-
31. Data: 2003-12-13 20:09:53
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "wirtualna" <w...@w...pl.com> napisał w wiadomości
news:brfrg6$ncd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ciekawe jak szkola pojdzie siedziec? moze bedzie delegowac do siedzenia
w
> pierdlu studentow lub pracownikow...
Nie szkoła pójdzie siedzieć, tylko ewentualnie pracownik odpowiedzialny za
skreślenie tego człowieka z listy i nienaliczanie mu opłat.
-
32. Data: 2003-12-13 22:07:01
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "FIX.XXI" <fix.xxi@(nawiasy i spacje wycinamy)gazeta. pl>
sebuś wrote:
> Podejrzewam, iż Wyższa Szkoła (prywatna) dopuściła się oszustwa
> dotyczącego przywłaszczenia mienia.
[...]
odpowiedz juz dostales, tylko... co to za szkola?
--
FIX.XXI
-
33. Data: 2003-12-14 00:25:26
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "sebuś" <s...@o...pl>
W takim razie, według Waszych zaleceń, będę w poniedziałek przeglądał
regulaminy szkoły. Niestety mogę je tylko przejrzeć lub przepisać, gdyż nie
udostępniają ich. Nie mogę ich ani skserować ani dostać kopii.
Czy to przypadkiem o czymś nie świadczy... ?
-
34. Data: 2003-12-14 02:15:50
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"NoMAD" <l...@W...TO.op.pl> wrote in message
news:brfnc9$7ds$1@news.onet.pl...
>
> > Teraz moje pytania:
> > 1. Dlaczego szkoła nie skreśliła mnie z listy studentów gdy niezliczyłem
I
> > semestru w 1999 oraz gdy ani razu później się nie pojawiłem.
>
> Nie musiala. Zrobila ci przysluge i powinienes byc wdzieczny.
Podejrzewam, że musiała.
Zgdonie ze statutem szkoły, który mówi, że studenta skreśla się jeśli nie
zaliczy semestru.
I nie wierzę, że tego zapisu nie ma, bo taki statut w życiu nie zostałby
zatwierdzony prze organ nadzorujący, czyli ministerstwo.
>
> > 3. Czy szkoła, gdy nie mam zaliczonego I semestru i nie pojawiam się na
> > żadnych zajęciach, nie powinna mnie skreślić?
>
> j.w. pkt 1
no właśnie j.w.
>
> Dopoki obowiazuje cie umowa - masz obowiazek placic. W zamian mozesz
> uczestniczyc w zajeciach. Jestes studentem tej szkoly dopoki nie
zostaniesz
> skreslony. A nie zostaniesz skreslony dopoki sam nie zrezygnujesz albo cie
> sami nie skresla. Nie mozesz domnimywac ze skreslili cie bo nie zaliczyles
1
> semestru.
A zgodnie ze statutem, mieli taki obowiązek.
Ale to trzeba jeszcze dokładnie statut przeczytać.
-
35. Data: 2003-12-14 02:23:30
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
news:brfr33$srt$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:brfl45$he9$1@news.onet.pl...
> > Art 286 par1 KK
> >
> > Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do
> > niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem lub cudzym mieniem za
> pomocą
> > wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do
> nalezytego
> > pojmowania przedsiębranego działania podlega larze pozbawienia wolności
> od 6
> > miesięcy do lat 8.
> >
> >
> > Chyba jest tutaj jasno napisane, że to szkoła jest winna.
>
> Ja jakoś tej jasności nie doznaję. Spróbujmy na innym przykładzie.
> Podpiszesz umowę z operatorem komórkowym. Jednak po pewnym czasie
> przestajesz korzystać z jego usług. Telefon, a właściwie kartę
> telefoniczną wyrzucasz, jednak umowy nie wypowiadasz. Czy uważasz, że
> operator nie ma prawa do abonamentu? A co jego obchodzi, że Ty nie
> dzwonisz. On dostarcza Ci usługi dając dostęp do sieci. To, czy ty z tego
> korzystasz, to już twoja sprawa.
Nie do konca sluszne rozumowanie.
Bo jesli w regulaminie umiescisz zdanie.
"W przypadku niewpłacenia należności w terinie 14 dni od daty wystawienia
faktury (czytaj niezaliczenia semestru)
operator rozwiązuje umowę z końcem miesiąca (skreślna z listy studentów)"
to wówczas jak odpowiesz na pytanie "Należą mu się pieniądze za dalsze
miesiące, które cały czas płaciłem, czy też ma obowiązek ich zwrotu jako
nienależne".
>
> By udowodnić, że ktoś ze szkoły popełnił czyn zabroniony opisany w
> zaproponowanym przez Ciebie artykule trzeba mu udowodnić umyślność. A
> zatem nie tylko samą szkodę, ale i to, że on działał celowo i świadomie.
> Dowodem na to mogło by być niedopełnienie procedury i nie wykreślenie
> studenta pomimo takiego obowiązku. Jeśli obowiązku takiego nie było, to
> szkoła tak jak ten operator dostarczała swojej usługi poprzez
> udostępnienie mu wstępu na zajęcia. To, że on z tych usług nie korzystał,
> to już jego sprawa.
No właśnie, to teraz zostało dowiedzieć się, czy uczelnia miała obowiązek
wykreślić go z listy studentów i kto niedopełnił obowiązku.
-
36. Data: 2003-12-14 02:27:22
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "poilkj" <...@...a.a.a.invalid>
"sebuś" <s...@o...pl> wrote in message news:brgams$ai$1@news.onet.pl...
> W takim razie, według Waszych zaleceń, będę w poniedziałek przeglądał
> regulaminy szkoły. Niestety mogę je tylko przejrzeć lub przepisać, gdyż
nie
> udostępniają ich. Nie mogę ich ani skserować ani dostać kopii.
>
> Czy to przypadkiem o czymś nie świadczy... ?
>
Tak, o głupocie p. sekretarki.
-
37. Data: 2003-12-14 09:50:58
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <brfobd$q3u$1@news.onet.pl>, sebuś wrote:
> Moment! Chyba się nierozumiemy.
> Kradziesz napisałem celowo...
A co miałeś na celu?
Zaintrygowana Renata
-
38. Data: 2003-12-14 12:12:06
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "Jakub Zysnarski" <a...@n...koncu.postu>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:brfr33$srt$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:brfl45$he9$1@news.onet.pl...
> > Art 286 par1 KK
> >
> > Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do
> > niekorzystnego rozporządzenia własnym majątkiem lub cudzym mieniem za
> pomocą
> > wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do
> nalezytego
> > pojmowania przedsiębranego działania podlega larze pozbawienia wolności
> od 6
> > miesięcy do lat 8.
> >
> >
> > Chyba jest tutaj jasno napisane, że to szkoła jest winna.
>
>
> By udowodnić, że ktoś ze szkoły popełnił czyn zabroniony opisany w
> zaproponowanym przez Ciebie artykule trzeba mu udowodnić umyślność. A
> zatem nie tylko samą szkodę, ale i to, że on działał celowo i świadomie.
Prawnikiem nie jeste, ale czytajac ten wątek zauważyłem kilka rzeczy, które
mogłyby działac na korzyść poszkodowanego. Wymagałoby to jednak zebrania
kilku informacji.
Czy na przestrzeni tych 4 lat, od momentu gdy poszkodowany przestał
uczęszczać na zejęcia, do momentu zorientowania się o tym, że jest
oszukiwany, miały miejsce nastęujące sytuacje:
1. Nastąpiła zmiana czesnego i szkoła poinformowała o tym któregokolwiek ze
studentów
2. Szkoła podjęła wobec któregokolwiek ze studentów kroki mające na celu
wyjaśnienie przyczyn nieobecności na zajęciach lub egzaminie.
3. Ktokolwiek został wykreśłony z listy studentów za nieobecności lub
niezaliczenie egzaminów.
Jeśłi tak, to ewidentnie mamy do czynienia z nierównym trraktowaniem
studentów i przestępstwem z wyżej opisanego artykułu
-
39. Data: 2003-12-14 12:24:09
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "Jakub Zysnarski" <a...@n...koncu.postu>
Użytkownik "sebuś" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:brfqji$k2g$1@news.onet.pl...
> Oczywiście jutro postaram się zapoznać dokłądnie z regulaminem uczelni,
> regulamienm opłat czesnego oraz kontraktu (mają wszsytkie te 3 dokumenty).
> Ale co, jeśli okarze się, iż istnieje zapis, że szkoła może (a nie musi)
> skreślić studenta z powodu nie zaliczenia sesji. Chodzi mi w tym momencie
o
> kwestię, czy nie jest to zapis specjalnie naginający prawo, aby móc
> dokonywać różnego rodzaju kombinacje?
>
Więc co? Znaczyłoby to, że można sobie ot - tak chodzić na zejęcia bez
stawiania sie na egzaminy, byleby płacić? Spróbuj dotrzec do kogokolwiek z
historii uczelni, kto wyleciał za oblanie egzaminów, a nie za niepłacenie i
sprawę masz wygraną jak w banku.
Coś mi tu śmierdzi
-
40. Data: 2003-12-14 13:48:32
Temat: Re: Kradziesz szkoły?
Od: "sebuś" <s...@o...pl>
Co jeszcze ciekawego? Otóż dziś byłem w tej szkole i znalazłem ogłoszenie,
iż:
"studenci którzy do 6 marca 2004 roku nie złożą indeksów do dziekanatu są
skreślenie z listy studentów, co jest jednoznaczne z rezygnacją ze studiów."
W takim razie, nie muszę podpisywać oddzielnego pisma o rezygnacji ze
studiów, gdyż nie składając indeksu zostaje skreślony. Czy dobrze rozumuję,
że powineinem być w takim razie skreślony już 3 lata temu?
Jest jeszcze jedna rzecz. W dziekanacie powiedzieli mi, iż regulamin został
zmieniony w tamtym roku i teraz już skreślają strudentów natychmiast gdy nie
zaliczę semestru (kiedyś "dawali szanse"). Moje pytanie. Pod który regulamin
podciągnąć moją sprawę. Wiem, że prawo nie działa wstecz, co to znaczy? Czy
to oznacza, że mogę ubiegać się o moją rację według aktualnego regulaminu?