Tu i ówdzie pokutuje pogląd, że zgoda osób sfotografowanych na
publikację zdjęć nie jest wymagana, jeśli na zdjęciu są więcej niż
trzy osoby. Wedłu mojej wiedzy jest to fałsz.

Natomiast skąd wziął się on w powszechnej świadomości?
Czy tak kiedyś stanowiło polskie prawo, a potem przepis ten zmieniono?
A może to przepis prawa amerykańskiego, który dostał
się za pośrednictwem filmów?

pozdrawiam
Paweł Kośmicki

do góry

Użytkownik "Paweł Kośmicki" <m i m i @ p a c y n k i . p l> napisał w
wiadomości news:438d82a4@news.home.net.pl...
> Tu i ówdzie pokutuje pogląd, że zgoda osób sfotografowanych na
> publikację zdjęć nie jest wymagana, jeśli na zdjęciu są więcej niż
> trzy osoby. Wedłu mojej wiedzy jest to fałsz.
>
> Natomiast skąd wziął się on w powszechnej świadomości?
> Czy tak kiedyś stanowiło polskie prawo, a potem przepis ten zmieniono?
> A może to przepis prawa amerykańskiego, który dostał
> się za pośrednictwem filmów?



Art. 81.
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim
przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest
wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z
pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych,
społecznych, zawodowych,
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie,
krajobraz, publiczna impreza.


Powszechna swiadomosc mozna wsadzic sobie w buty , ta ustawa jest dosc
plynna i trzeba na nia uwazac . W powszechnej wiadomosci jest takze fakt ze
jak zarobisz pieniadze na truskawach zeby od nich nie placic podatku . (
zbior truskawek ) A prawo mowi o zupelnie czyms innym .....

J.

do góry

fotomania.pl napisał:
> Powszechna swiadomosc mozna wsadzic sobie w buty [...]

Może nie wyraziłem się dość jasno. Ja *wiem* co stanowi w tej materii
prawo. Ale *nie wiem*, skąd wziął się ten powszechnie panujący przesąd
o "ponad trzech osobach" - i o to pytam.
Zresztą pewnie widziałeś już bliźniaczy post na pl.rec.foto.cyfrowej

Tak BTW. Owa "powszechna świadomość" też jest istotnym kawałkiem
naszej rzeczywistości, często bardziej namacalnym niż prawo samo.

pozdrawiam
Paweł Kośmicki

do góry

In article <4...@n...home.net.pl>, Paweł Kośmicki wrote:
> fotomania.pl napisał:
>> Powszechna swiadomosc mozna wsadzic sobie w buty [...]
> Może nie wyraziłem się dość jasno. Ja *wiem* co stanowi w tej materii
> prawo. Ale *nie wiem*, skąd wziął się ten powszechnie panujący przesąd
> o "ponad trzech osobach" - i o to pytam.

Nigdy o czymś takim nie słyszałem, ale może nie siedzę w środowisku
publikujących fotografów.

> Tak BTW. Owa "powszechna świadomość" też jest istotnym kawałkiem
> naszej rzeczywistości, często bardziej namacalnym niż prawo samo.

Nie wiem. Regularnie czytam tę grupę i za trafniejsze przykłady tego typu
świadomości uważam np. przekonanie, że można publikowac bezkarnie krótkie
fragmenty utworów muzycznych. Pytanie o to pojawia się tu średnio parę
razy na miesiąc. O zasadzie 3+ słyszę pierwszy raz w życiu.

--
Marcin

do góry

Paweł Kośmicki <m i m i @ p a c y n k i . p l> naskrobał/a w
news:438d8bed@news.home.net.pl:

> Może nie wyraziłem się dość jasno. Ja *wiem* co stanowi w tej materii
> prawo. Ale *nie wiem*, skąd wziął się ten powszechnie panujący przesąd
> o "ponad trzech osobach" - i o to pytam.

Trzech to już tłum, a tłumu o zgodę pytać nie trzeba.

do góry

Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns971E8FB2A7A72goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> Paweł Kośmicki <m i m i @ p a c y n k i . p l> naskrobał/a w
> news:438d8bed@news.home.net.pl:
>
>> Może nie wyraziłem się dość jasno. Ja *wiem* co stanowi w tej materii
>> prawo. Ale *nie wiem*, skąd wziął się ten powszechnie panujący przesąd
>> o "ponad trzech osobach" - i o to pytam.
>
> Trzech to już tłum,

sraty taty

tłum m IV, D. -u, Ms. ~mie; lm M. -y
1. <bardzo duża liczba ludzi zgromadzonych w jakimś miejscu, rzesza, ciżba;
zwykle w lm: wielka liczba, mnóstwo>
Zbity tłum.
Nieprzebrane tłumy.
Tłum, tłumy wczasowiczów, przechodniów.
Przepychać się przez tłum.
Zniknąć w tłumie.
Wmieszać się w tłum.
Zmieszać się z tłumem.
Tłumy wylegają na ulice.
Tłum się kłębi, faluje, napiera, rośnie.
Tłum się zebrał na peronie.

do góry

"Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> naskrobał/a w
news:dmk8et$g4a$1@inews.gazeta.pl:

> tłum m IV, D. -u, Ms. ~mie; lm M. -y
> 1. <bardzo duża liczba ludzi zgromadzonych w jakimś miejscu, rzesza,
> ciżba; zwykle w lm: wielka liczba, mnóstwo>
> Zbity tłum.
> Nieprzebrane tłumy.
> Tłum, tłumy wczasowiczów, przechodniów.
> Przepychać się przez tłum.
> Zniknąć w tłumie.
> Wmieszać się w tłum.
> Zmieszać się z tłumem.
> Tłumy wylegają na ulice.
> Tłum się kłębi, faluje, napiera, rośnie.
> Tłum się zebrał na peronie.

powiedzenie
rz. n III "zwięzła, zwykle aforystyczna wypowiedź, często właściwa komuś,
chętnie powtarzana przez kogoś"

do góry

Marcin Debowski napisał:
> > przesąd o "ponad trzech osobach" - i o to pytam.
>
> Nigdy o czymś takim nie słyszałem, ale może nie siedzę w środowisku
> publikujących fotografów.

Publikujący fotografowie raczej znają odpowiedni paragraf i nie
podzielają tej obiegowej opinii. Natomiast w przeciągu jednego dnia
usłyszałem ją od trzech różnych osób - notabene żadna nie jest z
zawodu fotografem.
A może mi ktoś powie, skąd wziąć dzienniki ustaw z 1975 roku? Na
stronach sejmu jest od `76.
(z `75 pochodzi poprzednia wersja prawa autorskiego, zastąpiona w `94)

Paweł Kośmicki

do góry

Paweł Kośmicki wrote:
> Tu i ówdzie pokutuje pogląd, że zgoda osób sfotografowanych na
> publikację zdjęć nie jest wymagana, jeśli na zdjęciu są więcej niż
> trzy osoby. Wedłu mojej wiedzy jest to fałsz.

Przepis mówi o zgromadzeniu lub publicznej imprezie - a to (o ile dobrze
pamiętam przepisy związane ze zgromaczeniami) to od 15 osób wzwyż (czy
może 12? w każdym razie kilka razy więcej, jak 3).

> Natomiast skąd wziął się on w powszechnej świadomości?

Nie w mojej :-P

> Czy tak kiedyś stanowiło polskie prawo, a potem przepis ten zmieniono?
> A może to przepis prawa amerykańskiego, który dostał
> się za pośrednictwem filmów?

Też tak bywa ;)

do góry

Paweł Kośmicki wrote:
> Tu i ówdzie pokutuje pogląd, że zgoda osób sfotografowanych na
> publikację zdjęć nie jest wymagana, jeśli na zdjęciu są więcej niż
> trzy osoby. Wedłu mojej wiedzy jest to fałsz.

PS: _liczba_ osób, a nie 'ilość'. No, chyba że mierzysz ludzi na
kilogramy albo litry ;)

do góry