Witam,

Do domu przyszedł specjalista IT, do naprawy komptuera. Korzystając z
nieuwagi właścicieli, przeszukał komputer, odnalazł prywatne zdjęcia
należące do właścicieli komputera, zgral je i odszedł. Niestety nie
wiedział, że cały ekran jest monitorowany programem do ciągłego
ściągania danych z ekranu.

Co z takim gostkiem zrobić? Można zażądać odszkodowania? Jakbyście to
rozegrali?

GB

do góry

Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gll3df$m6m$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Do domu przyszedł specjalista IT, do naprawy komptuera. Korzystając z
> nieuwagi właścicieli, przeszukał komputer, odnalazł prywatne zdjęcia
> należące do właścicieli komputera, zgral je i odszedł. Niestety nie
> wiedział, że cały ekran jest monitorowany programem do ciągłego ściągania
> danych z ekranu.
>
> Co z takim gostkiem zrobić? Można zażądać odszkodowania? Jakbyście to
> rozegrali?
>
> GB

Problem chyba w tym że nie ma dowodu na to że to on to zgrywał
Masz dowód na to że zdjęcia były zgrywane/kopiowane
ale kto to robił to chyba nie masz
chyba że oprócz programu w kompie masz jeszcze kamery na zewnątrz i możesz
to połączyć
Foti

do góry

Grzegorz Brycki wrote:
>
> Można zażądać odszkodowania?

a za co?


> Jakbyście to
> rozegrali?
>

w totka bym zaczął grać.

do góry

moje_przedmioty pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gll3df$m6m$1@news.onet.pl...
>> Witam,
>>
>> Do domu przyszedł specjalista IT, do naprawy komptuera. Korzystając z
>> nieuwagi właścicieli, przeszukał komputer, odnalazł prywatne zdjęcia
>> należące do właścicieli komputera, zgral je i odszedł. Niestety nie
>> wiedział, że cały ekran jest monitorowany programem do ciągłego ściągania
>> danych z ekranu.
>>
>> Co z takim gostkiem zrobić? Można zażądać odszkodowania? Jakbyście to
>> rozegrali?
>>
>> GB
>
> Problem chyba w tym że nie ma dowodu na to że to on to zgrywał
> Masz dowód na to że zdjęcia były zgrywane/kopiowane
> ale kto to robił to chyba nie masz
> chyba że oprócz programu w kompie masz jeszcze kamery na zewnątrz i możesz
> to połączyć

Jeżeli gostek siedzi przy kompie, widac jak sie loguje na swoje konto, a
potem dalej penetruje kompa (co widac na screenshotach), kopiuje zdjecia
na pendrive (kamery nie ma) ale widac ze cos wklada i kopiuje, a potem
wychodzi - jest swiadek w domu tego ze ktos wszedl i wyszedl (domownik)
to co - za malo?

do góry

witek pisze:
> Grzegorz Brycki wrote:
>>
>> Można zażądać odszkodowania?
>
> a za co?

Włażenie na cudzego kompa (włamanie), zgrywanie nie swoich zdjec (kradzież)

>
>
>> Jakbyście to rozegrali?

Ja bym poszukał jednak jakiegoś spsobu - bo hamsto trzeba ucinać u jaj.

GB

do góry

Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gll81d$4a5$1@news.onet.pl...

>>> Do domu przyszedł specjalista IT, do naprawy komptuera. Korzystając z

Tak sam z siebie przyszedl, czy moze zostal wezwany w zwiazku z
uszkodzeniem?

> Jeżeli gostek siedzi przy kompie, widac jak sie loguje na swoje konto, a
> potem dalej penetruje kompa (co widac na screenshotach), kopiuje zdjecia
> na pendrive (kamery nie ma) ale widac ze cos wklada i kopiuje, a potem
> wychodzi - jest swiadek w domu tego ze ktos wszedl i wyszedl (domownik) to
> co - za malo?

No i co z tego, ze przyszedl i wyszedl? Skoro go wezwales do naprawy
komputera to mial sie Twoim zdaniem teleportowac?
Coz - moze podaj adres, zeby nigdy zaden specjalista IT nie dal sie namowic
na wykonanie naprawy u Ciebie w domu.
Rozumiem, ze Ty sie lepiej znasz na naprawie komputera i wiesz, ze
czynnosci o ktorych piszesz nie sa elementem uslugi serwisowej - ale w takim
razie czemu sam sie nie zajmujesz naprawami swych komputerow?

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gll833$4a5$2@news.onet.pl...

> Włażenie na cudzego kompa (włamanie), zgrywanie nie swoich zdjec
> (kradzież)

Rozumiem, ze chciales, aby naprawil Ci tego kompa metoda
bioenergotaerapeutyczna?
Moze po prostu zadzwoniles na niewlasciwe ogloszenie.

Kradziez dotyczyc moze tylko rzeczy ruchomej. Jezeli juz, to uzyskanie
informacji nie dla niego przeznaczonej.

Pozdrawiam
SDD

do góry

SDD pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gll81d$4a5$1@news.onet.pl...
>

> Rozumiem, ze Ty sie lepiej znasz na naprawie komputera i wiesz, ze
> czynnosci o ktorych piszesz nie sa elementem uslugi serwisowej - ale w takim
> razie czemu sam sie nie zajmujesz naprawami swych komputerow?

Zgrywanie zdjęć z katalogów to część uslugi serwisowej? :))) Nie
rozśmieszaj mnie.

To że ktoś przyszedł i wyszedł w określonej godzinie i było to gość od
IT, w połączeniu z tym że widzę co w tych godzinach robił (łącznie z
logowaniem na jego konto) = że robił to on.

GB

do góry

Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gll95i$83d$1@news.onet.pl...

> To że ktoś przyszedł i wyszedł w określonej godzinie i było to gość od IT,
> w połączeniu z tym że widzę co w tych godzinach robił (łącznie z
> logowaniem na jego konto) = że robił to on.

Zalogowal sie na JEGO konto - czyli byl jednym z uprawnionych uzytkownikow.
Skoro system ma poustawiane konta, to znaczy, ze mozna sterowac
uprawnieniami do plikow. Skoro bez problemu zgral zdjecia, to znaczy, ze
jego konto mialo uprawnienia do odczytu tych plikow, a zatem upada zarzut
uzyskania informacji nie przeznaczonych dla niego poprzez przelamanie
zabezpieczen :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

SDD pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gll833$4a5$2@news.onet.pl...
>
>> Włażenie na cudzego kompa (włamanie), zgrywanie nie swoich zdjec
>> (kradzież)
>
> Rozumiem, ze chciales, aby naprawil Ci tego kompa metoda
> bioenergotaerapeutyczna? Moze po prostu zadzwoniles na niewlasciwe ogloszenie.

Czyli według Ciebie gdy ktos naprawia Ci samochód, to ma prawo oglądnąć
sobie wszystkie Twoje zdjęcia z aparatu który jest w schowku tak? Bo
przecież dałeś mu samochód do naprawy i tym samym wszystko co się w nim
znajduje należy do tego gościa? :)))

>
> Kradziez dotyczyc moze tylko rzeczy ruchomej.

Tak? To ukranij komuś zdjęcia, wykorzystaj je, zobaczysz - oczywiście
możesz to soebie w prawniczym slangu nazywać jak żywnie Ci się podoba
np. naruszenie praw autorskich, ale to nazywam sie w języku popularnym
kradzieżą (zresztą w prawniczym chyba tez :)

Nie czepiajmy się słów przyjacielu, bo tak nigdzie nie zajdziemy, masz
pomysł na to jak go usadzić - bo to co zrobił jest ewidentnie umyśłną
kradzieżą z włamaniem.

GB

do góry