Mam dość ogólne pytanie.

Niektóre byty prawne lub półprawne (jak spółdzielnia mieszkaniowa, wspólnota
mieszkaniowa, rada osiedla, dyrekcja przedszkola itp.)
próbują w "regulaminach" narzucić karę pieniężną za okreslone zachowanie lub
niezastosowanie się do jakiegoś zachowania.

Pytanie, czy karę na obywatela może nakładać cokolwiek innego niż ustawa lub
dwustronna umowa?

Przykładowo, czy wspólnota mieszkaniowa może uchwalić (wg procedury UOWL), że za
nieuprawniony wjazd i pozostawienie samochodu na
ogrodzonym terenie wspólnoty przez osobę trzecią obowiązuje kara 200 zł za każdą
rozpoczętą dobę, lub czy przedszkole może żądać od
rodziców 100 zł za każdą rozpoczetą godzinę nieodebrania dziecka po 17:00 ?
JaC

do góry

666 napisal:
> Mam dość ogólne pytanie.
> Niektóre byty prawne lub półprawne (jak spółdzielnia mieszkaniowa,
> wspólnota mieszkaniowa, rada osiedla, dyrekcja przedszkola itp.) próbują
> w "regulaminach" narzucić karę pieniężną za okreslone zachowanie lub
> niezastosowanie się do jakiegoś zachowania.
> Pytanie, czy karę na obywatela może nakładać cokolwiek innego niż ustawa
> lub dwustronna umowa?
> Przykładowo, czy wspólnota mieszkaniowa może uchwalić (wg procedury
> UOWL), że za nieuprawniony wjazd i pozostawienie samochodu na ogrodzonym
> terenie wspólnoty przez osobę trzecią obowiązuje kara 200 zł za każdą
> rozpoczętą dobę, lub czy przedszkole może żądać od rodziców 100 zł za
> każdą rozpoczetą godzinę nieodebrania dziecka po 17:00 ? JaC

jezeli warunki sa ci znane to czemu nie?
jezeli jest info o parkingu wraz z cena...
a jezeli regulamin przedszkola komus nie odpowiada i uwaza ze przedszkolanki
powinny siedziec za darmo po godzinach pracy z jego dziecmi to zawsze moze
szukac przedszkola gdzie tak jest...

twoim zdaniem nie akceptujesz regulaminu posylajac dziecko do przedszkola,
lub parkujac (zakladam ze w odpowiednio oznaczonym) miejscu?
bo nie rozumiem gdzie widzisz brak dwustronnosci?

do góry

" 666" <u...@w...eu> wrote
> Pytanie, czy karę na obywatela może nakładać cokolwiek innego niż ustawa
> lub dwustronna umowa?

Kare w rozumieniu grzywny czy kary w postępowaniu administracyjnym tylko
ustawa.
Ale sa tez kary umowne czy regulaminowe, gdy sie zakceptowało regulamin.
Dodam, że do zawarcia umowy może czasem dojść w sposób dorozumiany, np.
poprzez zajęcie miejsca, skorzystanie z usługi, nie należy tego zawsze
wiązać ze zlozeniem podpisu.

> Przykładowo, czy wspólnota mieszkaniowa może uchwalić (wg procedury UOWL),
> że za nieuprawniony wjazd i pozostawienie samochodu na
> ogrodzonym terenie wspólnoty przez osobę trzecią obowiązuje kara 200 zł za
> każdą rozpoczętą dobę,

To ciekawa sprawa. Jakby chciała to egzekwować sądownie to może być
ciekawie.


>lub czy przedszkole może żądać od
> rodziców 100 zł za każdą rozpoczetą godzinę nieodebrania dziecka po 17:00
> ?

To akurat jest umowa, zapisując dziecie do przedszkola zgadzasz się na
obowiązujące zasady płatności i wspolpracy.

do góry

Ciekawa sprawa się zaczyna, jeżeli wspólnota zdejmie blokadę na koło dopiero po
zapłacie 200 zł * liczba dni...
JaC


-----

> Jakby chciała to egzekwować sądownie to może być ciekawie.

do góry

On 23 Paź, 18:14, " 666" <u...@w...eu> wrote:

> Przykładowo, czy wspólnota mieszkaniowa może uchwalić (wg procedury UOWL), że za
nieuprawniony wjazd i pozostawienie samochodu na
> ogrodzonym terenie wspólnoty przez osobę trzecią obowiązuje kara 200 zł za każdą
rozpoczętą dobę,

Nie może.

1. Regulaminy spółdzielni mieszkaniowej mogą obowiązywać członków tej
wspólnoty (i nie bez zastrzeżeń). osobę trzecią obowiązuje kodeks
karny i prawo o ruchu drogowym. Z tego powodu moim zdaniem żeby
cokolwiek wyegzekwować - teren powinien być prawidłowo oznakowany
zgodnie z kodeksem drogowym. (żadne napisy takiej mocy nie mają moim
zdaniem).

2. W przypadku, gdy oznakowanie jest prawidłowe, powinna być możliwość
nałożenia mandatu za parkowanie nawet na terenie prywatnym. Zdaje się
że straż miejska i policja ma w tej sprawie inne zdanie - dlaczego?

3. Wspólnota mieszkaniowa jest takim samym właścicielem terenu jak
każdy inny właściciel i może dochodzić odszkodowania za naruszenie
posiadania na zasadach ogólnych. Przy czym skuteczność takiego
dochodzenia jest zapewne uzależniona od prawidłowości oznakowania
(kierowca ma prawo twierdzić, że chwilowo utracił zdolność czytania po
polsku jakichś tam napisów, natomiast nie ma prawa nie stosować się do
przepisów ruchu drogowego).

Może oczywiście twierdzić, że poniosła szkodę 200 zł, ale musi to
udowodnić przed sądem.



lub czy przedszkole może żądać od
> rodziców 100 zł za każdą rozpoczetą godzinę nieodebrania dziecka po 17:00 ?

jeśli rodzice zawarli taką umowę to pewnie tak - pytanie czy publiczne
przedszkola nie mają jakichś ograniczeń.

do góry

On 24 Paź, 08:40, " 666" <u...@w...eu> wrote:
> Ciekawa sprawa się zaczyna, jeżeli wspólnota zdejmie blokadę na koło dopiero po
zapłacie 200 zł * liczba dni...

Samo nałożenie blokady jest bezprawnym naruszeniem posiadania.

do góry

Raczej ustanowieniem zastawu na rzeczach wniesionych do przedmiotu [bezumownego]
najmu.
JaC


-----

> Samo nałożenie blokady jest bezprawnym naruszeniem posiadania.

do góry

On 24 Paź, 09:00, " 666" <u...@w...eu> wrote:
> Raczej ustanowieniem zastawu na rzeczach wniesionych do przedmiotu [bezumownego]
najmu.
> JaC

Coś takiego jak bezumowny najem powstaje tylko w określonych w
kodeksie cywilnym przypadkach (zajmowanie lokalu po zakończeniu umowy
zawartej na czas określony za zgodą właściciela). Kodeks cywilny dla
analogii rozróżnia nawet odszkodowanie za bezumowne korzystanie z
lokalu (gdy lokator nie wynosi się mimo braku zgody właściciela na
dalsze zamieszkiwanie) od czynszu za najem. Wobec czego o najmie w
powyższym przykładzie nie może być mowy, wobec czego ciężko również o
zastaw dla wierzytelności z tego najmu.

do góry