-
1. Data: 2002-09-27 08:52:33
Temat: Jak wyegzekwowac swoje prawo do spokoju?
Od: "JS" <_...@p...onet.pl>
Witam, prosze o porade:
nabylem od dewelopera mieszkanie (wl. hipoteczna)
sasiednie mieszkanie ciagle nalezy do dewelopera, ktory je wynajmuje
jedyny problem to fakt, ze sciana do sasieniego mieszkania przepuszcza bardzo duzo
dzwiekow, co objawia sie tym ze
slychac
nawet zwyczajne rozmowy sasiadow (!), nie wspominajac o TV/Radio
jest oczywiste ze wybudowana sciana pomiedzy mieszkaniami nie spelnia norm
budowlanych dla izolacyjnosci dzwiekowej
(normy sprawdzalem)
zazadalem od dewelopera wyciszenia sciany - ten odmawia
co i jak zrobic aby skutecznie zmusic dewelopera do poprawienia izolacyjnosci sciany
(pozew z KC?)
jesli ktos spotkal sie z podobna sprawa/moze doradzic, to bardzo prosze
pozdrawiam
J.
-
2. Data: 2002-09-27 10:15:30
Temat: Re: Jak wyegzekwowac swoje prawo do spokoju?
Od: "Arek" <A...@n...opole.pl>
Nalepiej wezwij rzeczoznawcę z uprawnieniami (co prawda to kosztuje, ale
trudno podważać opinię uprawnionych osób) który na piśmie stwierdzi, że
normy hałasu są przekroczone (a w zasadzie izolacja akustyczna przegrody
jest zbyt niska). Kopię takiej ekspertyzy wyślij do developera z rządaniem
poprawienia ściany. Jak tego nie wykona, to niestety pozostaje droga sądowa
(ewentualnie PIH, czy jak się traz nazywa).
Jeżeli budynek nie jest oddany do użytku to jest jeszcze Nadzór Budowlany (a
jak rozumiem z postu budynek jest oddany do użytku).
Arek
"JS" <_...@p...onet.pl> wrote in message
news:an16i6$9o9$1@news2.tpi.pl...
> Witam, prosze o porade:
> nabylem od dewelopera mieszkanie (wl. hipoteczna)
> sasiednie mieszkanie ciagle nalezy do dewelopera, ktory je wynajmuje
> jedyny problem to fakt, ze sciana do sasieniego mieszkania przepuszcza
bardzo duzo dzwiekow, co objawia sie tym ze
> slychac
> nawet zwyczajne rozmowy sasiadow (!), nie wspominajac o TV/Radio
> jest oczywiste ze wybudowana sciana pomiedzy mieszkaniami nie spelnia norm
budowlanych dla izolacyjnosci dzwiekowej
> (normy sprawdzalem)
>
> zazadalem od dewelopera wyciszenia sciany - ten odmawia
> co i jak zrobic aby skutecznie zmusic dewelopera do poprawienia
izolacyjnosci sciany (pozew z KC?)
>
> jesli ktos spotkal sie z podobna sprawa/moze doradzic, to bardzo prosze
> pozdrawiam
> J.
>
>
-
3. Data: 2002-09-27 13:09:45
Temat: Re: Jak wyegzekwowac swoje prawo do spokoju?
Od: "J" <_...@p...onet.pl>
> Nalepiej wezwij rzeczoznawcę z uprawnieniami (co prawda to kosztuje, ale
> trudno podważać opinię uprawnionych osób) który na piśmie stwierdzi, że
> normy hałasu są przekroczone (a w zasadzie izolacja akustyczna przegrody
> jest zbyt niska). Kopię takiej ekspertyzy wyślij do developera z rządaniem
> poprawienia ściany. Jak tego nie wykona, to niestety pozostaje droga sądowa
> (ewentualnie PIH, czy jak się traz nazywa).
1. koszty tej ekspertyzy sa wysokie, poza tym trzeba dokonac pomiarow = miec
udostepnione mieszkanie, ktore jest
wlasnoscia d.
2. deweloper dobrze wie ze normy nie sa spelnione ale nic go to nie obchodzi - chyba
liczy na to ze nikt go nie pozwie
w zwiazku z powyzszym :
czy sama ekspertyza ma sens jesli i po niej d. nie dokona poprawek?
a co jesli po wykonaniu i tak trzeba bedzie ja jeszcze raz przeprowadzac na zadanie
sadu?
moze lepiej : pozew -> sad -> proces->espertyza na zlecenie sadu -> wyrok ... a
potem pewnie i odwolania d.
chodzi o to aby kosztami ekspertyzy obarczyc winnego czyli dewelopera
prawde mowiac deweloper robi glupio spierajac sie : polubownie wprowadzone poprawki
kosztowaly by go wiele mniej niz
sama ekspertyza
jak te sprawe zalatwic droga sadowa, tak, by poniesc najmniejsze koszty wlasne?
J.
-
4. Data: 2002-09-29 06:07:36
Temat: Re: Jak wyegzekwowac swoje prawo do spokoju?
Od: kam <k...@p...onet.pl>
J napisa_(a):
> 1. koszty tej ekspertyzy sa wysokie, poza tym trzeba dokonac pomiarow = miec
udostepnione mieszkanie, ktore jest
> wlasnoscia d.
> 2. deweloper dobrze wie ze normy nie sa spelnione ale nic go to nie obchodzi -
chyba liczy na to ze nikt go nie pozwie
>
> w zwiazku z powyzszym :
> czy sama ekspertyza ma sens jesli i po niej d. nie dokona poprawek?
> a co jesli po wykonaniu i tak trzeba bedzie ja jeszcze raz przeprowadzac na zadanie
sadu?
>
> moze lepiej : pozew -> sad -> proces->espertyza na zlecenie sadu -> wyrok ... a
potem pewnie i odwolania d.
> chodzi o to aby kosztami ekspertyzy obarczyc winnego czyli dewelopera
> prawde mowiac deweloper robi glupio spierajac sie : polubownie wprowadzone poprawki
kosztowaly by go wiele mniej niz
> sama ekspertyza
>
> jak te sprawe zalatwic droga sadowa, tak, by poniesc najmniejsze koszty wlasne?
Jeśli jesteś pewien naruszenia norm to chyba rzeczywiście lepiej
ekspertyzę przeprowadzać już w trakcie procesu. Wnosząc o taką będziesz
pewnie zobowiązany do zapłaty zaliczki, a potem pokrycia kosztów, które
można odzyskać później od strony przegrywajacej proces (o ile będzie
taki wniosek).
KG