-
11. Data: 2007-09-05 07:15:46
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: kauzyperda <l...@n...pl>
Carolus pisze:
>> Heh, tez mnie to zaciekawilo, bo... nietypowe ;-)
>> To, ze "zakaz konkurencji, przestaje obowiązywać [...] w razie [...]
>> niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania" wynika
>> wprost z przepisu art. 102[2] KP
>
> A co oznacza termin "niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty
> odszkodowania"?
No oznacza, ze pracodawca niewywiazuje sie z obowiazku wyplaty
odszkodowania? Jak ma to napisac jasniej? "Kasiury nie becaluje", no!
BPNMSP :->
> No bo widzisz, skoro w umowie nie ma nic o odszkodowaniu,
> nie ma tez o trybie jego wypłaty. Pracodawca może przez cały okres zakazu
> nie płacić, a dopiero w momencie, gdy były pracownik podejmie pracę w innej
> firmie, przekazać całe zaległe środki i żądać odszkodowania za złamanie
> umowy.
Jest tez wyrok SN (II PK 186/04), ktory mowi, ze jak strony nie
okreslily terminu wyplaty odszkodowania (co ma miejsce jak kwestia
odszkodowania w umowie w ogole jest pominieta), to pracodawca powinien
placic odszkodowanie w okresach miesiecznych...
Zreszta - mimo wszystko - ja np. przed podjeciem pracy gdzie indziej
*rozwazylbym* wezwanie pracodawcy do wyplaty w wyznaczonym terminie...
ale to tak w sumie dla wiekszego wlasnego spokoju /ale to juz zalezy od
konkretnej sytuacji/
> Z drugiej strony, jeżeli pracownik nigdy nie podejmie pracy w innej firmie,
> pracodawca nigdy nie przekaże zaległych środków...
W pierwszym poscie pisales, ze umowa jest zawarta na rok.
--
pozdr
luck
-
12. Data: 2007-09-05 07:17:18
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Carolus" <k...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fblj9e$apg$1@inews.gazeta.pl...
>> 2) umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy - jak wyżej, z
>> tymże może być zawarta tylko z tym pracownikiem, który ma dostęp do
>> szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić
>> pracodawcę na szkodę;
>
> A co jeżeli pracownik nie ma dostępu do żadnych szczególnie ważnych
> informacji, a pracodawca wykorzystuje przepisy tylko, aby ograniczyć mu
> swobodę przy zmianie pracodawcy? Czy może to być powód do unieważnienia
> zakazu? Czy sensowne może być zwrócenie się do pracodawcy z żądaniem
> podania jakie ważne informacje są podstawą do sensowności zakazu?
>
> Pozdrawiam i dzięki za informacje,
> Konrad
>
>
witam
jak najbardziej - ale te informacje powinny być juz wskazane w umowie o
zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy; najczęściej dostęp do takich
informacji wynika z rodzaju stanowiska, które pełnisz u pracodawcy; jednakże
to pracodawca decyduje o tym, czy te informacje, do których masz dostęp, są
na tyle szczególne, że wchodza w zakres przepisu art.101 [2] kp; sprawa nie
jest taka prosta jak się wydaje; często warunkiem podjęcia pracy u takiego
pracodawcy może być podpisanie umowy o zakazie konkurencji po ustaniu
stosunku pracy - jeżeli przyszły pracownik nie godzi się na to, nie dochodzi
do zawarcia umowy o pracę; to pracodawca jako dysponent tych danych, swoich
danych, decyduje, czy są one szczególne i chroni się umową o zakazie
konkurencji po ustaniu stosunku pracy; możesz jednak żądać wskazania jakie
to informacje mógłbyś poznać i dlaczego są one szczególne dla pracodawcy, że
musisz podpisać umowe o zakazie, ale jak to bywa z pytaniami "dlaczego"
zawsze znajdzie się na nie odpowiedz;
pzdr
k
-
13. Data: 2007-09-05 07:21:16
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "Carolus" <k...@n...gazeta.pl>
> W pierwszym poscie pisales, ze umowa jest zawarta na rok.
Chodziło mi o to, że może być tak, że pracownik jest przez cały okres
trwania umowy ogranczony zakazem konkurencji mimo, że pracodawca mu nie
płaci. Pracy podjać nie może, bo w momencie podjęcia pracodawca może mu
nagle całościowo zapłacić. A po upływie roku pracodawca może nadal nie
zapłacić. Jedyne, co wtedy pracodawcy pozostanie, to iść do sądu...
Pozdrawiam,
Konrad
-
14. Data: 2007-09-05 07:21:26
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> jeszcze jedna sprawa o której uprzednio zapomniałem: umowa o zakazie
> konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest NIEWAŻNA, jeżeli
nie określa terminu, przez który zakaz konkurencji obowiązuje
Ech... szkoda. W takim wypadku domyślnie powinno być "po wsze czasy".
Pracujesz w czterech firmach i masz niezłą emeryturkę :)
--
Lukasz
-
15. Data: 2007-09-05 07:27:18
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysiek" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:fblkm6$a0h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Carolus" <k...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:fblj9e$apg$1@inews.gazeta.pl...
>>> 2) umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy - jak wyżej, z
>>> tymże może być zawarta tylko z tym pracownikiem, który ma dostęp do
>>> szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić
>>> pracodawcę na szkodę;
>>
>> A co jeżeli pracownik nie ma dostępu do żadnych szczególnie ważnych
>> informacji, a pracodawca wykorzystuje przepisy tylko, aby ograniczyć mu
>> swobodę przy zmianie pracodawcy? Czy może to być powód do unieważnienia
>> zakazu? Czy sensowne może być zwrócenie się do pracodawcy z żądaniem
>> podania jakie ważne informacje są podstawą do sensowności zakazu?
>>
>> Pozdrawiam i dzięki za informacje,
>> Konrad
>>
>>
>
> witam
>
> jak najbardziej - ale te informacje powinny być juz wskazane w umowie o
> zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy; najczęściej dostęp do
> takich informacji wynika z rodzaju stanowiska, które pełnisz u pracodawcy;
> jednakże to pracodawca decyduje o tym, czy te informacje, do których masz
> dostęp, są na tyle szczególne, że wchodza w zakres przepisu art.101 [2]
> kp; sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje; często warunkiem podjęcia
> pracy u takiego pracodawcy może być podpisanie umowy o zakazie konkurencji
> po ustaniu stosunku pracy - jeżeli przyszły pracownik nie godzi się na to,
> nie dochodzi do zawarcia umowy o pracę; to pracodawca jako dysponent tych
> danych, swoich danych, decyduje, czy są one szczególne i chroni się umową
> o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy; możesz jednak żądać
> wskazania jakie to informacje mógłbyś poznać i dlaczego są one szczególne
> dla pracodawcy, że musisz podpisać umowe o zakazie, ale jak to bywa z
> pytaniami "dlaczego" zawsze znajdzie się na nie odpowiedz;
>
> pzdr
> k
>
jeszcze jedna sprawa o której uprzednio zapomniałem:
umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest NIEWAŻNA, jeżeli
nie określa terminu, przez który zakaz konkurencji obowiązuje - nie ma
bowiem w przepisach kp, w przeciwieństwie do wysokości odszkodowania,
postanowień określających minimalny lub maksymalny okres trwania tego zakazu
po ustaniu stosunku pracy
pzdr
k
-
16. Data: 2007-09-05 07:30:01
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: kauzyperda <l...@n...pl>
Carolus pisze:
>> W pierwszym poscie pisales, ze umowa jest zawarta na rok.
>
> Chodziło mi o to, że może być tak, że pracownik jest przez cały okres
> trwania umowy ogranczony zakazem konkurencji mimo, że pracodawca mu nie
> płaci. Pracy podjać nie może, bo w momencie podjęcia pracodawca może mu
> nagle całościowo zapłacić. A po upływie roku pracodawca może nadal nie
> zapłacić. Jedyne, co wtedy pracodawcy pozostanie, to iść do sądu...
Kolego, a Ty czytasz w ogole co napisalem w poscie wyzej, do ktorego sie
odnosisz?!
Powtarzam:
"Jest tez wyrok SN (II PK 186/04), ktory mowi, ze jak strony nie
okreslily terminu wyplaty odszkodowania (co ma miejsce jak kwestia
odszkodowania w umowie w ogole jest pominieta), to pracodawca powinien
placic odszkodowanie w okresach miesiecznych..."
Biorac pod uwage tez to, co napisalem wczesniej - jak *nie zaplaci* w
pierwszym miesiacu, to jestes wolny (a jak mialbys ochote i czas, to
moglbys nalezna kase od pracodawcy wyciagnac i byc zwolnionym z zakazu
konkurencji)
--
pozdr
luck
-
17. Data: 2007-09-05 07:45:16
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "Carolus" <k...@n...gazeta.pl>
> Kolego, a Ty czytasz w ogole co napisalem w poscie wyzej, do ktorego sie
> odnosisz?!
Czytam, czytam, jak najbardziej. Po prostu nie jestem tak dobry w ich
interpretacji jak tego oczekujesz. :-)
> Powtarzam:
> "Jest tez wyrok SN (II PK 186/04), ktory mowi, ze jak strony nie okreslily
> terminu wyplaty odszkodowania (co ma miejsce jak kwestia odszkodowania w
> umowie w ogole jest pominieta), to pracodawca powinien placic
> odszkodowanie w okresach miesiecznych..."
>
> Biorac pod uwage tez to, co napisalem wczesniej - jak *nie zaplaci* w
> pierwszym miesiacu, to jestes wolny (a jak mialbys ochote i czas, to
> moglbys nalezna kase od pracodawcy wyciagnac i byc zwolnionym z zakazu
> konkurencji)
A to bardzo ciekawe... Myślisz, że po prostu wystarczy, że nie zapłaci w
pierwszym miesiącu i jest się wolnym? To taka ogólnie przyjęta zasada, czy
jest na to jakiś artykuł / wyrok? Czy jak pracodawca po tym miesiącu poda
pracownika do sądu (w związku ze złamaniem przez niego zakazu konkurencji) i
zażąda odszkodowania, nie ma szans na wygraną?
Sory, że tak drążę i zapewne irytuję, ale odszkodowanie za złamanie zakazu
konkurencji jest w umowie określone na 50.000, więc wolałbym podejmować w
tej kwestii ruchy z precyzją skalpela, a nie siekiery. ;-)
Pozdrawiam,
Konrad
-
18. Data: 2007-09-05 07:49:12
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "Carolus" <k...@n...gazeta.pl>
W umowie, o której myślę, jest to (niestety) określone. Dzięki za
sprecyzowanie.
Pozdrawiam,
Konrad
-
19. Data: 2007-09-05 08:33:31
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: kauzyperda <l...@n...pl>
Carolus pisze:
> A to bardzo ciekawe... Myślisz, że po prostu wystarczy, że nie zapłaci w
> pierwszym miesiącu i jest się wolnym? To taka ogólnie przyjęta zasada, czy
> jest na to jakiś artykuł / wyrok?
Zebym to ja sam wysmylil, to moznaby to spokojnie olac. Ale co
napisalem, to takie poglady wyrazil *SAD NAJWYZSZY*), generlanie nie
jest to wiazaca interpretacja dla innych sadow rozpatrujacych dana
sprawe, ale sady przy rozstrzyganiu podobnych spraw przynajmniej biora
pod uwage zapladle w podobnych sprawach wyroki (a bardziej poglady co do
stosowania przepisow w nich wyrazone)
> Czy jak pracodawca po tym miesiącu poda
> pracownika do sądu (w związku ze złamaniem przez niego zakazu konkurencji) i
> zażąda odszkodowania, nie ma szans na wygraną?
Szanse ma, ale IMHO Ty masz zdecydowanie wieksze
>
> Sory, że tak drążę i zapewne irytuję, ale odszkodowanie za złamanie zakazu
> konkurencji jest w umowie określone na 50.000, więc wolałbym podejmować w
> tej kwestii ruchy z precyzją skalpela, a nie siekiery. ;-)
Nie jest tak, ze nie nalezy sie tym przejmowac, ale sa tez orzeczenia,
ze kare umowna w podobnych sprawach nalezy miarkowac (nie moze ona
rujnowac pracownika - ale to osobna kwestia)
--
pozdr
luck
-
20. Data: 2007-09-05 08:41:14
Temat: Re: Kłopot z zakazem konkurancji
Od: "Carolus" <k...@n...gazeta.pl>
> Zebym to ja sam wysmylil, to moznaby to spokojnie olac. Ale co napisalem,
> to takie poglady wyrazil *SAD NAJWYZSZY*), generlanie nie jest to wiazaca
> interpretacja dla innych sadow rozpatrujacych dana sprawe, ale sady przy
> rozstrzyganiu podobnych spraw przynajmniej biora pod uwage zapladle w
> podobnych sprawach wyroki (a bardziej poglady co do stosowania przepisow w
> nich wyrazone)
Rozumiem. Chodzi mi jednak o to, że nie zapłacenie odszkodowania już w
pierwszym miesiącu powoduje unieważnienie klauzuli o zakazie konkurencji.
Jest to wystarczający powód do jej unieważnienia?
Pozdrawiam,
Konrad