się grzeje, a im
    > zajmie kilka tygodni.

    Czyli już nie od ręki, tylko co najmniej jeden dzień - przecież trzeba
    sprawdzić. Poza tym, bardzo prawdopodobne że jak sprzedawca włączy
    telefon i położy na kilka godzin żeby zobaczyć czy się grzeje - to
    akurat nie bedzie się grzał, bo może to zależeć od sposobu użytkowania.
    I tak dalej, i tak dalej.

    Pomnóż to sobie przez kilkanaście/dziesiąt takich telefonów - sprzedawca
    ma rzucić sprzedaż i zajmować się serwisowaniem?


    >>
    >> BTW - przypominam sobie że nie tak całkiem dawno narzekałeś że ustawa
    >> nakłada na Ciebie obowiązki na które stać, jak to wyraziłeś, Medialnego
    >> Marka ale nie ciebie, detalicznego sprzedawcę. Co się stało że zmieniłeś
    >> zdanie w tej sprawie?
    >
    > Nie pamiętam o co chodziło. Natomiast w tym wypadku też się poczuwam, że
    > jeśli sprzedałem zepsute, to wymieniam.
    >

    Jeżeli masz taką pewność, to owszem. Ale jeżeli nie masz? Jeżeli nie
    masz pewności że serwis producenta nie wykryje jakichś ciekawostek w
    telefonie - zaryzykujesz 1kpln (zakładając że tyle kosztował telefon).

    p. m.


  • 20. Data: 2011-06-15 14:23:10
    Temat: Re: Kupilem zepsuty telefon w PLAY
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 15.06.2011 15:52, mvoicem pisze:
    > Pomnóż to sobie przez kilkanaście/dziesiąt takich telefonów - sprzedawca
    > ma rzucić sprzedaż i zajmować się serwisowaniem?

    No cóż, jeśli chce sprzedawać.... Zwłaszcza, że jeśli klient ściemnia,
    to sprzedawca dostanie po prostu sprzęt za sprzęt. I go sprzeda za
    chwilę dalej.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1