-
1. Data: 2004-05-12 10:26:16
Temat: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Krzysiek" <c...@w...interia.pl>
Witam
Mam problem z jednym z allegrowiczow a allegro jakos nie probuje mi pomoc.
Otoz chodzi o to ze kupilem telefon na aukcji, zaplacilem za wszystko
przelewem i czekalem na paczke. Mialo pojsc priorytetem ale po tygodniu nie
doszlo. Poprosilem o potwierdzenie nadania paczki i otrzymalem je, jednak
jest tam zle wpisany moj adres. Paczka byla zwykla, nie ubezpieczona. W
miedzyczasie wysylajacy zglosil reklamacje ktora zostala uznana. Dostal
odszkodowanie w wysokosci 66 zl ( za telefon o wartosci 400 zl) i chce mi to
przelac jako zadoscuczynienie za moja strate. Ja jednak nie chce tych
pieniedzy i rzadam pelnego zwrotu, gdyz uwazam, ze to nie jest wina Poczty
lecz wlasnie sprzedajacego. Przeciez to on zle wpisal adres a nie poczta.
Czy mam racje ? Jak moge sprobowac odzyskac moje pieniadze? Sprawa juz trwa
od lutego..
Pozdrawiam
Krzysiek
-
2. Data: 2004-05-12 10:38:14
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Roland Zerek" <n...@n...com>
> Mam problem z jednym z allegrowiczow a allegro jakos nie probuje mi pomoc.
> Otoz chodzi o to ze kupilem telefon na aukcji, zaplacilem za wszystko
> przelewem i czekalem na paczke. Mialo pojsc priorytetem ale po tygodniu
nie
> doszlo. Poprosilem o potwierdzenie nadania paczki i otrzymalem je, jednak
> jest tam zle wpisany moj adres. Paczka byla zwykla, nie ubezpieczona. W
> miedzyczasie wysylajacy zglosil reklamacje ktora zostala uznana. Dostal
> odszkodowanie w wysokosci 66 zl ( za telefon o wartosci 400 zl) i chce mi
to
> przelac jako zadoscuczynienie za moja strate. Ja jednak nie chce tych
> pieniedzy i rzadam pelnego zwrotu, gdyz uwazam, ze to nie jest wina Poczty
> lecz wlasnie sprzedajacego. Przeciez to on zle wpisal adres a nie poczta.
> Czy mam racje ? Jak moge sprobowac odzyskac moje pieniadze? Sprawa juz
trwa
> od lutego..
Idz na poczte i tam spytaj, co robia z takimi przesylkami... IMHO powinny
one wracac do nadawcy, ale najpierw awizo pod zlym adresem przelezy
troche... Ew. jak na poczcie ktos sie zglosi po paczke i zostanie ona wydana
mimo zlego nazwiska, to... Prawdopodobienstwo jest spore, choc sam bylem
swiadkiem odmowy, ale to byla troche inna sytuacja...
Powodzenia... W ostatecznosci mozesz ew. liczyc na uczciwosc osoby, ktora
ew. odebrala. Chyba, ze chcesz sie zrec z nadawca i mozesz udowodnic na co
byly wyslane pieniadze i nie dostales przesylki...
--
Roland
-
3. Data: 2004-05-12 11:05:03
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Krzysiek" <c...@w...interia.pl>
Użytkownik "Roland Zerek" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:c7sugc$62i$1@absinth.dialog.net.pl...
> Idz na poczte i tam spytaj, co robia z takimi przesylkami... IMHO powinny
> one wracac do nadawcy, ale najpierw awizo pod zlym adresem przelezy
> troche... Ew. jak na poczcie ktos sie zglosi po paczke i zostanie ona
wydana
> mimo zlego nazwiska, to... Prawdopodobienstwo jest spore, choc sam bylem
> swiadkiem odmowy, ale to byla troche inna sytuacja...
Wysylajacy paczke dostal pismo od poczty:
"Przeprowadzone post. wyjasniajace wykazalo, ze reklamowana paczka nie
dotarla do miejsca przeznaczenia, nie figuruje w dokumentach urzedu
oddawczego jako doreczona, ani nie nadeszla do urzedu nadawczego jako
zwrotna. Reklamowana paczka nie zalega rowniez w Urzedzie Niedoreczalnych
przesylek pocztowych w Koluszkach. Z uwagi na negatywny wynik poszukiwan
paczka zostala uznana za zaginiona. paczki zwykle przekazywane sa z urzedu
nadania w ogolnej ilosci tzn. bez zapisywania ich numerow, stad tez po
uplywie czasu od daty jej skierowania do przewozu jednoznaczne stwierdzenie
przyczyny zaginiecia jest niemozliwe. "
Na uczciwosc innych chyba juz niema co liczyc, jesli od spodziewanego
doreczenia paczki dzisiaj mijaja 3 miesiace...Ja na poczte chodzilem prawie
dzien w dzien przez miesiac wertujac ich papiery z rejestrem przesylek...
Krzysiek
-
4. Data: 2004-05-12 11:10:12
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Roland Zerek" <n...@n...com>
> Wysylajacy paczke dostal pismo od poczty:
> "Przeprowadzone post. wyjasniajace wykazalo, ze reklamowana paczka nie
> dotarla do miejsca przeznaczenia, nie figuruje w dokumentach urzedu
> oddawczego jako doreczona, ani nie nadeszla do urzedu nadawczego jako
> zwrotna. Reklamowana paczka nie zalega rowniez w Urzedzie Niedoreczalnych
> przesylek pocztowych w Koluszkach. Z uwagi na negatywny wynik poszukiwan
> paczka zostala uznana za zaginiona. paczki zwykle przekazywane sa z urzedu
> nadania w ogolnej ilosci tzn. bez zapisywania ich numerow, stad tez po
> uplywie czasu od daty jej skierowania do przewozu jednoznaczne
stwierdzenie
> przyczyny zaginiecia jest niemozliwe. "
>
> Na uczciwosc innych chyba juz niema co liczyc, jesli od spodziewanego
> doreczenia paczki dzisiaj mijaja 3 miesiace...Ja na poczte chodzilem
prawie
> dzien w dzien przez miesiac wertujac ich papiery z rejestrem przesylek...
No to albo paczka zostala __ukradziona__ na poczcie, albo czary mary... W
takim razie bedziesz sie musial pouzerac z nadawca. I obawiam sie, ze skoro
on nie chce calosci zwroocic, to zostaje sad...
Powodzenia
--
Roland
-
5. Data: 2004-05-12 12:08:20
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Falkenstein" <P...@i...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <c...@w...interia.pl> napisał w wiadomości
news:c7sttj$vh4$1@opal.futuro.pl...
> Witam
>
> Mam problem z jednym z allegrowiczow a allegro jakos nie probuje mi pomoc.
> Otoz chodzi o to ze kupilem telefon na aukcji, zaplacilem za wszystko
> przelewem i czekalem na paczke. Mialo pojsc priorytetem ale po tygodniu
nie
> doszlo. Poprosilem o potwierdzenie nadania paczki i otrzymalem je, jednak
> jest tam zle wpisany moj adres. Paczka byla zwykla, nie ubezpieczona. W
> miedzyczasie wysylajacy zglosil reklamacje ktora zostala uznana. Dostal
> odszkodowanie w wysokosci 66 zl ( za telefon o wartosci 400 zl) i chce mi
to
> przelac jako zadoscuczynienie za moja strate. Ja jednak nie chce tych
> pieniedzy i rzadam pelnego zwrotu, gdyz uwazam, ze to nie jest wina Poczty
> lecz wlasnie sprzedajacego. Przeciez to on zle wpisal adres a nie poczta.
> Czy mam racje ? Jak moge sprobowac odzyskac moje pieniadze? Sprawa juz
trwa
> od lutego..
Na nic się nie zgadzaj. Zawarliście umowę a on jej nie wykonał. Umówiliście
się, że ty płacisz umówioną sumę a on daje telefon, oraz, że telefon
zostanie przesłany pocztą pod wskazany adres.
Ryzyko przypadkowej utraty (także kradzieży) przechodzi na kupującego z
chwilą przekazania rzeczy profesjonalenemu przewoźnikowi (także poczcie).
Ale tylko wówczas, gdy przesyłka była WYSŁANA NA WŁASCIWY ADRES.
Jeżeli nie przesłał przesyłki na właściwy adres - to jest ten, który mu
podałeś - to oznacza, że wogóle nie wykonał swojej cześci umowy. Jest w
zwłoce, a ty możesz odstąpić od umowy i żądać zwrotu wszystkiego co mu
zapłaciłeś. A to odszkodowanie od poczty to niech on sobie zatrzyma, bo to
on ponosi ryzyko przypadkowej utraty rzeczy.
--
Falkenstein
-
6. Data: 2004-05-12 12:12:58
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Roland Zerek" <n...@n...com>
Witam,
> Ryzyko przypadkowej utraty (także kradzieży) przechodzi na kupującego z
> chwilą przekazania rzeczy profesjonalenemu przewoźnikowi (także poczcie).
> Ale tylko wówczas, gdy przesyłka była WYSŁANA NA WŁASCIWY ADRES.
A co jesli adres zostal zle podany na ALLEGRO? Wtedy Krzysiek ponosi wine?
--
Roland
-
7. Data: 2004-05-12 12:23:50
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Falkenstein" <P...@i...pl>
Użytkownik "Roland Zerek" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:c7t420$96q$1@absinth.dialog.net.pl...
> Witam,
>
> > Ryzyko przypadkowej utraty (także kradzieży) przechodzi na kupującego z
> > chwilą przekazania rzeczy profesjonalenemu przewoźnikowi (także
poczcie).
> > Ale tylko wówczas, gdy przesyłka była WYSŁANA NA WŁASCIWY ADRES.
>
> A co jesli adres zostal zle podany na ALLEGRO? Wtedy Krzysiek ponosi wine?
Umowa obejmuje sposób realizacji przez przesłanie na właściwy adres, czyli
TAKI JAK WSKAZANY PRZEZ NABYWCĘ
Jezeli przesłał na WSKAZANY adres - tak jak chciał nabywca - to znaczy że
wykonał swoją czesc umowy i ryzyko przechodzi na nabywcę. Jeżeli wskazany
adres jest nieprawidłowy to ewentualne koszty z tym zwiazane (zwrotu
przesyłki itp) pokrywa nabywca, który podał zły adres.
Jezeli przesłał na adres inny niż wskazany, np pomylił się w numerze domu,
to znaczy, że nie wykonał umowy - bo miał przesłać np na Błotnistą 17, a nie
na Błotnistą 19. Ryzyko obciąża sprzedawcę.
--
Falkenstein
-
8. Data: 2004-05-12 14:27:14
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Krzysiek" <c...@w...interia.pl>
Użytkownik "Falkenstein" <P...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c7t50v$6cf$1@inews.gazeta.pl...
> Jezeli przesłał na adres inny niż wskazany, np pomylił się w numerze domu,
> to znaczy, że nie wykonał umowy - bo miał przesłać np na Błotnistą 17, a
nie
> na Błotnistą 19. Ryzyko obciąża sprzedawcę.
>
W moim wypadku wyglada to tak: od Allegro dostal adres Jaremy 14A m. 11. Ja
rowniez taki adres mu podalem. Na paczce napisal Jaremy 14/11 to jest
zupelnie inny blok. Bylem pod tym adresem ale nikogo tam przez miesiac nie
zastalem. Wlasnie przed chwila mi odpisal ze go wkur*am i ze jak nie chce
tych 66 zl to on je idzie wydac. W takim razie pisze do allegro a pozniej
chyba zglosze to...no walsnie gdzie to zglosic?
Pozdrawiam
Krzysiek
-
9. Data: 2004-05-12 14:35:24
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Krzysiek napisał:
[..]
> Czy mam racje ? Jak moge sprobowac odzyskac moje pieniadze? Sprawa juz trwa
> od lutego..
Wnieś sprawę do sądu. Jest oczywista.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
-
10. Data: 2004-05-12 14:43:00
Temat: Re: Kto tu winny? - Allegro
Od: "Falkenstein" <P...@i...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <c...@w...interia.pl> napisał w wiadomości
news:c7tc19$gvl$1@opal.futuro.pl...
>
> Użytkownik "Falkenstein" <P...@i...pl> napisał w
wiadomości
> news:c7t50v$6cf$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Jezeli przesłał na adres inny niż wskazany, np pomylił się w numerze
domu,
> > to znaczy, że nie wykonał umowy - bo miał przesłać np na Błotnistą 17, a
> nie
> > na Błotnistą 19. Ryzyko obciąża sprzedawcę.
> >
> W moim wypadku wyglada to tak: od Allegro dostal adres Jaremy 14A m. 11.
Ja
> rowniez taki adres mu podalem. Na paczce napisal Jaremy 14/11 to jest
> zupelnie inny blok. Bylem pod tym adresem ale nikogo tam przez miesiac
nie
> zastalem. Wlasnie przed chwila mi odpisal ze go wkur*am i ze jak nie chce
> tych 66 zl to on je idzie wydac. W takim razie pisze do allegro a pozniej
> chyba zglosze to...no walsnie gdzie to zglosic?
zacznij od wstawienia mu negatywa z opisem sytuacji :-)
a nastepnie pisemnie, poleconym z poświadczeniem odbioru wyślij do niego
pismo stwierdzające, że wobec faktu nie wykonania umowy (w końcu nie
prześłał telefonu na podany adres jak było umówione, tylko na jakiś inny)
odstępujesz od umowy i domagasz się zwrotu zapłaconej sumy. Wyznacz mu
termin, a jak nie wykona pozostaje sąd grodzki. Może pozew go otrzeźwi.
--
FAlkenstein