-
21. Data: 2012-01-23 10:03:46
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: mvoicem <m...@g...com>
(23.01.2012 10:35), NKAB - wrote:
> Według mnie nie ważne czy fotka jest artystyczna czy techniczna
Jeżeli jest techniczna, w sensie takim że ustawił statyw, samowyzwalacz
i jedzie - to jest ważne. Bo nie ma praw autorskich.
Przy czym wielu uważa za oczywiste ze taką techniczną (a więc
nieprawnoautorską) fotką jest np. zdjęcie paszportowe - co jest IMHO
przesadą, robiłem kilka razy zdjęcia do dowodu/paszportu i widać
różnicę, jedne zdjęcia to małe dziełka sztuki, inne wręcz koszmarne
(mimo że obiekt fotografowania ten sam).
p. m.
-
22. Data: 2012-01-23 10:05:43
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: "_ąćęłńóśźż." <j...@g...pl>
Wyobraź sobie, że ja jestem właścicielem biura architektonicznego i Twoim
pracodawcą, a Ty architektem i moim pracownikiem i w ramach swoich obowiązków
pracowniczych robisz w moim biurze projekt, pod którym się podpisujesz.
Za 10 lat ktoś chce zmienić elewację i Twoim zdaniem czyją zgodą musi uzyskać:
Moją jako właściciela biura, czy Twoją jako architekta?
-----
> o ile doszlo do powstania utworu i o ile utwor powstal wskutek wykonywania
przezen obowiazkow pracowniczych-autorskie prawa majatkowe przysluguja
pracodawcy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2012-01-23 10:09:35
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: "Moon" <m...@y...com>
_ąćęłńóśźż. wrote:
> Wyobraź sobie, że ja jestem właścicielem biura architektonicznego i
> Twoim pracodawcą, a Ty architektem i moim pracownikiem i w ramach
> swoich obowiązków pracowniczych robisz w moim biurze projekt, pod
> którym się podpisujesz. Za 10 lat ktoś chce zmienić elewację i Twoim
> zdaniem czyją zgodą musi uzyskać: Moją jako właściciela biura, czy
> Twoją jako architekta?
właściciela biura.
o ile nie ma jakiejś odrębnej umowy z biurem, to biuro odpowiada za ten
projekt i jest jego właścicielem.
moon
-
24. Data: 2012-01-23 10:10:35
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: "Moon" <m...@y...com>
NKAB - wrote:
> Moon <m...@y...com> napisał(a):
>
>> witek wrote:
>>> On 1/21/2012 6:46 PM, Moon wrote:
>>>> wszystko, co robisz w pracy, jest dla pracodawcy, a jeĹźeli robisz
>>>> to dla siebie, to znaczy, Ĺźe bumelujesz:)
>>>
>>> no a jesli zdjecia robil dla siebie, to czyje sÄ ?
>>
>> zdjÄcia sÄ jego, oraz nagana od szefa teĹź:)
>>
>
> Raczej należy mu się nagroda bo fotki okazały się potrzebne,
> pracownik wykazał się.
to znaczy, że nie robił ich dla siebie.
albo, albo.
moon
-
25. Data: 2012-01-23 10:12:45
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: "Moon" <m...@y...com>
_ąćęłńóśźż. wrote:
> I tak oto powstał nowy polski bezrefleksyjny niewolnik wyjący do
> księżyca
>
> Poczytaj trochę o prawie wynalazczym i patentowym oraz o tym, kto to
> jest twórca i co to jest prawo autorskie.
>
>
> -----
>> wszystko, co robisz w pracy, jest dla pracodawcy
powtórzę... wynalzacą możesz sobie być w domu i w autobusie.
to co wytwarzasz w pracy jest własnością pracodawcy.
a jeżeli pracując na przykład w biurze, dokonujesz odkryć i wynalazków nie
związanych z twoją pracą w biurze, to może są i twoje, ale na pewno się
OBCYNDALASZ i cię wyleją.
moon
-
26. Data: 2012-01-23 10:18:54
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2012-01-23 11:12, Moon pisze:
> powtórzę... wynalzacą możesz sobie być w domu i w autobusie.
> to co wytwarzasz w pracy jest własnością pracodawcy.
> a jeżeli pracując na przykład w biurze, dokonujesz odkryć i wynalazków
> nie związanych z twoją pracą w biurze, to może są i twoje, ale na pewno
> się OBCYNDALASZ i cię wyleją.
Nie do końca masz rację. Tak jest tylko jeśli umowa nie mówi inaczej.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
27. Data: 2012-01-23 13:53:32
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/23/2012 3:13 AM, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 23.01.2012 10:06, Olgierd pisze:
>> On Mon, 23 Jan 2012 00:22:51 +0100, Moon wrote:
>>
>>> a wszystko co WYTWORZY w pracy jest własnością pracodawcy.
>>
>> Czyli jeśli bym sobie teraz wystrugał przy biurku figurkę Św. Jerzego --
>> to też? ;-)
>
> Figurka jak figurka... A jak "wytworzy" dziecko? ;->
>
no jesli w ramach obowiazkow sluzbowych, na przyklad w czasie krecenia
pornola, to chyb tak. :)
-
28. Data: 2012-01-23 13:53:34
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: moon <m...@y...com>
Dnia Mon, 23 Jan 2012 11:18:54 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> W dniu 2012-01-23 11:12, Moon pisze:
>> powtórzę... wynalzacą możesz sobie być w domu i w autobusie.
>> to co wytwarzasz w pracy jest własnością pracodawcy.
>> a jeżeli pracując na przykład w biurze, dokonujesz odkryć i wynalazków
>> nie związanych z twoją pracą w biurze, to może są i twoje, ale na pewno
>> się OBCYNDALASZ i cię wyleją.
>
> Nie do końca masz rację. Tak jest tylko jeśli umowa nie mówi inaczej.
A znajdziesz mi taki opis stanowiska, gdzie pracodawca daje pracownikowi
czas na "własne wynalazki"?
Jeżeli to praca na tzw. etat, to nie ma mowy.
A jeżeli to praca na zlecenie, itp, to nie jest to w pełni "pracownik".
moon
-
29. Data: 2012-01-23 13:55:18
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 23.01.2012 14:53, witek pisze:
>> Figurka jak figurka... A jak "wytworzy" dziecko? ;->
>>
>
> no jesli w ramach obowiazkow sluzbowych, na przyklad w czasie krecenia
> pornola, to chyb tak. :)
Albo wyleci dyscyplinarnie za niedochowanie należytej staranności przy
pracy ;)
-
30. Data: 2012-01-23 14:33:43
Temat: Re: Fotografowanie w pracy a prawo do zdjęć
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2012-01-23 14:53, moon pisze:
> Dnia Mon, 23 Jan 2012 11:18:54 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-23 11:12, Moon pisze:
>>> powtórzę... wynalzacą możesz sobie być w domu i w autobusie.
>>> to co wytwarzasz w pracy jest własnością pracodawcy.
>>> a jeżeli pracując na przykład w biurze, dokonujesz odkryć i wynalazków
>>> nie związanych z twoją pracą w biurze, to może są i twoje, ale na pewno
>>> się OBCYNDALASZ i cię wyleją.
>>
>> Nie do końca masz rację. Tak jest tylko jeśli umowa nie mówi inaczej.
>
> A znajdziesz mi taki opis stanowiska, gdzie pracodawca daje pracownikowi
> czas na "własne wynalazki"?
a dlaczego własne wynalazki? Choćby czasami poprawiając kod na GPL-u
pracodawca nie dostaje praw majątkowych do kodu programu. Inny przykład
- można stworzyć kod/dzieło, do którego pracodawca też nie będzie miał
pełnych opraw majątkowych - dajmy na to mam wyrób prywatny, ale w ramach
porozumienia z pracodawcom poprawiam go, za co ja dostaję wynagrodzenie,
a pracodawca może nim handlować. Przykłady można mnożyć, bo to są dość
specyficzne umowy i indywidualnie podpisywane.
> Jeżeli to praca na tzw. etat, to nie ma mowy.
Jest - zapoznaj się z prawem, a potem pisz.
> A jeżeli to praca na zlecenie, itp, to nie jest to w pełni "pracownik".
może byc praca na etat.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl