Icek pisze:


> Sadze, ze gdyby przyszedl do Ciebie ow pracodawca i powiedzial "sorry ale
> nie ma juz twojego miejsca pracy" w momencie gdy Ty przyszedles swiadczyc
> prace to Twoje oburzenie byloby pewnie wielkie.


Normalna sytuacja. Byle by tylko wypłacił pensję za czas
wypowiedzenia. Nie widzę w tym nic oburzającego. Nikt niczyim
niewolnikiem nie jest.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hi1q6e$v96$1@news.onet.pl...
> Icek pisze:
>
>
>> Sadze, ze gdyby przyszedl do Ciebie ow pracodawca i powiedzial "sorry ale
>> nie ma juz twojego miejsca pracy" w momencie gdy Ty przyszedles swiadczyc
>> prace to Twoje oburzenie byloby pewnie wielkie.
>
>
> Normalna sytuacja. Byle by tylko wypłacił pensję za czas wypowiedzenia.
> Nie widzę w tym nic oburzającego. Nikt niczyim niewolnikiem nie jest.
>
> --
> Liwiusz
wielkie dzieki za pomoc, wszelkie watpliwosci zostaly wyjasnione.

do góry

On 6 Sty, 12:15, "jano" <s...@s...pl> wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomościnews:hi1q6e$v96$1@news.onet.pl...> Icek pisze:
>
> >> Sadze, ze gdyby przyszedl do Ciebie ow pracodawca i powiedzial "sorry ale
> >> nie ma juz twojego miejsca pracy" w momencie gdy Ty przyszedles swiadczyc
> >> prace to Twoje oburzenie byloby pewnie wielkie.
>
> >   Normalna sytuacja. Byle by tylko wypłacił pensję za czas wypowiedzenia.
> > Nie widzę w tym nic oburzającego. Nikt niczyim niewolnikiem nie jest.
>
> > --
> > Liwiusz
>
> wielkie dzieki za pomoc, wszelkie watpliwosci zostaly wyjasnione.

jeszcz możesz po złożeniu wypowiedzenia wykorzystac przysługujący
urlop na żadanie.

do góry

Liwiusz pisze:
> jano pisze:
>> czyli najlepszym rozwiazaniem bedzie zlozyc wypowiedzenie i mimo ze w
>> grafiku pojawi sie dzien w korym mialaby sie pojawic w pracy nie
>> przyjsc i w najgorszym wypadku zwolnienie dyscyplinarne ?
>
>
> Tak zrób, ale pamiętaj, że zwolnienie dyscyplinarne to nie jest takie
> coś "a, zwolnimy go sobie, bo dziś nie przyszedł". Umowę z winy
> pracownika należy rozwiązać, czyli wysłać odpowiednie pismo. Umowa
> byłaby rozwiązana z chwilą dostarczenia do pracownika takiego
> oświadczenia, a - jak już wspomniałem - łatwo można doprowadzić do tego,
> że wcześniej minie okres wypowiedzenia, niż pracodawca rozwiąże umowę
> dyscyplinarnie. Pomijając już fakt, czy w takim molochu jak KFC komuś
> się tak szybko będzie chciało reagować z dyscyplinarką.
>
to nie moloch, raczej franszyza. jak to tylko dwa tygodnie to odpracuj
normalnie i jeszcze poproś o pozytywne referencje

do góry

Użytkownik "pete" <d...@o...pl>

>> czyli najlepszym rozwiazaniem bedzie zlozyc wypowiedzenie i mimo ze w
>> grafiku pojawi sie dzien w korym mialaby sie pojawic w pracy nie przyjsc
>> i w najgorszym wypadku zwolnienie dyscyplinarne ?
> jeszcze lepiej pójść na chorobowe.
> ale wtedy nie może legalnie zjawi się w nowym miejscu pracy przeza ten
> czas.

Wydaje mi się, że jeśli dostał zwolnienie od jednej pracy to do niej nie
chodzi a że od drugiej nie dostał to może do niej spokojnie iść.

do góry

"pete" napisał:

>> Pomijając już fakt, czy w takim molochu jak KFC komuś się tak szybko
>> będzie chciało reagować z dyscyplinarką.

> to nie moloch, raczej franszyza.

FranCZyza to nie franSZyza.

do góry

> wielkie dzieki za pomoc, wszelkie watpliwosci zostaly wyjasnione.

To nie takie proste bo świat 'pracy' jest mały i często losy ludzi
się przeplatają. Szkoda szargać sobie opinii i to nie chodzi o
świadectwo pracy.

Z drugiej strony ja gdybym był nowym pracodawcą to bym
natychmiast pozbył się takiej osoby która za nic ma zawarte umowy
i z łatwością porzuca pracę. "Kogoś już wystawiła do wiatru -
mnie też kiedyś wystawi".

Jest jeszcze kwestia kolegów z pracy którzy wobec braku zawiadomienia
będą orać kilka dni za uciekinierkę. Lepiej chyba mimo to zadzwonić
do firmy i powiedzeieć, że się nie przyjdzie prze 2 tygodnie - (zdarzają
się
takie choroby) - wtedy zaplanują zastępstwa, choć zwolnienia nigdy nie
dostaną.

Niekaralność czynów nie stanowi o ich uczciwości.

z

do góry

op23 pisze:
>
> Użytkownik "pete" <d...@o...pl>
>
>>> czyli najlepszym rozwiazaniem bedzie zlozyc wypowiedzenie i mimo ze w
>>> grafiku pojawi sie dzien w korym mialaby sie pojawic w pracy nie
>>> przyjsc i w najgorszym wypadku zwolnienie dyscyplinarne ?
>> jeszcze lepiej pójść na chorobowe.
>> ale wtedy nie może legalnie zjawi się w nowym miejscu pracy przeza ten
>> czas.
>
> Wydaje mi się, że jeśli dostał zwolnienie od jednej pracy to do niej nie
> chodzi a że od drugiej nie dostał to może do niej spokojnie iść.


Tylko Ci się wydaje. Na chorobowym nie można wykonywać żadnej pracy
zarobkowej (pod rygorem zwrotu zasiłku/wynagrodzenia chorobowego), czyli
nie tylko zapomnij o drugiej umowie o pracę, ale też np. o sprzedawaniu
starych gratów na allegro.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:

> Tylko Ci się wydaje. Na chorobowym nie można wykonywać żadnej pracy
> zarobkowej (pod rygorem zwrotu zasiłku/wynagrodzenia chorobowego), czyli
> nie tylko zapomnij o drugiej umowie o pracę, ale też np. o sprzedawaniu
> starych gratów na allegro.

Tylko jeśli sprzedajesz je w sposób ciągły i zorganizowany (no i wtedy
jest jeszcze wymóg DG ;) )

do góry

> Tylko Ci się wydaje. Na chorobowym nie można wykonywać żadnej pracy
> zarobkowej (pod rygorem zwrotu zasiłku/wynagrodzenia chorobowego), czyli
> nie tylko zapomnij o drugiej umowie o pracę, ale też np. o sprzedawaniu
> starych gratów na allegro.

ale nawet jak masz wpisane lezenie to deklaracje do ZUS/US musis zlozyc i
przelewy zrobic


Icek

do góry