-
1. Data: 2011-04-09 20:40:19
Temat: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: "Piotrek (początkujący)" <p...@g...pl>
Witam Wszystkich!
Mam dosyć trudną sytuację rodzinną i bardzo Państwa proszę o pomoc.
Szanując Państwa czas, postaram się zwięźle opisać to, o co mi chodzi.
Aktualnie mieszkam z rodzicami i muszę o nich w kilku słowach wspomnieć.
OJCIEC
Ojciec to człowiek żyjący w chmurach. Zarabia nieco powyżej minimalnej
krajowej, jednak bez przerwy zaciąga (lub zaciągał; aktualnie nie mam z nim
kontaktu; sytuację znam pobieżnie)
w bankach pożyczki, których prawdopodobnie nigdy nie uda mu się spłacić (nie
ma z czego).
Ojciec jest alkoholikiem. Kilkakrotnie gubił dokumenty (lub mu je skradziono),
z których złodziej zrobił pożytek wykupując abonament płatnej telewizji (w
cenie ok. 200 zł miesięcznie).
MATKA
Matka prowadzi własną firmę, ale co, jeśli dajmy na to, w rozliczeniach z
fiskusem pomyli się
(np. na bardzo dużą kwotę, której nie będzie mogła spłacić)? Co mogłoby to
oznaczać dla mnie?
JA
Ja chcę się usamodzielnić i uniezależnić od rodziców.
Chcę otworzyć własną firmę i zacząć pracować na własny rachunek.
Przed założeniem firmy, będę musiał zainwestować w bardzo drogi, jak na moje
możliwości, sprzęt, na którym będę pracował. Przez ten czas będę się uczył
jego praktycznej obsługi. Później założę firmę, abym mógł wykonywać zlecenia.
Przez większość czasu, sprzęt chciałbym przechowywać w miejscu, w którym
aktualnie mieszkam (i jeszcze przez jakiś czas będę musiał mieszkać,
przynajmniej dopóty, dopóki nie założę firmy i jej nie rozkręcę) z moimi
rodzicami.
Mam do Państwa następujące pytania:
Pytanie 1.
Mam do Państwa pytanie: czy na takim człowieku, jak ja, ciąży materialna
odpowiedzialność za takie błędy rodziców, jak:
zaciągnięte w bankach kredyty?
zgubione lub skradzione dokumenty?
(z których złodziej robi użytek np. wykupując abonament płatnej telewizji)
lub inne (jakie?)
Pytanie 2.
Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli ktoś (bank, nadawca
płatnej telewizji, fiskus itp.) będzie chciał odzyskać od rodziców pieniądze
teraz lub po ich śmierci?
Jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli rodzice okażą się niewypłacalni?
Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi
mieszkam?
Pytanie 3.
Matka mnie straszy, że wszystkie pożyczone przez ojca pieniądze będę musiał
spłacać:
wariant pierwszy: albo teraz („bo przyjdzie komornik”, jak mówi)
wariant drugi: po jego śmierci
Czy ma rację?
Pytanie 4.
A co, jeśli pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi?
Rodzice nie posiadają praktycznie niczego, ja miałbym ten swój sprzęt... Co wtedy?
Pytanie 5.
Czy komornik zwróci uwagę na fakt, że zakupu tego sprzętu dokonałem za własne
pieniądze?
Czy wtedy mi go nie zabierze? Z drugiej strony, jak udowodnię mu to, że zakupu
dokonałem za własne pieniądze? Miałbym przecież tylko paragon ze sklepu.
Pytanie 6.
Co teraz (doraźnie) mógłbym zrobić, żeby bezpiecznie kupić i korzystać ze
sprzętu niezbędnego mi do funkcjonowania przyszłej firmy? Sprzęt jest mi
potrzebny już teraz.
Zaznaczam, że jest to sprzęt bardzo drogi, na który przez kilka lat ciężko
pracowałem; sprzęt ten jest też niezbędny do funkcjonowania mojej przyszłej
firmy. Jeśli np. komornik mi go zabierze, nie będę mógł zarabiać, stracę
zaufanie klientów i pójdę z torbami.
Pytanie 7.
Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców.
Co muszę zrobić, aby nie być?
Bardzo Państwa proszę o fachową pomoc (tutaj lub na adres e-mailowy:
p...@g...pl). Nie stać mnie (jeszcze) na wynajęcie
profesjonalnego prawnika.
Pozdrawiam,
Piotrek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-04-09 22:10:05
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2011-04-09 22:40, Piotrek (początkujący) pisze:
[..]
> Ja chcę się usamodzielnić i uniezależnić od rodziców.
> Chcę otworzyć własną firmę i zacząć pracować na własny rachunek.
Czyli chcesz zostać nędzarzem.
Super :)
> zaciągnięte w bankach kredyty?
Jeżeli nie odrzucisz spadku to tak.
> Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli ktoś (bank, nadawca
Zapłacić jeżeli nie odrzucisz spadku.
> Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi
> mieszkam?
Będziesz musiał spłacić długi jakie ciążą na mieszkaniu (czynsze)
> Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców.
> Co muszę zrobić, aby nie być?
Nie ma to znaczenia. Chcesz popełnić największy błąd swojego życia co
oznacza, że i tak będziesz bankrutem.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
3. Data: 2011-04-09 22:15:53
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.04.2011 22:40, Piotrek (początkujący) pisze:
> Matka prowadzi własną firmę, ale co, jeśli dajmy na to, w rozliczeniach z
> fiskusem pomyli się
> (np. na bardzo dużą kwotę, której nie będzie mogła spłacić)? Co mogłoby to
> oznaczać dla mnie?
Mniejszy ewentualny spadek.
> JA
>
> Ja chcę się usamodzielnić i uniezależnić od rodziców.
> Chcę otworzyć własną firmę i zacząć pracować na własny rachunek.
I nie masz pojęcia o tak podstawowych sprawach z zakresu kodeksu
cywilnego? To bardzo niebezpieczne.
> Przed założeniem firmy, będę musiał zainwestować w bardzo drogi, jak na moje
> możliwości, sprzęt, na którym będę pracował. Przez ten czas będę się uczył
> jego praktycznej obsługi. Później założę firmę, abym mógł wykonywać zlecenia.
Z reguły lepiej jest kupować sprzęt "na firmę" - jest więcej możliwości
nabycia (np. leasing) i więcej możliwości odliczania od podatków.
[ciach]
> Mam do Państwa pytanie: czy na takim człowieku, jak ja, ciąży materialna
> odpowiedzialność za takie błędy rodziców, jak:
>
> zaciągnięte w bankach kredyty?
> zgubione lub skradzione dokumenty?
> (z których złodziej robi użytek np. wykupując abonament płatnej telewizji)
> lub inne (jakie?)
A czy są ubezwłasnowolnieni i ty jesteś ich opiekunem?
> Pytanie 2.
> Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli ktoś (bank, nadawca
> płatnej telewizji, fiskus itp.) będzie chciał odzyskać od rodziców pieniądze
> teraz
Żadne.
> lub po ich śmierci?
Odrzucasz spadek i masz w nosie ich majątek - czy to na plus, czy na minus.
Wariant 2: dziedziczysz z dobrodziejstwem inwentarza i w najgorszym
przypadku wychodzisz na zero.
> Jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli rodzice okażą się niewypłacalni?
Za ich osobiste zobowiązania nie odpowiadasz.
> Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi
> mieszkam?
Generalnie lokatorzy odpowiadają solidarnie za zobowiązania związane z
czynszem.
> Pytanie 3.
> Matka mnie straszy, że wszystkie pożyczone przez ojca pieniądze będę musiał
> spłacać:
I z takim pojęciem o prawie prowadzi firmę???
[ciach]
> A co, jeśli pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi?
> Rodzice nie posiadają praktycznie niczego, ja miałbym ten swój sprzęt... Co wtedy?
Trzymaj dowody zakupu. Warto też trzymać ten sprzęt w zamykanym na klucz
w pomieszczeniu niedostępnym dla reszty lokatorów - odpada argument, że
coś było w posiadaniu dłużnika.
Może warto by oficjalnie wynająć wydzielony fragment lokalu "na firmę"?
Dodatkowa korzyść: kolejny kosz do odliczenia.
> Pytanie 5.
> Czy komornik zwróci uwagę na fakt, że zakupu tego sprzętu dokonałem za własne
> pieniądze?
Ważne jest kto jest właścicielem oraz posiadaczem rzeczy ruchomych.
> Czy wtedy mi go nie zabierze? Z drugiej strony, jak udowodnię mu to, że zakupu
> dokonałem za własne pieniądze? Miałbym przecież tylko paragon ze sklepu.
Jest taki dokument zakupu co to się nazywa "faktura". Tam są podane dane
nabywcy. Problem rozwiązany.
[ciach]
> Pytanie 7.
> Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców.
> Co muszę zrobić, aby nie być?
W razie ich zgonu odrzucić spadek lub przyjąć go z dobrodziejstwem
inwentarza.
-
4. Data: 2011-04-09 22:16:51
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: to <t...@a...xyz>
begin Piotrek (początkujący)
> Witam Wszystkich!
> (...)
Jeśli chodzi o spadek to sprytnie to wymyślili. Jeśli nic nie zrobisz, to
dziedziczysz jak leci, czyli możesz odziedziczyć tez spadek ujemny ;) i
musisz spłacić też ew. długi. Możesz odrzucić, to wtedy wiadomo. Jest
jeszcze jedna opcja, którą dla zmyłki nazwano "z dobrodziejstwem
inwentarza" i w tym przypadku, wbrew pozorom, ponosisz odpowiedzialność
do wysokości spadku, czyli w najgorszym razie nie odziedziczysz nic.
Co do komornika to nie jestem ekspertem, ale raczej może być to problem,
szczególnie gdy już zagarnie Twoje graty z rozpędu.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
5. Data: 2011-04-09 22:33:27
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.04.2011 22:40), Piotrek (początkujący) wrote:
[...]
> Pytanie 1.
> Mam do Państwa pytanie: czy na takim człowieku, jak ja, ciąży materialna
> odpowiedzialność za takie błędy rodziców, jak:
Nie, ale ...
[...]
>
> Pytanie 2.
> Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli ktoś (bank, nadawca
> płatnej telewizji, fiskus itp.) będzie chciał odzyskać od rodziców pieniądze
> teraz lub po ich śmierci?
> Jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli rodzice okażą się niewypłacalni?
>
> Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi
> mieszkam?
Teraz - komornik wpadnie i zgarnie "jak leci", w tym twój drogi sprzęt.
Odzyskasz go lub nie, ale zanim go odzyskasz możesz stracić klientów.
Po śmierci - możesz odrzucić spadek (wtedy wierzyciele się bujają) albo
przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza (czyli spłacasz tylko do wysokości
majątku który odziedziczysz - trzeba zrobić spis co jest chyba kosztowne).
>
> Pytanie 3.
> Matka mnie straszy, że wszystkie pożyczone przez ojca pieniądze będę musiał
> spłacać:
>
> wariant pierwszy: albo teraz („bo przyjdzie komornik”, jak mówi)
> wariant drugi: po jego śmierci
>
> Czy ma rację?
Tak i nie. Jak wyżej.
>
> Pytanie 4.
> A co, jeśli pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi?
> Rodzice nie posiadają praktycznie niczego, ja miałbym ten swój sprzęt... Co wtedy?
Komornik zgarnie jak leci, potem być może odzyskasz ...
[...]
>
> Pytanie 6.
> Co teraz (doraźnie) mógłbym zrobić, żeby bezpiecznie kupić i korzystać ze
> sprzętu niezbędnego mi do funkcjonowania przyszłej firmy? Sprzęt jest mi
> potrzebny już teraz.
Nie wiem jak wielki jest ten sprzęt, ale ja bym zaczął od wynajęcia
mieszkania/lokalu na działalność.
>
> Zaznaczam, że jest to sprzęt bardzo drogi, na który przez kilka lat ciężko
> pracowałem; sprzęt ten jest też niezbędny do funkcjonowania mojej przyszłej
> firmy. Jeśli np. komornik mi go zabierze, nie będę mógł zarabiać, stracę
> zaufanie klientów i pójdę z torbami.
>
> Pytanie 7.
> Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców.
> Co muszę zrobić, aby nie być?
Wyprowadzić się.
p. m.
-
6. Data: 2011-04-09 23:07:22
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 10.04.2011 00:33, mvoicem pisze:
>> A co, jeśli pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi?
>> Rodzice nie posiadają praktycznie niczego, ja miałbym ten swój sprzęt... Co wtedy?
>
> Komornik zgarnie jak leci, potem być może odzyskasz ...
Meh - wystarczy pokój zamykany na klucz. Nawet jeśli drzwi symboliczne -
formalnie jest niedostępny dla innych lokatorów, zatem komornik ich
ścigający też nie może tam się wpychać, bo będzie odpowiadał za włamanie.
-
7. Data: 2011-04-10 01:19:26
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/9/2011 3:40 PM, Piotrek (początkujący) wrote:
>
> zaciągnięte w bankach kredyty?
> zgubione lub skradzione dokumenty?
> (z których złodziej robi użytek np. wykupując abonament płatnej telewizji)
> lub inne (jakie?)
>
generalnie tak, po ich śmierci.
z definicji dziediczy sie wszystko czyli i majatek i dlugi.
dziedziczenie wprost.
w ciagu 6 miesiecy po smierci danego rodzica mzoesz mozesz zlozyc
oswiadczenie, ze chcesz dziedziczyc majatek z doprodziejstwem inwenatarza.
wowczas za ewentualne dlugi bedziesz odpowiadal, ale tylko do wyskosci
wartosci tego co odziedziczyles po rodzicach.
trzecie odrzucic spadek, czyli spusic problem na twoje dzieci jak masz
lub rodzenstwo jak nie masz dzieci
czwarte rozwiazanie, jesli juz wiesz, ze po rodzicach nic dobrego nie
zostanie, to zrzec sie dziedziczenia (nie mylic z odrzuceniem spadku)
jeszcze za zycia rodzicow. wymaga to wizyty u notiarusza razem z rodzicami,
wowczas nie dziedzicza ani ty ani twoje dzieci.
> Pytanie 2.
> Generalnie, jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli ktoś (bank, nadawca
> płatnej telewizji, fiskus itp.) będzie chciał odzyskać od rodziców pieniądze
> teraz lub po ich śmierci?
teraz (prawie) zadne, po smierci masz powyzej. dziedziczysz (lub nie)
ich dlugi).
to prawie w nawiasie oznacza tyle, ze jak rodzic przepije juz wszystko i
komornik mu wszytko zabierze, to jeden wniosek rodzica do sadu i
bedziesz mu placil alimenty jesli bedzie w ubóstwie.
> Jakie konsekwencje będę musiał ponieść, jeśli rodzice okażą się niewypłacalni?
>
jak wyzej
> Jakie znaczenie dla tych konsekwencji będzie miał fakt, że aktualnie z nimi
> mieszkam?
>
w zasadzie zaden,
ale trzymaj wszystkie dokumenty zakupu tego co jest twoja wlasnosci.
jak przyjdzie komornik i bedzie chcial zwinac twoj telewizor,b oz
najduje sie w mieszkaniu rodzicow, to ty bedziesz musial aktywnie
udowodnic, ze jest twoj, a nie komornik ze jest rodzicow.
> Pytanie 3.
> Matka mnie straszy, że wszystkie pożyczone przez ojca pieniądze będę musiał
> spłacać:
jak wyzej
takm jesli nie odrzucisz spadku,
dpoki ojciec zyje dlugi ojca sa problemem ojca i ewentualnie matki,ale
nie twoje.
dopiero potem.
najlepiej zaciagnac ojca do notariusza i zrzec sie dziedziczenia po nim,
wowczas dlug odziedziczy inne rodzenstwo jak masz lub matka i to
chwilowo bedzie ich problem, dopiero potem twoj.
>
> wariant pierwszy: albo teraz („bo przyjdzie komornik”, jak mówi)
> wariant drugi: po jego śmierci
>
> Czy ma rację?
bylo wyzej
>
> Pytanie 4.
> A co, jeśli pewnego dnia komornik naprawdę zapuka do naszych drzwi?
> Rodzice nie posiadają praktycznie niczego, ja miałbym ten swój sprzęt... Co wtedy?
trymac papiery, ze twoj.
moze sie zdarzyc, ze komornik bedzie chcial je zajac lub nawet zabrac i
moze sie zdarzyc, ze to sie stanie, ale majac papiery je odzyskasz.
czytaj o powodztwie przeciwegzekucyjnym
>
> Pytanie 5.
> Czy komornik zwróci uwagę na fakt, że zakupu tego sprzętu dokonałem za własne
> pieniądze?
powinien jak mu pokazesz papierym ale nie musi jak bedzie swinia.
wowczas powdztwo przeciwegzekucyjne do sadu.
> Czy wtedy mi go nie zabierze?
komornik w zasadzie moze wszystko, wiec mimo, ze nie powinien to moze
sie tak zdarzyc,
Z drugiej strony, jak udowodnię mu to, że zakupu
> dokonałem za własne pieniądze? Miałbym przecież tylko paragon ze sklepu.
nikogo nie interesuje za czyje pieniadze kupilem byleby tylko papiery i
faktury byly na ciebie.
ale jak ty chcesz DG na paragonach prowadzic, to raczej daleko nie
zajedziesz.
>
> Pytanie 6.
> Co teraz (doraźnie) mógłbym zrobić, żeby bezpiecznie kupić i korzystać ze
> sprzętu niezbędnego mi do funkcjonowania przyszłej firmy? Sprzęt jest mi
> potrzebny już teraz.
nie ma takiego rozwiazania, ktore byloby dobre.
wtgrac w totka, zrzecv sie dziedziczenia, zapewnic rodzicom staly dochdo
i sie wyprowadzic.,
narazie zadbac, o to zeby to co twoje znajdowalo sie w oddzielnych
pomieszczeniach, z ktorych tylko ty korzxystasz.
zbierac wszystkie papiery ze to twoje, pomyslec o zrzeczeniu sie
dziedziczenia lub kto odziedziczy jak ewentualnie spadek odrzucisz
>
> Zaznaczam, że jest to sprzęt bardzo drogi, na który przez kilka lat ciężko
> pracowałem; sprzęt ten jest też niezbędny do funkcjonowania mojej przyszłej
> firmy. Jeśli np. komornik mi go zabierze, nie będę mógł zarabiać, stracę
> zaufanie klientów i pójdę z torbami.
nie ty pierwszy i nie ostatni zostaniesz puszczony w skarpetkach
ale szybicej stawiasz, ze cie US i UKS wykonczy niz komornik
>
> Pytanie 7.
> Generalnie, nie chcę być materialnie odpowiedzialny za błędy swoich rodziców.
> Co muszę zrobić, aby nie być?
>
za pozno, bylo sobie innych rodzicow wybierac :)
teraz to niewiele mozesz,
moze jakies umieszczenie ojca w zakladzie zamknietych, orzeczenie o
ubezwlasnowolnieniu lub inne podobnie drastyczne srodki
> Bardzo Państwa proszę o fachową pomoc (tutaj lub na adres e-mailowy:
> p...@g...pl). Nie stać mnie (jeszcze) na wynajęcie
> profesjonalnego prawnika.
a probowales sie chociaz dowiedziec ile by taki prawnik za odpowiedzi na
te pytania wzial? bo raczej nie.
-
8. Data: 2011-04-10 01:21:53
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/9/2011 5:16 PM, to wrote:
> czyli w najgorszym razie nie odziedziczysz nic.
nie
odziedziedziczy "cos", a wartosc tego czegos z wlasnego portfela bedzie
musial oddac wierzycielom.
problem polega na tym, ze to cos moze byc wartosciowe, ale bezuzyteczne
lub nie nadajace sie do spieniezenia.
-
9. Data: 2011-04-10 10:58:56
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: to <t...@a...xyz>
begin witek
> nie
> odziedziedziczy "cos", a wartosc tego czegos z wlasnego portfela bedzie
> musial oddac wierzycielom.
>
> problem polega na tym, ze to cos moze byc wartosciowe, ale bezuzyteczne
> lub nie nadajace sie do spieniezenia.
To na jakiej zasadzie zostanie określona wartość tego? Jeśli czegoś nie
da się sprzedać, to zasadniczo nie ma wartości...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
10. Data: 2011-04-10 12:24:16
Temat: Re: Kto odpowiada (majątkiem) za błędy rodziców i jak się uchronić?
Od: mi <m...@o...pl>
On 10.04.2011 12:58, to wrote:
> To na jakiej zasadzie zostanie określona wartość tego? Jeśli czegoś nie
> da się sprzedać, to zasadniczo nie ma wartości...
Sąd powoła bardzo przebiegłego, który z braku kompetencji nie ma
lepszych ofert pracy i poświęca czas na opiniowanie sądowi. Czesto jego
opinie są równie wirtualne jak i kompetencje.
mi