eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 302

  • 241. Data: 2009-07-08 16:22:40
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "KRZYZAK" <k...@k...com> napisał

    > Sprzedawca warzyw nie jest zobowiazany rowniez do sprzedazy warzyw.

    A do czego jest zobowiązany? I o jakich świadczeniach mowa w tym artykule?
    Bardzo proszę o interpretację z podaniem stosownych przykładów - czego
    konkretnie tyczy się art. 138 KW

    > Robi to bo chce, kapujesz?

    Zdecydował się na to, bo chciał. I na tym jego chcenie się kończy. W
    momencie, gdy podjął się tego, czyli zawodowo zajął się świadczeniem
    określonej usługi (tu sprzedaży warzyw) sprzedaż warzyw stała się
    świadczeniem, do którego jest zobowiązany. Oczywiście nie dożywotnio, bo w
    każdej chwili może z tego zrezygnować. Ale dopóki świadczy te usługi,
    dopóty jest do nich zobowiązany (pomijając uzasadnione przyczyny).
    Sprawdź sobie poza tym tytuł rodziału - wykroczenia przeciwko interesom
    konsumentów. O jakie inne świadczenia, jeśli nie sprzedaż usług lub
    towarów, chodziłoby w tym artykule?

    > Moze nie tesknisz, bo pewnie tego nie pamietasz. W takim razie powinienes
    > sobie uswiadomic, ze chcialbys wprowadzac metody rodem z PRL.

    Pamiętam doskonale. I nie przypominam sobie, by to były metody rodem z PRL.
    Uważam, że minimum kontroli to norma. Nie jestem zwolennikiem prawa dżungli
    i niczym nie ograniczonej swobody.


  • 242. Data: 2009-07-08 16:24:48
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h320a3$l4v$1@news.dialog.net.pl Ajgor <n...@...pl>
    pisze:

    >>> Hahaha.. Jak juz gdzie indziej napisalem - moja firma to jest panstwo w
    >>> panstwie.
    >>> Zdarzalo sie, ze ministrowie przez nią tracili posady.
    >>> A co dopiero jakis tam sedzia :)
    >> Tak, tak, oczywiście..., ABW, BOR, CBŚ, CBA, KK
    >> Nie ssij palca, bo ci paznokieć zejdzie. ;)
    >> I takie się zresztą kończyły.
    >> Chociaż ten ostatni...
    > Napisalem prawde. Lewandowski, Czarnecki.. tych pamietam.. Przestali byc
    > ministrami po tym, jak zagrozili,
    > ze nasza firme rozwiaza z powodu strajkow. Najciekawsze, ze Czrnecki
    > pozniej (Wiele lat pozniej) mial byc prezesem firmy :)
    > Na szczesnie nie zostal.
    Słuchaj, skoro masz takie informacje, wiesz o takich przekrętach (i z
    pewnością masz na to dowody, inaczej byś nie pisał), to jak możesz nie podać
    nazwy tej "firmy" i innych ważnych okoliczności?
    Przecież piszesz o aferach na skalę kraju.
    To nieuczciwe, ludzie powinni wiedzieć.
    A może obawiasz się, że naślą na ciebie hitmana? ;)

    --
    Jotte


  • 243. Data: 2009-07-08 16:27:47
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:29213ec4-1e9b-4e05-a2c4-1a18b6b9a322@c9g2000yqm
    .googlegroups.com
    m...@g...com <m...@g...com> pisze:

    > wciaz nie rozumiesz, ze nie ma zakazu
    > ograniczania oferty np. tylko do osob pelnoletnich.
    Nie. To ty nie rozumiesz czym jest oferta sprzedaży i w jakich warunkach
    można ja ograniczyć.
    W innym miejscu podałem informacje, które być może pozwolą ci uzupełnić
    wiedzę.

    --
    Jotte


  • 244. Data: 2009-07-08 16:30:41
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:fad1906f-b7cf-4a97-aa43-0574f172698d@26g2000yqk
    .googlegroups.com
    m...@g...com <m...@g...com> pisze:

    > Najpierw przeczytaj, potem zalecaj czytanie innym.
    Najpierw czytaj i to w całości.
    Potem spróbuj zrozumieć czytany tekst.
    Następnie zastanów się, czy na pewno zrozumiałeś i czy masz coś do
    powiedzenia.
    Wreszcie - nie tnij głupio cytatów, bo to jak Świadkowie Jehowy.

    --
    Jotte


  • 245. Data: 2009-07-08 16:36:55
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: KRZYZAK <k...@k...com>

    Baloo <b...@o...eu> napisali:
    > A do czego jest zobowiązany? I o jakich świadczeniach mowa w tym artykule?

    O takich, do ktorych jest zobowiazany.

    >
    > Zdecydował się na to, bo chciał. I na tym jego chcenie się kończy. W
    > momencie, gdy podjął się tego, czyli zawodowo zajął się świadczeniem
    > określonej usługi (tu sprzedaży warzyw) sprzedaż warzyw stała się
    > świadczeniem, do którego jest zobowiązany.

    Bzdura. Sprzedaje warzywa, bo chce.

    > każdej chwili może z tego zrezygnować. Ale dopóki świadczy te usługi,
    > dopóty jest do nich zobowiązany (pomijając uzasadnione przyczyny).

    ROTFL :DDD Ty czasem czytasz to co piszesz?
    Swiadczy uslugi, bo jest zobowiazany, a jest zobowiazany, bo swiadczy
    uslugi. Dobre:)
    Powiedzmy, ze rezygnuje ze swiadczenia uslug na widok czarnego. Pozniej
    znow decyduje sie swiadczyc, hehe:)))


    > Sprawdź sobie poza tym tytuł rodziału - wykroczenia przeciwko interesom
    > konsumentów. O jakie inne świadczenia, jeśli nie sprzedaż usług lub
    > towarów, chodziłoby w tym artykule?
    >
    >> Moze nie tesknisz, bo pewnie tego nie pamietasz. W takim razie powinienes
    >> sobie uswiadomic, ze chcialbys wprowadzac metody rodem z PRL.
    >
    > Pamiętam doskonale. I nie przypominam sobie, by to były metody rodem z PRL.

    No to nie pamietasz.



    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 246. Data: 2009-07-08 16:38:21
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:e5436cb5-8bc2-43e8-8b85-c433f6e35415@37g2000yqp
    .googlegroups.com
    m...@g...com <m...@g...com> pisze:

    >>> Znowu wychodzisz poza temat. Nie ma zakazu kierowania oferty sprzedaży
    >>> gier komputerowych wyłącznie do osób pełnoletnich.
    >> Istnieją przepisy regulujące co jest ofertą sprzedaży i jakie są jej
    >> warunki.
    >> Nie przewidują one ograniczenia wiekowego sprzedaży gier.
    >> A jak jeszcze nie kapujesz, to nie ma zakazu kierowania oferty sprzedaży
    >> geir komputerowych wyłącznie do mężczyzn w stringach.
    > Jakie przepisy masz na myśli ? Czy potrafisz wskazać przepis
    > zakazujący składania oferty skierowanej tylko do pewnej kategorii
    > osób ?
    Ty masz jednak kłopot z rozumieniem czytanego tekstu.
    Wyrażnie wyżej stoi, że nie ma zakazu.

    >>> To porozumienie akurat nie miało żadnego znaczeniadla
    >>> rozstrzygnięcia, gdyż powód (klient księgarni) był jego stroną.
    >> Bzdura. Powód nie był stroną porozumienia.
    > Literówka
    Nie. Literówka to jak napiszesz udpa zamiast dupa.
    Tu jest brak kontroli nad pisanym tekstem.

    >>> Ja również uważam, że etykieta na opakowaniu (umieszczona przez
    >>> producenta) nie ma znaczenia z stosunkach między sprzedawcą a
    >>> kupującym. Natomiast znaczenie ma treść oferty skierowanej przez
    >>> sprzedawcę - jeśli to sprzedawca zadeklaruje, że określone rzeczy są
    >>> "tylkodlaosób pełnoletnich", to inne osoby mogą się obejść smakiem.
    >> I tu nie masz ani racji, ani nie umiesz podać podstawy prawnej.
    >> Może sprzedawca skutecznie i bezkarnie zadeklarować, że określone
    >> towary sądlaosób leworęcznych? No, może?
    > Może. "Podstawą prawną" jest brak prawnego zakazu składania takiej
    > oferty.
    Już ci pisałem, ale widać niepotrzebnie, że czym innym jest oferta
    sprzedaży, a czym innym odmowa sprzedaży.
    Podałem też trop pozwalający to zrozumieć.
    Wróć jak ci się uda, bo w tych okolicznościach dyskusja staje się jałowa.

    --
    Jotte


  • 247. Data: 2009-07-08 16:46:40
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "KRZYZAK" <k...@k...com> napisał

    >> A do czego jest zobowiązany? I o jakich świadczeniach mowa w tym
    >> artykule?

    > O takich, do ktorych jest zobowiazany.

    Podaj zatem choć kilka przykładów takich świadczeń na rzecz konsumenta, do
    których zobowiązany jest sprzedawca warzyw.

    >> Zdecydował się na to, bo chciał. I na tym jego chcenie się kończy. W
    >> momencie, gdy podjął się tego, czyli zawodowo zajął się świadczeniem
    >> określonej usługi (tu sprzedaży warzyw) sprzedaż warzyw stała się
    >> świadczeniem, do którego jest zobowiązany.

    > Bzdura. Sprzedaje warzywa, bo chce.

    Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem wyżej.

    >> każdej chwili może z tego zrezygnować. Ale dopóki świadczy te usługi,
    >> dopóty jest do nich zobowiązany (pomijając uzasadnione przyczyny).

    > ROTFL :DDD Ty czasem czytasz to co piszesz?

    Ja tak, ale Ciebie już nie podejrzewam ;-)

    > Swiadczy uslugi, bo jest zobowiazany, a jest zobowiazany, bo swiadczy
    > uslugi. Dobre:)

    Wystarczy odrobina dobrej woli, by to zrozumieć.
    Zdecydował się na świadczenie usług w sposób zawodowy -> jest zobowiązany
    do świadczenia tych usług tak długo, jak długo to robi w sposób zawodowy.
    Zatem dopóki to robi, to ciąży na nim obowiązek.

    > Powiedzmy, ze rezygnuje ze swiadczenia uslug na widok czarnego. Pozniej
    > znow decyduje sie swiadczyc, hehe:)))

    I tak na 5 minut wyrejestrowuje DG albo zwalnia się z pracy? Dość
    karkołomna opcja.
    Podkreślam, że chodzi o _zawodowe_świadczenie usług, a nie wykonywanie w
    danej chwili, danej czynności (bo odnoszę wrażenie, że o tym piszesz).

    >> Pamiętam doskonale. I nie przypominam sobie, by to były metody rodem z
    >> PRL.

    > No to nie pamietasz.

    Ale wytłumacz mi co mają przepisy z KC, KW czy Konstytucja do czasów PRL?


  • 248. Data: 2009-07-08 16:49:27
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h31i3s$99d$1@inews.gazeta.pl kuba
    <j...@g...com> pisze:

    >> Obstaję, że etykieta na opakowaniu (podobnie jak ostrzeżenia w intro)
    >> mają jedynie znaczenie informacyjne i nie stanowią żadnej podstawy do
    >> odmowy sprzedaży jeśli gra stała się przedmiotem oferty handlowej.
    >> Absolutnie nie uprawniają także oferenta do żądania okazania dokumentu
    >> stwierdzającego wiek.
    > Od samego początku nikt nie kwestionował, że oznaczenie limitu wieku przez
    > producenta nie stanowi podstawy odmowy sprzedaży:
    Odniosłem inne wrażenie.

    > Na dowód mój cytat w odpowiedzi na post Henry'ego: "Sensownie mówisz,
    > tylko moim zdaniem sprzedawca musiałby zaznaczyć to jakoś inaczej - np.
    > ustawiając gdy na półce z napisem "Towary z tej półki sprzedajemy osobom
    > powyżej lat 18".
    Tylko że to twierdzenie, to czysta bzdura.

    > Wątpię, żeby samo oznaczenie gry przez producenta jako 18+ na opakowaniu,
    > można zakwalifikować jako wolę oferenta do zawężenia oferty"
    Cóż w takim razie mogłoby tę wolę uzasadniać?

    --
    Jotte



  • 249. Data: 2009-07-08 17:05:47
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: KRZYZAK <k...@k...com>

    Baloo <b...@o...eu> napisali:
    >
    > Podaj zatem choć kilka przykładów takich świadczeń na rzecz konsumenta, do
    > których zobowiązany jest sprzedawca warzyw.

    A dlaczego mam podawac? To Ty twierdzisz, ze sprzedawca jest zobowiazany
    do swiadczenia uslug.
    Przepis pochodzi z PRL-u. Tam sprzedawca nie prowadzil biznesu, tylko
    pelnil zaszczytna sluzbe. Ot, wyjasnienie zagadki.

    >> Swiadczy uslugi, bo jest zobowiazany, a jest zobowiazany, bo swiadczy
    >> uslugi. Dobre:)
    >
    > Wystarczy odrobina dobrej woli, by to zrozumieć.
    > Zdecydował się na świadczenie usług w sposób zawodowy -> jest zobowiązany

    Jesli zdecydowal sie na swiadczenie uslug, to zdecydowal sie na
    swiadczenie uslug. Do niczego nie jest zobowiazany.

    > do świadczenia tych usług tak długo, jak długo to robi w sposób zawodowy.
    > Zatem dopóki to robi, to ciąży na nim obowiązek.

    Podstawa prawna?

    > I tak na 5 minut wyrejestrowuje DG albo zwalnia się z pracy? Dość
    > karkołomna opcja.

    A dlaczego ma wyrejestrowywac? Zarejestrowanie dzialalnosci nie wymusza
    wykonywania tej dzialalnosci.
    Ja przez pol roku nie swiadczylem uslug, wystarczylo, ze placilem ZUS i
    podatek.

    >
    > Ale wytłumacz mi co mają przepisy z KC, KW czy Konstytucja do czasów PRL?

    Juz tlumacze. Wspomniany przez Ciebie art. Konstytucji tyczy sie organow
    panstwa, a Art.135 i 138 pochodza wlasnie z PRL.

    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 250. Data: 2009-07-08 17:18:24
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    m...@g...com pisze:

    > Data wydania orzeczenia nie ma znaczenia, jeśli nie zmieniła się
    > podstawa prawna.

    Tak twierdzisz? A czy w czasam PRLu nie istnialy inne przepisy prawa,
    ktore zezwalaly na sprzedaz zamknieta? Czy przydzialy, badz kartki to
    byly wprowadzone na gebe?

    --
    Pozdrawiam
    Jacek Kustra

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1