-
1. Data: 2004-03-19 21:56:43
Temat: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "Miraz" <p...@o...pl>
Cześć,
Sprawa jest następująca. Pracuje w małej firmie handlowo-usługowej na
stanowisku referenta w dziale sprzedaży. Jestem na okresie próbnym, którego
zostało ok. 3 tygodni. Dowiedziałem się dzisiaj, że od poniedziałku mam
pracować na innym stanowisku. Umotywowane to było w kadrach tym, że
niewłaściwie obsługuję komputerowy. Gdy pytałem kierowniczkę mojego działu
wymieniła to że się nie sprawdziłem na tym stanowisku. I przytoczyła kilka
innych powodów, tj. ze słabo współpracuje z grupą tam pracujących osób,
zdarzają mi się błędy w obsłudze systemu komputerowego, niewłaściwie
rozmawiam z klientami. Ja uważam, ze większość głównych zadań, wykonuje
płynnie i poprawnie.
Nie chce zmieniać stanowiska pracy, bo drugie jest gorsze. I teraz
pytanie o moje prawa. Na umowie jest jasno napisane ze jestem referentem w
dziale sprzedaży. I to jest dokument. Druga rzecz która dysponuje to lista
obowiązków które powinienem wykonywać na tym stanowisku. Podpisywałem to w
trzech egzemplarzach, ten który zostali dla mnie jest niestety bez podpisu
p. kierownik(przeoczenie). Kierowniczka chce mnie przenieść na inne
stanowisko w innym dziale, motywując tym ze to tez będzie referent. Jak mogę
obronić swoich praw do pracy na tym samym stanowisku?
Mirek
-
2. Data: 2004-03-19 23:31:51
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Miraz" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c3fqe7$hs0$1@absinth.dialog.net.pl...
Jak zaczniesz już na okresie próbnym stawać okoniem, to sam bym z Tobą nie
przedłużył umowy. Widać, że pracodawca jest dość uczciwy, bo nie dość, ze
umowę dostałeś (a to na okresie próbny rzadkość obecnie), to i zakres
czynności masz. Nawet chce Ci pomóc i jak się na jednym stanowisku nie
sprawdziłeś, to zamiast wywalić Cię, próbuje sprawdzić, że może na innym
się przydasz. Taki pracodawca, to skarb i dbaj o niego, a nie pieniacz
się.
Ja bym nie grymasił. Jak będziesz dobrze pracował, to zawsze masz szansę
po jakimś czasie wrócić tam, gdzie chcesz. Zresztą nie wykluczone, ze
właśnie Cię sprawdzają, na ile jesteś elastyczny i czy od razu zrobisz
awanturę, jak poczujesz się niedowartościowany. Trzy tygodnie w piekle
wytrzymasz. Zawsze, jak stwierdzisz, ze tamta praca Ci nie pasuje, to
możesz nie podpisać umowy na stałe i tyle. W końcu pracodawca płaci za
Twoją pracę i ma prawo w granicach rozsądku stawiać wymagania.
-
3. Data: 2004-03-20 07:46:42
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "Miraz" <p...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik"
> Jak zaczniesz już na okresie próbnym stawać okoniem, to sam bym z Tobą nie
> przedłużył umowy.
Wazelina.
> Ja bym nie grymasił. Jak będziesz dobrze pracował, to zawsze masz szansę
> po jakimś czasie wrócić tam, gdzie chcesz. Zresztą nie wykluczone, ze
> właśnie Cię sprawdzają, na ile jesteś elastyczny i czy od razu zrobisz
> awanturę, jak poczujesz się niedowartościowany. Trzy tygodnie w piekle
> wytrzymasz. Zawsze, jak stwierdzisz, ze tamta praca Ci nie pasuje, to
> możesz nie podpisać umowy na stałe i tyle. W końcu pracodawca płaci za
> Twoją pracę i ma prawo w granicach rozsądku stawiać wymagania.
Inne stanowisko, inne zarobek, inne doswiadczenie.
-
4. Data: 2004-03-20 08:32:15
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Miraz" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c3gtck$750$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik"
> > Jak zaczniesz już na okresie próbnym stawać okoniem, to sam bym z Tobą
nie
> > przedłużył umowy.
>
> Wazelina.
ROTFL :) Niech zgadnę - to Twoja pierwsza firma (a przynajmniej pierwsza
prywatna)??
Skoro nie podoba Ci się co napisał Robert, posłuchaj mojej rady:
Walcz ! Porozmawiaj poważnie z szefem (argument, że nowe stanowisko nie jest
dość dobre jak na Twoje możliwości może być pomocny). Jeśli nie pomoże ostra
rozmowa, idź do sądu! Walcz o swoje prawo do tego stanowiska...
Ale pamietaj, ze za 3 tygodnie nie ma zadnej formalnej mozliwosci zmuszenia
pracodawcy do podpisania z Toba nowej umowy.
Monika
-
5. Data: 2004-03-22 05:05:12
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "salton" <s...@t...pl>
>
> Sprawa jest następująca. Pracuje w małej firmie handlowo-usługowej na
> stanowisku referenta w dziale sprzedaży. Jestem na okresie próbnym,
którego
> zostało ok. 3 tygodni. Dowiedziałem się dzisiaj, że od poniedziałku mam
> pracować na innym stanowisku. Umotywowane to było w kadrach tym, że
> niewłaściwie obsługuję komputerowy. Gdy pytałem kierowniczkę mojego działu
> wymieniła to że się nie sprawdziłem na tym stanowisku. I przytoczyła kilka
> innych powodów, tj. ze słabo współpracuje z grupą tam pracujących osób,
> zdarzają mi się błędy w obsłudze systemu komputerowego, niewłaściwie
> rozmawiam z klientami. Ja uważam, ze większość głównych zadań, wykonuje
> płynnie i poprawnie.
> Nie chce zmieniać stanowiska pracy, bo drugie jest gorsze. I teraz
> pytanie o moje prawa. Na umowie jest jasno napisane ze jestem referentem w
> dziale sprzedaży. I to jest dokument. Druga rzecz która dysponuje to lista
> obowiązków które powinienem wykonywać na tym stanowisku. Podpisywałem to w
> trzech egzemplarzach, ten który zostali dla mnie jest niestety bez podpisu
> p. kierownik(przeoczenie). Kierowniczka chce mnie przenieść na inne
> stanowisko w innym dziale, motywując tym ze to tez będzie referent. Jak
mogę
> obronić swoich praw do pracy na tym samym stanowisku?
>
a jakich przepraszam praw - do dokonczenia okresu probnego - zaplaca ci i
powiedza dowidzenia - nie badz naiwny!
salto
-
6. Data: 2004-03-22 05:12:23
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "salton" <s...@t...pl>
>
> > Ja bym nie grymasił. Jak będziesz dobrze pracował, to zawsze masz szansę
> > po jakimś czasie wrócić tam, gdzie chcesz. Zresztą nie wykluczone, ze
> > właśnie Cię sprawdzają, na ile jesteś elastyczny i czy od razu zrobisz
> > awanturę, jak poczujesz się niedowartościowany. Trzy tygodnie w piekle
> > wytrzymasz. Zawsze, jak stwierdzisz, ze tamta praca Ci nie pasuje, to
> > możesz nie podpisać umowy na stałe i tyle. W końcu pracodawca płaci za
> > Twoją pracę i ma prawo w granicach rozsądku stawiać wymagania.
>
> Inne stanowisko, inne zarobek, inne doswiadczenie.
>
no to walcz o to stanowisko na ktorym ci zalezy - ale ty musisz udowodnic ze
masz kompetencje (NIE PRAWA - JAK TAk bedziesz rozmawial to nawet na umowie
na czas nieokreslony i z dlugim stazem wylecisz z dnia na dzien - oczywiscie
z zachowaniem praw - no chyba ze sa zwiazki to inna historia)
salto
-
7. Data: 2004-03-22 05:13:12
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "salton" <s...@t...pl>
>
> Jak zaczniesz już na okresie próbnym stawać okoniem, to sam bym z Tobą nie
> przedłużył umowy. Widać, że pracodawca jest dość uczciwy, bo nie dość, ze
> umowę dostałeś (a to na okresie próbny rzadkość obecnie), to i zakres
> czynności masz. Nawet chce Ci pomóc i jak się na jednym stanowisku nie
> sprawdziłeś, to zamiast wywalić Cię, próbuje sprawdzić, że może na innym
> się przydasz. Taki pracodawca, to skarb i dbaj o niego, a nie pieniacz
> się.
>
> Ja bym nie grymasił. Jak będziesz dobrze pracował, to zawsze masz szansę
> po jakimś czasie wrócić tam, gdzie chcesz. Zresztą nie wykluczone, ze
> właśnie Cię sprawdzają, na ile jesteś elastyczny i czy od razu zrobisz
> awanturę, jak poczujesz się niedowartościowany. Trzy tygodnie w piekle
> wytrzymasz. Zawsze, jak stwierdzisz, ze tamta praca Ci nie pasuje, to
> możesz nie podpisać umowy na stałe i tyle. W końcu pracodawca płaci za
> Twoją pracę i ma prawo w granicach rozsądku stawiać wymagania.
>
nic dodac nic ujac
salto
-
8. Data: 2004-03-22 05:19:18
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "salton" <s...@t...pl>
>
> Skoro nie podoba Ci się co napisał Robert, posłuchaj mojej rady:
> Walcz ! Porozmawiaj poważnie z szefem (argument, że nowe stanowisko nie
jest
> dość dobre jak na Twoje możliwości może być pomocny). Jeśli nie pomoże
ostra
> rozmowa, idź do sądu! Walcz o swoje prawo do tego stanowiska...
>
> Ale pamietaj, ze za 3 tygodnie nie ma zadnej formalnej mozliwosci
zmuszenia
> pracodawcy do podpisania z Toba nowej umowy.
>
> Monika
>
>
jedyny sposob walki to udowodnienie swoich kompetencji - nawet nie mysl o
sadach to kompletne bzdury chcesz sie sadzic o prawo do zatrrudnienia na
okreslonym staowisku w okresie probnym - to smieszne nikt nawet nie bedzie
oponowal - moim zdaniem jak rzucisz haslo ide do sadu w tym momenice
zakonczysz kariere w tej firmie ( a moze i innych np z branzy - a moze i z
poza - sam sobie zrobisz klopot)
nie zrozum ze nie nalezy sie cenic i walczyc o swoje - nalezy ale wlasciwymi
metodami - tu wlasciwa metoda to jak juz mowilem udowodnienie swoich
kompetencji i swojej przydatnosci w firmie
salto
-
9. Data: 2004-03-22 08:26:13
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "salton" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c3lsvo$klv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> jedyny sposob walki to udowodnienie swoich kompetencji - nawet nie mysl o
> sadach to kompletne bzdury
Nie poznałbyś ironii nawet jakby Cię kopnęła w kostkę :D
pozdrawiam, rozbawiona
Monika
-
10. Data: 2004-03-22 08:28:30
Temat: Re: Jakie ma prawo pracodawca a jakie pracownik?
Od: "salton" <s...@t...pl>
Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3m7s4$fmv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "salton" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:c3lsvo$klv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > jedyny sposob walki to udowodnienie swoich kompetencji - nawet nie mysl
o
> > sadach to kompletne bzdury
>
> Nie poznałbyś ironii nawet jakby Cię kopnęła w kostkę :D
>
> pozdrawiam, rozbawiona
>
> Monika
>
ahoj monisiu
tak to bywa wydawalo mi sie ze ja jestem superironista - a tu ot taki
durnowaty sie poczulem
i to nie sarkazm...
cale szczescie ze usmiech wywolalem
pozdrawiam tego slonecznego ranka salto