eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJakie masz szanse w walce z TPSA ? › Jakie masz szanse w walce z TPSA ?
  • Data: 2009-07-23 13:43:25
    Temat: Jakie masz szanse w walce z TPSA ?
    Od: Andrzej <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Mam problem jakich pewnie wiele. Otoz zglosila sie do mnie firma
    windykacyjna (Kredyt Inkaso) ktora odkupila dlug od firmy TPSA (~600
    PLN) za uslugi telekomunikacyjne (abonament). Czyli z pozoru sprawa
    jakich sa tysiace. Natomiast ja nie poczuwam sie do kakichkolwiek
    zobowiazan wobec TPSA. Historia wygladala tak:

    - W listopadzie 2007 sprzedalem mieszkanie.
    - Na jakies poltora miesiaca przed sprzedaza, w momencie gdzy znalem
    juz nowy adres wystapilem do TPSA z wnioskiem o przeniesienie linni
    telefonicznej z powod sprzedazy mieszkania i odlaczenie starej w
    poprzdnim mieszkaniu z koncem listopada (maja ten fakt odnotowany w
    swojej bazie)
    - nie bylo zadnego odzewu ze strony TPSA
    - po interwencji telefonicznej za pomoca Blekitnej Linii udalo mi sie
    uzyskac od nich odpowiedz ze z przyczyn technicznych nie jest mozliwe
    przeniesienie linii a pracownik TPSA poinformowal mnie ze z tego
    wzgledu, zgodnie z regulaminem swiadczenia uslug umowa wygasa.
    - od tamtej pory cisza, az do momentu kiedy 2 tygodnie temu dostalem
    wezwanie do zaplaty z firmy Kredyt Inkaso - okazalo sie ze TPSA
    naliczala jeszcze kilka miesiecy abonament na linie podlaczona do
    poprzedniego mieszkania i sprzedala dlug firmie windykacyjnej ktora
    teraz domaga sie uregulowania naleznosci i straszy sadem.

    Zaplacenie kilkuset zlotych za usluge z ktorej nie korzystalem i o
    fakcie tym poinformowałem TPSA z wiadomych wzgledow mi sie nie
    usmiecha. Czuje sie oszukany i zrobiony w balona przez TPSA. Po
    zlozeniu reklamacji stanowisko TPSA jest takie ze nie zamierzaja uznac
    reklamacji i ze wysylali pod adres pod ktorym juz nie mieszkalem pismo
    z propozycja podpisania umowy intencyjnej. Oczywiscie jako ze pismo
    wyslane zostalo na stary adres o fakcie ze umowa jednak nie wygasla i
    TPSA ma jakies propozycje nic nie wiedzialem. Podobnie jesli chodzi
    fakt narastania zaleglosci. Wszystko przez fakt ze zostalem
    wprowadzony w blad przez pracownika Blekitej Linii ktory stwierdzil ze
    w zwiazku z brakiem mozliwosci technicznych umowa wygasa. Nie wiem
    jaka logika kierowala sie firma TPSA wysylajac pisma na stary adres (a
    majac do dyspozcji i adres zameldowania i nowy adres), ale zakladam ze
    nikomu w takim molochu nie chce sie wnikac w takie szczegoly i troche
    pomyslec. Niestety nie mam dowodu na to ze pracownik Blekitnej Linii
    poinformowal mnie o tym ze umowa wygasla...

    Mam nastepujece pytania:

    - W jakim sadzie firma windykacyjna moze dochodzic naleznosci
    (siedziba firmy jest w Zamosciu, sprawa dotyczy Warszawy)?
    - Czy mam jakies szanse wygrac taka sprawe? Jesli tak to jak
    powinienem postapic?

    Wiem ze ze zdroworozsadkowego punktu widzenia sprawiedliwosc jest po
    mojej stronie, natomiast wiem tez ze zdroworozsadkowy punkt widzenie
    czasem ma sie nijak do procedur i przepisow prawnych.

    Prosze o porady w tej sprawie

    pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1