U jednego z operatorów miałem numer telefoniczny. Początkowo jako
pre-paid, następnie chciałem go zmigrować do normalnej usługi
abonamentowej. Operator rzekomo dopiero wdrażał tę usługę, ale już
świadczył komercyjnie. Podpisałem umowę na okres 24 miesięcy, kupiłem
siakiś telefonik z promocji... i byłoby pięknie, gdyby nie to, że
operator jej nie dotrzymał.

Być może jestem jednym z nielicznych albo całkowicie jedyny - operator
nie dotrzymał umowy terminowej. Całkowicie olał sprawę. Rzekomo miał
problemy techniczne i coś się stało. Trochę już czasu minęło, dotąd
posłałem kilka pism z pytaniami i żądaniem uruchomienia usługi,
składałem niezliczone reklamacje.

- migrowałem z prepaida do usługi abonamentowej;
- umowę podpisałem w lipcu '05;
- w ogóle nie uruchomiono usługi, przez kilka dni numer był aktywny we
wcześniejszej usłudze prepaidowej, potem całkowicie zamilk - karta
nieaktywna, na numer nie można się dodzwonić;
- nigdy nie otrzymałem żadnej faktury na abonant ani usługi towarzyszące;
- mam umowę na 24 miesiące od lipca '05 do lipca '07 na usługę abonametową;
- numer nie jest aktywny, dotąd raczej nie powrócił do żadnej z transzy
numerów, które są ponownie aktywowane;

- po wielu reklamacjach po ponad 30 dniach nieaktywności karty zerwałem
umowę;
- na reklamacje ustne i pisma nie otrzymywałem żadnej odpowiedzi prócz
poniższej;
- pierwszą i jedyną pisemną odpowiedź otrzymałem w zimę '05/'06
(datowana na 20.XII.05 ale dostarczona o wiele później, afair przed
świętami). W skrócie: przykro nam, nic nie możemy, nie aktywujemy w
abonamencie ani nie zwrócimy numeru do prepaidu, proponujemy 50zł za
stratę numeru w formie doładowania innego prepaidu; wypchaj się i kup
nowy starter.
- nie skorzystałem z powyższego "odszkodowania";

Chciałbym odzyskać numer, był on z pewnością niezły, może nawet jeden z
nielicznych naprawdę złotych. Co mogę zrobić prócz wezwania do
uruchomienia usługi lub zwrotu numeru w usłudze prepaid? Chcę odzyskać
numer w jakiejkolwiek ofercie. Co lepiej ćwiczyć - UKE i zwrot numeru u
tego operatora czy od razu migrację do innego operatora? Z racji
omawianej umowy nie mam żadnych zobowiązań, bo usług nie wyświadczono,
faktur nie wystawiano. Oczywiście nic nie płaciłem.


Najprawdopodobniej niebawem skontaktuję się z UKE, ale nie chcę im od
razu głowy zawracać. Będę wzięczny za sugestie na czym się
skoncentrować, jak to dalej poprowadzić. Celem jest odzyskanie numeru.


będę wdzięczny za rady
--
pzdr

do góry

Michał napisał(a):
> - pierwszą i jedyną pisemną odpowiedź otrzymałem w zimę '05/'06
> (datowana na 20.XII.05 ale dostarczona o wiele później, afair przed

miało być 20.XI.05 czyli 20. listopad 2005. Przepraszam za pomyłkę.


--
pzdr

do góry